Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Dziewczyny ja zawsze jak się przeziębiam to cytrynę, miód i czosnek jem i zawsze lepiej od leków działa,więc kurować się bo ja tu na zdjęcia waszych maluchów czekam. Mam nadzieję, że ja się tymi otwartymi oknami w mieszkaniu nie doprawie, bo dziś to cały dzień mam zamiar w piżamie spędzić, ale okien nie zamknę bo mi gorąco jakby jakieś upały były, nie wiem czemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
naylaaa napisał(a):
U mnie tak powoli się wszystko składa. Mąż nie ma pracy, jesteśmy kompletnie bez kasy. I tak ogólnie jestem rozdrażniona, zdołowana, tak sama z siebie. Byle głupota mnie doprowadza do furii albo płaczu.

kicha, mój ma prace chociaż nie wiem jak długo bo jego firma zachowuje się jakby zaraz miała splajtować, tylko że my mamy o tyle dobrze że mąż ze względu na chorobę ma renete do konca życia, także zawsze żeby nie wiem co te 500zł dostanie, a że jesteś podatna na wszystko to tak jak i my wszystkie to chyba normalne przed porodem, poza tym myśle że włączył nam się instynkt wicia gniazda a tu okoliczności na to wicie nie pozwalają i chodzimy jak te bomby z opóźnionym zapłonem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mrowka1990 napisał(a):
Dziewczyny ja zawsze jak się przeziębiam to cytrynę, miód i czosnek jem i zawsze lepiej od leków działa,więc kurować się bo ja tu na zdjęcia waszych maluchów czekam. Mam nadzieję, że ja się tymi otwartymi oknami w mieszkaniu nie doprawie, bo dziś to cały dzień mam zamiar w piżamie spędzić, ale okien nie zamknę bo mi gorąco jakby jakieś upały były, nie wiem czemu.

na mnie też cytryna z miodem działała od zawsze ale coś ciąża nie pozwala temu zadziałać, a ogólnie wydoiłam pół kartonu soku grejfutowego 100%,gorzki jak piołun ale tak mi się chciało....mam nadzieje że Mini sobie wczoraj jaja robiła i nie trafie przez to na porodówke bo dzisiaj zamówiłam sobie u męża parówki jedyneczki z musztardą bo już 3 dni za mną chodzą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naylaaa napisał(a):
U mnie tak powoli się wszystko składa. Mąż nie ma pracy, jesteśmy kompletnie bez kasy. I tak ogólnie jestem rozdrażniona, zdołowana, tak sama z siebie. Byle głupota mnie doprowadza do furii albo płaczu.


Nina doskonale Cię rozmumiem...brak siana,rachunki do płacenia itd...mam to samo 😞...wypłata 800zł po alimentach,za mieszkanie 500 zł,żłobek 370zł...a gdzie reszta 🤨...mnie już wszystko dobija strasznie 🤨 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokładnie - bomby z opóźnionym zapłonem 😜 dobrze to ujęłaś Agatko 😉

U mnie dobrze, że ja dostaję chociaż ten niecały tysiąc złotych z firmy za siedzenie w domu 😜 Ale to nawet na połowę rachunków nie starczy 😜 Także pozostaje nam teraz liczyć na moich rodziców, a oni zawsze pomogą, tylko że na razie sami nie mają.
Nawet z psem mi się nie chce wyjść 😜 Normalnie mam lęki, żeby z domu wyjść 😮 😮 Jak jakaś dzicz 😉 A muszę do sklepu jeszcze się ruszyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aduś napisał(a):
naylaaa napisał(a):
U mnie tak powoli się wszystko składa. Mąż nie ma pracy, jesteśmy kompletnie bez kasy. I tak ogólnie jestem rozdrażniona, zdołowana, tak sama z siebie. Byle głupota mnie doprowadza do furii albo płaczu.


Nina doskonale Cię rozmumiem...brak siana,rachunki do płacenia itd...mam to samo 😞...wypłata 800zł po alimentach,za mieszkanie 500 zł,żłobek 370zł...a gdzie reszta 🤨...mnie już wszystko dobija strasznie 🤨 😠

bo wiecie co my za bardzo honorowe i samodzielne jesteśmy, ja mam taką kuzynke, len jeden wogóle do pracy nie chodzi, jej facet tak samo, mają 3 dzieci i wyciągają miesięcznie więcej niż mój mąz cieżko pracując, i takim osobom panstwo pomaga a takim zwykłym porządnym to nie i jeszcze ta smieszna kampania promująca posiadanie potomstwa 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie jestem tyle co honorowa, co nie umiem takich spraw załatwiać i też nie wiem co tak naprawdę mi się należy.
Twojej kuzynce to dobrze 😉 Także jak widać nawet w Polsce można sobie pożyć na koszt państwa 😉 Nie mówię o innych krajach, bo tam socjal jest już w ogóle wysoki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tak mnie nie ma to czarownice latają po brzuszku 😠
Nina mam identyczną sytuację jak ty 😞 i wiem co to znaczy nie mieć na rachunki... ja dostaję ok 1300zł z firmy a mąż niby ma firmę ale ona wcale nie funkcjonuję w okresie zimowym i po prostu jest masakra z kasą !!! pomaga nam teściowa i moi rodzice...
Co do nastroju to ja już od 2 miesięcy chodzę i dzień w dzień ryczę z byle powodu 😞
A wredne małpy się wykręcają jedna chora i chce zacząć rodzić w środę druga z lekarzem się ugadała że w przeciągu tygodnia nie urodzi !!! mam was w nosie i nie czekam na was !!!! ja tam zabieram zabawki z tego placu zabaw i zaraz idę rodzić !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga_ta napisał(a):
naylaaa napisał(a):
U mnie tak powoli się wszystko składa. Mąż nie ma pracy, jesteśmy kompletnie bez kasy. I tak ogólnie jestem rozdrażniona, zdołowana, tak sama z siebie. Byle głupota mnie doprowadza do furii albo płaczu.

