Skocz do zawartości

Mamy listopadowe jak sie czujecie | Forum o ciąży


Marzi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Kukunari hi, hi, solenizantka słodka! 😜


Maiha nie, mój Witek też się uparł na raczkowaniu. 🙂 Skoro tak woli - niech czworakuje. 😁 Z dwa kroki zrobi, ale reszta na kolanach - tak mu szybciej. 😁


Gosiu zdrówka dla malutkiej! 😞 😘 Kurcze, ale chyba mimo wszystko powinna jej zajrzeć w gardełko. Lekarzem nie jestem, ale co by jej szkodziło?
Hm, a jęczmień mój M zawsze złotem stara się pocierać... Mówi, że pomaga? 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosia82

    1431

  • leniuch

    1490

  • Sathi

    1519

  • akigo

    1373

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ja juz wybrałam prezent dla nadii na święta 🙂 na gwiazdke anpewno kupie jej kuchenke taką dla dzieci,mam teraz werjse mini taka dla lalek barbee racze a nadia sie nia codziennie bawi gotuje obiadki dla mamy 🙂 wiec wersja dopasowana dla jej rozmiarów te kuchnie maja 100 cm wysokosci bedzie dla niej idealna 🙂 no i na wiecej prezentow pomysłów brak:P chyba kupie jeszcze taka lale zwykła laleczke 🙂 i moze jakas zabawke interaktywna , a na mikołaja to nie wiem , chce kupic telefon komorowy taki zabawkowy Ale imitujacy prawdziwy bo nie wiem ile moj telefon wytrzyma jesczez rzutow o podloge:P widzialam tez takie klucze dla dzici niby pierdołki ale nadia woli takie praktyczne zabawki:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
100 lat dla malutkiej Estery, córeczki Madeline! 🙂




Kurcze, ja do 8 grudnia mam taki zawrót głowy... 🥴 ech i wielki wyrzut sumienia. 😞 Bo nie mam czasu by porządnie się wziąć i za imprezę urodzinkową i za Mikołaja. 😞 W tym pierwszym choć tyle, że dużo i ochoczo mi pomoże mama. A w drugim sama bym coś musiała - ale kiedy... 😞


A właśnie - kiedy stroicie chatki do Świąt? Tak się zastanawiam, bo choć jestem przeciwniczką zbyt wczesnego... to z drugiej strony odkąd mam dziecko mogłabym już dziś. 😜 Nie no żart, ale tak myślałam - przed Mikołajem? 🤔 Bo na Mikołaja chociaż jakaś skarpeta by się wisząca przydała... 😉 Choć u mnie był zwyczaj wkładania prezentów "pod poduszkę".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kukunari napisał(a):


ja jutro sie wybieram na zakupy swiateczne - prezentowe 🙂 ehhhh tylko pomyslow troche brak...

i kasa poleci...
mnie to jeszcze czeka... juz nawet dzis w nocy mi sie snilo ze chcialam cos kupic ale nie bylam pewna ktos mi tam cos doradzal i wkoncu wyszlam z niczym:/ mam nadzieje ze rzeczywistosc bedzie inna
ach za miesiac juz swieta... ciekawe ile razy choinka poleci na ziemie jak sie syn do niej dorwie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sathi napisał(a):
Choć u mnie był zwyczaj wkładania prezentów "pod poduszkę".

u mnie tez taki zwyczaj i go bede podtrzymywac. Tez sie zastanawialam nad wczesniejszym ubraniem choinki. zazwyczaj ubieralam 21-23.12 zeby w Wigilie nie miec ddatkowej pracy ale teraz jak jest dziecko to dla niego frajda by byla. Musze na ten temat pogada z moim M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
CZESC CZYTAM WAS CODZIENNIE ALE NIE MAM NIC CIEKAWEGO DO NAPISANIA
MALY WLASNIE SPI JA TEZ ZARAZ SIE VHYBA POLOZE
U NAS WSZYSTKO OK
MIA SUPER BIEDRONECZKA,DZIWNE ZE JESZCZE SAMA NIECHODZI TAK PEWNIE NA TYM ZDJECIU WYGLADA ZE MYSLALAM ZE JUZ BIEGAC UMIE 😉
MOJ JUZ DAWNO ZACZAL CHODZIC ALE BIEGAC JESZCZE NIE,MOZE I DOBRZE BO BYM NIENADARZYLA ZA NIM,MOJA MALA TORPEDA
ZROBIL SIE TERAZ TAKI MALY PRZYTULASEK,NO I JAK NIGDY NIEGRYZL MNIE PRZY KARMIENIU W PIERS TAK TERAZ SIE NAUCZYL I BOLI JAK CHOLERA....WIADOMO WIECEJ ZEBOW WIEKSZA SILA NACISKU
JA MU MOWIE NIE A ON SIE SMIEJE I ZNOW TO SAMO LOOBUZIAK
DOBRA ZMYKAM PA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczynki dziekujemy wszystkim za zyczenia 😘

