czerwiec 2011 | Forum o ciąży

dziewczyny u mnie w szpitalu pracują 2 położne na nie wiem z 40 osób lub więcej i na tym oddziale są też kobiety po operacjach ginekologicznych i rózne więc sorki ale jak zacznie rodzic parę naraz, inne dziewczyny też czegoś potrzebują to nie chcę widzieć położnej raz na ruski rok bo lekarza to pewnie moze raz zobaczę znając życie .ja do lekarza chodzę na fundusz nic nie płacę więc zdecydowałąm się na taki wydatek na położną.oczywiście nie wchodzi opcja włożenia czegoś do kieszeni, u mnie legal cały wszystko opłącane w szpitalu pokwitowaniem.jeżeli położna będzie akurat na swoim dyżurze to akurat nie będzie mogła być tylko przy mnie i wiadomo się nie płaci.trzeba takie rzeczy ustalić wcześniej.a widziałam w moim szpitalu tylko dwie fajne położne jak narazie więc...chociaż czasem tak bywa że ta nie fajna jest bardziej doświadczona i i się lepiej wszystkim zajmie.no ale cały czas miałam takie podejście jak wy że nie będę płacić dodatkowo jednak od miesiąca je zmieniłam. wy to chociąż może lekarzy macie w szpitalu.poza tym wiekszość szpitali ma płatne porody rodzinne i znieczulenie bo nfz znieczulenia nie refunduje a u mnie jest to wszystko juz gratis przy położnej.

Doris25 hahah rozbawiłaś mnie...to teraz powinnas bac sie zrobienia kupy .niemożliwi są niektórzy lekarze.dobrze ze w drugim szpitalu sie udało bez problemu.
Nikki ty masz regularne skurcze co 15 minut? chyba powinnas zadzwonic do lekarza

nio ja tych skurczy dostałm jak byłam u połoznej 🤔 zbadała mnie i powiedziała ze to raczej juz normalne , i ze jak beda co 5 minut to mam jechac do szpitala .. a fakt jest taki ze nie che jeszcze rodzic .. kurde jeszcze nie czas..
wogole mam takie wrazenie ze za chwile dostane okresu az mi nogi drętwieja .. 🤢

ja sie naogladałam sie tych filmów ciaza z zaskoczenia tam własnie było ze bole w plecach i jak na miesiaczke w pochwie kłucie.mi lekarz kazał jak bede miec regularne skurcze to do szpitala bo nie mam telefonu do niego (na nfz wiec nie jest na telefon).Nequitia a Ty jak miałaś?
nie chcę robic paniki ale jezeli skurcze nie mineły to powinnas zadzwonic do lekarza.bo są troche za częste

Tak sobie też myślałam o tych wodach odchodzących. 🤢
Same siedzicie w domach ? Ja tak - i tak się zastanawiam bo na dotarcie do szpitala przy zmienionych wodach jest tylko godzina więc nie wiem jakbym dotarła.Mój mąż nie zdążyłby w tym czasie przyjechać, przy normalnych w 2 godz. może by dał radę mnie dowieźć.
Czy wy też tak macie ? 🤨

A na sąsiadkę - tak jak Marta nie mam co liczyć

patrze na innym forum o tych skurczach co 15 minut to tam radza kąpiel wziąźć i nospę i jeżeli nie przejdzie to jechac

rano jak byłam u lekarza i położnej to własnie mialam tak co 10 15 minut.. i te bole w plecach brrr 😮
teraz jak leże i nie wstaje to mam juz coraz rzadziej .. czekam do wieczora czy sie cos wydarzy nie bede narazie panikowac .. oj ja nospy nie moge jestem uczulona ale kapiel moze mnie rozluźni ..

Niki - ja uważam tak samo jak Beti

doris ja tez siedze sama , ale jak cos to mam dzwonic na pogotowie , podobno bedzie w piec minut..

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4347093
tu jest to forum nikki tam odpowiadały dziewczyny co juz rodziły.tylko pod koniec forum zaczyna sie nimiła dyskusja ale..może się przyda
to weż kąpiel tylkko nie za ciepłą.to dobrze ze ustępują, jak bedą słabsze to jeszcze masz czas.a jak nasilac lub czestsze to wiadomo.

Doris25 ja też sama siedze moj men na wekend bedzie.rodzice obok na drugim osiedlu ale bez samochodu, ja tez bez.wiec albo taxi albo jak bedzie szybka akcja to karetka.sasiadów mam niefajnych wiekszosc nie potrafi nawet na dzien dobry odpowiedziec.jestem tu nowa wiec bylo to dla mnie dziwne.naszczescie szpital samochodem 15 minut drogi wiec taxówką łacznie z dotarciem taxówki do mnie to tak 25 minut.
Doris jak cos to karetka zawsze szybciej dojedzie.a zawsze mozesz troche popanikować i pościemniac przez telefon by przyjechali.

dzieki beti wejde zobacze co tam pisza łap oklaska . 🙂 😉.mam nadzieje ze ze nic sie nie zacznie dzis dziac bo to nie czas ..

nika tylko sie nie przeraz bo na koncu dyskusji na forum sie dziewczyny kłocą 🙂 jak to baby

Nika, na szkole rodzenia tez nam mowili ze jesli pojawiaja sie skurcze i nie jestesmy pewni czy to juz czas, dobrze jest wypic herbatke z melisy i kapiel. Woda rozluznia wiec jesli nie sa to wlasciwe skurcze to powinny ustapic.

