Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kasiu pogratuluj córci 🙂

Moja mama też kazała chłopcom chować ząbki pod poduszkę na noc i rano mieli prezenciki 🙂

Ja pierdziele w tym roku pierwszy raz niektóre z Nas będą obchodzić Dzień Matki 😆 miło co nie 🙂

Wiecie co ta moja mała pipcia podnosi główkę 🤪 ja Ją ciach na brzuszek a Ona patrzy na mnie heh i głowa wysoko 😆 ale się cieszę bo już myślałam że coś jest nie tak.

Wysypki nie ma,na szyjce zeszło ale jeden dzień jet dobrze,drugi dzień już ma plamy czerwone zgięciach 😞 a ja nic nie jem,dietę trzymam i to ostrą,nie wiem co jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
He, he, dokładnie... Wróżka daje za ząbka prezent, albo kase. :P Choć u mnie w domu tego zwyczaju nie było.

Gosiu fajnie, że łepek podnosi! 🙂 Och i rzeczywiście - nasz pierwszy (no dla niektórych kolejny) Dzień Matki. Ale to jeszcze czasu... 😉 Ach i troszkę też się zdystansuj do tych wysypek. Czasami są "tak o" różne wypryski i znikają. Dzieci tak mają, ich skóra dopiero uczy się reagować na różne bodźce. Mój też miewa "gratisowe" chrosty, ciapki, jeden dzień są, na drugi ich nie ma, trzeciego znów co innego wyjdzie... 😉 Nie zawsze wszystko jest uczuleniem.

Choć sama panikuję, bo znów mały robi zielone kupy. Pomimo diety. Dostał też rozwolnienia, ale powstrzymaliśmy je Smectą. Sama już nie wiem co z tym wszystkim robić. Dietę ciągle mam.

Acha i zakleiłam mu ponownie pępuszek, bo jeszcze jest niewielka przepuklinka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
shati- moja tez robi czasem zielonkawe kupki - taka "uroda" alergikow 😞 pytalam o to lekarke to powiedziala ze nie ma sie co przejmowac za bardzo bo tak dzieci z alergia maja, wiec ja sie tym zbytnio nie zamartwiam... najsmieszniejsze jest to ze mala zrobi zolta kupke a zaraz po niej za pare minut zielona i pozniej zolta i tak w kolko wiec o co biega? ciezko wydedukowac co ja uczula przy takim stanie rzeczy. Jesli chodzi o konsystencje to Mia ma od poczatku rzadkie kupki ale z tego co wiem takie kupki maja dzieci na piersi - wodniste czasem z grudeczkami strawionego mleczka... Zastanawiam sie tylko czy rozpoznalabym kupke z sluzem 🤔 czy ktos moze mi blizej okreslic jak taka kupka moze wygladac??
przepraszam, ze poruszylam taki smierdzacy temacik :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
iwonka zuzia tez schowala pod poduszke 🙂 wypadl przy wieczornym myciu zebow wiec tata przed 21:00 lecial do sklepu by cos jej kupic oczywiscie jak zasnela podlozylismy jej dopiero prezent jaka byla zaskoczona i uradowana z rana !! 🤪 🤪 hehe - ta mina - bezcenna 😘

kupka ze śluzem jak jest to widzisz takie jakby ciągnące niteczki jak gilonki jakby ... zauważyłabyś sandruś 🙂 ... a mój kuba robi kupe co te 5 dni ale jak zrobi to szok ile tego pływa - zawsze ubranie upackane !!! chusteczki nie wyrabiaja od razu musze myc ta dupeczke 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kukunari dokładnie - u mnie też tak jest - kolorowa-kupkowa loteria, raz żółta raz zielona. Choć trzeba też pamiętać, że i nie alergicznym dzieciom mogą się zdarzać zielone. No i może je też barwić dłuższy kontakt z powietrzem (ale bez przesady, komu dziecko na tyle leży w kupie? 😉). A kupa ze śluzem... hm, no to coś podobnego jak Kasia opisuje... Nie da się nie zauważyć.
Choć mnie zastanawia, bo mojemu smykowi często kupa, hm, pływa. 🤨 Jak się podniesie pampersa, to można ją wręcz przelewać w jego obrębie. (Już nie mówiąc, że przy jakiejś zmianie pozycji wypływa bokami... 🤢)A kup robi kilka w ciągu dnia, tak co najmniej ze trzy.

