Skocz do zawartości

2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży


aallicee

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Monic - głosik oddany.
Dziewczyny, jak przekonać męża, że przy PLUS 2 stopniach można wyjść z małym na spacer? Bo on taki przewrażliwiony, że nic do niego nie dociera. Nawet moje wyjaśnienia, że lekarka w szpitalu powiedziała, że nawet przy -5 można wyjść.
Wczoraj było cieplutko, +8 stopni i wyszliśmy na pierwszy spacer. Super było, spacerek prawie godzinny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hejka 🙂
Malamyszko co do spacerkow to jak powiedzialam mojej mamie ze chce gdzies wyjsc z mala to powiedziala ze w zadnym wypadku, ze do miesiaca czasu najlepiej nie wychodzic jak nie trzeba. Wiec nie wiem, ponoc teraz ta pogoda jest zdradliwa robi sie plusowa temperatura wszystkie zarazki wychodza z ziemi. Sama juz nachetniej bym wyszla, ale ja jednak poczekam do tego miesiaca czasu. W srode mam wizyte u gina zobaczyc co sie tam dzieje ze mna po porodzie, mam nadzieje, ze wszystko okej. Z 15 szwow hiorgicznych zostalo mi tylko 8 jak nie zejda same to beda w srode siacgac. Od wczoraj 12 PM sie dzialo mala nie chciala spac zasnela dopiero o 6 i tak spalysmy razem do 9 w moim luzku 😁 puzniej obudzila sie o 9 i zjadla tylko z jednego cyca moze z 15 min i zasnela jak kamien i tak spalysmy znowu do 12:30 w koncu sie torche wyspalam, ale puzniej jak mala wstala to juz nie chciala jesc, dawalam jej a on chwytala i puszczala i zaczynala plakac, prezyla sie napinala, marudzila i tak cala noc zasypiala na chwile a jak sie budzila to nie chciala jesc. Masowalam jej brzuszek itp wiedzialam ze cos ja meczy. W koncu nad samym ranem zrobila duza kupe i odrazu jej ulzylo. Co robic w takich sytuacjach zeby pomudz dziecku. Nie bylo to zatwardzenie bo kupka byla normalna wiec nie wiem. Jesc tez nic takiego nie jadlam, tylko 2 rogaliki wprowadzilam nowe wiec moze to to? hmmm Co do marchewki gotowanej to ja jem od pierwszego dnia, ziemniaki itp jem nawet surowe jablka, banany codziennie po 2 , a jak bylam w spzitalu to jadlam po 3 czekoladowe budynie codziennie wiec chyba jest okej. Powiedzcie mi a co myslicie o migdalach ?? Bo wyczytalam, ze mozna je smialo jesc i ze nawet trzeba. hmmm
Malamyszko mam pytanie do ciebie pamietam jak mowilas ze Michalek ma swoj pokoik i ze bedziecie uzywac niani elektrycznej i jak to u was dziala. Zostawiasz go samego w pokoiku na noc ?? Daj znac bo nie wiem czy sama nie chce niedlugo zaczac tak robic.
3majcie sie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nanusia, my mamy tą nianię razem z monitorem oddechu. Super sprawa. Mały śpi sobie u siebie w łóżeczku a my w naszej sypialni. Spokojni, bo wszystko słychać z pokoju małego. A monitor oddechu na wszelki wypadek też włączony, jakby coś się stało i zatrzymał oddech.
Także ja polecam taką rzecz jeśli dziecko śpi osobno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie mamuśki 🙂 Nanusia naprawdę te nasze dzieciaczki są podobne!
Też staram się jeść wszystko, czekoladę jem białą, ponoć lepiej od białej zacząć...jem smażone kotlety, rybę też jadłam, jedyne co się zmieniło odkąd jem "wszystko" to to, że Blanka robi rzadsze kupki i jak zrobi 2, 3 na dobę to takie porządne! dzisiaj rano to aż z pieluszki się wydostała, przez spioszki na prześcieradło 🙂 troszeczkę się popręży przed zrobieniem takiej kupki ale ogólnie nie męczy się.....
wczoraj mieliśmy niezły dżichadzik, przez 4 godziny była niespokojna, płaczliwa, była głodna a cycka strasznie szarpała, denerwowała się a ja razem z nią, nawet miałam wrażenie ze pokarmu mam mniej, ale w nocy znowu wylewało się z piersi i musiałam odciągać, dzisiaj już je ładnie i nie było problemu, więc nie wiem od czego to było, miałyście taką sytuacje z szarpaniem piersi????
