czerwiec 2011 | Forum o ciąży

czerwcowka ja mam takich body zapinanych z przodu po boku bardzo duzo , a to tylko dla tego ze nie chce narazie małemu cos przez głowe przekładac ..

ha tu w Danii to bardzo duzo osób smiga z takimi wozkami co trzeci wozek to własnie taki ja jak wyjde ze swoim to taka nie modna bede hehee

mój Tato mi mówi, że na strychu gdzieś u nas w domu stoi jeszcze mój wózek, z lat '80 może go ściągnę, doprowadzę do stanu używalności i będzie jak znalazł!

nika1306 napisał(a):

Malgorzatta napisał(a):

wicie co j atez na początku to miałam tylko przeokropne wizje porodu i nic więcej.... teraz nie wiem, organizm wie chyba co robi, bo w ogóle o tym nie myślę.... przeraża mnie połóg!

ja mam tak samo juz nie poród tylko połóg 🥴

Połóg, to moje przekleństwo jedyne, które spędza mi sen z oczu. Cały czas mam wizję, że przez niego nie pójdę na wesele 2 lipca. Wiem, że "po" można moczyć tyłek w jakiś specyfikach np. nadmaganian potasu, podobno szybciej się goi, popytam położną dziś.
Co do materaca, pewnie u siebie w domku bym coś podłożyła, bo faktycznie szkoda materaca, ale tu zwykła "wersalka" 🙂, niech się dzieje wola nieba. mama wiedziała na co się piszę zapraszając mnie tu do porodu. 😁

O ja pamiętam mój wózek. Nie wiem co to były za czasy itd. ale mój był z tektury 😁. Bez podziału na głęboki i spacerówkę.

Kurczę Kasienkas ja to mam ostre wizje tego połogu, przeraża mnie sam fakt używania tych wielgachnych podpasek (całe życie człowiek jedzie na tamponach), jak czytam że to są jakieś odchody - to coś mi sie dzieje....

no i u majówek naczytałam sie kiedyś - o 'wietrzeniu Grażyny' heheh fajnie to sobie nazwały, ale też sie nie widzę w tym... poza tym: dieta, nie można iść na fitness żaden, jak znam życie to ani solarium ani sauna w grę nie wchodzą....

Kacha a pomyśl o sukience na wesele, przecież będzie sie lało, nie wiem czy będzie trzeba sobie odciągnąć pokarm, czyli na wesele to by sie przydało mieć specjalną sukienkę, specjalny biustonosz i torbę z laktatorem pewnie!

Dżizas, ja już sie tak sama nakręcam niepotrzebnie...

Absolutnie nie będę dźwigać 🙂 na razie.... 😉 tak serio, to jak załatwię formalności, to też ananas będę wcinać, z mężem nadrobię troszkę... przysiadów kilka.... ale to wszystko jak już będzie na miejscu mąż, a lekarz wróci z urlopu 😎
ja na wersalce skórzanej śpię, więc jakbym chlupnęła, to ręcznik zarzucam i no problemo 🙂
przyszedł mi sms na neta, że mam nową fakturę, nr rachunku, kwota i termin płatności, ale żadnych szczegółów za co to- a o 8,34zł za dużo- nie majątek, ale policzyłam i nie mogę odgadnąć za co to... no i poza tym forma rachunku- papierowa, a nie elektroniczna...

ja też mam wesele ale po prostu sobie odpuszczam
już zapowiedziałam, że pierwszy dłuższy wyjazd to 15-16 sierpień i nocna podróż nad bałtyk
Zabieramy siostrę mamy to będzie pomoc w razie czego
troszkę się boję małą będzie miała 2 m-ce na plaże nie pójdziemy ale z pokoju mam taras z trawką a nie warszawa i blokowisko
a imprezy rodzinne sobie odpuszczam
mój brak się żenił w ten weekend ale za daleko i już nie pojechaliśmy 😞

Wystarczy, że szybki dostęp do piersi będziesz miała jakby co. Zależy jaki fason, ale nawet zwykła jakaś rozpinana da radę 🙂 no chyba, że nie będzie gdzie się rozgolasić trochę... 🤢 nie będzie źle... szybko się nauczycie ekspresowego załatwiania takich tam różnych... 😉

