Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Zastanawiam sie czy to przez ciąże czy mój maż naprawde jest taki nie wyrozumiały.Przed ciążą rozumieliśmy się ,dogadywaliśmy.A teraz on zachowuje sie jak nie kumaty szczeniak.Już pod czas tego wesela na który byliśmy dał mi taki popis że wracałam sama do domu i nie zapomna tego do końca życia.Dlatego tak dumam i nie wiem czy on zawsze taki był czy ja byłam inna.Nie wiem ale mam wrażenie że coś mi sie wali 😞 .Nie mam pojecia czy czuję tak bo jestem w ciąży . Może ja poprostu widzę wszystko inaczej.Eh.. trochę późno żeby sie nad tym zastanawiać.Zobaczymy!Szkoda tylko ze mój mąż nie rozumie że ja nie będe chodziła i zachowywała sie tak samo w ciąży jak 10 lat temu.Trochę inaczej tą ciąże znosze.Jak wróci spróbuję mu to wszystko wbić w tą mało myslącą główkę.
przepraszam że tak sie zwierzam ale nie mam z kim pogadać a leży mi to na sercu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
maiha napisał:
A co do witamin to ja biorę Feminatal N, brałąm na początku jescze kwas foliowy ale jak zaczełam jeść ten feminatala to odstawiłą kwas foliowy nie wiem czy dobrze zrobiłam ;/


Z tego co podaje opakowanie, to Feminatal N zawiera też kwas foliowy. 🙂 Choć mi ginekolog polecił brać i to i dodatkowo kwas. Hmm... chyba nie ma ogólnie ustalonej dawki dziennej kwasu foliowego, ale najlepiej gdy nie jesteś pewna po prostu zapytać się swojego lekarza. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Akigo no facet przesadził. 😞 Postaraj się jednak dla własnego dobra jak najbardziej do tego zdystansować - pamiętaj, że ciąża niesie swoje "burze nastrojowe" i teraz możemy nie do końca "na trzeźwo" patrzeć na niektóre sprawy. 😉

Hmm, a dodam jeszcze, że ponieważ jestem wredną osobą to gdyby mi facet coś takiego zrobił, bez wcześniejszej konsultacji ze mną... nie kiwnęła bym palcem przy gościach. I jeszcze bym zachowywała się jak gość - no bo jak to, kochanie? Nie wiesz, że ciężarną trzeba rozpieszczać? :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
iwonka hehe ... tak powinnaś zrobić. uświadomić męża że ty nie jesteś w stanie gotować dla tylu osób, usługiwać im itp dlatego on niech przejmnie wszystkie obowiązku, tym bardziej że on ich zaprosił. faceci niestety nie mylą w ten sposób. dla nich to normalne, jesteśmy w ciąży i tyle.. nie zdają sobnie sprawy co przechodzimy, często [przez hormony, ale i ból i zmęczenie. można wtedy nie mieć ochoty na obce towarzystwo itp. ja bym go zapytała jak on sobie to wyobraża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iwonko śliczny ten wózeczek 🙂 Mam nadzieję, że dziś Ci lepiej humorek dopisuje 🙂 Pogadaj z swoim mężem, powinien zrozumieć....chociaż z tymi facetami to różnie jest 🙂
Ja właśnie przyszłam z swojego sadu 🙂 znowu objadłam się jabłkami, śliwkami, brzoskwiniami i malinami 🙂 heh nie ma to jak owoce z własne sadu...pychotka 🙂....nie mogę się doczekać jak gruszki będą już dobre...aż ślinka mi cieknie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kobiecinki!!

Iwo nie przejmuj sie!! Ja nawet nie probuje rozważać nad tym czy oni (faceci)kiedys pojma to jak to jest byc w ciazy czy tez miec okres 😉 Choc ja na razie nie moge narzekac... ale nie zawsze tak bylo. Moj jest ode mnie 3 lata mlodszy!! Nie moglam go namowic na ciaze a przeciez moj zegar tyka ... naryczalam sie za wszystkie czasy ale wreszcie mi sie udalo go przekonac zebysmy sprobowali, tlumaczac: ze to nie jest tak hop-siup i czasem trzeba sie napracowac - i zgodzil sie :P Okazalo sie, ze sie staralismy az 😉 miesiac hehe... No i nie wierze, ze jest taki "grzeczny" i udaje mu sie przez to przebrnac i nie wyprowadzac mnie z rownowagi 😉 A ja latwego charakterku nie mam :P Jak czasem zmusi mnie do lez to chyba wzbudzam w nim tyle litosci, ze zaraz mnie przeprasza hehehe. Zwykle jednak jak cos mi nie pasuje to tlumacze jak "krowie na rowie" na szczescie to pojetny uczen 😉 Nie bede go chwalic bo jak sie ICH chwali to zaraz cos odwina.:P
Glowa do gory nie zawsze bywa kolorowo ale takie jest zycie 😉

