Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witamy cieplutko 🙂
Powiem Wam, że już kolejną nockę przespałam jak niemowlę... tak się otuliłam, do męża przykleiłam, pomiział, synek delikatnie pomasował od środka... na siusiu nie wstawałam... dopiero o 8.00 mnie przycisnęło i musiałam się podnieść. Miła odmiana, zwykle przed 6. się budziłam i wstawałam w nocy.
Nabrałam ochoty na taki pyszny obiadek... Dostałam przepis od męża siostrzenicy na oryginalne pierożki (takie pączki z farszem pieczarkowym w formie pieroga....) sceptycznie do nich podchodziłam, ale są przepyszne i proste, a tak dawno ich nie jadłam.......
Wieczorkiem się wyleżałam na dworze z gazetkami i kremem do stóp, więc bosko po prostu 😎
Oby mi humorek lightowy pozostał aż do nocki 🙂
Ania bodajże... ja dobrze zrozumiałam, że będziesz miała 20 lat różnicy między dzieciaczkami? 😮 i jak się czujesz ogólnie? i jakie nastawienie w domu? planowany bobas, czy niespodzianka? ależ mnie zainteresowałaś 🙂 między mną, a bratem najstarszym jest 11 lat różnicy i to się wydawało ogromem być, a teraz ja za chwilę synka będę pielęgnować, a jego córa 5 latek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Butterfly, metody takie nadal są... i np. mnie i dwoje rodzeństwa tym sposobem utrzymali w brzuszku... u mnie w 18tc było ryzyko wielkie, ale leżałam plackiem przez 2 tyg. i pomogło, więc potem w grę wchodził pessar położniczy, ale daliśmy radę bez zabiegów na szczęście...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam 🙂
Pogoda piękna faktycznie się zapowiada.... a ja sama w domu siedzę i nic mi się nie chce 😜

BarbaraK dostałyśmy chyba te same reklamówki na szkole rodzenia ... 🙂 dobrze, że ta butelka jest bo jedna póki co wystarczy 😁

A ja dzisiaj idę na ostatnie spotkanie w tej mojej szkole... będziemy oglądali jakiś film, zwiedzali porodówkę i oddziały wszystkie, z którymi ma kobieta przy porodzie styczność 🙂 a oprócz tego wręczą nam dyplomy hahaha kurde jak sobie pomyślę, że od pierwszego spotkania minęło już 10 tygodni to jestem w szoku 😮 🤪

Co do "Mamowych" dolegliwości to może faktycznie coś w tym jest.... moja mama ze mną leżała w szpitalu już od połowy 3 miesiąca ciąży.... do końca!!! pod kroplówkami ciągle i to takimi samymi jak ja teraz miałam w szpitalu.... i od początku ciąży też miałam komplikacje.... Podziwiam swoją mamę... ja się wściekałam jak miałam tydzień leżeć plackiem, a ona tyle czasu.... a co najśmieszniejsze przetrzymali ją do terminu 🙂 wody jej odeszły jak była na przepustce ze szpitala, a poród trwał niecałe pięć minut... lekarz mnie ledwo chwycił, bez rękawiczek bo nie zdążył ubrać ich nawet.... nie powiem, taki poród szybki też bym mogła mieć 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja na L4 jestem od 12.02.2011 i mam narazie jeszcze dwa tygodnie do przodu bo ide do lekarza za 2 tygodnie.

Fajna ta buteleczka - stoi obok kompa - napatrzeć się na nią nie mogę. Ja wczoraj byłam na drugich zajęciach w szkole, ale dla mojego Męża to były pierwsze.
Przed ciążą nie chciałam żeby ze mną był przy porodzie, ale teraz nie wyobrażam sobie żeby Jego tam zabrakło. Mam nadzieję że zmieni zdanie i wejdzie ze mną 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja swojemu powiedziałam.... na początku porodu normalne, że przy mnie będzie.... bo ma dużą rolę do spełnienia 🙂 później nie mniejszą, ale zmuszać go nie będę.... ale sam chce być przy nas 🙂 i po zajęciach w szkole rodzenia to stwierdził.... oczywiście zaznaczył, że nie będzie stał nigdzie indziej tylko koło głowy mojej, lub ramion... 😁 a mi to jak najbardziej odpowiada 🙂 no i jak go jednak będę wyganiała to sobie ma pójść 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nequitia napisał(a):
Witam 🙂
Pogoda piękna faktycznie się zapowiada.... a ja sama w domu siedzę i nic mi się nie chce 😜

BarbaraK dostałyśmy chyba te same reklamówki na szkole rodzenia ... 🙂 dobrze, że ta butelka jest bo jedna póki co wystarczy 😁

A ja dzisiaj idę na ostatnie spotkanie w tej mojej szkole... będziemy oglądali jakiś film, zwiedzali porodówkę i oddziały wszystkie, z którymi ma kobieta przy porodzie styczność 🙂 a oprócz tego wręczą nam dyplomy hahaha kurde jak sobie pomyślę, że od pierwszego spotkania minęło już 10 tygodni to jestem w szoku 😮 🤪

