Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży

Asiu u Nas taki spokój był na forum,to wlazłam na lutowe mamusie zobaczyć co u MałejLeny słychać (przechodziłyśmy razem poronienie) a tutaj jej nie widać ale niby wszystko w porządku 🙂 też jej się udało zajść w ciążę,a takiego stracha miała.
No i tak przy okazji to dziewczyny zaczęły brzucholki wklejać to aż się zatrzymałam żeby pooglądać i powspominać kiedy to My miałyśmy takie ici pici :P echh i musiałam popisać trochę :P taka już jestem.

no niestety ja nic nie wygralam nawet TROJKI nie trafilam tylko 2 cyfry z jednym zakladzie 😞 no ale trudno moze szczescie usmiechnie sie do mnie innym razem 🙂 na pewno usmiechnie sie w dniu kiedy zobacze swojego maluszka ktory dzis niezle daje czadu. Bardzo mnie uciska na pecherz i wogule jak nidy tak nisko go czuje moze i mi sie juz ten brzuch opuscil??? Ja tam znacznej rooznicy nie zauwazylam 🤔

no niestety ja nic nie wygralam nawet TROJKI nie trafilam tylko 2 cyfry z jednym zakladzie 😞 no ale trudno moze szczescie usmiechnie sie do mnie innym razem 🙂 na pewno usmiechnie sie w dniu kiedy zobacze swojego maluszka ktory dzis niezle daje czadu. Bardzo mnie uciska na pecherz i wogule jak nidy tak nisko go czuje moze i mi sie juz ten brzuch opuscil??? Ja tam znacznej rooznicy nie zauwazylam 🤔

Z Hanią buszujemy :P

no my z gosią nie możemy spać to się rozgadałyśmy u lutówek bo u styczniówek to straxh się odezwać:P

Nie wiem ile w tym prawdy ale wczoraj jak rozmawiałam z moją mamą to powiedziała że zauważę jak mi się brzuch opuści bo podobno między piersi a brzuch ma się zmieścić dłoń,i powiedziała że to nie tak od razu cała wejdzie,ale z czasem.
Moja mama 10 razy była w ciąży to może i ma rację 🙂

Heh no,a lutowe mamusie Nas nie pogoniły jeszcze bynajmniej :P

U mnie moze tak wyjsc ze urodze w dniu kiedy poronilam... bylo to 17 pazdziernika (choc pewnie tak szybko sie moj maluch nie wykluje).

no u lutowych mmaus jest całkiem miło 🙂 zreszta tak fajnie powspominac:P niedawno my byłyśmy w 20 tygodniu 🙂

Jak ja nie lubię tego słowa 😞 poronienie 😞 tak się kiedyś mało o tym słyszało a teraz to chyba co druga kobieta ma za sobą jedno poronienie 😞 ja też poroniłam,było to w zeszłym roku,dokładnie 6 czerwca 😞 ciężko było,ale mam nadzieję że moja Niunia mi teraz to wynagrodzi 🙂

Z tego co piszesz to raczej u mnie brzucho jest tak jak byl bo reka mi sie nie miesci. Kurcze zastanawiajace sa te czeste poronienia w dzisiejszych czasach. Pewnie Twoja mama strasznie to przezyla ze poronilas bo jak wczesniej pisalas chyba 7 razy jej sie nie udalo... Kobitka duzo przeszla a jeszcze patrzac ze corka przechodzi to samo to jej sie pewnie serce z zalu sciskalo.

Gosiu przepraszam za bardzo smece ale jakos tak samo wyszlo.
Haniu no fakt bylo to calkiem niedawno, ech... ten 20 tc i pierwsze ruchy dziecka i wyczekiwanie i rozmyslanie czy to gazy czy juz ryuchy dziecka:laugh:

asiu pamiętam te bulgotanie w brzuchu 🙂 teraz to sa już solidne kopniaki 😁

ja już zmykam spać mamusie 🙂 mój mąż już dawno śpi :P więc i na mnie już pora, do jutra 🙂

no tak a ja mam dzisiaj samotna noc... moj M w pracy zmiana 22-6 kurcze i pewnie znowu sie nie wyspie bo jakos nie umniem bez niego wypoczywac. Znowu bede sie budzic po kilka razy w nocy.
Ciekawi mnie cz dam rade zasnac skoro moj syn tak mnie boksuje.
Ja polecam swoim wszystkim znajomym ktore sa w ciazy tego naszego brzuszka. Ciekawa jestem czy wsrod lutowych mam jest ta moja kolezanka. Niestety miala zagrozona ciaze i lezala w szpitalu a teraz nie daje znaku mam nadziej ze wszystko jest ok.