Ach, ale dziś miałam fajny dzień! Przyjechała do nas rodzina mojego M i zajęła się Witkiem, a my mieliśmy z partnerem kilka godzin na mieście, dla siebie. Poszliśmy spokojnie razem na zakupy, do kina, obiad i jeszcze herbata w innym lokalu. 🙂 Mieliśmy czas się wyluzować, co pomogło nam też się zdystansować trochę do wszystkiego (ostatnio czuć było w związku trochę napięć). Takie wyjście było dla nas jak orzeźwienie! 😆 Ale co najśmieszniejsze, wyszliśmy by odpocząć od dziecka, a pierwsze co to zwiedzaliśmy wszelkie możliwe dziecięce sklepy, gadaliśmy najwięcej o Witku, wspominaliśmy i śmialiśmy się z niego, a mój M nawet nie wytrzymał i zadzwonił by spytać jak tam z nim. :laugh:
Zresztą śmiałam się z podobnej sytuacji dzień wcześniej - mały ledwo zasnął, a ja pierwsze co to przeglądałam jego zdjęcia na kompie i uśmiechałam się do nich - jakby mi mało było! :laugh: 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja mam dla Was dziewczynki niespodzianke 🙂
Jestem w 2 ciazy 🙂 i dawaj wszystko od nowa 🙂
te mdlosci mnie wykoncza 🙂
ledwo wbilam sie w dzinsy, a juz zaraz znowu beda lezec 🙂
teraz mam termin na 26.08 🙂mam cicha nadzieje ze to bedzie dziewczynka 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiub - gratulacje 🙂
ja osobiscie mam zamiar sie wstrzymac jeszcze z druga ciaza 🙂 choc nie za dlugo... stwierdzilam ostatnio z moim, ze musimy najpierw nacieszyc sie naszym kochanym malenstwem Mią i porozpieszczac troszke jak jedynaczke przez chwilunie 😉 Ale z pewnoscia nie bedziemy dlugo czekac aby postarac sie o rodzenstwo dla niej 🙂 W koncu musi sie z kims bawic, ewentualnie przygrzmocic komus klockiem :P
A slyszlam jeszcze, ze jesli sie zajdzie ponownie w ciaze to nalezy przerwac karmienie bo hormony ciazowe nie sluza dzidzi karmionej piersia... no a ja mam zamiar pokarmic jeszcze ze 3 miesiace az Mia skonczy pol roku...

shati - fajnie ze udala sie "randka" 😉
ale ja to chyba bym nie wyrobila bez mojej malej tyle czasu jestem od niej uzalezniona 😉 no a ona ode mnie, a wlasciwie od moich cycoli :P
Ja mam dokladnie to samo co ty - klade ja spac i ogladam fotki mojego skarbusia 🙂 Ja to normalnie za nia tesknie jak ona idzie spac - oszalalam 🙃

Ja dzis wymienilam cala garderbe Mii na wieksza 🙂 tym razem juz na rozmiar 3-6 miesiecy 🤪 Rosnie moj paczus 🙂 a W czwartek skonczy 3 miesiace 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiub GRATULACJE ! 🤪 Szybka jesteś! :P
Ha, no i teraz odpadnie Ci problem z kompletowaniem wyprawki, hi, hi. 😉
A i rodzeństwo będzie miało niewielką różnicę wieku - jak fajnie. 🙂

Kukunari my też dokoptujemy małemu co rusz nowe ciuszki - dostajemy, albo kupujemy (zwłaszcza, że teraz czas wyprzedaży). 🙂 Też nam rośnie chłopina... a wciaż mi się wydaje długi. :P Po tacie.
A o tym karmieniu i hormonach ciążowych to nie słyszałam. Hm, wiem natomiast, że moja ciocia podobnie po urodzeniu pierwszego dziecka zaszła w ciążę z drugim. Karmiła normalnie, oboje, problemów żadnych nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej! Ojej ale się dzieje!
Kasiub gratuluję a zarazem współczuję! Między Adą a Kacprem mam prawie dwa lata znaczy zaszłam w ciąże jak Ada miała 6 miesięcy.Oczywiście karmienie piersią trzeba przerwać .Ja przerwałam po 2-3 tygodniach ciąży i anemie już miałam. Cudowna nowina ale z takimi dwoma malcami jest strasznie ciężko!Naprawde niema chwili.Fajnie mieć takie dwa maluszki! 🙂 Tylko trzeba mieć strasznie dużo cierpliwość 🙂
Sathi pozazdrościć! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiub gratulacje 🤪 to się robi,która następna :P

