\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

Tak jedynie dodatki jakieś mozna kupić. Ja ostatnio jeszcze na przecenie kupiłam sobie buty sportowe Nike, ale i tak czekają do wiosny.

Umie któraś za was robic żurek????
parzyłam białą kiełbasę, bo bede na wieczór piekła, i szkoda mi tej wody po niej, i chce zrobić zurek....juz coś tam gotuje zobaczymy co z tego wyjdzie hehe 🙂

Hej 🙂
Ja masakra dzisiaj w nocy, nawet się obracać nie mogłam i musiałam Darka obudzić jak chciałam siku, bo nie umiałam wstać. Chyba cała miednica mnie boli i krzyże 🤢

Witajcie w ostatnim dniu starego roku 😎
heh wszystkie mamy jakieś dolegliwości, lekarz mi powiedział że jeśli bolą tylko same pachwiny i podbrzusze jak na @ to to więzadła ciągną w dół, główka naciska i ciężar dziecka więc to jeszcze nic takiego 🤪 ja już mam to codziennie, ale nie biorę no-spy bo chcę jakoś przyzwyczaić organizm na szok 😉
co do ciuchów laski to nic nie mówcie, ja po każdej wypłacie musiałam coś kupić a teraz już nawet nie patrzę na wystawy, ciągle chodzę w tym samym. Ale za to przez styczeń, luty i marzec odłoży mi się kaska i na wiosnę zaszaleję!! hah za to będziemy super mamuśkami z wózkiem...też dobra perspektywa 😎
A dziś idziemy do znajomych, ale co...założę getry i tunikę 🤢

No pewnie Asiu o to sie nie martw, ty chudziutka jestes 🙂
Ja nawet marze zeby chociaż swoje stare ciuchy pozakładać, normalne spodnie.....mam pełno rzeczy które zakupiłam jeszcze przed ciązą, a nie zdążyłam wynosic 🙂

Hej laseczki wróciłam z ktg jak zwykle skurcze sa ale jeszcze nie porodowe i w poniedziałek mam sie zgłosic na oddział czeka mnie wywoływanie 😁

ja mam dzisiaj nakaz leżenia co najmniej do godziny 20 żeby przez przypadek małej się nie zachciało wychodzić 😁 😁 😁
wesa chyba pytałaś o żurek mam fajny przepis cala rodzina moja i męża chwali i mówi że ja robię najlepszy ale nikt nie wie że dodaję tego żurku z paczki winiary hihihih 😁 😁 😁
chcecie to wam napiszę

a co do ubrań to ja najpierw liczyłam ze przecież promocje są do końca stycznia zazwyczaj
tylko nie pomyślałam jak ja wyjdę z domu z 2tygodniowym maleństwem 🥴
ojj wielu rzeczy trzeba się uczyć

a ja na dzisiejszy wieczór przygotowuje sajgonki a jak nam będzie mało to jeszcze szaszłyczki i ciasto z masą i truskawkami w galaretce (stwierdziłam że sobie takich owoców szybko nie pojem wiec trzeba jeszcze skorzystać) 🙂

Sajgonki poleciła mi koleżanka z pracy która mieszkała parę lat w Wietnamie
i w sumie z tego co było składnikami musiałyśmy wiele zamienników użyć ale i tak są smaczne
już piszę 🙂

BlueLagoon napisał(a):

Patka19900 napisał(a):

no miejmy nadzieje ze juz zadna sie nie rozsypie w starym roku 🙂

To już by trzeba było mieć wyjątkowo złośliwe dziecko 😜...