Pozdrawiam :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
sandra mój jest ode mnie o 2 lata młodszy !! hehe. ale jeśli o niego chodzi to sam chciał wcześnie założyć ze mną rodzinę, choć był wtedy dość młody. w sumie ja nie planowałam ciąż, ale zawsze chciałam mieć wcześnie dzieci i w sumie mogłabym powiedzieć że żadna ciąża nie była planowana, ale w gruncie rzeczy od samego początku bardzo chciana 🙂. nie zapomne uśmiechu mojego męża gdy powiedziałam mu pierwszy raz że jestem w ciąży - to było piękne, 🙂 i lubie sobie czasem powspominać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej 🙂 no właśnie Sandra ma rację faceci to dziwne istoty trzeba im wszytsko tłumaczyć żeby dobrze zrozumieli, mój mąż chciał dziecko tak samo jak ja, ale mam wrażenie że nie jest zbyt dla mnie wyrozumiały-ale czasem też troszkę litości w nim wzbudzam żeby zrozumiał że ciąża to coś wyjątkowego i nie tak prostego ajk mu sie wydaje 🙂 ale nie przejmujmy sie facetami ciesmzy się naszymi maleństwami 🙂 one są najważniejsze dla nas w tej chwili 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej co do mojego obecnego samopoczucia to uwazam ze dzisiaj jest parszywy dzien 😠
a zwiazane jest to z tematem ktory poruszylyscie... czyli z naszymi drugimi polowami 😠
i doslownie trzba tlumaczyc jak krowie na rowie (gorzej niz dziecku) albo najlepiej zrobic dana rzecz za nich 😠
obustronna radosc poniewaz on sie nie narobi a mnie nie wezmie cholera ze robi to na odwal sie 😠 wiecej nie pisze bo jestem wsciekla 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja byłam wczoraj wściekłam na moją połową .... oj jak mnie wkurzył. najpierw przy kilku osobach z mojej rodziny powiedział że tak liczy się z moim zdaniem i moim stanem ... a po 10 minutach zrobił coś zupełnie przeciwnego .. wrrr jak mnie to zdenerwowało. jeszcze potem on na mnie był obrażony wrrrr (ale to była impreza rodzinnna i był podchmielony, tak że mózg nmu chyba wtedy całkiem nie działał )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc! w końcu nadrobiłam! wszystko przeczytałam.

Iwonko powiedz męzowi, że własnie jedziesz w tym czasie w gości na tydzień, bo zaprosiła Cie kuzynka albo koleżanka:P ehh mężczyźni czasami w ogole nie myślą!

moj M nie jest taki gościnny i nie zaprasza znajomych na kilka dni a jak już gdzieś jesteśmy to sam praktycznie nigdy nie pije albo bardzo mało- i całe szczescie!

pamietam moją siostre w 9 miesiacu ciązy- musiała wyprawić urodziny męża a tydzień później dla całej rodziny rocznice ślubu 😠 😠 była wściekła 😠