Z tymi ciuszkami to szok,My mamy już spakowaną jedną taszkę z Małej rzeczami,już kupujemy od dwóch tygodni wszystko w rozmiarze 3-6,no bo niestety wszystko było trochę przykrótkie 🤔

A My mamy termin ustalony już w ambasadzie i jedziemy wyrobić paszport 🙂 już czas bo jeszcze do urlopu nie wyrobię.

Pozostaje tylko pytanie jak do samolotu 😞 co mogę w podręczny dla dziecka a co nie 🤨 echh i sama lecę Mój dołączy do Nas po dwóch tygodniach 😞

Tak się zastanawiam do ilu karmić tego mojego szkrabka 🤨 tak myślę do pół roku i koniec,będę chyba do pracy wracać 😞 to nie mam innego wyjścia a macierzyński mi się kończy na koniec maja 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiu- ja jestem na etapie wyrabiania malej paszportu ale irlandzkiego... wlasnie przyslali list, ze jeszcze cos tam mam im doslac 🤔 o polski postaramy sie w drugiej kolejnosci 🙂 Ja juz kupilam bileciki do PL w polowie czerwca na 2 tyg 🤪 ,mam nadzieje ze pogoda dopisze 🙂 Juz sie nie moge doczekac :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh mi się też zda małemu wyrobić paszporcik... Na jakieś wakacyjne wyjazdy, może szalona mama jak zwykle na ostatnią chwilę jakiś wymyśli to maluch musi być gotów. 😉

U mnie nie wiem jak będzie z karmieniem. Ech, wstyd mi się przyznać, zwłaszcza gdy widzę jak wiele z Was chce a nie może, albo cierpi z tego powodu. ☺️ Niestety ja tego nie znoszę. 🥴 Nie mam problemów (na początku troszkę były, ale minęły), nie byłam negatywnie nastawiona i staram się nie być... Ale dla mnie to okropność. Boję się, że maluszek to czuje, choć staram się tłumić całą tą niechęć. Jednak źle się czuję gdy karmię. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
shati- to dla mnie szok (nie w negatywnym sensie tego slowa) co piszesz az ciezko mi uwierzyc, ze tego nie lubisz 😲 Ja tez nie mialam i nie mam problemow z karmieniem ale ja to poprostu uwielbiam, bo wtedy czuje taka wielka wieź z malutka, czuje jak bardzo jestem jej potrzebna i uwielbiam patrzec jak niecierpliwie dopada sie do sutka i zachlaninie pochlania mleczko z cycusia :P
No ale rozumiem, ze roznie to w zyciu bywa... jedni lubia bulki, drudzy chleb 😉
Nie ma sie czego wstydzic i jak az tak bardzo cie to wkurza to jest przeciez opcja nr.2, ktora nie uczyni cie zla matka 😉

Apropos wakacji 🤪 rzuccie jakies pomysl wakacji w cieplym ladnym kraju, bo chcemy juz cos zaplanowac ale nie bardzo wiemy gdzie. W ostatecznosci moze byc Fuerteventura ale przydaloby sie cos dla odmiany 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hmmm oj dziewczyny a ja nie wiem co wy to o tych hormonach w ciąży piszecie ... jak byłam w ciąży z Majeczką to jeszcze karmiłam Zuzę i chyba tak do 4 - 5 miesiąca ciąży aż w końcu powiedziałam że dość bo nie będę z brzuchem karmić ...... a brzuch pojawił mi się w 6 miesiącu malutki ....