Co do "Mamowych" dolegliwości to może faktycznie coś w tym jest.... moja mama ze mną leżała w szpitalu już od połowy 3 miesiąca ciąży.... do końca!!! pod kroplówkami ciągle i to takimi samymi jak ja teraz miałam w szpitalu.... i od początku ciąży też miałam komplikacje.... Podziwiam swoją mamę... ja się wściekałam jak miałam tydzień leżeć plackiem, a ona tyle czasu.... a co najśmieszniejsze przetrzymali ją do terminu 🙂 wody jej odeszły jak była na przepustce ze szpitala, a poród trwał niecałe pięć minut... lekarz mnie ledwo chwycił, bez rękawiczek bo nie zdążył ubrać ich nawet.... nie powiem, taki poród szybki też bym mogła mieć 😁


momowe dolegliwosci hmm ja sie tak pchałam na świat ze sie w 6 miesiacu urodziłam..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bo u nas położna wczoraj o tym wspomniała i tak zapytałam z ciekawości 😁 ale mówiła że już od 15 lat u nas są porody rodzinne i żaden facet jeszcze nie zemdlał 😁 Ale ja i tak w innym szpitalu bedę rodzić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nika1306 hmmmm no u Ciebie by się tak bardzo nie zgadzało, bo jesteś już w 9 miesiącu.... ale to, że masz już skurcze wcześniej może być takim łącznikiem między Tobą a Twoją mamą 😉
BarbaraK ja rodzę w tym gdzie chodzę na zajęcia.... fajna sprawa, bo nie muszę mieć położnej osobno 😉 bo szkołę prowadzą położne z porodówki i się ze wszystkimi zapoznawaliśmy 🤪 a fajniej tez mi się będzie współpracowało z kimś kto mnie uczył wszystkiego 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc,
Dzisiaj w nienajlepszym humorze. Byłam u ginki a ona jakąś taka nie przyjemna 😞 Zepsuła mi humor i nic mi się teraz nie chce.
Zrobiła mi gbs czyli ten paciorkowiec i dałą też inne badania standardowe morfologia, mocz, HBS i kiła tak już do porodu. Ale wiecie co jeszcze dała mi badania na te spuchnięte nogi i powiedziała że to nie zawsze jest takie ok i że trzeba sprawdzić. Więc jeśli też macie opuchliznę na nogach to lepiej to sprawdzić z lekarzem.
Zrobiła mi USG i wiem że maluch jest głową w duł. Ale jak się pytałam czy już tak zostanie to mi powiedziała że to jest medycyna a nie matematyka i ona nie wie…. 😠
Jeśli chodzi o masarz krocza to też mnie olała i pytałam kilka razy to powiedziała że nie powinno to zaszkodzić ale pierwsza jej reakcja była że to nie jest jej sprawa. 😠
Z takich ważniejszych informacji to jeszcze pytałam o to spanie na lewym boku bo ja już nie mogę, mam wrażenie że mi się żebro złamało i mi się wbija jak się tylko położę na tym boku. I dostałam podobne potwierdzenie jak BarbaraK, że można spać na obu bokach ale nie na plecach. I że to na którym lepiej zależy od ułożenia dziecka.
Kolejna rzecz to KTG, na KTG umawia się do szpitala gdzie się będzie rodzić. Tak jest najlepiej bo od razu otwierają tam kartę pacjenta więc jest mniej roboty przy porodzie. Dzwoniłam już do mojego szpitala i dowiedziałam się że powinno się to zrobić około 2 tygodnie przed planowanym rozwiązaniem. Czyli u mnie za 2 tygodnie i się już zapisałam.
Małgorzatta, to też info dla ciebie bo ty też się pewnie będziesz musiała umówić w Żeromskim tak jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ciezarnabebe, właśnie się zastanawiałam, gdzie przepadłaś na tak długo 🙂

Co do męża przy porodzie to ja na początku wzbraniałam się jak mógłam, mój mąż też. Potem troche wydygałam i poprosiłam Marcina, żeby jednak przy mnie był. Widziałam, że nie za bardzo mu się to uśmiechało, ale teraz widzę, że się nie przyznaje do tego, ale jest tym dowartościowany i chce tam być. Ale zaznaczę jeszcze, że w razie czego ma się ewakuować, bo jak znam siebie to mogę tam zrobić ostra jazdę 😁 Ale pępowine chce przecinać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Rozumiem. Ale mój lekarz prowadzący jest z tego szpitala gdzie chce rodzić. Rozmawiałam już położną oddziałową w tym szpitalu i też fajna babka, no i to jest szpital prywatny (ma umowę z NFZ) i bardziej wygląda jak hotel - tam po prostu będę miała lepsze warunki. I jakby coś (nie daj Boże) działo się z Dzieckiem to ma dużooo lepszą opiekę właśnie w tym szpitalu.
A do szkoły rodzenia chodzę w miejscowości w której mieszkam - mam blisko 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia567 faktycznie z Twojego opisu wychodzi, że niemiła ta wizyta była.... ale nie masz się co babą przejmować.... Pamiętaj, że jak ty jesteś zła to dzidzia też nie czuje się dobrze....
Butterfly haha nie chciał na początku w ogóle być ale pępowinę przeciąć chce 🙂 ponoć to kobiety są zmienne 😁
BarbaraK to Cię rozumie w takim wypadku.... ja rodzę w tym szpitalu, bo ma lepszy sprzęt... nie wgląda pięknie.... wręcz tak jak leżałam teraz na patologii to powiem, że jest tam po prostu brzydko.... ale takiej opieki ze świecą szukać... no i te położne znajome i mój lekarz prowadzący, który pracuje w tym szpitalu.... a że tak się złożyło, że jest on niecałe 3 minutki na piechotę od Naszego domu to jeszcze lepiej 😁


