\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

ja wizytę mam u gina w poniedziałek i ciekawe co powie 🙂

hej laseczki
oficjalnie juz stycznioweczki 🙂
my sylwestra nawet pozno zakonczylismy. poszlam spac po 4 rano 🤪
dzisiaj dzin lenistwa 🙂

też jestem ciekawa kiedy ten czop mi odpadnie...albo kiedy pojawią się jakieś 1 symptomy, np. te skurcze przepowiadające...mam tylko nadzieje że samo mi się zacznie, jeszcze tylko 25 dni 😎
kolo mi się wydaje, że to lekarz powinien wyznaczyć ci datę zgłoszenia do szpitala jeśli przenosisz. Np. mój gin czeka tydzień po terminie a potem wyznacza dzień zgłoszenia do szpitala i indukcji...

Ja mam wizytke dopiero 11, jeszcze 10 dni musze poczekać:/

Mój Piotr obstawił 15 stycznia na poród. Zobaczymy hihi ale by były jaja jak by mu sie udało trafic

ja mam wizytę dopiero 17-go...ciekawe czy jeszcze na niej będę 😜
mi szwagierka wyśniła 6.01 hihi, a ciotka obstawia 15, za to mama mówi o 21 bo ma urodziny a teściowa chciałaby 27 bo ona ma urodziny....licytacja rozpoczęta 😉

a mi odszedl czop 4 godziny przed urodzeniem seba.

Wiadomość dnia:
Milce wczoraj odeszły wody ale rozwarcie się nie powiększyło i teraz leży pod kroplówką z oksy 🙂
może się uda naszej Emilce dzisiaj ujżeć Natalkę 🙂

ooo znowu jakieś nowe wieści, no pewnie teraz to Emilka już zostanie w szpitalu póki nie urodzi 🙂
a ciekawe gdzie te 2 nasze panie co już urodziły...nic się nie chwalą 😉
ciekawa jestem ile z nas przenosi...

Czesc dziewczyny 🙂

W koncu zajrzalam do komputera. Nie nadrobilam was jeszcze ale mam nadzieje ze niedlugo...

Sorki ze sie nie odzywalam, ciagle o was mysle, ale kurcze znalezc czas w tym wszystkim to ciezko... Nawet jeszcze nie zdazylam odespac....

Moje malenstwo jest super, jest w nim zakochana i chyba jeszcze do mnie nie dotarlo ze jestem mama 🙂 🙂 🙂

Porod poszedl szybko, jak na pierwszy raz.... Bolalo, nie powiem... ale juz jak sie widzi to malenstwo to zeczywiscie o wszystkim sie zapomina i jest sie szczesliwym 🙂
Moj mezus nie zdazyl dojechac, tak wszystko sie szybko potoczylo, ale byla u mnie jego mama i nie zaluje. Myslalam ze bedzie lepiej jak bede sama, ale cale szczescie ze ona byla obok. Jednak sie czlowiek razniej czuje, mimo ze zesmy ze soba wogole nie gadaly, bo cholipa czlwoeik sie koncentruje na bulach i oddychaniach by bylo latwiej, ale fajnie miec kogos ze soba.

Juz ja wiecie to wody mi odeszly w poniedzialek o 14. Fontanna poprostu 🙂ale w koncu sie zebralam, zmienilam spodnie i pojechalam do pracy po torebke, bo tam mialam karte ciazy. Stamtad moj szef mnie zawiozl do szpitala. Na porodowce powiedzieli ze jak skurcze nie pojawia sie w przeciagu 24 h to beda wywolywac. Wiec kazali isc mi do domu i odpoczywac ile sie da. Polozylam sie w sumie dopiero o 20:30 i o 21 zaczelo mnie cos bolec. Nie wiedzialam ze to skurcze, bo to w sumie nie bylo czuc jak skurcz a jako bol. Ale obserwowalam zegarek i zauwazylam ze one sa w sumie co 5 minut. co chwile do lazienki biegalam, cislo mnie strasznie na jelita... Tak okolo 23 to juz nie moglam lezec. Musialam caly czas chodzic, tak mi bylo latwiej znosic ten bol. O 2 w nocy zadzwoinilam do szpitala bo juz skurcze byly co 2-3 minuty i kazali mi przyjechac. Okazalo sie ze rozwarcie juz bylo na 4 cm, wiec wskoczylam do wanny i bylo super. Rzeczywiscie czulam ulge ze nie bolalo az tak bardzo, ale wiadomo ze bezbolesnie i tak sie nie da 🙂
o 4:30 rano mialam juz rozwarcie na 8 cm, wiec poszlo bardzo szybko a krotko przed 6 zaczely sie parcia. Wtedy juz bylo 10 cm i pol godzinki i mialam maluszka na swiecie 🙂 Maly sie urodzil o 6:33 🙂 🙂 🙂
Do domu poszlismy tego samego dnia o 15.

Piekne przezycie i tak jak mowie, jeszcze do konca nie dochodzi ze to cudo jest juz z nami na swiecie 🙂

Maly chowa sie dobrze, tylko je i spi 😁 ale kurcze po nocach nie chce spac sam. Musi lezec z nami w lozku, bo jak mnie nie czuje to nie usnie. a ssanie ma takie ze sie w glowie nie miesci 🙂 sutki mam poobgryzane wiec to boli ale jak sie zacisnie zeby to da sie rade 🙂

Wiec dziewczynki cieszcie sie na ten moment bo to jest nie zapomniane przezycie 🙂 i jest sie poprostu najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie 🙂

Uciekam, wstawie wam niedlugo fotki. Musze go tu teraz zarejstrowac na necie 🙂

Buziaki ogromne dla was wszystkich 🙂

No hej Oleńko. To super słyszec jak jestes teraz szczęśliwa. oczywiście czekamy na foto maluszka 🙂

Ja pamietam jak z Mają chodziłam w ciązy tez cały czas tu na brzuszku siedziałam, a jak juz sie urodziła to raczej nie miałam tyle czasu zeby tu zaglądac, ale najczesciej jak ona wisiała na cycku tu ja jedna ręką coś tam z dziewczynami pisałam, wtedy jeszcze to był Chat a nie forum.

Ja juz pojadłam obiadek, Maja sobie śpi i teraz to mi sie nudzi. zrobiłam sobie paznokcie, troszke sie doprowadziłam do ładu. najgorsze dla mnie stopy, obciełam tylko paznokcie, ale nie moge sobie wyszorowac piet, bo juz ledwo co tam sięgam.

No to super!!! Mój szpital taki normalny, ale tez remontowali. Personel też raczej pozytywny 🙂
Jejku juz bym chciała do tego szpitala jechac.

Tak mi sie chce coś dobrego i nie wiem co tu wymyślić. ide poszperać po kuchni moze coś mi wpadnie w oko. hehe

Ola fajnie że sie odezwałaś bo już miałam pisać sms-a do ciebie co słychać. oklask dla ciebie i Lukasa a sutki smaruj bepantenem to się zagoją szybko 🙂

Ja od razu chciałabym karmić z nakładkami, ale boje sie o to czy mały bedzie umiał chwycić ta nakładke, ale znów pierś jeszcze gorzej by mu było bo ja nie mam wystajacych sutków.

Maja mi strasznie poraniła piersi przez to ze nie umiała chwycić sutka, dopiero po jakimś tygodniu czy dwóch wziełam nakładki, ale ona wtedy to już umiała smoka ciągnac to i nakładke umiała. a Synek jak sie urodzi to nie wiem czy bedzie potrafił taka dosyć sporą jak dla takiego malucha nakładkę wziąc do buzki.