Majóweczki 2011 czy sa jakies????? | Forum o ciąży

martyna_czaro napisał(a):

ewelka_17 napisał(a):

a ile trwaja te skurcze?

tak około minutę-dwie... ale wydaje mi się że pomiędzy skurczami nadal czuję ból kręgosłupa....
Jeszcze leżę w łóżku i czekam na rozwój wydarzeń 😉

Martyno ja mialam takie bole w kregoslupie, ze masakra! w brzuchu nie czulam, a poszly bole na plecy i posladki 😜

to ja lece pod prysznic!
wykorzystam moment jak Alex spika 🙂 🙂

WITAJ KASIUUUUU!!! 🙂 🙂
Buziaczki dla Ciebie i Alexa... Jest śliczny!!!

Ja nie wiem już co z tymi moimi skurczami... pojawiają się i znikają... znowu miałam o 8:02, o 8:12 i o 8:22..... hmmm..... masakra....

8:38..... znowu 😮 😮 już chciałabym konkretnie wiedzieć co się dzieje.....

A u mnie znowu ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

jolajcik napisał(a):

A u mnie znowu ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

ja od 4.45 nie śpię.... a teraz znowu cisza.... 😠 😠 😠

poprawiałam tabelkę jest na serwerze. Póki co tylko gusia333 w terminie urodziła.

Martynka, to może już niedługo 🤪 Ja takich regualrnych co 10 minut jeszcze nie miałam... 🥴
Kasiagwiazdka, witaj z powrotem! 🙂

Martyno a moze to juz tuz tuz 🙂
fajnie 🙂

Anonimosiu juz myslalam o WAs czesto! ale naprawde czasem wolna chwile przeznaczam zeby cokolwiek w domku zrobic, obiadek, albo ze soba 🙂 np. prysznic 🙂 hehe 🙂

No i ja juz wstalam po sniadanku nawet ide sie zaraz ogarnac dzis wizyta to trzeba kosiarke uruchomic 😜

U mnie nadal cisza...ciotki juz do malego pisza probuja mu przemowic ze ladne sloneczko dzis zeby wychodzil ale on uparciuszek jest 🙂

Ja ze skurczami tez mam narazie cisze...ale kiedys mialam nawet regularne co 5 minut i ...dupa...dzis pare co godzine ale takich dziwnych w nocy bylo...eh...

Kasiu fajne ze juz do nas wrocilas....i fajnie bo masz malutkiego przy sobie...a my (znaczy pare innych majowek) czekamy 🤢

dzieńdoberek 🙂
wy piszecie ze jakieś skurcze miałyscie a ja nawet jednego takiego który by coś ruszył wiec czuje sie dziwacznie 😮
Martyna spróbuj z prysznicem albo w tą albo w tamtą 🙂

ok ide sie ubrac bo Maly akurat w hustawce slucha muzyczki 🙂
😘

beata2186 napisał(a):

No i ja juz wstalam po sniadanku nawet ide sie zaraz ogarnac dzis wizyta to trzeba kosiarke uruchomic 😜

U mnie nadal cisza...ciotki juz do malego pisza probuja mu przemowic ze ladne sloneczko dzis zeby wychodzil ale on uparciuszek jest 🙂

Ja ze skurczami tez mam narazie cisze...ale kiedys mialam nawet regularne co 5 minut i ...dupa...dzis pare co godzine ale takich dziwnych w nocy bylo...eh...

Kasiu fajne ze juz do nas wrocilas....i fajnie bo masz malutkiego przy sobie...a my (znaczy pare innych majowek) czekamy 🤢

beatko i wy sie doczekacie 🙂

monalissa ja też ani skurczyku jeszcze nie miałam parę razy tylko pobolewało mnie jak na okres i to wszystko, nawet czopu za bardzo nie widzę, coś tam było ale tak mało, że nie warto o tym nawet wspominać 😞

Ja tymczasem rozprawiłam się z kurzem w mieszkaniu i teraz odpoczywam. Chyba uskutecznię jakies przysiady, żeby wykurzyć Szymka 😉 Ech wszystko przez Adkę ;> to ona zatrzymała kolejkę 😉 Więc apeluje do jej Julki wychodź szkrabie!!!!