Tzn, że ja złośliwa jestem? 😜 Nie wydaje mi się. Wolałam mniej standardowy dzień na urodziny. Co roku mam wystrzałową okazję do świętowania 🙂
Czemu tak bardzo się wzbraniacie przed urodzeniem w starym roku? Nie mówię o dzisiejszym dniu ale w ogóle od kilku dni nic innego tylko zaklinanie by udało się zacisnąć nogi i nie urodzić przed północą z dzisiaj na jutro. Głupie to trochę - bez obrazy oczywiście. Jakby jeden dzień czy kilka godzin w ogóle coś zmieniało?! Nie rozumiem a jakby co to w Nowej Zelandii jest już nowy rok więc szkoda, że tam nie jesteście. Przynajmniej te, które za wszelką cenę chcą urodzić po 1 stycznia 😉

SAJGONKI
składniki:
papier ryżowy (w sklepach dostępne są takie większe i mniejsze płaty ja wole te większe bo się łatwiej zawija)
30dag mięsa mielonego z indyka lub wołowo-wieprzowego
kilka liści kapusty pekińskiej (drobno poszatkowanej)
2 marchewki ugotowane pokrojone w paski lub surowe poszatkowane na grubych oczkach
mały kawałek pora (lepiej tą twarda łodygę niż liście)
1 jajko
sos sojowy
makaron chiński ryżowy (pół opakowania 200g)
grzyby MUN (kilka kawałków)
pędy bambusa w zalewie - dosłownie garstka
kiełki fasoli mun w zalewie - dosłownie garstka

grzyby należy moczyć w ciepłej wodzie ok 15 minut a później gotować 10 minut
makaron chiński moczyć ok 3 minuty w zagotowanej wodzie gotowy można pokroić na krótsze nitki
mięso mielone łączymy z jajkiem, kapustą pekińską, marchewkami i porem, grzybami, makaronem, kiełkami fasoli i pędami bambusa (kiełki i pędy dodaje za każdym razem bo są w słoiku który starcza na bardzo długo ale raz robiłam bez i też były smaczne)
wszystkie składniki mieszam i przyprawiam sosem sojowym solą i pieprzem

papier ryżowy przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu tzn niektóre należy tylko zanurzyć w ciepłej wodzie inne potrzymać w niej kilka minut ważne aby każdy płat moczyć osobno

miękki płat wykładam na deskę nakładam farsz i zawijam podobnie jak gołąbki
później smarze je z 5 minut po kilka sztuk we frytkownicy tak aby całe były zanurzone ale wiem że można je też robić na zwykłej patelni i przewracać gdy spód stwardnieje

podaję z sosem chili słodko pikantnym

co do tych orientalnych produktów to używam najczęściej tao tao ale to chyba dla tego że są dostępne w auchan gdzie robię zakupy 🙂

Justynko Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 😘

DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA ŻYCZENIA!!!! 🙂
Może gdybym urodziła się w okolicach świąt to lipa byłaby z prezentem a tak nikt już się świętami nie wykręca i zawsze dostaję prezenty 😜 A moja Maja urodziła się 20 grudnia więc nie wyobrażam sobie nie zrobić jej urodzin tłumacząc się tym, że za chwilę święta i prezent dostanie pod choinkę. Po prostu

Dobra spadam. Dziś dostaliśmy klucze do naszego mieszkanka. Jedziemy nacieszyć się chociaż pustym. A raczej potowarzyszyć Adamowi w pierwszych pracach. Jeszcze 2 nocki tutaj i w niedzielę już tam będziemy na stałe 🙂

A tymczasem sylwestrowy toast
ZA ZDROWIE !
       ZA PRZYJAŹŃ !
          ZA MARZENIA !
 ▓████████████▓
▓█░░░░░░░░░░░░█▓
█▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█
▓█▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█▓
  ▓█▒▒▒▒▒▒▒▒▒█▓
     ▓███████▓
        ███▓
       /._)█
        |. █_
_______|.(____)
..............(____)
_______...(____)
       (____)
         █
      ▓███▓
 ▓██████████▓

