Skocz do zawartości

KWIETNIÓWECZKI 2011 | Forum o ciąży


joll

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Tyska_1

    5074

  • Ewelinaaleks

    4927

  • alexia_79

    18937

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Andziucha napisał(a):
gizelda napisał(a):
a ja poszłam spać coś po 22.00 wstałam o 5.10 😮
pogoda super jak wstanie i zje to idziemy do LEONA i tam porobić parę rzeczy na zewnątrz
ja mam szczepienie za 3 tyg a potem płatne na wakacjach 😉

no mnie czeka teraz szczepienie z NFZ na ospe/odre itd. a potem tez jakos wakacyjna pora ta szczepionka 6 w 1

Chyba Odrę - na Ospę nie jest obowiązkowe i ja nie szczepię 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
alexia_79 napisał(a):
Andziucha napisał(a):
gizelda napisał(a):
a ja poszłam spać coś po 22.00 wstałam o 5.10 😮
pogoda super jak wstanie i zje to idziemy do LEONA i tam porobić parę rzeczy na zewnątrz
ja mam szczepienie za 3 tyg a potem płatne na wakacjach 😉

no mnie czeka teraz szczepienie z NFZ na ospe/odre itd. a potem tez jakos wakacyjna pora ta szczepionka 6 w 1

Chyba Odrę - na Ospę nie jest obowiązkowe i ja nie szczepię 🙃

mi kazala przyjsc no to ide 🥴 chodz sama nie wiem czy to warto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alexia_79 napisał(a):
Moja też lubi soki marchwiowe ale odkąd mnie ktoś nastraszył (chyba gdzieś w tv czy czytałam) że podajemy dzieciom nadmiar wit. A to już nie daję . Po tych sokach dziecko robi się żółte a jak robi się żółte to może dojść do zwiększenia ciśnienia śródczaszkowego więc ja wolę nie ryzykować 🤢

http://zaburzenia-odzywiania.wroclaw.pl/czy-witaminy-szkodza.html


ale Ola ja nie daje jej litrow tego soku....
ja cale dziecinstwo pilam sok marchwiowy. zreszta tam jest mnostwo witamin i jeszcze pamietam jak u dr O. bylam i wspominałam o marchwiowych sokach to nic nie mówił żeby nie dawać. Nic się nie stanie jak wypije 80ml soku....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moja śpi od 9.15 - moje minuty są policzone 😞
Angelika jest
wszystkie nowe , polowa z metkami ale niektóre to badziew albo od razu zdziera, tylko 3 mają wiązania ale ta jedna cieplejsza, dwie przejściówki i dwa kapelusze ( te białe 😉 ) na prawdę fajne
ale co myślisz że wytrzyma w tym dłużej niż 5 min ??? niemożliwe 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
moja śpi od 9.15 - moje minuty są policzone 😞
Angelika jest
wszystkie nowe , polowa z metkami ale niektóre to badziew albo od razu zdziera, tylko 3 mają wiązania ale ta jedna cieplejsza, dwie przejściówki i dwa kapelusze ( te białe 😉 ) na prawdę fajne
ale co myślisz że wytrzyma w tym dłużej niż 5 min ??? niemożliwe 😉

moj maly nienawidzi czapek jak zakladam mu je to reka probuje sciagac coz to wtedy jest za meczenie a ile przy tym placzu i darcia sie 🤪 🥴 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Moja też lubi soki marchwiowe ale odkąd mnie ktoś nastraszył (chyba gdzieś w tv czy czytałam) że podajemy dzieciom nadmiar wit. A to już nie daję . Po tych sokach dziecko robi się żółte a jak robi się żółte to może dojść do zwiększenia ciśnienia śródczaszkowego więc ja wolę nie ryzykować 🤢

http://zaburzenia-odzywiania.wroclaw.pl/czy-witaminy-szkodza.html


ale Ola ja nie daje jej litrow tego soku....
ja cale dziecinstwo pilam sok marchwiowy. zreszta tam jest mnostwo witamin i jeszcze pamietam jak u dr O. bylam i wspominałam o marchwiowych sokach to nic nie mówił żeby nie dawać. Nic się nie stanie jak wypije 80ml soku....