Mi z małą zostanie mama tu na miejscu gdzie urodze. A wesele siostry rodzonej mojego męża. Nie może mnie zabraknąć 🙂 Tym bardziej,
Jak urodzę wcześniej to myślę, że w miarę dojdę do siebie. Wiadomo nie będę skakać jak inni ale będę. A po 3 tyg. to juz chyba tak nie leci. Jak będę karmić cycem, to i może szybciej zrobię się mniej okrągła.
No my też trochę imprez odpuściliśmy ale ileż można 😁,
Szczęśliwi rodzice to i dzidzia będzie zadowolona heheh

Dziewczyny, zaraz mnie potarga dosłownie! Byłam na USG i co? Położenie miednicowe! K...wa!!! Prawie się popłakałam. Oczywiście niby może się jeszcze obrócić, ale ..ble ble ble... Mały jest tym razem mały, bo ma 2400gr, a 4 tygodnie temu już miał podobno 2kg!!! I termin mi na 4lipca przeskoczył, a już był 19 czerwiec. Zaraz mnie szlag trafi i pozabijam wszystkich w zasięgu kilkuset metrów! Co to za urządzenia, co to za lekarze?? To albo się okresla termin porodu albo nie, a nie co chwilę skacze się o 2 tygodnie a to w jedną a to w drugą stronę. Jeden mówi,że dzidziuś bardzo duży, a drugi, że za mały. Bo kazdy sprzęt inaczej pokazuje. I do tego perspektywa cc... no chyba jajo zniosę za chwilę!

mikaanka napisał(a):

przyszedł mi sms na neta, że mam nową fakturę, nr rachunku, kwota i termin płatności, ale żadnych szczegółów za co to- a o 8,34zł za dużo- nie majątek, ale policzyłam i nie mogę odgadnąć za co to... no i poza tym forma rachunku- papierowa, a nie elektroniczna...

Chodzi Ci o ten internet z Plusa?

Ojoj to faktycznie Ania się porobiło....
Czyli dzidzio się jeszcze obrócił? Mam nadzieje, że mój bez zmian.
Mój gin powiedział żebym nie patrzyła na date z usg, tylko z miesiączki, bo z usg za każdym razem będzie inna. Dziecko rośnie raz szybciej, raz wolniej... I tego się trzymam!

Butterfly, kurcze jaka akcja no. Może skocz do innego lekarza, bo faktycznie można się wkurzyć.
Chociaż ja wiem, że to nie jest wyznacznik, ale jak patrzę na Twój brzuszek na zdjęciu to faktycznie on nie zapowiada rychłęgo porodu, chyba, że tak po prostu maleństwo się ułożyło.
Położenie miednicowe, ciekawe kiedy się to zmieniło, ale tu to szanse 50 na 50, że jeszcze się obróci skoro tak pod koniec takie akrobacje urządza.
Cesarka też ma swoje dobre strony, nie ma się co łamać. Głowa do góry 😘

Butterfly - nie denerwuj się bo mały może się jeszcze 3 razy obrócić !
Niektóre kobiety by się cieszyły na wieść, że mają w perspektywie cc.
Ktoś mężowi opowiadał niedawno, że jakąś babkę zna co już raz rodziła sn a teraz jest w drugiej ciąży i robi wszystko żeby załatwić sobie cc, chodzi po różnych lekarzach, żeby jej tylko coś znaleźli bo wie już czym pachnie poród sn.

Ja też mam trochę kiepawy humor bo dzwoniłam do laboratoirium zapytac czy są moje wyniki na GBS (miały dziś być) no i babka powiedziała, że jeszcze nie, że być może coś znaleźli i wtedy dłużej czeka się na wyniki bo muszą antybiogram czy coś takiego zrobić. No to mnie pocieszyła kurde, już nie zasne bo bede mysleć o tym cholernym paciorkowcu.

Butterfly zgadzam się w 100% z Barbarą.
Terminy, terminy, dupa nie terminy, będzie tak jak Ty czujesz wg mnie.
A termin określają wg np grubości kości udowej, a jak Twoje maleństwo ma chudszą bo będzie dłuższe to i termin się przesunie o tydzień-dwa teoretycznie, a wcale tak nie będzie.
Mnie gin, powiedział żeby kierować się terminem z usg a nie miesiączki. Ale bardziej skłaniam się do komentarza Barbary. Dzieciaki różnie rosną. Jedne są krótkie kluski, a drugie długie szczypiory a tego już nawet najlepszy sprzed usg nie określi bo dzieciak zwinięty jest.
Wiec Ania sama widzisz, obserwuj się i tym się kieruj, w razie czego przyspieszacze i jedziemy do porodu. 🙂
aha co do cc, nie czekają zazwyczaj do 40 tyg. tylko robią wcześniej więc nie bedziesz tyle nosić czy tak czy tak.

