Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
magda-d87 napisał(a):
Ewelinaaleks napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
Dziewczyny, u mnie było DOKŁADNIE to samo.... a w zasadzie jeszcze gorzej, bo była zdrada....
Mąż się nie zajmował w ogóle Majką...
Ale trzeba podjąć decyzję - albo zostajemy i staramy się OBOJE to naprawić, albo się rozchodzimy...
Nie ma co marnować czasu na płacze i dołowanie....
Podjęliśmy decyzję...
Teraz Majka to całe życie mojego Ł. i sam się nią zajmuje (nie muszę mu przypominać) - tylko kupy nadal nie chce przewijać:/
Wiem, że jeśli jeszcze raz powtórzy się to co było... to na bank odchodzę - na prawdę - szkoda czasu na łzy... i wiem, że myślicie sobie - łatwo jej powiedzieć.... ale na prawdę ja też w tej sytuacji byłam... i to co teraz myślicie = przejdzie Wam... Czas leczy rany 🤨

zdrada?! coś o tym wiem ale u nas to pogmatwane strasznie i dużo pisania a naprawde mi wstyd wiec nie napisze!
powiem tylko że nasze drogi przed ciążą już sie rozchodziły podjeliśmy decyzje że zostajemy razem i wybaczamy sobie to co było! tylko do cholery jasnej czemu ciągle mam coś wypominane przecież ja też mam uczucia i nie raz mi było ciężko z myślami po co to jeszcze bardziej dołować kogoś?? a małym się zajmuje tu nie moge powiedzieć złego słowa ale to chyba nie wszystko 🥴

Ewelina... moja historia jest DOKŁADNIE taka sama... też przed ciążą się rozchodziliśmy... i to nie raz... już wtedy było wiadomo, że się nie uda...
Okaże sięza jakiś czas....
Więc co Cię boli konkretnie??


boli mnie to że chciałam być fer i powiedziałam całą prawde a teraz bardzo tego żałuje bo miało nie być wypominania- miało bo realia są całkiem inne słysze o swoich błędach przy każdej kłótni tak jak by on był święty a ja grzesznica! wkurwia mnie to że ja stoje za nim murem a po mnie można jeżdzić! pozatym wkurwia mnie jego byla ta to wogóle cipa taka wyżywa sie na mnie i nim tez za swoje nie powodzenia! chyba nazbierało mi sie wszystkiego za dużo i mnie teraz to dreczy!
Kasia czy była partnerka twojego A to też taki debil ze nie można nic z nią załatwić??? nie wiem już jak z nią nawet rozmawiac wczoraj tak mnie wkurwiła ze zmienie chyba numer tel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny 🙂
jade na te cholerne chrzciny 😞 Boże jak mi się nie chce 😞 i dupa pewnie dzis nie wrocimy bo moj mąż poumawiał się ze swoimi szkolnymi kolegami tam bo ich rok nie widzial i sie biedny stesnil 😞 😞 😞 😠 😠
Widze ze poruszacie głębokie tematy - współczuje Wam strasznie takich sytuacji.... ja na szczescie moge polegac na swoim Ł. i wiem że w kazdej chwili moge z nim zostawic Nici - bo sam wykąpie, nakarmi, utuli do snu. I nawet jak będzie płakać niemiłosiernie to po mnie nie zadzwoni będzie walczył sam.... Wiem jak musi Wam być ciężko 😞 Ja wiem tylko że nigdy bym mu zdrady nie wybaczyła i on o tym wie.... wie ze zdrada skończy wszystko.... może po prostu nie mam tyle siły żeby to wybaczyć.... Więc dziewczyny jestescie silne.... moze warto dac sobie troche czasu....
Madzia dobrze że z Majeczką dobrze....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ewelinaaleks napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
Ewelinaaleks napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
Dziewczyny, u mnie było DOKŁADNIE to samo.... a w zasadzie jeszcze gorzej, bo była zdrada....
Mąż się nie zajmował w ogóle Majką...
Ale trzeba podjąć decyzję - albo zostajemy i staramy się OBOJE to naprawić, albo się rozchodzimy...
Nie ma co marnować czasu na płacze i dołowanie....
Podjęliśmy decyzję...
Teraz Majka to całe życie mojego Ł. i sam się nią zajmuje (nie muszę mu przypominać) - tylko kupy nadal nie chce przewijać:/
Wiem, że jeśli jeszcze raz powtórzy się to co było... to na bank odchodzę - na prawdę - szkoda czasu na łzy... i wiem, że myślicie sobie - łatwo jej powiedzieć.... ale na prawdę ja też w tej sytuacji byłam... i to co teraz myślicie = przejdzie Wam... Czas leczy rany 🤨

