Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Jak zapytałam kiedyś o to mojego lekarza to mi powiedział, że w szpitalu jest dwóch anestezjologów i wszystko zależy od tego, czy jest ktoś bardziej potrzebujący jego pomocy niż ja. Bo jeśli tak, to oczywistym jest, że znieczulenia nie dostanę- jeśli nie ma sytuacji zagrażającej życiu mojemu lub dziecka. Ale to przy porodzie sn. Natomiast przy cc to bym się nie martwiła, bo MUSISZ dostać znieczulenie choćby nie wiem co. Na żywca Cię nie będą cięli chyba. Zwłaszcza, ze masz określony termin, to pewnie oni już odnotowali, że anestezjolog wtedy musi być. Nie masz się czym martwić Doris, na pewno będzie dobrze.



No wiem, że jak się umówiłam to on będzie, tylko chodzi mi o to, że czy zawsze w szpitalu jest ekipa do cięcia jakby mnie złapało przed ustalonym terminem...
No bo przecież każdy poród sn może się tak zakończyć to chyba musi być raczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Doris25 napisał(a):

No wiem, że jak się umówiłam to on będzie, tylko chodzi mi o to, że czy zawsze w szpitalu jest ekipa do cięcia jakby mnie złapało przed ustalonym terminem...
No bo przecież każdy poród sn może się tak zakończyć to chyba musi być raczej


To może wtedy go ściągają na oddział, a do tego czasu trzymają przy sposobie naturalnym 😉 Ja nawet się nie chcę zastanawiać,co by było...
Ktoś kiedyś tu pisał (nie pamiętam kto), że często bywa tak, że jest tylko 1 anestezjolog w szpitalu. I co wtedy? Przecież nie pracuje 24h/7dni... Jakoś sobie widocznie z tym muszą radzić.. I wolę sobie to tak tłumaczyć 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ivi1984 napisał(a):
W sumie nastawiam się już na wszystko. Dzidziuś od zawsze był ułożony głową w dół ale zawsze może zrobić jakiegoś psikusa... Niby ma być SN...
Ale kurcze, ni widu ni słychu czopa śluzowego a ostatnio mam mega kłucia w pochwie co świadczy o skracaniu się szyjki macicy... No i ciekawe czy ona się u mnie skraca?
Półtorej roku temu miałam konizację szyjki macicy z powodu CIN III (komórki wczesnorakowe). Lekarze zaraz po zabiegu powiedzieli mi, że dziecko albo teraz... albo w ogóle może nie być. No i że będzie problem z donoszeniem bo będę musiała mieć pessar albo szew na szyjce i leżenie plackiem... Owszem, nie mogłam się przemęczać ale nic nie działo się z szyjką... W ogóle poprzedni lekarz chciał rozwiązywać mi ciążę w siódmym miesiącu... a już jest u mnie końcówka i szyjka jak do tej pory "długa i zamknięta" 😮
Poza tym ciekawe czy można dziedziczyć pewne rzeczy... Moja mama miała dwie cesarki bo nie było postępu porodu tzn rozwarcia...
Dziś wizyta u lekarza... aż się boję :/


Co do czopa bo może go wogole nie być wcześniej. Myslę, że porody mamy i córki mogą być podobne ... Ale nie martw się na zapas tym rozwarciem - w razie co też będziesz miec cc.Daj znac po wizycie co i jak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
Doris25 napisał(a):

No wiem, że jak się umówiłam to on będzie, tylko chodzi mi o to, że czy zawsze w szpitalu jest ekipa do cięcia jakby mnie złapało przed ustalonym terminem...
No bo przecież każdy poród sn może się tak zakończyć to chyba musi być raczej


To może wtedy go ściągają na oddział, a do tego czasu trzymają przy sposobie naturalnym 😉 Ja nawet się nie chcę zastanawiać,co by było...
Ktoś kiedyś tu pisał (nie pamiętam kto), że często bywa tak, że jest tylko 1 anestezjolog w szpitalu. I co wtedy? Przecież nie pracuje 24h/7dni... Jakoś sobie widocznie z tym muszą radzić.. I wolę sobie to tak tłumaczyć 🙃