Niby moja kuzynka miała to samo i w 38 się mały obrócił, ale szanse nie są duże.. ale jest mi źle teraz. I jaktu się nie denerwować w ciąży??

Dziewczyny ja to myślę o znieczuleniu. Bo u mnie w szpitalu trzeba dopłacić 800 zł za takowe. I jak myśle czy dopłacać... Czytam o objawach porodu i zaczynam się bać. bo np. wczoraj to wymiotowałam jak kot -3 razy, bolą mnie plecy od dwóch tygodni w zasadzie (ale od wczoraj znów mocniej), w nocy wydawało mi się że mam surcze 😮Spać nie mogę, bo mnie wszystko boli, zamówiłam wkońcu wyprawkę dla maluszka i dla siebie, i coś mnie dzisiaj na sprzątanie wzięło (mimo że ledwo się ruszam bo brzuch tak boli)
Niepokoi mnie to wszystko...
Znowu się naczytałam 🤢

BarbaraK a musisz się określać co do znieczulenia już teraz? Bo może się okazać, że dasz radęi bez tego.
Ja to sie naczytałam o ćwiczeniach pomagających obrócić dzidzia i od dzisiaj kręcę biodrami i łażę na czworakach...

BarbaraK, Doris25, Kasienkaks dzięki wielkie za wsparcie! Po oklasku dla Was! :*:*:*

Basia współczuje ci tych twoich dolegliwości ja aż tak zle nie mam.Mnie jedynie plecy bolą jak długo leżę w jednej pozycji no i od 2 tygodni pachwiny mi dokuczają a tak idzie wytrzymac 🙂
Wiecie ja tak naprawdę boję się że nie rozróżnię kiedy się zacznie poród tzn te skurcze czy to te właściwe będą bo jak już się zacznie to jakoś dam radę tyle babek rodzi i żyją 🙂
I tak jak Małgorzatta i już nie pamiętam kto jeszcze przeraża mnie ten połóg przez pierwsze 2tyg bo potem już jest lepiej 🙂
Ja nadal mam sucho w tych moich mleczarniach nic nie leci 😞

Acha Buterfly[color=orange][/color] nie dołuj się tym terminem z usg bo on się mało co sprawdza u mnie była podobna sytuacja bo mój mały ma niby chudą kośc udową i długą a ostatnio mi powiedziała że odwrotnie ma że ta kośc jest gruba i krótka i po tym wymiarze to termin mi by skoczył na 4 lipca a najśmieszniejsze jest to że wymiar główki i czegoś tam jeszcze wskazuje na 19 czerwca i tej daty się trzymam bo jest ona wyliczona z miesiączki 🙂
Ciekawe co tam u Nequity i u Luny długo nic nie pisały? 🙂

He he 🙂 Dobre, to kręć tymi biodrami 🙂
Nie muszę już dzisiaj, mogę w trakcie porodu.
Ale boję się że to juz tuż tuż.... A ja jeszcze nie jestem przygotowana 🤢
No i na jakimś forum pisało, że te bóle porodowe to są 100x mocniejsze niż podczas miesiączki. A ja jak miałam okres to 3 dni min na ketonalu 100 leciałam... I boje się że nie wytrzymam..

Moje paczuszki z wyprawką juz idą 🙃

Też o Lunie i Nequiti myślałam, co u nich..
A o połogu to narazie nie mysle - poźniej się bede martwić 🙂

Basia to ja tak samo z miesiączką miałam przez 3 dni pierwsze i bolał mnie strasznie brzuch cały dół.Jestem ciekawa czy to się sprawdza a mianowicie że jaki ból przy miesiączce np.gdy u jednej boli brzuch a u drugiej plecy to taki poród niby jest mówią że się ma bóle z brzucha albo tylko z pleców tak mi siostra mówiła i kumpela co już rodziły i u nich to się sprawdziło 🙂Chyba mnie zrozumiecie 🙂he

Buterfly łap oklaska na poprawę humoru 🙂

Dziewczyny ja w ogóle nie biorę pod uwagę terminu z usg, przecież on za każdym razem jest inny.... wg niego to w sumie juz za 10 dni bym mogła rodzić..... no chyba że ktoś miał problemy z miesiączka to wtedy rozumiem, że trzeba jakiś termin ustalić.
U mnie lekarz wyliczył termin z ostatniej miesiączki plus minus 2 tygodnie. (mam nadzieję że będzie minus 2 tyg!)