zdrada?! coś o tym wiem ale u nas to pogmatwane strasznie i dużo pisania a naprawde mi wstyd wiec nie napisze!
powiem tylko że nasze drogi przed ciążą już sie rozchodziły podjeliśmy decyzje że zostajemy razem i wybaczamy sobie to co było! tylko do cholery jasnej czemu ciągle mam coś wypominane przecież ja też mam uczucia i nie raz mi było ciężko z myślami po co to jeszcze bardziej dołować kogoś?? a małym się zajmuje tu nie moge powiedzieć złego słowa ale to chyba nie wszystko 🥴

Ewelina... moja historia jest DOKŁADNIE taka sama... też przed ciążą się rozchodziliśmy... i to nie raz... już wtedy było wiadomo, że się nie uda...
Okaże sięza jakiś czas....
Więc co Cię boli konkretnie??


słysze o swoich błędach przy każdej kłótni tak jak by on był święty a ja grzesznica! wkurwia mnie to że ja stoje za nim murem a po mnie można jeżdzić!

moj tez tak robi 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewelina, Andziucha - Ciebie też się to tyczy i każdej z Was która ma ten problem... 🙂 - ja bym zrobiła w ten sposób - stawiam ultimatum i podejmujemy decyzję, że albo oboje się zmieniamy, albo się rozchodzimy...i jak znowu TO zrobi... to odchodzę.... bez słowa....
Nie myślę wtedy o Majce, że rozbijam jej rodzinę, tylko myślę, że będzie mi za to kiedyś wdzięczna.... bo lepiej widzieć szczęśliwych rodziców osobno, niż skłóconych wiecznie, ale razem....
Takie moje zdanie! Może się ktoś nie zgodzić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ewelinaaleks napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
Ewelinaaleks napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
Dziewczyny, u mnie było DOKŁADNIE to samo.... a w zasadzie jeszcze gorzej, bo była zdrada....
Mąż się nie zajmował w ogóle Majką...
Ale trzeba podjąć decyzję - albo zostajemy i staramy się OBOJE to naprawić, albo się rozchodzimy...
Nie ma co marnować czasu na płacze i dołowanie....
Podjęliśmy decyzję...
Teraz Majka to całe życie mojego Ł. i sam się nią zajmuje (nie muszę mu przypominać) - tylko kupy nadal nie chce przewijać:/
Wiem, że jeśli jeszcze raz powtórzy się to co było... to na bank odchodzę - na prawdę - szkoda czasu na łzy... i wiem, że myślicie sobie - łatwo jej powiedzieć.... ale na prawdę ja też w tej sytuacji byłam... i to co teraz myślicie = przejdzie Wam... Czas leczy rany 🤨

zdrada?! coś o tym wiem ale u nas to pogmatwane strasznie i dużo pisania a naprawde mi wstyd wiec nie napisze!
powiem tylko że nasze drogi przed ciążą już sie rozchodziły podjeliśmy decyzje że zostajemy razem i wybaczamy sobie to co było! tylko do cholery jasnej czemu ciągle mam coś wypominane przecież ja też mam uczucia i nie raz mi było ciężko z myślami po co to jeszcze bardziej dołować kogoś?? a małym się zajmuje tu nie moge powiedzieć złego słowa ale to chyba nie wszystko 🥴

Ewelina... moja historia jest DOKŁADNIE taka sama... też przed ciążą się rozchodziliśmy... i to nie raz... już wtedy było wiadomo, że się nie uda...
Okaże sięza jakiś czas....
Więc co Cię boli konkretnie??