No i zaczęły jej szybko włoski wypadać, od czubka głowy, jak stary dziadek 🙂 jak tylko zaczęłysmy chodzic na spacery, to zauważyłam ze łysieje dosc szybko prawdopodobnie od czapeczki! :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Joanna moja Ala to czesto szarpie piers tak jakby byla nienajedzona albo zla do tego wydaje dziwne dziweki wrrrr heheh smiej sie z niej bo jezeli chodzi o cyca to sie bardzoskupia na jedzeniu nawet stopki tak wykreca i jak moj maz probuje jej dotknac to sie szarpie i nie mozna bo ona teraz je tak samo nie moge z nikim rozmawiac ani nikt w poblizu jak ja karmie bo tez sie zlosci. Czasami jak tak szarpie cycka to jej wypada i zaczyna plakac i ja juz sama nie wiem czasem o co chodzi. Dzis myslalam, ze moze mleko jej nie smakuje i sprobowalam faktycznie bylo troche slonawe z tej jednej. W kazdym badz razie Joanna widze, ze diete masz okej ja to jakos sie boje, wszyscy do okola mnie nastraszyli i niby chce jesc normalnie ale jakos nie moge sie przemodz nie chce zeby mala marudzila puzniej. Ogolnie ciagle na obiady robie cos na parze kurczaka, dzis ryba, wczoraj schab i do tego ziemniaczki lub ryz. A jak z mlekiem u was czy duzo nabialu sporzywacie ???? Dzis zaraz bedzie pierwsza kompiel w wanience z woda 🙂 pempuszek odpadl wiec juz mozna jupii 😁 bardzo dlugo sie trzymal, ale nareszcie sie go pozbylismy. Spiochy z noworodka sa na Ale juz za male, teraz ubralam na 3 miesiace i sa na styk 🤪 jak tak dalej pujdzie to spiochy na 6 miesiecy bedzie nosic jak bedzie miec 3 😜 ale dobrze ze rosnie to sie liczyc 😁
Malamyszko to masz swietnie ze Michalek ci tak ladnie spi w drugim pokoju. JA mam meczarnie bo w nocy mala karmie w luzku na lerzaco odbije a puzniej do kolyski obok, ale czasami dlugo musze ja bujac, a oczy sie same zamykaja. Ale powiem wam ze pozycja lerzaca do karmienia jest wspaniala, polecam ,taki odpoczynek przy karmieniu i jakos tak przyjemniej niz na siedzaco. Ala tak bardzo lubi i ja tez, nakrywam ja kocykiem i jest milusio.
dziewczyny jak grubo ubierasie swoje malenstwa i czy okrywacie grubym kocykiem czy zawijacie w beciki ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do nabaialu - od czasu do czasu wypije szklanke mleka 🙂
moj to szarpie cyca jak mu malo juz leci - chwyta go i odciaga glowke do tylu - jak tak dalej pojdzie to moje sutki beda do kolan 😁 na nic tlumaczenie ze mamusie to boli i tak nie wolno robic...a jak mu po czyms takim wezme cyca i powiem nie wolno to placz i oczka jakbym mu jesc od t 😁godnia nie dala - nawet mi ten bol od razu prze 😁chodzi bo gniewac sie nie da 🙂 do tego moj synus ma dziwny nawyk szczypania jak mu cos nie pasuje...i tez tlumaczenia ze nie wolno na nic 😞 trzeba to przebolec i juz 😁

a co do spiochow to ja mu juz zakladam na 62 bo reszta mala 🙂 i wyrosl z moich ulubionych bodziakow - a tak ladnie w nich wygladal 😞

a tak wogole to dzien dobry i buziaki dla maluszkow 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nanusia co do kocyka i beciku to ja uzywam tego piewszego - wygodniej mi 🙂 w domu mamy taki cienszy a grubszy to na spacerki 🙂 a ubieram go o jedna warstwe wiecej niz ja 🙂 bodziaki, jeansy, koszula i gruby kombinezon na spacerek 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie kochane!