nie to nie o to chodzi zeby nie dawac w ogóle nie popadajmy w przesade. tylko jak zobaczysz ze dłonie się robią w środku żółtawe albo spody stóp to znaczy że dostaje za dużo i trzeba przystopować. 😉 a najbezpieczniej jest właśnie go rozcieńczać, ja tam slyszałam że w nadmiarze szkodzi na watrobę. ale nawet od żółtych raczek do chorej wątroby jeszcze daleka droga więc bez paniki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasjalena2 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Moja też lubi soki marchwiowe ale odkąd mnie ktoś nastraszył (chyba gdzieś w tv czy czytałam) że podajemy dzieciom nadmiar wit. A to już nie daję . Po tych sokach dziecko robi się żółte a jak robi się żółte to może dojść do zwiększenia ciśnienia śródczaszkowego więc ja wolę nie ryzykować 🤢

http://zaburzenia-odzywiania.wroclaw.pl/czy-witaminy-szkodza.html


ale Ola ja nie daje jej litrow tego soku....
ja cale dziecinstwo pilam sok marchwiowy. zreszta tam jest mnostwo witamin i jeszcze pamietam jak u dr O. bylam i wspominałam o marchwiowych sokach to nic nie mówił żeby nie dawać. Nic się nie stanie jak wypije 80ml soku....

ja się odnieść nie mogę
cieszyłam się jak moja kilka mcy temu piła cokolwiek
w końcu udało się z wodą a cieszę się bo taniej 😉
mi mama opowiadała ostatnio jak im mama ( czyt moja babcia ) 60-50 lat temu gotowała tylko marchew i brukiew bo tylko to było i zajadały to kilogramami dziennie
no ale wiadomo ugotowany owoc to co innego jak przetworzony w słoiku czy butelce 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niksssa napisał(a):
kasjalena2 napisał(a):
alexia_79 napisał(a):
Moja też lubi soki marchwiowe ale odkąd mnie ktoś nastraszył (chyba gdzieś w tv czy czytałam) że podajemy dzieciom nadmiar wit. A to już nie daję . Po tych sokach dziecko robi się żółte a jak robi się żółte to może dojść do zwiększenia ciśnienia śródczaszkowego więc ja wolę nie ryzykować 🤢

http://zaburzenia-odzywiania.wroclaw.pl/czy-witaminy-szkodza.html


ale Ola ja nie daje jej litrow tego soku....
ja cale dziecinstwo pilam sok marchwiowy. zreszta tam jest mnostwo witamin i jeszcze pamietam jak u dr O. bylam i wspominałam o marchwiowych sokach to nic nie mówił żeby nie dawać. Nic się nie stanie jak wypije 80ml soku....


nie to nie o to chodzi zeby nie dawac w ogóle nie popadajmy w przesade. tylko jak zobaczysz ze dłonie się robią w środku żółtawe albo spody stóp to znaczy że dostaje za dużo i trzeba przystopować. 😉 a najbezpieczniej jest właśnie go rozcieńczać, ja tam slyszałam że w nadmiarze szkodzi na watrobę. ale nawet od żółtych raczek do chorej wątroby jeszcze daleka droga więc bez paniki 😉


zawsze dolewam wody żeby nie był taki gęsty i żeby nie zatwardził małej. Na razie nie widzę żadnych zmian pomarańczowych tym bardziej, że moja Niki jak córka młynarza jest biała aż jej żyłki pod oczami wszystkie widać.... Staram się też raz na jakiś czas (średnio co 3 dzień) dać jakiegoś innego BOBOFRUTA np. wieloowocowego (bez marchewki)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szyszka napisał(a):
Boże, moje dziecko ma jutro imprezę na 20 osób 😜