.•´¸.•*´¨).•*´¨)
`(¸.•´ (¸.•` * ¸.•´¸.•*´¨)
` .. °. ° ° . . . °. ° °. ° ° °.° °
(.•´`*SZCZĘŚLIWEGO .° ° °. .° °
*.*´¨) NOWEGO . .° ° °. .° °
.•´,•*´¨)ROKU... . .° ° °. .° °
¸.•´¸.•*´¨)2011 .° ° °. .° °
(¸.•´ (¸.•`.° ° °. .° °.° ° °.
.° ° °. .° °.° ° °.° °.° ° °.
(¸.•´ (¸.•` * ¸.•´¸.•*´¨)
......~~~~~/.....~~~~~/
.......~~~~/.......~~~~/
........~~~/.........~~~/
.........~~/...........~~/
..........~/.............~/
...........||...............||
...........||...............||
...........||...............||
......./****........../ ****.....
***************************

Ja tam nie uwazam ze to głupie. Chciałam w styczniu i tyle. W szkole tez bedzie najstarszy, żle na tym nie wyjdzie 🙂 Chciałam tez zeby rocznikowo mój mały był razem z dzieckiem mojego męża brata, oni mają termin na sierpien. Bedą razem do szkoły chodzić i moze do klasy 🙂

widzę, że wasi partnerzy to są mega wytrwali
my jakoś specjalnie się nie powstrzymywaliśmy a że temperamenty mamy podobne to ciężko by o to było
mieliśmy zaledwie kilku dniowy celibat a ten już dzwoni do mnie z pracy i pyta jak się czuje a ja mu na to że dobrze i czemu z taką dziwną troska wypytuje o mój stan (już wiedziałam co mu po głowie chodzi 😁) no to zaczął się głupiutko śmiać i mówić nie tak tylko pytam hihihihi

Dziewczynki czy wy gdzies dziś wybywacie na sylestra?????
Ja siedze w domku z rodzinką, szykujemy dobre jedzonko i bedziemy przed telawizorkiem czekać do 24...dla mnie i dla Mai jest szampan Picollo 🙂

Jeśli bedziecie w domku zaglądajcie dzis na forum, bo ja sie chyba zanudze, ja bede pisała 🙂

Ua nas z sexem tak sobie w tej ciązy, po pierwszej wizycie w szpitalu był zakaz, pózniej już niby nie ale ja sie bałam i uwazalismy jak było mozna. Wiecej stresu przy tym miałam niz przyjemnosci. Dopiero teraz już bardziej wyluzowałam, ale i tak jakoś ochoty mi brak ze względu na to ze mnie strasznie wszsytko tam na dole boli, ten pecherz czy coś.

hej laski,
juz nawet jak teraz zaczniemy rodzic to watpie by bylo to przed polnoca. wiec raczej juz wszystkie bedziemy styczniowkami 🙂

Ja zrobiłam taki dobry żurek a mój mąz poszedł na dół do mamy coś zjeść, zabije go, nie bede gotowała obiadów bo póżniej psy jedzą;/;/;/;/;/;

Hej Mamusie 🙂 Wróciłam, niestety dalej w dwupaku 😞 Wczoraj ordynator zadecydował, że ze względu na warunki pogodowe i daleką trasę nie puści mnie do domu, a dziś go nie było i lekarz dyżurny nie zastosował się do wskazań ordynatora i mnie wypuścił.. U mnie bez zmian dalej rozwarcie na 3 i kicha dalej nie idzie. Chodziłam całymi dniami, robiłam przysiady, biegałam po schodach, brałam gorący prysznic, piłam colę i lipa. Nawet piłam olej rycynowy. Miałam nadzieję, że wrócę do domu to męża wykorzystam, a on na to, że bardzo by chciał, ale malutka jest już w kanale rodnym i się boi że jej krzywdę zrobi 😞 No nic pozostaje mi jutro dom wysprzątać, okna pomyć i kombinować aż się Natalka zdecyduje opuścić mój brzuch. Najgorsze jest to, że przy skurczu ciągnie mnie z brzucha i z krzyża aż mi nogi w biodrach blokuje 😞 Nie wiadomo za co się łapać. A co tam u Was? Nie dałam rady nadrobić zaległości więc jak możecie to napiszcie ile już mamy bombelków, co z Asią i w ogóle co w trawie piszczy 🙂