KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży

Dzień dobry
Trochę mnie nie było 🥴 Przepraszam ale jakoś nie mogłam dojść do siebie 😞 Przez pierwsze trzy tygodnie prawie non stop wyłam, mojego P. wiecznie nie było w domu bo pracował a jak był to spał, maluszek był w miarę spokojny oprócz tego że jadł co godzinę 😮 bez względu na porę dnia więc moje noce były koszmarne bo jak obudził sie z krzykiem to ja go biegiem do cyca żeby się nie darł on jadł jakieś 20 min po czym zasypiał przy cycu ja go do łóżeczka to ten coś tam sobie stękał więc nasłuchiwałam czy mu nic nie jest jak się uspokoił i udało mi się przymknąć oko na 15 min to ten znowu na jedzenie się budził i tak w kółko 🥴 ( dodam tylko że karmię piersią a mały przybierał po pół kilo w tydzień 😲 ). Oczywiście problemy z moim były na porządku dziennym no i do tego TEŚCIOWA ta to dopiero do szewskiej pasji mnie doprowadza, od początku ciągle słyszę jakieś "świetne" wskazówki i na każdym kroku mówi mi co mam robić a czego nie, wg niej Mikołajowi jest ciągle zimno i przy upałach 30 stopniowych ta mi karze wkładać mu długi rękaw i przykrywać 🤨, mówiła żeby dziecku nie obcinać paznokci tylko je OBGRYZAĆ 😲 😮 🤢, przy pierwszym kąpaniu ona oczywiście musi być no i wiadomo że my to źle robimy ona dobrze, myślicie że jak idę na spacer to mam luz o nie nie "przypadkiem" 😉 wpadnie na mnie jak wychodzę i powie rączki mu przykryj, idź w drugą stronę bo z tej wieje,ojej nic nie nałożyłaś na główkę na pewno go przewieje ( a na dworze upał i nawet listek się nie ruszy tak "wieje"), o tym że szlak mnie trafia gdy mojego maluszka całuje i dotyka rękami którymi przed chwilą grzebała w ziemi nie wspomnę 😠. Chciałam żeby mój się nauczył uspokajać małego ale nie nie bo jak tylko zobaczyła że on sobie nie poradził przez 5min to dziecko mu z rąk zabierała i sama uspokajała 😠. Staram sie doceniać jej pomoc ale uwierzcie mi czasami mam ochotę wrzeszczeć.
Oj wyżaliłam się ☺️

bry

Łojoj Beata, no w końcu...

Teściowa.. hmmm temat rzeka, nie ma się co przejmować i swoje robić, bądź bardziej asertywna i powiedz co Ci się nie podoba, w końcu to TWOJE dziecko i jak się jej coś nie podoba to zawsze może wrócić do swojego domu 😉
A swoją drogą Twój chłop to "dupa" za przeproszeniem, moim zdaniem powinien stanąć po Twojej stronie i postawić się matce zwłaszcza, że i jemu dziecko z rąk wyrywa 😮

Matylda to ile ta kura Cię kosztowała? Drogi rosół będziesz miała 😁

wsio ok, nawet bardzo ok
Co ja mialam wczoraj za najt 🤪 tzn dzisiaj ehh az wstyd pisac ☺️ ☺️ ☺️
ale poczulam sie jakbym znowu miala 18 lat i tylko jedno w glowie 😉

Wydawało mi się że nie będę wiedziała jak obchodzić się z dzieckiem ale to wszystko jakoś samo mi przyszło i wiem kiedy mu jest zimno a kiedy nie 😠 😠 😠, nawet Mikołaja pediatra powiedziała żebym nie słuchała "mądrych" babcinych rad bo to wcale dla dziecka dobre nie jest.
Co do Mikołaja to z każdym tygodniem jest coraz fajniejszy, ciągle coś sobie gada albo śmieje się głośno patrząc w sufit 🙃, wystarczy że jest najedzony nie boli go brzuszek i już jest mega szczęśliwy 🙂 Co do wagi to teraz waży ok 6kg 🤪 🤪 🤪
No a ja nadal mam doła z powodu mojego wyglądu, nawet nie wiem ile mi zostało po porodzie bo się bałam zważyć, tak w ogóle to myślałam że po urodzeniu brzucha prawie nie będzie ale był i to prawie taki sam jak przed urodzeniem 🤨, teraz jest znacznie lepiej ale i tak unikam lustra 😞