PAULINKO- czym blizej urdzinowej imprezy tym bardziej nie chce mi sie czegokolwiek przygotowywac ale to moze tez przez moje problemy....

przeczytałam ile dajecie jesc swoim pociechom i musze przyznac,ze niektóre mnie zszokowałyscie 😮 🤔
ja nie daje az tak duzo bo boje sie otyłosci i tego, ze czym wiecej bedzie jadł tym czesciej pozniej bedzie wołał papu.
Daje tyle ile jest w poradnikach napisane, czyli 5 posiłków dziennie: 3 główne i dwa mniejsze dania tj. drugie sniadanie i podwieczorek. w miedzyczasie zje owoce lub chrupki, ciasteczka ale naprawde nieduzo i tez nie zawsze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leniuchu oj no tak, ratowanie choinki przed małymi łapkami. 😁 Chyba u siebie zainwestuję w nietłukące ozdoby. 😉 Ale u rodziców?... Oni lubią sobie sprawić dwu metrowego kolosa (którego zwykle ja wyczynowo ubieram) na którym wisi wszystko... 🤪


Beatko być może tak... U mnie jest życie późniejszymi terminami niż niedziela i też ledwo schodzę do tej daty... a to za kilka dni... 🥴
Co do jedzenia też mi się zdaje, jak porównałam, że nie dużo daję. Ale, no właśnie, nie chcę przesadzić by nie miał mały problemów z wagą. 🤨


Ach jeszcze przecież przed nami grudniowe szczepienia, tak mi się teraz przypomniało... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no przeczytałam OLKOWI o tym że dajecie dzieciaczkom mniej jedzonka i od razu mam odzew na śniadanie 100 kaszki na obiad 1,5 małej zupki na 2 raty mleczko 100 i kolacyjka 80 kaszki. mam nadzieję że szybo mu przejdzie ten fiołek. i że to od zębów a nie znowu nie wiadomo co.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale super! uwielbiam takie świąteczne jarmarki 🙂 u nas nie ma nic takiego, chyba przejadę sie do Was 🙂

a szczepienie mielismy wczoraj. Przygotowałam sie na płacze i krzyki a tymczasem Szymon nawet nie pisnął, tylko zrobił skrzywioną mine 🤪
mój dzielny mężczyzna 😘


a wczoraj tak mi sie zakrztusił ciastkiem, ze prawie zawalu dostałam!!!!!!!!!!
tak długo to trwało i nie potrafił złapac tchu, zrobił sie czerwony, a ja na dodatek byłam sama w domu 😞
złapalam do za nogi i trząsłam nim do góry nogami i klepałam po plecach a tu nic 😞 to walnełm go mocniej kilka razy i dopiero wyleciał niezły kawałek ciastka.
Boże taka adrenalina, ze nie mogłam sie uspokoic, nawet teraz jak o tym pisze to sie denerwuje 😞

cały czas jest przy mnie a i tak nie zawsze da sie go upilnować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
przypomnbiało mi sie jeszcze, jak pisałyscie na temat mikołaja 06.12, u mnie w domu nie było takiego zwyczaju, troche szkoda ale juz sie przyzwyczaiłam do tego i teraz jak pomyśle, ze miałabym dac komus prezent albo dostać to takie dziwne mi sie to wydaje. kwestia przyzwyczajenia...
u mojego M tez nie było takiego zwyczaju wiec jeszcze nie wiem czy wprowadze to w życie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olga to n pewno przez te zabki nie przejmuj sie 🙂
Beatko gratuluje Ci ze zachowalas zimna krew bo w takiej sytuacji latwo jest spanikowac i nic nie zrobic.
Moj syn jeszcze spi niesety ciezka mila noc caly czas kaslal. Ma taki mokry kaszel i slychac ze mu flegma schodzi. Goraczki nie ma wiec na razie sprobuje do sama pokurowac ewentualnie jutro do lekarza (dzis poprosilam sasiadke zeby go przesluchala). My szczepienie mamy dopiero 16 grudnia.
Sathi najgorsze ze ja mam same szklane babki nie mam wogule tych plastikowych wiec pewnie bedzi mi ich szybko ubywac. Choinke bede chciala miec zywa ale pewnie jakas mniejsza i postawie j na jakims taborecie choc to pewnie i tak dla Olka nie bedzie zadna przeszkoda...
u nas tez bedzie jarmark na rynku stargeo miasta ale ja sie nie wybieram bo pewnie ceny z kosmosu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
LENIUCHU jestem straszną panikarą , sama nie wiem jak to sie stało, zazwyczaj w takich sytuacjach robie sie sztywna i zupełnie nie wiem co mam zrobić.

bardzo boje sie takich sytuacji, kiedy dziecko moze sie zakrzusić, mam na tym punkcie fijoła.