Beti - odemnie też oklask za szybką reakcję z tym forum o skurczach

mykam na miasto dziewczynki bo po śniegu u mnie słonko świeci 🙂 trzymajcie się cieplutko

muszę poczekać, ale dziwnie bo wczoraj chciałam dać mikance i nie mogłam wiec probowałam dzis i też nie moglam.

beti82 napisał(a):

nika tylko sie nie przeraz bo na koncu dyskusji na forum sie dziewczyny kłocą 🙂 jak to baby

nio własnie tak czytam czytam ,, i w szoku jestem 😮

ide wezme prysznic i troszke po leże 🙂 odezwe sie poznie czy bedzie sie cos działo czy nie 😉

Doris25 napisał(a):

Butterfly - to za co ta twoja koleżanka płaciła skoro urodziła w końcu na zmianie tej kobiety ? Jakaś paranoja ... Czasami to wydaje mi się, że nie dziwne, że te położne są takie rozkapryszone, humorzaste i robią łachę. Ludzie sami uczą ich takich zachowań poprzez płacenie za coś co im się należy. Potem przyjdziemy "my", nie zapłacimy więc są obrażone. W głowie się to nie mieści.

Absolutnie się z Tobą zgadzam, łap oklaska ode mnie za to!

Nika... ale mnie straszysz. Aż mały zaczął wykopywać mi żołądek pod gardło! Mam nadzieję, że wszystko się unormuje i jeszcze chwilę poczekasz. No, dziewczyny, nas czeka to samo lada dzień/tydzień... Dlatego ważne jest, żeby te, co urodzą, nie znikały, tylko służyły dobra radą doświadczonej 🙂

Ja tego forum nie jestem w stanie doczytać do końca (o tych skurczach)- to jakiś kosmos jest 😁 Gdyby wszędzie było tak jak one opisują, to wszystkie byśmy wolały jeszcze wchodzić na drzewa i machać ogonem!

Co do tematu skurczowego 🙂 ja miałam skurcze co 10 minut a później co 5 🤢 ale były leciutkie może dlatego dwa dni nie zwróciłam uwagi, że coś mnie inaczej boli...

Byłam u gina i mam zonka 😁 rozbieżność terminu porodu 3 tygodnie... i weź tu bądź mądrym i się nastaw psychicznie... Pani doktor powiedziała, że w najgorszym przypadku urodzę za dwa- trzy tygodnie a w najlepszym w połowie czerwca... paranoja... ech... te moje zaburzenia sprzed ciąży... ale wszystko jest okey, szyjka ładna, nóżki (jak pani doktor powiedziała) zgrabne, bez żylaków, jak spuchną to smarować (smaruje codziennie), leki mam łykać zapobiegawczo dalej... i jakby mnie bardziej kłuło to sama mam zwiększyć dawkę Fenoterolu... standardowo mocz i morfologia do zbadania i wizyta za dwa tygodnie... coraz częściej teraz będziemy się widywały... no i czeka mnie jeszcze jedno usg... ale kiedy? tego jeszcze nie wiem 🙂 i mogę rodzić naturalnie 🙂
A i wesoła nowina 🙂 Mogę się seksić 🤪 🤪 🤪 🤪 ale delikatnie ☺️

oczywiście zapomniałam się zapytać o wiele rzeczy... jak to zwykle ja, ale już zaczynam spisywać pytania na kartkę 😎

Pytałam o te skurcze przepowiadające bo mnie tak twardnieje czasami,ale jak dzis szłam na mieście to tak mnie mocny, i dosyć długi piekący ból złapał z prawej strony że musiałam usiąść bo nie mogłam dalej iśc

Agnieszka28 może to macica po prostu... jeśli nic Ci się nie powtarza w miarę równych odstępach czasu to nie ma co panikować... gorzej jeśli taki ból promieniuje w dół lub w górę brzucha, albo do okolic krzyża... towarzyszy mu ból głowy, mdłości, albo właśnie trwa np. minutę i przestaje a za parę chwil znowu zaczyna boleć i się nasila itp... to wtedy od razu do szpitala, opisujesz wszystko, i nie ma siły robią Ci ktg... nawet jeśli wychodzi, że to nie skurcze to jesteś spokojna i dostajesz jakąś poradę konkretną od lekarza 😉

A przepowiadające takie typowe to takie stawianie się brzucha... brzuch jest normalny, nagle staje się jak kamyk twardy.... i później mięknie... one są bezbolesne, ale jeśli zaczynają pojawiać się w równych odstępach czasu to też lepiej iść na pogotowie i się upewnić... bo one powinny być nieregularne...

dziękuję za odpowiedz uspokoiłam się