Ciężko było,tym bardziej że ja już byłam tutaj,moja mama siedziała i płakała że po pierwsze nie może mi pomóc w żaden sposób,to jeszcze że będę miała takie problemy jak Ona 😞
Także nie było za fajnie,w ogóle uważam że takie życie z dala od rodziny jest beznadziejne 🥴

Haniu spokojnej nocy 🙂

zalezy jaka rodzine sie ma... pamietasz Gosiu jak mowilam o tej osobie ktora pojawia sie co jakis czas w moim zyciu i ze przez nia mam problemy... to moja matka. Ale niestety tak to jest na odwrot.

widze ze juz dziewczynki sie pospaly w takim razie ja tez ide lulu... dobrej nocki Mamusie (a noc dzisiaj zimna u mnie maja byc tylko 2 stopnie brr i kurde nie mam sie do kogo przytulic 😞 )

Otlesia nie Ty jedna - ja też już mam trochę dość - niby tych tygodni znacznie mniej... Ale tęskno mi już za dawną figurką. 😞

Kasiub to mogą być któreś(kolwiek) ze skurczy przepowiadających.

Maiha ja miałam usg w ten poniedziałek, czyli 32tc... prawie 33tc. 🙂

Moniczku wózeczek śliczny! Taki błękit? Bardzo żywo na zdjęciu wygląda! 🙂

O dziewczyny uspokoiłyście mnie, bo myślałam, że to może tylko ja jestem jakaś nie do końca 😞... bo często się budzę rano i dopiero po chwili uświadamiam sobie "no tak, w ciąży jestem mam brzuszek", etc. Największy szok, jak śpię i w śnie nie mam brzuszka, a po przebudzeniu chwilowy szok. 😉 Myślałam, że może nienormalna jestem, że tak zapominam o tym... 😞

Kukunari ciekawe gdzie można "nabyć" taki kupon na obgadywanie (nie powiem kogo, żeby nie było, hi, hi). Może trzeba mieć koneksje z adminem czy co? 😉

Leniuszku ale bez przesady przecież to jest forum i chyba ludzie są świadomi, że każdy może przeczytać co tu napiszą. A przynajmniej mam taką nadzieję. 😉
Mój M niestety nie wygrał, he, he, a ak bardzo chiał, a pierwszy raz chyba totka puszczał... Ale się przynajmniej uśmiałam z niego! 😁

Kasiu biedactwo, trzymaj się i nie forsuj już tak! Nie wiesz, że w ciąży kobiety nie powinny się tak wszystkim przejmować - a skoro twemu facetowi nie przeszkadzają, to czemu Tobie miałyby? 😉

Gosiu mało się słyszało o poronieniach ale one były, są i będą. Teraz zresztą podobno jest ich mniej niż kiedyś. Za to inne podejście. Medycyna poszła na przód i mamy inne podejście do siebie i swych nienarodzonych jeszcze dzieci - od początku się do nich przywiązujemy. A jeszcze nie tak dawno wcale tak nie było. I kobiety kiedyś inaczej podchodziły do poronień.
Dobra potrafię do tematu podejść z dystansem i niby na trzeźwo, ale i tak mnie to zbyt boli jednak nie chcę się zwierzać.

Teraz idę w kimonko powali, dobranoc mamusie, do rana!

Asiu przykro mi,że to Matka daje się tak we znaki 😞 osoba która powinna być podporą,n ale niestety tak to jest czasami,u mnie mój M ma problem i z matką i z ojcem,echh brak słów.No ja osobiście to z moją mamą jestem zżyta,i ciężko mi w jakimś stopniu być tak daleko od Niej,z tym że chyba bardziej mnie ciągnie do tych dwóch kajtków 🙂 momentami to czuję jakby mi ich życie uciekało między palcami,heh niektórzy mówili że traktuje ich jak swoje dzieci,i coś chyba w tym jest.