boli mnie to że chciałam być fer i powiedziałam całą prawde a teraz bardzo tego żałuje bo miało nie być wypominania- miało bo reali są całkiem inne słysze o swoich błędach przy każdej kłótni tak jak by on był święty a ja grzesznica! wkurwia mnie to że ja stoje za nim murem a po mnie można jeżdzić! pozatym wkurwia mnie jego byla ta to wogóle cipa taka wyrzywa sie na mnie i nim tez za swoje nie powodzenia! chyba nazbierało mi sie wszystkiego za dużo i mnie teraz to dreczy!
Kasia czy była partnerka twojego A to też taki debil ze nie można nic z nią załatwić??? nie wiem już jak z nią nawet rozmawiac wczoraj tak mnie wkurwiła ze zmienie chyba numer tel





Ja na szczęscie nie mam problemów z jakimis byłymi,bo ja Karola pierwsza dziewczyna 🙂
Tzn.jak chodzilismy do technikum to z nami do klasy chodzila taka jedna co w K.sie kochala latala za nim jak ze sraczka i on sie litował nad nia bo ona taka biedan(ale wtedy nie bylismy razem) potem my zaczelismy krecic (to był kwiecien 3 kl tech) a jak w maju zaczelismy być para to ta suka zrezygnowala ze szkoly gdzie zostal jeszcze jeden rok i zaczeła gadac ze ja jej kurwa groze i moja przyjaciolka no kurwa poszla i tak do dyrektora owiedzial ze czuje sie zastraszana!!!! No bezczelnosc a kazdy wiedzial jaka jest prawda!!! A brzydka była ona jak noc!!! I jak my skonczylismy szkole to ta przyszla spowrotem zakonczyc 4 rok!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
współczuje wam dziewczyny ale wiadomo każdy związek (oprócz Oli 😁) ma za sobą jakieś zgrzyty nieporozumienia rozstania zdrady itp mój również tak miał i nie jest idealny ja do swojego straciłam zaufanie poprzez jego kłamstwa ale jakichs czas temu wymazaliśmy wszystko to co się zdarzyło kiedyś i odnowa zaczeliśmy tworzyć związek i zaufanie powoli się odbudowuje chodź to trudne to tyle ide sobie bo i tak każdy ma mnie tu w d...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka1986 napisał(a):
współczuje wam dziewczyny ale wiadomo każdy związek (oprócz Oli 😁) ma za sobą jakieś zgrzyty nieporozumienia rozstania zdrady itp mój również tak miał i nie jest idealny ja do swojego straciłam zaufanie poprzez jego kłamstwa ale jakichs czas temu wymazaliśmy wszystko to co się zdarzyło kiedyś i odnowa zaczeliśmy tworzyć związek i zaufanie powoli się odbudowuje chodź to trudne to tyle ide sobie bo i tak każdy ma mnie tu w d...

WRACAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nikt Cię w dupie nie ma!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
hej dziewczyny 🙂
jade na te cholerne chrzciny 😞 Boże jak mi się nie chce 😞 i dupa pewnie dzis nie wrocimy bo moj mąż poumawiał się ze swoimi szkolnymi kolegami tam bo ich rok nie widzial i sie biedny stesnil 😞 😞 😞 😠 😠
Widze ze poruszacie głębokie tematy - współczuje Wam strasznie takich sytuacji.... ja na szczescie moge polegac na swoim Ł. i wiem że w kazdej chwili moge z nim zostawic Nici - bo sam wykąpie, nakarmi, utuli do snu. I nawet jak będzie płakać niemiłosiernie to po mnie nie zadzwoni będzie walczył sam.... Wiem jak musi Wam być ciężko 😞 Ja wiem tylko że nigdy bym mu zdrady nie wybaczyła i on o tym wie.... wie ze zdrada skończy wszystko.... może po prostu nie mam tyle siły żeby to wybaczyć.... Więc dziewczyny jestescie silne.... moze warto dac sobie troche czasu....
Madzia dobrze że z Majeczką dobrze....