Nanusia ja się bardziej odważyłam z tą dietą, bo co wprowadzałam nowego to nic sie Blance nie działo, więc się nie boję czegoś zjeść. Mleka i produktów z nabiału jem sporo, poczynając od czystego mleka po sery.. z tego co czytałam to tylko 5% dzieci miewa skazę białkową, także nie ma co się bać 🙂 oczywiście z rozwagą próbować 😉 Nie słuchaj kochana co ludzie mówią, każdy powie co innego i tylko w głowie Ci mieszają, jedz tak jak sama czujesz, intuicji posłuchaj bo długo tak na takiej diecie nie wytrzymasz, nawet jeśli bardzo lubisz to w końcu będziesz miała dość...
zdziwiło mnie, że nie kąpałaś Alicji jak pępek nie odpadł, tam wam nie kazali??? U Nas można kąpać, nawet zmoczyć można, tylko pozniej trzeba ususzyć!
A co do spania, to ja małą zawijam w becik i przykrywam jeszcze lekko kołderką, bo ona lubi ciepło. A na dwór jak ubieracie? Ja dwie warstwy i kombinezon, czyli np. rajstopki, koszulka, na to pajacyk i kombinezon.

Monic moja też szarpie cyca wtedy kiedy pierś jest już jak skarpeta 🙂 hehe ale wtedy w ten dzień to nie wiem co jej było, bo pierś była pełna :/ chyba zły dzień, a może faktycznie mleko było niedobre w smaku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nanusiu z maleństwem można już wychodzić po 10 dobie tak mi położna mówiła i tylko żeby nie było pluchy. Ja wyszłam z dominikiem jak skończył 2 tygodnie akurat było super słoneczko i temp około zera potem już w plusie w kolejne dni i nic małemu nie ma a spał jak susełek w wózeczku i potem w domku więc miesiąć to nie trzeba czekać jak tylko pogoda dopisuje to naprawde nie masz czego sie obawiać zobaczysz jak wam miło sie zrobi 🙂 15 lub 20 minutek na ten pierwszy raz dla zdrówka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂

Nie było mnie trzy dni i musiałam troche nadrobić.
Ja mojego maluszka po jedzeniu też muszę usypiać na rękach kołysając. Czasami zajmuje mi to nawet ponad gogzinę i głównie w nocy. A czasami po zjedzeniu usypia od razu. A w ogóle od paru dni śpi w gondoli a w nocy wkłdamy ją do łóżeczka. Jakoś bardziej mu się podoba niż w bezpośrednio w łóżeczku. Może jest dla niego na razie w nim za dużo przestrzeni. I korzystamy z Angelcare i bardzo polecam. Przynajmniej spimy spokojnie nie martwiać się, ze maleństwo przestanie oddychać. Śpi zawinięty w rożek.
Na pierwszym spacerku byliśmy w zeszłym tygodniu. Pawełek miał 4 tygodnie. A lekarka mówiła, że możemy teraz już spacerować bez obaw nawet po 2 godziny jak jest ładna pogoda.
A i przy jedzeniu Pawełek tez wydaje różne śmieszne odgłosy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie!