a kasiub gratulacje !!! i powodzenia i zdrówka życzę

paula zgadzam się z sandrą w 100 % przecież nie musisz karmić piersią, nie będziesz złą mamą tylko dlatego że nie karmisz piersią, nie to jest najważniejsze a po co masz nastawiać się do dziecka negatywnie. ja jak sandra uwielbiam karmić i nie wyobrażam soebi by było inaczej - popłakałam się poważnie jak myślałam że będę musiała przejść na butle ale na szczęście karmie. ja również nie uważam byś się musiałą czegoś wstydzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuję dziewczyny! Dodałyście mi otuchy. Postaram się mimo wszystko jak długo dam radę, dla zdrowia maluszka, choć nie jest to łatwe. No i najgorzej, że jak o tym wspominam w rodzinie to patrzą się jakby mi szykowali lincz... Jednak trudno, to moje ciało i moje samopoczucie, które nie chcę by się w ostateczności udzielało dziecku.

Kukunari ja mam duży sentyment do Chorwacji. 🙂 Ale to raczej na żagle, by pływać od porciku do porciku niż na stały ląd. 😉 Choć z małym dzieckiem póki co to odpada (ale nie powiem, widywałam ludzi którzy pływali z bobaskami), jednak kiedyś jeszcze się wybiorę. :P Hm, ja w tym roku jak się uda chcę zwiedzić Helsinki, jednak to nie ciepły kraj. :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiub gratulacje i zazdroszczę.

Paula nie przejmuj się gadaniem rodzinki, najważniejsze żeby
Maluszek dostał jeść.

Gosiu ja już nie kupuje ciuszków na 3 - 6 mies; bo robią się małe. 🙂 Pampersy musiałam już kupić 4, bo 3 mu za bardzo uciskają nóżki 🙂

Co do wakacji ja bardzo kocham polskie góry. Zawsze jeździmy do Zakopca. Teraz nie wiem co zrobić, czy jechać czy nie. Już czas rezerwować pokój, a ja nie wiem czy mam jechać.
nie wiem czy Jaś nie jest za mały na taką podroż. Może bym wyjechała ok 21, to ok 7 rano byłabym tam, a Jaś by spał... Nie wiem też czy dostanę urlop.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Otlesia napisał:
Paula nie przejmuj się gadaniem rodzinki, najważniejsze żeby
Maluszek dostał jeść.

W sumie racja. 🙂

Polskie góry... nom też bym chciała kiedyś zwiedzić, zwłaszcza, że aż tak daleko nie mam. Ale nie w tym roku raczej. Na bank zaklepaliśmy już tak z troszkę ponad tydzień nad polskim morzem. 🙂 Nie za długo - bo nie wiadomo jak z małym będzie, no i by nam nie zbrzydło czy znudziło za szybko. 😉

Hm... a do przejechania będzie cała Polska. Też się tym martwiłam. Długa podróż, ale wyruszymy wcześnie, będziemy robić częstsze, dłuższe postoje... Za kółkiem z partnerem możemy się zmieniać, jakby nas samych zaczęło męczyć. Myślę, że damy rady. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Paulinko nie przejmuj się ważne jest tak jak dziewczyny piszą Twoje samopoczucie,a niepotrzebnie się męczysz,macierzyństwo to ma być piękny czas a nie złe wspomnienia,główka do góry 😘

Sandra My do ambasady jedziemy już po Polski paszport,będzie z głowy heh na rok 🙃 w Polsce będziemy od 27 maja do 27 czerwca 🙂 też mam nadzieję że pogoda dopisze 🙂

Karola to Jasio rośnie jak na drożdżach :P My od drugiego miesiąca wbijamy już w rozmiar od 3-6,pampersy jak na razie 3,rosną Nam te dzieciaczki listopadowe a niedawno co w brzuszkach były i narzekałyśmy na zgagę heh itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Mamusie 😆

sesja zaliczona :whistle:

Sandra
mój M chce jechać na wakacje gdzieś daleko ale ja jednak troszkę się boję o Szymona czy to nie za wcześnie dla niego na dalekie podróże. Chciałabym zobaczyć Zakynthos, Maderę albo właśnie Fuerteventurę 😆 Twoje fotki mnie do tego zachęciły:P
a polecam Santorini 🙃 ale nie dłużej niż tydzień.