ale jeśli chodzi o opieke nad dzieckiem to nie powiem złego słowa na mojego męża dostał by 9 pkt na 10 możliwych. mi chodzi o to co mniędzy nami sie dzieje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dorka1986 napisał(a):
współczuje wam dziewczyny ale wiadomo każdy związek (oprócz Oli 😁) ma za sobą jakieś zgrzyty nieporozumienia rozstania zdrady itp mój również tak miał i nie jest idealny ja do swojego straciłam zaufanie poprzez jego kłamstwa ale jakichs czas temu wymazaliśmy wszystko to co się zdarzyło kiedyś i odnowa zaczeliśmy tworzyć związek i zaufanie powoli się odbudowuje chodź to trudne to tyle ide sobie bo i tak każdy ma mnie tu w d...


my tez mielismy zaczac od nowa ale wszystko znowu sie sypie:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andziucha napisał(a):
Dorka1986 napisał(a):
współczuje wam dziewczyny ale wiadomo każdy związek (oprócz Oli 😁) ma za sobą jakieś zgrzyty nieporozumienia rozstania zdrady itp mój również tak miał i nie jest idealny ja do swojego straciłam zaufanie poprzez jego kłamstwa ale jakichs czas temu wymazaliśmy wszystko to co się zdarzyło kiedyś i odnowa zaczeliśmy tworzyć związek i zaufanie powoli się odbudowuje chodź to trudne to tyle ide sobie bo i tak każdy ma mnie tu w d...



my tez mielismy zaczac od nowa ale wszystko znowu sie sypie:/

🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
Dorka - chyba dawno nikt Ci kopa nie dał 😠

Magda
- Ty się nie ciesz, ja nie chcę i nawet nie mogę być jeszcze w ciąży 🥴


A powiedz tak poważnie - nie zabezpieczacie się i normalnie lecicie do końca?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magda-d87 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Dorka - chyba dawno nikt Ci kopa nie dał 😠

Magda
- Ty się nie ciesz, ja nie chcę i nawet nie mogę być jeszcze w ciąży 🥴


A powiedz tak poważnie - nie zabezpieczacie się i normalnie lecicie do końca?

Nie, aż tak głupia nie jestem 😉
Ale wiesz, czasem "cuda" się zdarzają 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Dorka - chyba dawno nikt Ci kopa nie dał 😠

Magda
- Ty się nie ciesz, ja nie chcę i nawet nie mogę być jeszcze w ciąży 🥴


A powiedz tak poważnie - nie zabezpieczacie się i normalnie lecicie do końca?

Nie, aż tak głupia nie jestem 😉
Ale wiesz, czasem "cuda" się zdarzają 🤔

A co? gumka? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże Boże Dorota co ty odpierdalasz?????
wracaj tu
ja na temat nieporozumień w związku się nie wypowiadam - bo to jedno wielkie nieporozumienie
Matko a ja bym chciała i zachodzić w ciążę, i być w ciąży, i urodzić i mieć dziecko ..............................................ale to nierealne

yyyyyy idzie śmierdząca kupa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
magda-d87 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
magda-d87 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Dorka - chyba dawno nikt Ci kopa nie dał 😠

Magda
- Ty się nie ciesz, ja nie chcę i nawet nie mogę być jeszcze w ciąży 🥴


A powiedz tak poważnie - nie zabezpieczacie się i normalnie lecicie do końca?

Nie, aż tak głupia nie jestem 😉
Ale wiesz, czasem "cuda" się zdarzają 🤔

A co? gumka? 🙂

nie ciągnij mnie tu za język 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dorka ja nie mam cię w dupie czytam każdego posta i nic nie omijam u żadnej bo każda rada czy podpowiedz jest dla mnie ważna i dziękuje za nią!
Dam rade i z tym dużo już przeżyłam w życiu bólu i rozczarowań tylko jak każdy człowiek potrzebuje trochce słońca aby widzieć sens ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matyldusia napisał(a):
Boże Boże Dorota co ty odpierdalasz?????
wracaj tu
ja na temat nieporozumień w związku się nie wypowiadam - bo to jedno wielkie nieporozumienie
Matko a ja bym chciała i zachodzić w ciążę, i być w ciąży, i urodzić i mieć dziecko ..............................................ale to nierealne

yyyyyy idzie śmierdząca kupa

Znowu nie masz z kim? 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...