Sterta pieluch i ubranek wyprasowana, żeberka w sosiku już się udusiły (ale nie tak jak Leon kurę sąsiada 😁 )
Ziemniaczki obrane, jeszcze marchewka mi została do obrania, pokrojenia i ugotowania i będę freeeee od garów 🙃

A Beatko co do tesciowej to ja wszystko wiem i rozumiem. Moja taka sama, wiecznie by mi dziecko przykrywala bo jest za zimno, a moja mama kaze mi go rozbierac 😮 te babcie.. ale ja juz sie nauczylam i mowie swoje, zreszta moj maz tez jej powiedzial zeby przestala pier....c i ma przestac chuchac mu w raczki i przykrywac jak zawieje. Jakos sobie z babciami radzimy 🙂

alexia_79 napisał(a):

[color=black]Łojoj Beata, no w końcu...

Teściowa.. hmmm temat rzeka, nie ma się co przejmować i swoje robić, bądź bardziej asertywna i powiedz co Ci się nie podoba, w końcu to TWOJE dziecko i jak się jej coś nie podoba to zawsze może wrócić do swojego domu 😉
A swoją drogą Twój chłop to "dupa" za przeproszeniem, moim zdaniem powinien stanąć po Twojej stronie i postawić się matce zwłaszcza, że i jemu dziecko z rąk wyrywa 😮
Ola problem jest w tym że ona jest u siebie w domu, bo ja mieszkam z teściami 🥴
Rozmawiałam z P. że powinien być po mojej stronie i reagować jakoś ale on twierdzi że trzeba zacisnąć zęby i przemilczeć bo po co się kłócić, jak byśmy jej coś powiedzieli to by się obraziła popłakała itp, a przecież ona chce dobrze 🤢 on nie rozumnie jak bardzo mnie jej zachowanie dobija 😠

Tyska_1 napisał(a):

A Beatko co do tesciowej to ja wszystko wiem i rozumiem. Moja taka sama, wiecznie by mi dziecko przykrywala bo jest za zimno, a moja mama kaze mi go rozbierac 😮 te babcie.. ale ja juz sie nauczylam i mowie swoje, zreszta moj maz tez jej powiedzial zeby przestala pier....c i ma przestac chuchac mu w raczki i przykrywac jak zawieje. Jakos sobie z babciami radzimy 🙂

Szkoda kochana że mój obchodzi się z nią jak z jajkiem 😞 i woli nic nie mówić

Mieszkanie z tesciami.,.. ehh to bylo zawsze to czego unikalam jak ognia. Po naszym slubie nie mieszkala z mezem jeszzce przez 3 miesiace bo czekalam az tesciowa sie wyprowadzi. Ona sie wyprowadzila ja na drugi dzien ze swooimi bagazami sie wprowadzilam. Ona to rozumiala i bylo ok

Łoj Matylda faktycznie nie fajnie masz z tym krwawieniem 😮 ja jeszcze nie miałam okresu od porodu i nie wiadomo czy będe miała bo biore tabletki anty a po nich mogę w ogóle nie mieć 😁

Ola pisałaś że Cię szew boli, mnie tez bolał wczoraj i w piatek a nic nie dźwigałam. Dużą masz bliznę bo mi się moja wydaje b. duża, smarujesz ją czymś, ja słyszałam że CEPAN jest dobra ale nie wiem czy już można ją stosować.

matyldusia napisał(a):

beatak83 napisał(a):

Łoj Matylda faktycznie nie fajnie masz z tym krwawieniem 😮 ja jeszcze nie miałam okresu od porodu i nie wiadomo czy będe miała bo biore tabletki anty a po nich mogę w ogóle nie mieć 😁

ja już zwariowałam rozumiem jeden nawet dwa bo lekarz twierdził że ten ostatni to drugi i nawet mi wyjaśnił dlaczego ale żeby już trzeci????
i przypuszczam że to to bo boli jak zwykle tylko da się wytrzymać i nie chodzę na czworaka jak przed ciążą więc to chyba to????
nie ma bata umawiam się na następną wizytę że wcześniej sprawdzić ten poziom hormonów bo tak nie może być