8 lat temu moja prababcia zaczęła sie przy mnie dusić, bo zakrztusiła sie tabletkami i trwało to baaardzo długo, juz miała cale czerwone oczy i widzialam jak odpływała... my z siostrą zamiast cos robic, to wskoczylysmy na kanape, złapałyśmy sie za rece i w ryk a mój tato znanym chwytem ( nie zwazając czy polamie jej żebra) probowal jej pomoc. kazał nam zadzwonić na pogotowie ale oczywiście pani po drugiej stronie telefonu musiala wiedziec wszystko dokladnie zamast wysyłac karetke!
Całe szczescie tata pomogł babci szybciej niz pzyjechało pogotowie... i tak by nie zdązyli..

i dlatego teraz panicznie boje sie takich sytuacji 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja wybralam sie wczoraj rozejrzec sie za prezentami. w 5-10-15 sa promocje i kupilam Olusiowi 2 bluzy po 14,99 co prawda rozmiar 92 ale juz bedzie mial fajne i kolorowe.

No i wczoraj w autobusie jechalo dwoch chlopakow (wiek gimnazjum lub I liceum) i jeden z nich robil kulki z papieru i plul nimi w pewnego starszego pana , ktory siedzial do nich tylem. Niewytrzymalam i... zwrocilam mu uwage. Troche nie pedagogicznie ale bylam taka wsciekla... Najpierw spytalam czy mu sie nudzi a on odpowiedzial ze tak. To ja wtedy: To sie Ku**a pobaw fiutkiem. Meczy mnie to zdarzenie od wczoraj nie wiem czy dobrze zrobilam ale jakbym mu zaczela prawic moraly to by mnie olal a takto siadl normalnie i schowal ten dlugopids z ktorego plul.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
to pewnie matołków odpowiedź zaskoczyła. 😁 ale bardzo dobrze im powiedziałaś.
co do zakrztuszenia to też bardzo się tego boję i mam nadzieję że ominie mnie taka przyjemność ratowania olka. póki co to dmucham nu w nos jak płacze bo czasami jeszcze zapomina że powietrze trzeba łapać.
teraz już wszyscy jesteśmy przeziębieni,nie dziwię się olkowi że nie chce mu się jeść , bo sama też chodzę cała wybita i smarkata 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Beatko do Wrocławia zapraszamy! 😜
Co do sytuacji z ciastkiem - spokojnie, już po, najważniejsze, że jesteś dzielna kobieta i dałaś sobie radę! 😘
I nie pozwól, żeby sytuacja z babcią już zawsze tkwiła w Twojej głowie i blokowała Cię podświadomie. 😘
Mi się kilka razy tak Witek zakrztusił - i wtedy od razu na kolano, wzdłuż uda, głową w dół i po plecach i pomagało, choć się upłakał. 🤢
Hm...a jeszcze - szczerze to pierwsze słyszę, że gdzieś w Polsce nie ma zwyczaju obdarowywania się na Mikołaja? No ale u nas np. nie ma prezentów na zajączka. I też mi strasznie jakoś dziwnie było gdy kuzynka przyjechała z chrześnicą i jej robiła go u nas (wg. niemieckich akurat zwyczajów).


Leniuchu u moich rodziców też raczej na 100% będą te tłukliwe bombki... całe mnóstwo... No nic, pożyjemy, zobaczymy jak to będzie.
Rozmiar 92... Witek taki też już nosi. 😜
A z tym nastolatkiem - myślę, że idealnie mu odpowiedziałaś, bo poskutkowało. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sathi Wicio nosi 92?! wow niezle! To wysoki musi byc co? W sumie bluzy maja niby ten sam rozmiar ale jak przylozylam je do siebie to jedna jest o rozmiar wieksza od drugiej.
Wiecie moze czy zupy mozna zamrazac? Zrobilam wczoraj serowa ale ja jej jesc nie moge (dieta), moj M jej nie zje (nawet nie sprobowal ale nie lubi wynalazkow) a nie chce jej wylac. Zrobilam dzis maly garnuszek no doslownie rondelek pomidoroej ze swierzych pomidorow i wyszla pycha jeszcze zblendowalam warzywa z wywaru zabielilam i jest mniam mniam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...