Widzę, że u was wszystko ok to dobrze. Ja z córcią już od dwóch dni wychodzę na krótkie spacerki, ale tylko wtedy kiedy jest na plusie i nie wieje, małej to służy, bo jeszcze ani razu nie zapłakała, co do spania to też jakoś od dwóch dni nie śpi w beciku , nie chce, opatulam ją kocykiem. Jeśli chodzi o mnie to nie jest dobrze... chyba łapie mnie jakaś deprecha 😞
Nanusia czytałam twój post odnośnie depresji i normalnie tak jakbym widziała siebie, jak Ty sobie z tym cholerstwem poradziłaś?? bo ja już nie daje rady, codziennie płaczę, byle co zaczyna mnie wyprowadzać z równowagi, boję się, żeby jak tak dalej pójdzie to zwariuję 😞
najgorsze jest to że moja córcia ma zaparcia, był już czopek, był termometr... pomogło na krótko i od wczoraj znowu to samo, czy wasze maluchy robią kupki codziennie? bo moja od przedwczoraj nic, tylko wzdęcia i siusiu, jestem załamana, widzę jak sie męczy, masuje brzuszek, kładę na chwilkę na brzuszku, karmie naturalnie + mlekiem modyfikowanym Bebilon pepti(pediatra takie mi przepisał) i tu kolejny powód do zmartwień, że nie jestem w stanie wykarmić z piersi 😞 co zrobić żeby pobudzić laktację?czy mam jeszcze szanse na karmienie tylko z piersi? co zrobić, żeby pozbyć się zaparć? aha przed karmieniem z butli podaje też infacol bo bez tego to już w ogóle byłaby tragedia 😞 czy dobrze robię?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem dzis wykonczona od godziny 6 rano a jest teraz 11 po poludniu mala nie spi i ciagle chce cyca a ja juz nie mam wogle w piersiach pokarmu. Nie wiem co mam robic. Boje sie, ze ja przyzwyczailam na kazde zawolanie jesc, tak samo z braniem na rece tylko chrzaknie i ja ja odrazu biore bo mysle ze sie uleje i sie zadlawi. Pomorzcie co mam robic bo juz czasami zaczynam watpic w te karmienie piersia! Ale wiem ze nie moge sie poddac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ami co do deprsji to wspolczuje ci bardzo bo mam tak samo. Przyznam ze od kilku dni jest duzo lepiej bo mnie placze, ale i tak kazdy dzien to nielada wyzwanie !!! Karmienie piersia to duze wyzwanie na poczatku, ja juz sie czasami poddaje... Ale wiem, ze nie moge bo bede puzniej zalowac. Juz 3 tygodnie przetrwalysmy wiec nie ma co. Pozatym jezeli chodzi o wywolanie laktacji to czytalam, ze najlepiej pobudzac ja laktatorem, przy sciaganiu mleka staraj sie myslec o dziecku lub nawet patrzec na jego zdjecie, wtedy mleko latwiej przedostaje sie przez kanaliki. Pozatym musisz byc zrelaksowana i nie denerwowac sie. Musi byc pogodna atmosfera i relaks. Z moja depersja bylo ciezko bo w pewnym momencie zaczelam tracic mleko i sie wystraszylam temu wiem, ze nie moge sie wiecej stresowac. Bo albo stres wygra albo mleko. Jezeli chcesz karmic piersia nie poddawaj sie rob wszystko co w twojej mocy do tego jeszcze dostawiaj maluszka do piersi jak najczesciej, tylko nie zaczesto bo bedziesz miec przechlapane tak jak ja! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dziś mam mały dół. Okazało się, że w weekend Paweł pracuje i muszę zostać sama w domu z Michałkiem w sobotę przez cały dzień i w nocy z niedzieli na poniedziałek. Nie wiem jak sobie poradzę. Jestem strasznie niecierpliwa, mały to chyba czuje i tylko na rękach u Pawła się uspokaja i zasypia. Nie wiem jak my sobie poradzimy przez te 2 dni. Teraz Paweł miał opiekę nad żoną więc miałam go cały czas w domu. Wczoraj poszedł na kosza i mały płakał przez 3godziny. Nie potrafiłam go uspokoić, jak tylko Tata wrócił to od razu było lepiej.
Czasem się zastanawiam czy im nie byłoby lepiej beze mnie. Bo ja nic nie potrafię zrobić przy dziecku. Tylko nadaję się do karmienia piersią, a i to można zastąpić mlekiem modyfikowanym.
I jeszcze jedno, czasem jak mały płacze, to mam ochotę zostawić go w pokoju i wyjść, potrzepać, dać w dupkę, żeby się uspokoił itp. Wiadomo, że tego nie zrobię, ale czasem jestem bezsilna. I to też mój powód doła. Może ja jednak się na matkę nie nadaję? Już widać, że Michał bardziej kocha Tatę niż mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny za rady, herbatkę hippa pije codziennie,chyba pomaga ale dalej muszę dokarmiać, bo Malutka denerwuje się po pewnym czasie i dalej jest głodna... spróbuje jeszcze z tym laktatorem.