no ja tylko twardnienie brzucha mam ale to juz nie pamietam od kiedy 🙂 poza tym kilka razy mialam kłucie w kroczu a takie bóle zeby faktycznie mnie zabolało to nic u mnie wszyscy dookola juz zaczynaja pytac a co bedzie jesli w weekend nie urodze 😮 i cos czuje ze faktycznie nie urodze w weekend ale rodzinka to chyba w panike wpadnie 😁 ale bede miala z nich ubaw

Adka ma miec dzisiaj usg.U mnie pada deszczyk.

no i Joasia sie nie odzywała dzis a wczoraj niepamietam 🙂 a ona w moim szpitalu chciala rodzic

ciszaaaaaaaa spadam ogarne troche chate moze psem sie zajme póki mam jeszcze wolny czas 😁

Odespałam trochę i jestem zła...
Mogła mi Mała Psitka chociaż takich nadziei nie robić.... Yhh... No to czekam....

kazda korzysta z wolnej chwili poki moze 🙂

martyna_czaro napisał(a):

Odespałam trochę i jestem zła...
Mogła mi Mała Psitka chociaż takich nadziei nie robić.... Yhh... No to czekam....

🙂 😘

Ja już mam dość korzystania z tych wolnych chwil, w życiu się tak nie umęczyłam lenistwem jak teraz. Już wszystkie zaległe prace zrobiłam, dom prawie świeci bo z nudów codziennie sprzątam tak na 100%, pranie porobione, książki rachunkowe z pracy sprawdzone za dwa lata wstecz, ogród wyplewiony, kwiaty posadzone. Nic tylko siedzieć na tyłku, nawet zaległa prasę i książki przeczytałam. W pracy nie mogę siedzieć bo ZUS się zaraz przyczepi, więc siedzę przed jednym lub drugim pudłem i patrzę w ekran.

jolajcik napisał(a):

Ja już mam dość korzystania z tych wolnych chwil, w życiu się tak nie umęczyłam lenistwem jak teraz. Już wszystkie zaległe prace zrobiłam, dom prawie świeci bo z nudów codziennie sprzątam tak na 100%, pranie porobione, książki rachunkowe z pracy sprawdzone za dwa lata wstecz, ogród wyplewiony, kwiaty posadzone. Nic tylko siedzieć na tyłku, nawet zaległa prasę i książki przeczytałam. W pracy nie mogę siedzieć bo ZUS się zaraz przyczepi, więc siedzę przed jednym lub drugim pudłem i patrzę w ekran.

a ty wyplewilas ogródek? bo ja tez ostaatnio najpierw chakałam a pozniej wyrywalam na kuckach.

jolajcik napisał(a):

Ja już mam dość korzystania z tych wolnych chwil, w życiu się tak nie umęczyłam lenistwem jak teraz. Już wszystkie zaległe prace zrobiłam, dom prawie świeci bo z nudów codziennie sprzątam tak na 100%, pranie porobione, książki rachunkowe z pracy sprawdzone za dwa lata wstecz, ogród wyplewiony, kwiaty posadzone. Nic tylko siedzieć na tyłku, nawet zaległa prasę i książki przeczytałam. W pracy nie mogę siedzieć bo ZUS się zaraz przyczepi, więc siedzę przed jednym lub drugim pudłem i patrzę w ekran.

to prawda... najgorsze jest to wyczekiwanie i słuchanie "teraz sobie jeszcze poleż bo później to..."
Ale ile można leżeć!!??

monalissa napisał(a):

no i Joasia sie nie odzywała dzis a wczoraj niepamietam 🙂 a ona w moim szpitalu chciala rodzic

Jestem moja droga, jestem 🙂. Byłam u siostry w odwiedziny, wczoraj ją ze szpitala wypuścili 🙂.
U mnie co do skurczy to od czasu do czasu coś czuję, ale to dosłownie kilka sekund i puszcza. Staram się sporo ruszać, bo tak jak wczoraj pisałam, szyjkę mam już skróconą do 1.5cm. Termin niby na jutro, ale zobaczymy. Mam poczekać do końca tyg a jak nie urodzę to do szpitala... więc lepiej niech to moje małe się spręża 🙂