współczuję
u mnie było 17 dorosłych i czworo dzieci i jeszcze chata nie do konca ogarnięta
a w ten weekend mam imprezę z 10 ma dorosłymi i 7 dzieci 🙃
nie rozumiem dlaczego ludzie wpraszają sie sami
nie rozumiem też dlaczego nie umiem odmówić 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
Angelika moja 2-3 tyg temu w weekend jak było 20 st to siedziała w wózku z gołą głową bo czapka co 3 sekundy lądowała na ziemi 😮

no jak wiatru nie ma ladna ciepla pogoda to moze byc bez czapki 🙂
ale jak wieje to trzeba to najlepiej przykleic ja do glowy 😮 🤪 😁
oj ja tez mam problemy z tymi czapkami a to dla jego dobra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ale teraz pierdzielę
poproszę mamę zeby upiekła jakieś ciasto , ja zrobię coś z proszku, jakas sałatka , śledź i jakieś chrupki , soki biszkopty dla dzieci
nie zamierzam cały dzień stać w kuchni jak ostatnio
wykąpałam się na pół godz przed przybyciem gości 🥴 😮 🤢 🤔 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Andziucha napisał(a):
gizelda napisał(a):
Angelika moja 2-3 tyg temu w weekend jak było 20 st to siedziała w wózku z gołą głową bo czapka co 3 sekundy lądowała na ziemi 😮

no jak wiatru nie ma ladna ciepla pogoda to moze byc bez czapki 🙂
ale jak wieje to trzeba to najlepiej przykleic ja do glowy 😮 🤪 😁
oj ja tez mam problemy z tymi czapkami a to dla jego dobra

no ja to wszystko wiem
i kuźwa wiało wtedy ale jak na razie nic jej nie jest
co się nie odwróciłam to czapka na ziemi a już ze trzy różne jej zakładałam , a jak jej założyłam wiązaną to tak się szarpała że po kilu minutach miała sznurki tj wiązanie na nosie a reszta na czubku głowy
u nas w zimie jedynym ratunkiem były rękawice w nich była bezwładna , może to jest sposób - całe lato bedzie w rękawicach he he
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szyszka napisał(a):
my nie robimy żadnej biesiady z zastawionym stołem, zrobimy grila na powietrzu + dwa torty upieczone przez babcie 😉

mhm
ja też tak mówiłam 😉
tj wiadomo jakby to było później i byłoby ciepło to też byłby grill ale wyszło jak wyszło
ciul 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
Andziucha napisał(a):
gizelda napisał(a):
Angelika moja 2-3 tyg temu w weekend jak było 20 st to siedziała w wózku z gołą głową bo czapka co 3 sekundy lądowała na ziemi 😮

no jak wiatru nie ma ladna ciepla pogoda to moze byc bez czapki 🙂
ale jak wieje to trzeba to najlepiej przykleic ja do glowy 😮 🤪 😁
oj ja tez mam problemy z tymi czapkami a to dla jego dobra

no ja to wszystko wiem
i kuźwa wiało wtedy ale jak na razie nic jej nie jest
co się nie odwróciłam to czapka na ziemi a już ze trzy różne jej zakładałam , a jak jej założyłam wiązaną to tak się szarpała że po kilu minutach miała sznurki tj wiązanie na nosie a reszta na czubku głowy
u nas w zimie jedynym ratunkiem były rękawice w nich była bezwładna , może to jest sposób - całe lato bedzie w rękawicach he he

zakladaj rekawice albo wiaz jej rece do wozka 🤪 😮 😁
nie no naprawde z tymi czapakmi to utrapienie! moj maly jak ma zawiazana to tak jakos ja ciagnie ze zaraz zaczyna sie drzec i ryczy a jak przy wietrze na dworzu jak jest zimno mozna mu ja sciagnac szkoda ze on tego jeszcze nie rozumie 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Andziucha napisał(a):
Mnie czeka niedlugo moja impreza urodzinowa 😮 🤪 😁 ale nic nie robie zamykam drzwi i udaje ze mnie nie ma 😁 😁