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bo ostatnio z kim byśmy nie gadali, to wszyscy jego koledzy byli przy porodzie i wydaje mi się, że to, co kiedyś mogło mu się wydawać jakąś sferą tylko dla kobiet, teraz stało się męskim wyzwaniem. Nawet zaczął się denerwować, jak się dowiedział, że możliwe są odwiedziny znajomych już na drugi dzień po porodzie- to jest jego dziecko i to on ma się nim cieszyć, zwłaszcza przez pierwsze dni, a nie inni. hahahha. A jeszcze niedawno z kolegami umawiał się na pępkowe zaraz po porodzie i nie rozumiał jak mu mówiłam, że mu to przejdzie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się martwię, że mój jak pójdzie w tany to będę z wózkiem z Kruszynką go szukać jeszcze tydzień po porodzie 😮 obym się miło rozczarowała jego zachowaniem.... czasami się zastanawiam jak ja wytrzymam z takim chłopem 🤔 póki nie było opcji Dzidziuś to było super... bo my to raczej tacy zabawowi byliśmy i to baaaardzo.... ja byłam.... teraz zupełnie zmieniłam punkt widzenia i wszystko przez pryzmat tej małej osóbki w brzuchu patrzę.... ale co do Rafała to ojej... chyba nic się u niego nie zmieniło... i się martwię, że już tak będzie cały czas i wpadnę przez to w jakąś depresję.... niby się angażuje (mniej niż bym chciała), ale wkurza mnie to że się niczym nie martwi, chociaż inny na jego miejscu to by już wyłysiał ze mną 🤢 boję się, że nie będzie miał więzi z Kruszynką, że nie będzie się umiał dostosować do życia dla tej Malutkiej dziewczynki....
oj ale mi się smutno zrobiło.... ale się wygadałam komuś przynajmniej i jest mi lżej 🙂

nika1306 no to na to wygląda.... 😮 ale bez paniki, czop może odchodzić nawet do 3 tygodni.... najlepiej jakbyś się skontaktowała z położną lub lekarzem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nequitia komu ty kradniesz te zdjecia 😁 na kazdym wygladasz inaczej 😉 BARDZO LADNE

BUTTERFLY tez super zdjecie-sesja to musi byc fajna sprawa...

nika ten twoj maly to od samego poczartku terrorysta 😉 jak juz krew w wydzielinie to niedlugo chyba wyskoczy 🙂 ale ci fajnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ciezarnabebe bo ja jestem jak kameleon 🙂 a dużo zależy od fotografa 🙂 znajomy nas na mieście dorwał.... i cyknął.... a było to jakieś 2 tygodnie temu, więc nawet aktualne jest 😆 i nawet brzunia mi nie widać 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka!!!!
Ciezarnabebe- witaj po długiej nieobecności 😉
Nika- może to już lada moment zostaniesz pierwszą czerwcową mamusią- zazdroszcze 🙂
Ja byłam dziś na pobieraniu krwi i mocz zdać- jak zwykle 30 osób przede mną, wiekszość starszych ludzi ale nikt sie nie wychylił by miejsca ustapić i czy pojscic w kolejkę,,,, No ale zapukałam do laboratorium i zapytałam czy moge wejsc pierwsza i mnie obsłuzyli poza kolejką 🙂 -- w 9tym miesiącu czyba juz sie co nieco należy! Jade teraz na zakupy, odezwe sie poźniej 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moj mąż obstawia na ten weekend 😮 ja w sumie tez i nawet zaczynam sie cieszyc ze jak cos to skoncza sie bole plecow itp.. jutro mam wizyte u lekarza badania i usg zobaczymy co powiedza..

neqiuta oj tam nie smuc sie wiadomo ze dziecko wywraca świat do gory nogami 🙃.. ale po jakims czasie wroci wszytko PRAWIE do normy 😉 ja tez byłam zabawowa imprezy itp.. a teraz w sumie sie ciesze ze usiadłm na dupce 🙂 wiadomo ze wszystko podporządkuje do malucha ..ale tez nie bede rezygnowac z wszystkiego ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...