kicha, mój ma prace chociaż nie wiem jak długo bo jego firma zachowuje się jakby zaraz miała splajtować, tylko że my mamy o tyle dobrze że mąż ze względu na chorobę ma renete do konca życia, także zawsze żeby nie wiem co te 500zł dostanie, a że jesteś podatna na wszystko to tak jak i my wszystkie to chyba normalne przed porodem, poza tym myśle że włączył nam się instynkt wicia gniazda a tu okoliczności na to wicie nie pozwalają i chodzimy jak te bomby z opóźnionym zapłonem


przepraszam przypadkowo weszłam na Wasze forum (grudnioweczki 2010 z czerwckami 2010 mi się pomyliły).

Kiedyś kolega mi powiedział, wiesz ,, Jak się rodzi dziecko to przynosi zawsze ze sobą bochenek chleba" 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
Wasze maluszki też teraz są takie ospałe?? Moja ostatnio coś nie bryka tyle co kiedyś...

moja mała duzo spi ale jak zaczyna szalec to brzuch skacze non stop 😁
ale to normalne bo dzieciom za ciasno juz, nie maja sie gdzie ruszyc, w kanał sie ustawiaja i cioraz gorzej nawet o przekrecenie sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki 🤪 🤪 Nie mam czasu na nadrobienie dzisiejszego dnia, wię napiszcie mi co u Oli ????? I czy jeszcze któraś zaczęła się rozpakowywać ?????
Ja dopiero do domu wróciłam . Rano zrobiłam zakupy, ugotowałam obiad i do przyjaciółki poszłam na ploteczki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Mój dzidziuś siedzący w brzuszku jest anoiłkiem 😉 Też dopiero wieczorem się budzi na buszowanie po "inkubatorze" . W ciągu dnia jest grzeczna , czasem poczuję jak mnie kopnie kub sie przekręca hihihi.


No moja ostatnio jest za grzeczna...mam nadzieje że nie planuje dziś wyskoku bo coś dziwnie mnie brzuch pobolewa i już 5 raz byłam na tronie... 😮


Aga a mnie nic nie czyści , żadnych wypadów do kibelka, skurcze cały czas te same - bezbolesne 😞. Ja bym chciała dziś wygonić Olkę z brzucha 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Aguś a jak twoje skurcze ???????????


nie mam dziś tylko krzyż boli czyli bez zmian...


He he he he te nasze dzieciaczki są chyba w zmowie męczą nas od środka i w dodatku będą w mieszkać jak się da najdłużęj ha ha ha ha . Aga a masz jakieś wieści od Foki ?????????????
Ja jutro rano koło 9:00 mam usg, ciekawa jestem ile moja dziewczynka waży 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Aguś a jak twoje skurcze ???????????


nie mam dziś tylko krzyż boli czyli bez zmian...


He he he he te nasze dzieciaczki są chyba w zmowie męczą nas od środka i w dodatku będą w mieszkać jak się da najdłużęj ha ha ha ha . Aga a masz jakieś wieści od Foki ?????????????
Ja jutro rano koło 9:00 mam usg, ciekawa jestem ile moja dziewczynka waży 🤪


prócz tego że na ktg skurcze,a ona nie czuje ich i że nic nie robią to nie mam nowych... mnie boli góra brzucha pod piersiami 😞

A może dlatego że już twoje żebra są zmęczone tym ciężarem. A tak w ogóle to ta końcówka jest najgorsza 😞 Mi jeszcze zostały 3 tygodnie do terminu - najgorsze 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Aguś a jak twoje skurcze ???????????


nie mam dziś tylko krzyż boli czyli bez zmian...


He he he he te nasze dzieciaczki są chyba w zmowie męczą nas od środka i w dodatku będą w mieszkać jak się da najdłużęj ha ha ha ha . Aga a masz jakieś wieści od Foki ?????????????
Ja jutro rano koło 9:00 mam usg, ciekawa jestem ile moja dziewczynka waży 🤪


prócz tego że na ktg skurcze,a ona nie czuje ich i że nic nie robią to nie mam nowych... mnie boli góra brzucha pod piersiami 😞

A może dlatego że już twoje żebra są zmęczone tym ciężarem. A tak w ogóle to ta końcówka jest najgorsza 😞 Mi jeszcze zostały 3 tygodnie do terminu - najgorsze 😠


Gosia u mnie lekarz w 37 mówił że można rodzić a w papierach od 38 masz donoszone o czasie

Mój gin też powiedział że od początku 37 tyg. można rodzić - bo już jest donoszona ciąża. Od 37 tyg. dziecko jest już w pełni rozwinięte i tylko nabiera ciałaka i rośnie. Więc można rodzić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...