aha
a ja myślałam że i w tym roku nikt nie będzie pamiętał
ale małż sie postarał i zrobił mi grilla i sam zaprosił - moich gości 😉 ( to wypadło w ten ciepły weekend)
a ze ja nie wiedziałam o co chodzi to trochę mu pomogłam przy grillu tj marynowałam wszystko ,donosiłam itp
( on chciał naczynie żaroodporne - wszystko tam składował a reszta piekła się w folii aluminiowej a ja zrobiłam dwie sałatki i po pieczeniu okazało się że cała chałupa ludzi przyszła - ale właśnie fajnie było tak bez stresu, nawet nie mieli na czym usiąść w domu zrobiliśmy stół szwedzki talerze i sztućce stały/leżały na kupce , napoje stały razem , sosy i dresingi też ) i każdy sobie radził 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gizelda napisał(a):
Andziucha napisał(a):
Mnie czeka niedlugo moja impreza urodzinowa 😮 🤪 😁 ale nic nie robie zamykam drzwi i udaje ze mnie nie ma 😁 😁

aha
a ja myślałam że i w tym roku nikt nie będzie pamiętał
ale małż sie postarał i zrobił mi grilla i sam zaprosił - moich gości 😉 ( to wypadło w ten ciepły weekend)
a ze ja nie wiedziałam o co chodzi to trochę mu pomogłam przy grillu tj marynowałam wszystko ,donosiłam itp
( on chciał naczynie żaroodporne - wszystko tam składował a reszta piekła się w folii aluminiowej a ja zrobiłam dwie sałatki i po pieczeniu okazało się że cała chałupa ludzi przyszła - ale właśnie fajnie było tak bez stresu, nawet nie mieli na czym usiąść w domu zrobiliśmy stół szwedzki talerze i sztućce stały/leżały na kupce , napoje stały razem , sosy i dresingi też ) i każdy sobie radził 😉

co rok coraz starsza 🤪 😁
ja mam nadzieje ze nikt nie wpadnie bo jakos ostatnio nie mam checi na takie imprezy zmeczona jestem i nie chce mi sie nic szykowac 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Andziucha napisał(a):
gizelda napisał(a):
Andziucha napisał(a):
Mnie czeka niedlugo moja impreza urodzinowa 😮 🤪 😁 ale nic nie robie zamykam drzwi i udaje ze mnie nie ma 😁 😁

aha
a ja myślałam że i w tym roku nikt nie będzie pamiętał
ale małż sie postarał i zrobił mi grilla i sam zaprosił - moich gości 😉 ( to wypadło w ten ciepły weekend)
a ze ja nie wiedziałam o co chodzi to trochę mu pomogłam przy grillu tj marynowałam wszystko ,donosiłam itp
( on chciał naczynie żaroodporne - wszystko tam składował a reszta piekła się w folii aluminiowej a ja zrobiłam dwie sałatki i po pieczeniu okazało się że cała chałupa ludzi przyszła - ale właśnie fajnie było tak bez stresu, nawet nie mieli na czym usiąść w domu zrobiliśmy stół szwedzki talerze i sztućce stały/leżały na kupce , napoje stały razem , sosy i dresingi też ) i każdy sobie radził 😉

co rok coraz starsza 🤪 😁
ja mam nadzieje ze nikt nie wpadnie bo jakos ostatnio nie mam checi na takie imprezy zmeczona jestem i nie chce mi sie nic szykowac 🥴

ja to doskonale rozumiem
bo ja nie jestem w ciąży i mam tak samo
ale było miło
bo tak jak napisałam byli to moi goście , nie jego rodzina ( jak to zazwyczaj bywa 😉 )
mama pomogła mi w opiece nad małą a ja mogłam spokojnie się krzątać
aha i jeszcze mimo że był na kacu następnego dnia to wszystko pozmywał ( ale to żadna nowość bo to jego działka i uwielbia to robić 😉 )
teraz tylko niech te drugie urodziny LENY miną , potem jeszcze jego imieniny no i ostatnia mpreza w tym roku czeka nas 14go lipca ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...