Wiecie co dziewczyny, ja sie zrobiłam jakąś straszną marudą w tej ciąży... kiedyś miałam w sobie mnóstwo radości, siły i szłam pod wiatr a dziś czuje się okropnie 😞 w ogóle chyba dopadła mnie depresja 😞

Paulinko mam podobnie do Ciebie. Również nie za bardzo lubie karmić piersią, robie to z obowiązku... mi sie wydaje, że ten ból na początku i co chwila powracające problemy do tego doprowadziły. Ale karmię i chce do pół roku dla jego dobra. Ale jeżeli chodzi o jakąś więź itd to nie. Kocham swoje dziecko i czuję z nim więź ale podczas karmienia "nie raduje mi sie serce" 😞

Poza tym wczoraj cos odkryłam 😞 😞 😞 spotkało mnie to samo co Hanię 😞 😞 😞
Wiecie co dziewczyny ja może jestem słaba psychicznie, nie wiem, ale narazie to zamiast sie cieszyć chodzę ciągle smutna i nawet kiedy się śmieję w środku czuję, że ciągle chce mi sie płakać 😞
mam już dosyć 😞 wiem, że inne kobiety mają gorzej, ja urodziałam zdrowe dziecko i nie powinnam narzekać...
ale te problemy z karmieniem, bolące piersi, skutki źle podanego znieczulenia(zerwany nerw grzbietowy) i teraz te hemoroidy 😞 😞

poza tym jestem inna...jestem zupełnie inną osobą, czuję, że tam w środku wszystko jest inaczej 😞
mam żal, że nie zrobili mi cc, bo były wskazania i w 33tc mówili, że raczej bede miala i podczas porodu tez mi mówili, byłam już następna w kolejnosci za pewną panią, a jednak chcieli spróbować żebym naturalnie urodziła 😞

ja już zdecydowałam, że nie chce mieć więcej dzieci, chociaz kiedyś marzyłam o wiekszej rodzinie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Beatko gratulacje 🙂

A u Nas problem typu nie śpię w domu w dzień 😞 echh jak idzie na spacer to śpi po 3-4 godziny,w domu jak jesteśmy to po 20-30 minut 😞 nie jestem w stanie nic zrobić.A taka pogoda dzisiaj tutaj,deszcz wiatrzysko okropne no gdzie na spacer pójdę,ale tak jest za każdym razem jak nie idzie na spacer,i w taki oto sposób od godziny 10-ej do teraz raptem spała 50 minut heh.Echh jak temu zapobiec nie mam pojęcia 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wow, jak tak czytam to szybko Wam rosną pociechy! 🤪 Mój ciągle pampersy dwójki, ciuszki, owszem większe, ale też nie za wiele. :P No ale przybiera dobrze, więc się nie martwię. 😉

Beatko no dokłanie... Dla mnie nie ma więzi podczas karmienia. 😞
Co do tej siły i radości... czy raczej ich braku. Rozumiem Cię. I ten żal - choć u mnie o co innego, ale też związany z porodem i pewnymi rzeczami po. To nas strasznie dusi Beatko, tak myślę, że to męczy i hamuje wewnętrzną energię. Beatko chce Ci się płakać... a płakałaś? I nie do siebie sama, ale do kogoś. Postaraj się wypłakać na czyimś ramieniu, to pomaga. Wyrzucić z siebie wszystkie te problemy. Nawet nie raz. Mnie tak też dusiło i odbierało całą radość na początku. Udało mi się uporać z pewną częścią tego co mnie bolało - i jest mi też o tyle lżej na duszy. Jednak wciąż jest we mnie dość żalu, który mnie frustruje, odbiera radość, jak na to pozwolę. Poproś też o pomoc swoje otoczenie - nie bój się im powiedzieć, tak jak tu napisałaś nam, że mimo wszystko jest Ci źle, że jest wiele rzeczy, które powodują u Ciebie smutek.
I nie roztrząsaj się w myśli o kolejnych dzieciach - czy tak czy nie - póki co to przecież nie jest istotne.

Gosiu też nie mam pojęcia... Hm, mój ma dni, kiedy prawie w ogóle nie śpi, a potem dni, w których nie odrywa się od łóżeczka. Próbowałam dociekać czy jest tego jakiś powód, ale widać on po prostu tak ma. Może u Ciebie też to minie? Od dawna tak mała ma? 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...