A ty karmisz tylko piersią? Podobno jak się karmi na żądanie to miesiączka zanika 🤨

matyldusia napisał(a):

beatak83 napisał(a):

matyldusia napisał(a):

beatak83 napisał(a):

Łoj Matylda faktycznie nie fajnie masz z tym krwawieniem 😮 ja jeszcze nie miałam okresu od porodu i nie wiadomo czy będe miała bo biore tabletki anty a po nich mogę w ogóle nie mieć 😁

ja już zwariowałam rozumiem jeden nawet dwa bo lekarz twierdził że ten ostatni to drugi i nawet mi wyjaśnił dlaczego ale żeby już trzeci????
i przypuszczam że to to bo boli jak zwykle tylko da się wytrzymać i nie chodzę na czworaka jak przed ciążą więc to chyba to????
nie ma bata umawiam się na następną wizytę że wcześniej sprawdzić ten poziom hormonów bo tak nie może być

A ty karmisz tylko piersią? Podobno jak się karmi na żądanie to miesiączka zanika 🤨

tak ale moje dziecko żąda bardzo rzadko raz nawet miałyśmy przerwę 12to godzinną bo spała całą noc dodatkowo od początku nie za bardzo chciałam karmić i lekarz powiedział że przysadka mózgowa dostała sygnał że czas zacząć działać i zaczęła tylko głowa co innego a organizm co innego o ......................... 😠

To może powinnaś dostać jakieś piguły na zatrzymanie tego okresu, bo tak się przecież nie da funkcjonować jak ci ciągle leci 🤢

beatak83 napisał(a):

Ola pisałaś że Cię szew boli, mnie tez bolał wczoraj i w piatek a nic nie dźwigałam. Dużą masz bliznę bo mi się moja wydaje b. duża, smarujesz ją czymś, ja słyszałam że CEPAN jest dobra ale nie wiem czy już można ją stosować.

no właśnie dziś w nocy mnie zaczęło boleć, nie wiem - może to na zmianę pogody? 🥴
a bliznę mam wąziutką, cieniutki paseczek, i żeby nie to, że jest zaczerwieniony jeszcze to nie byłoby go wcale widać, każdy lekarz który mnie ogląda pyta jaki chirurg mnie szył (nie wiem bo spałam 😁) i że mam majstersztyk - tyle dobrego chociaż 🙂
nie smaruje niczym, bo nie wiem czy można?? 🤨 🤔
a i brzuch też jeszcze mam, miałam teraz podczas wizyty pytać czy mogę ćwiczyć, ale zapomniałam, muszę maila napisać do swojej gin to się dowiem i mam nadzieję że pozwoli i zabiorę się za brzuszki bo mi się galareta trzęsie jak chodzę, nie wspominając o tym że przed mężem wstyd się rozebrać 🤢

Mnie wczoraj blizna bolała, mimo, że nic nie dźwigałam (no może 7,5 kg wózek z 5 kg dzieckiem) ale pierwszy raz mi się to zdarzyło. Może od pogody? 😁
Beatka współczuję, wyobrażam sobie przez co musisz przechodzić, ja sama walczę z nerwami jak mi wszyscy doradzają, wysłucham i z uśmiechem odpowiem albo nie odpowiem. Zwłaszcza to starsze pokolenie ma coś z tym zimnem, wydaje im się, że cały czas dziecku jest zimno. Ja ubieram swoją lekko, czapka na spacerze tylko w wyjątkowych okolicznościach, wieczorna kąpiel przy uchylonym oknie, teraz w chłodne noce przykrywam małą jedynie pieluszką (okno oczywiście otwarte). Nawet pediatra w szpitalu stwierdził, że zimno jest dobre (bo babki z sali nie chciały otwierać okna żeby maluchów nie przeziębić. Nie chcę, żeby moja mała była w przyszłości jak ja: lekko zawieje wiatr a ja zamarzam na śmierć.

Moja blizna jest w miarę cienka ale wydaje mi się dłuuuuga 🥴 niestety w szpitalu powiedzieli mi że mój gin (który tam pracuje) do grona dobrych się nie zalicza, a to on mnie ciął.

😎

😎