Nanusia faktycznie to też może być wina stresu i tego paskudnego samopoczucia, eh my kobiety to musimy się wycierpieć, ale mamy dla kogo tak się poświęcać 🙂 widzę, że dzieciaczki są podobne do siebie i nie tylko fizycznie 😉Moja też zawsze rano daje czadu, budzi się ok 5:30 na jedzonko a potem nie chce spać i tak do 9, po prostu czasami tak jest, że wymaga więcej uwagi, w sumie takie maluchy już się przyzwyczajają, u mnie to z kolei wina rączek, bo z jedzeniem jest ok ,może weź ją na przetrzymanie, ja tak zrobiłam i godzinki się skróciły i nie masz co się bać ulewania, po każdym jedzeniu musi beknąć a potem spokojnie kładziesz ją na boczek i nie ma szans, żeby się zadławiła 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ammi moj sie denerwuje bo mu sie ciagnac cyca nie chce..na poczatku jak samo mi mleko leci to jest ok ale jak on ma sie troche postarac to juz maruda sie robi. Tez myslalam ze malo pokarmu mam a jedyne co mam to malego leńka 😁 ale odciagam sobie i daje mu z butli to je ze smakiem - sprobuj tez...moze dzieciatko tez nalezy do tych co moj - "nie chce mi sie ssac" 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zauwazylam, ze chyba pokarm mi sie konczy, albo nie jest juz odpowiednio dobry. Maja budzi sie teraz co 1.5 godziny a niedawno jeszcze spala 3-4. Jak je z prawej piersi to sie bardzo denerwuje. Natomiast butelki nie lubi, probowalam dac jej sztuczny pokarm, ale krztusi sie i placze..Nie wiem, ale moze zle trzymam ta butelke..Moze mi ktos powiedziec jak to zrobic, zeby chciala ssac butelke?

Malamyszko ja mialam taki dzien jak opisujesz wczoraj...Mala bardzo plakala a jak tylko tato wzial na rece to byl od razu spokoj..Nie wiem z czego to wynika, skoro ja wiekszosc czasu z nia spedzam a tato pracuje. I tez mialam takie uczucie, ze ja zostawie w pokoju i wyjde ale nie moge tego zrobic jak patrze na nia..Wydaje mi sie, ze malenstwa czuja nasze nerwy i dlatego tak reaguja.
Tez czasami mi sie wydaje, ze jestem jakas dojna krowa i do niczego nie potrzebna poza tym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny - nasze malenstwa nas potrzebuja i to nie tylko do mleka, tez mi sie zdarzaja dni gdy tylko tomek potrafi go uspokoic..ale sa tez takie gdy tylko mi sie udaje, albo gdy przytula sie do mnie i od razu zasypia - mimo ze ktos probowal przez pol godziny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny z tym mlekiem to ja tez mam takie wrazenie, ze albo mam go za malo i mala ciagle jest nie najedzona, albo nie jest na tyle syte. Wczoraj myslalam, ze zwariuje i Malamyszko nie przejmuj sie bo ja wczoraj mialam maximum wyczerpania. Mala jak sie obudzila o 6 rano tak ja do 6 wieczor karmilam i usypialam na zmiane zasnela mi na 10 15 min i sie budzila plakala bo chciala jesc. Jak po kazdym jedzeniu sciagalam do butli zeby jej jeszcze dac to mialam tylko moze z 20 ml mleczka w piersiach i wiecej nic nie chcialo leciec. Bylam przerazona bo nie chce podawac jej sztucznego!! W kazdym badz razie jak wieczorem zdalam sobie sprawe ze przez rowne 12 h ja tak lulam i karmie na zmiane juz mnie denerwowalo to ze mi piersi ssa juz mnie to irytowalo wzielam sie rozryczalam i powiedzialam mezowi, ze ma ja zabarc odemnie dalam mu butle z mlekeim moim 20 ml dal jej i ja lulal przez 1,5 h i nie dal rady a ja siedzialam i sie cieszylam , ze teraz niech zobaczy jak to jest bo on mowi ze to wszystko moja wina itp. Mala jest taka ze jak zasypia to musi byc idealna cisza, puzniej juz nie ale na poczatku i moj maz gada ciagle lub cos robi zamiast na 20 min dac spokuj i nie rozumie ze potrzebna jest cisza i wczoraj w koncu zrozumial- misja spelniona hehehe. No i ona nie chciala mu usnac wzielam ja bylo kolo 8 PM dalam cyca choc byl pusty bo normalnie az takie flaczki ale cos tam lecialo jak sprwdzalam i chwile possala i zasnela. Cala noc ladnie spala budzila sie 2 razy ale bylo okej. Czytalam, ze w pewnym momencie dzieci potrzebuja wiecej jedzenia a do piersi to jeszcze nie dociera i zajmuje to im okolo 2 dni zeby wyregulowac sie na potrzeby dziecka. Moze to o to chodzi. Moja to wali kupy po 5 dziennie czasami a spiochy na 3 miesiace sa juz na styk. 😆 Glodomor
Teraz ja nakarmilam i spi piersi po nocy pelne wiec zobaczymy na jak dlugo. I pamietajcie ze jak wasze malenstwa placza i pielucha jest okej ta sa napewno glodne!!