Sathi to idz w kimono tylko nikogo nie pobij 😉 rany jak ja dawno tego powiedzenia nie slyszalam "ide w kimono"... ech moja babcia tak zawsze mowila... przypominaja mi sie piekne czasy... moze mi sie dzisiaj przysnia 😁
Ciesze sie ze u nas atmosfera na forum jest normalna. Kazdy pisze to co chce i w jaki sposob chce. Zastanawia mnie na czym polegaja te zaproszenia? Jak np teraz ktos nowy sie bedzie chcial do nich doloczyc to tak normalnie nie moze? Tylko musi dostac zaproszenie? Nierozumiem... a co dopiero osoba ktora dopiero co zalogowala sie na forum??? 🤢

Asiu heh zaproszenie,śmieszne to,no a nowe mamusie to chyba będą musiały nowy wątek założyć :laugh: echh brak słów.

No nic cisza się zrobiła,to ja też uciekam do łóżeczka.

Milusich snów mamusie i brzusie 🙂 dobranoc

no to juz wspolczuje nowoprzybylym styczniowym mamusiom...
Takie to zycie jest pogmatwane ale ciesze sie ze nie musz e przechodzic przez nie sama ze mam swojego M (choc dzis go nie bedzie) ktory mnie wspiera.
Dobra ja spadam bo zaraz znowu najda mnie nierzyjemne i smutne mysli.
a wlasnie Justynko glowka do gory, nie dajmy sie zwariowac. Wiem ze jest ciezko ale musimy miec ta swiadomosc ze nasze malenstwa odczuwaja nasz niepokoj i smutek. Wtedy najprawdopodobniej zaczynaja sie bac. Moja kolezanka najpierw dowiedziala sie ze ma jakies komorki nowotworowe w piersi a pozniej ze jest w ciazy. I tak sie strasznie stresowala ze ma raka i ze umrze i wogole takie czarne mysli miala. Teraz wyszlo na to ze wszystko jest ok. Maluszek juz jest na swiecie od 6 miesiecy zdrowiutki no i ona sie swietnie czuje. A do czego zmierzam otoz kiedy maluch sie urodzil mial takie jakby "malinki" na wierzchniej stronie dloni. Mama zastanawiala sie skad to sie wzielo? Polozna jej powiedziala ze maluch musial przezywac jakis stres i wkladal sobie racze do buzi i strasznie mocna ja ssal i stad te podskorne wylewy. Wiec mama sobie wszystko poskladala w calosc: jej stres, lek przed wynikami badan, przed zabiegiem, jej obawy, placz wszystko to czul jej synek i tez sie stresowal.
Dlatego jak najwiecej usmiechu Wam zycze a jak najmniej lez!

Trzymajcie sie cieplutko mamusie,ja tez zmykam juz palulu poczytalam was troszke ale niemam juz sily zeby odpisac...

Synio moj tak mnie przekopal ze jak moj M dostal kopniaki po reku to powiedzial ze to chyba juz niedlugo bo sie tak rusza i chce wyjsc ,mam nadzieje bo juz wszystko dla synia gotowe poczekamy jeszcze z dwa tyg. i mozemy jechac na porodowke 😉

Slodkich snow

Kupilam dzis sobie gazetke M jak mama ciekawe artykuly pisza np.kiedy jechac do szpitala-polecam...

Witajcie dziewczynki!
Dzis będzie dobry ,wesoły dzień! I niech mi ktoś zakłuci!Zadusze!:evil:
Z tego co mówi moja córka to dziś dzień chłopaka! Muszę zaraz mojemu chłopakowi życzenia złożyć:laugh: !
Moja córcia juz buszuje.Pogadałyśmy sobie i fika z radosci koziołki!
Ale się wczoraj napisałyście 5 stron miałam do przeczytania.
Kasiu łobuzie oszczędzaj sie trochę .Juz nie długo!
Dziewczynki zyczę miłego dnia! 😉