odnośnie ruchów dziecka, to mój maleńki narobił mi troche strachu ale teraz stara sie wszystko nadrobić i kopie 🙂
dzisiaj miałam robione ząbki i jak było borowanie to pierwszy raz poczułam takie mocne kopniaki- chyba mu sie nie podobało, bardzo szalał 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu na pewno nie znam. Właściwie znam tu tylko znajomych moich rodziców i ich syna, ale on gdzies wyjechał wiec nawet go nie wiedzialam i mam tu jedna kolezanke z przed kilku lat, jeszcze ze starych studiow geograficznych. Można powiedzieć, że oprócz męża nikogo tu nie mam 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mieszkam w rodzinnym mieście (w dodatku to miejscowość rodzinna mojego męża) ale ze znajomymi .... ja wiem, po ślubie się to jakoś wszystko rozkrusza, jeszcze dochodzą dzieci, każdy ma swoje sprawy .... prędzej utrzymuje kontakt z nowymi niż ze starymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gdyby jeszcze moj M pochodził z tej miejscowości byłoby fajnie, a my oboje jesteśmy z Łodzi i mamy tu tylko siebie...
Ale praktycznie co week jeździmy do rodzinnego miasta.
Mimo wszystko jest tak jak napisałaś- każdy ma swoje sprawy, swoje obowiązki, swoje życie i tak nie ma za bardzo czasu na spotkania..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie dziewuszki!Dziekuję za rady. Coś wymyśle 😉 Nawet mam mały planik. Zrobie tak ze to mój meżuś będzie bigał przy gościach i przy mnie. 😉 Co do humorku to dzis obudziłam sie juz zła.A teraz sama sie z siebie smieje.Sama ze sobą ledwo daje rade.Byłam w mieście doczłapałam do domu i robie coś do poszamania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ojjjjjj mi dzis po raz pierwszy upal doskwiera - dzien bezwietrzny 🥴 czuje sie ociazala jak hipopotam 😉a dzidzia w brzuszku szaleje...
Wracajac do facetow: moj nie chcial miec dzieci za predko a teraz jeszcze sie jedno nie urodzilo a on ciagle mowi o drugim hehe Mezczyzna gorzej niz kobieta - zmienny jest 😉
A po alkoholu to ja z moim w ogole nie wdaje sie w dyskusje tylko przytakuje a na drugi dzien daje mu popalic za te jego "filozofowanie" 😉Ogolnie to nie narzekam bo dba o mnie ugotuje, posprzata i troszczy sie jak tylko wspamne ze cos boli albo sie zle czuje wtedy nadskakuje mi ze ho-ho 😁 I niech tak zostanie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj Sandra fajnie masz 🙂 mój aż tak bardzo nie nadskakuje nade mną. On jest taki dziwny- wydaje mi sie, ze czasami przypomina mu sie ze jestem w ciązy i chce wtedy na chwilke byc taki dobry. np dzwoni, dowiaduje sie o aerobik w basenie dla ciezarnych, dba o moje samopoczucie itd a za chwile nie wzrusza go, ze cos dzwigam czy żąda ode mnie żeby wszystko było zrobione tak jak on chce i na czas bez żadnego ale..
no nie umiem tego tutaj opisać w kilku zdaniach ale to wyglada jakby czasami przypominało mu sie ze jestem w ciazy i sam nadskakuje a czasami nie ma taryfy ulgowej.. ja zaczęłam to OLEWAĆ 🙂 nie wiem czy zrozumiale napisalam troche pogmatwałam hehe:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a u mnie po prostu miarka sie przebrala... od kiedy jestem na zwolnieniu to zajmuje sie calym domem a moj tylko wraca z pracy, spi (po pracy), oglada TV i wychodzi z psem, zje co mu przygotowalam i znowu idzie spac. Jak go poprosze to od czasu do czasu odkurzy ale zrobi to nie dokladnie. Chyba liczy na to ze ja zrobie to za niego. Cos mu sie w glowce poprzestawialo 😠 i chyba za dlugo byl u swojej rodziny a tam jest taka mentalnosc ze facet jest panem domu a kobieta wokol niego lata jak sluzaca. Rozumiem gdyby facet zarabial tyle ze ja do pracy nie musialabym chodzic to ok moglabym sie zajac domem ale u mnie tak nie jest. Teraz ma urlop ale kwapi sie do tego aby mi pomoc. Ciekawe jak jeszcze dojdzie opieka nad dzieckiem to pewnie tez bedzie tylko moja sprawa. Jestem strasznie wkurzona. 😠 Moj facet starszy jest ode mnie o 12 lat. Najchetniej to bym walnela focha i gdzies wyjechala ale nie mam do kogo. A najlepsze jest to ze ten moj jest na mnie obrazony za to ze sie go czepiam 🤪 😠 smieszne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leniuszku musisz troche wyluzować- ja przynajmniej zaczęłam OLEWAĆ brzydko mówiąc mojego M zachowanie. Jezeli sie obraza to niech sie obraza, Ty rób swoje. Jejku mężczyźni są bardzo dziwni....!!!Ja tak sobie myśle jak to bedzie za 4 miesiace i tez sie obawiam, ze cały dom + dzidziuś bedzie tylko i wyłącznie na mojej głowie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...