Pozdrawiam i 3majcie sie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mamuśki 🙂
nadrobiłam i zajrzę do Was może teraz na dniach po prostu mam teraz teściową póżniej moją mamę i jakoś nie za bardzo mam czas tak sobie jego zapełniamy i staramy się go na maxa wykorzystać na spacerkach i zwiedzaniach takie wiecie dwa w jednym 🙂 trzymajcie się kochane JEDNO CO JEST PEWNE DZIECIACZKI BARDZO WAS KOCHAJĄ I POTRZEBUJĄ NIE TRAKTUJĄ TYLKO JAK CHODZĄCA MLECZARNIA A CHWILE ZAŁAMANIA ???? KOBITKI KTO ICH NIE MA TEGO MOŻECIE BYĆ PEWNE 🙂 buziaczki 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Kobietki Mamusie spełnione!
Małamyszko bardzo wzruszyłam się tym, co napisałaś. Jesteś wspaniałą mamą i bardzo troszczysz się o swoje Maleństwo, a to że jesteśmy niekiedy niecierpliwe to normalne i nie ma to nic wspólnego z tym, że się nie nadajemy na mamy. Istotki, które zjawiły się w naszym życiu są bardzo wymagające, potrzebują naszej nieustannej opieki i mimo iż są malutkie, to jednak bardzo dużo wyczuwają i wiedzą kiedy jesteśmy zmęczone, a to się przekłada na rozdrażnienie i wtedy znajdują pomoc w ramionach tatusiów, którzy bardziej cierpliwi, bo jednak to my niemalże nieustannie spędzamy czas przy dzieciaczkach, a nasze cycuszki są dla nich całym światem. Myślę, że bardzo dobrze sobie poradzisz podczas nieobecności męża, bo wiedząc, że nie ma go w pobliżu znajdziesz złoty środek na synka i sama siebie zadziwisz znajdując w sobie spokój i siłę.
Moja córeczka tez tak ma, że niekiedy mąż przejmuje pałeczkę, a właściwie czarodziejską różdżkę i maleńka zasypia w jego ramionach, uspokojona jego kołysankami, do których teksty wymyśla na poczekaniu 🙂 i są one o niej właśnie, a to , że nie ma głosu 😁 to jej nie przeszkadza, a mnie rozczula i takim sposobem jesteśmy wszyscy zadowoleni.
U nas jedzonko trwa godzinę z zaśnięciem - trzy podejścia, a międzyczasie przewijanie jeszcze. Trzecie podejście to trzymanie piersi i najczęściej zasypianie przy niej. To nie jest chyba dobry sposób, bo pierś staje się nie tylko jedzonkiem, ale i smoczkiem (dlatego jeszcze nie używamy).

Mam do Was pytanie o laktator – ręczny czy elektryczny? Ja dopiero zamierzam kupić, a z tego, co czytam, to u Was w użyciu. No i czy polecacie jakieś konkretnej firmy? Do tej pory wyszłam z domu dwa razy zostawiając malutką nakarmioną z babcią na 2 godziny, bo tyle przesypia i za pierwszym razem skończyło się to płaczem po godzinie i telefonem od babci, bym wracała, bo malutka piersi szuka i nic jej nie uspokaja( gdy usłyszałam przez telefon jej płacz w tle, to sama się rozpłakałam i pędem do domu i miałam wyrzuty, że ją zostawiłam). Wiem jednak, że niekiedy będę musiała coś załatwić i potrwa to dłużej, dlatego myślę o zostawieniu pokarmu w butelce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...