Ja też wolę sobie to tak tłumaczyć ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monia może masz tak samo jak ja 🙂 Ja jak miałam te brazowe upławy to pytałam lekarza czy to może byc po badaniu i powiedział że bardzo mozliwe, ale mimo wszystko miałam jeszcze jedno kontrolne badanie, tylko że wiesz ja leżałam wtedy w szpitalu i badac mnie mogli kiedy chcieli.
Doris, zawsze jest anestezjolog na oddziale, tak jak powiedziałaś, każde sn może skończyc sie cc, musza byc przygotowani.
Ivi ponoc dużo dziedziczymy po mamach 🙂 Nawet mi położna powiedziała że często dziecko jest mniej więcej tej samej wielkości po urodzeniu co my same byłyśmy 🙂 Także mój synuś będzie mial ok 3200 jak ja miałam 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris nie martw się z tego co ja wiem zawsze musi byc pełna ekipa bo na patologi ciąży też leżą i tam też się mogą dziac różne rzeczy więc musi byc ekipa lekarska na różne zmiany podzielona 🙂Nie martw się głowa do góry 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień doberek!)
Wow z rana takie informacje 🙂
GRATULACJE IGA!!! 🙂 NARESZCIE MASZ JUŻ SWOJĄ CÓRECZKĘ! 🙂 BUZIAKI DLA WAS

Czerwcówka i Kasienkaks trzymam kciuki oby wszystko poszło łatwo i gładko i przede wszystkim szybko 🙂 i tak jak Nequita też zazdroszczę 😉

A u mnie bez zmian, dalej 2w1, brzuch tylko pobolewa, i sama już nie wiem co robić 🤢 znajomi przepowiadają mi na sobote, bo polscy lekarze według usg dali mi termin na 18 🙂 więc się tym pocieszam, że polskie USG jest bardziej prawdopodobne niż to i ch w irlandzkim szpitalu... a z okresu miało być na 13, tyle, że u mnie zawsze te cykle długie i nieregularne... więc czekam jeszcze z niecierpliwością jutra...
A tak w ogóle czytałam, że najbardziej miarodajny termin porodu dają pierwsze USG, nie te późniejsze, bo dzieci rozwijają się w różnym tempie... wtedy kiedy jest zarodek najtrafniej można obliczyć datę porodu... więc tak pocieszam się, że i tu polscy lekarze i w Polsce jak byłam podali 18.06 🙂 nawet wczoraj sprawdzałam wszystkie opisy 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris moim skromnym zdaniem, zawsze musi być jakiś anestezjolog na dyżurze, właśnie w takich przypadkach nagłych... a nawet jak któraś podczas porodu będzie chciała epidural, to tylko anestezjolog moze go podać... także na pewno zawsze jakiś jest 🙂
Nie martw się na zapas, na pewno donosisz do wtorku tak jak wszystko zaplanowane 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny,
U mnie znow tragiczna nocka, ok. 5 rano zasnelam. Zgaga i szalejacy Adrian. Skurczy brak, tylko klucie w pochwie.
Wiedzialam ze IGA dala czadu, ale pieknie jej sie ulozylo, akurat zaliczyla sesje 😁. GRATULACJE MAMUSIU !!!
KASIA I CZERWCOWKA, POWODZENIA DZIEWCZYNY !
(Ja juz tu zacieram raczki, bo beda nowe bobaski 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁)

Doris, u mnie problem z anestezjologiem w nocy, po prostu jest 1 na caly szpital i moze byc czyms innym zajety wtedy kiedy ja np. bede potrzebowala znieczulenia. I dupa blada bedzie.
Brazowe uplawy po badaniu wewnetrznym to normalka, mnie od razu uprzedzila zebym pozniej nie panikowala, na szczescie akurat u mnie nie wystapily.
Malgorzatta, na karuzele no nie wiem, jak na karuzele mozna to chyba na rower tez co?

Zapytam w nastepnym tygodniu poloznej co moze spowodowac zielone wody plodowe.
Caly czas sie zastanawiam czy jak dzidzia zrobi kupe to sa jakies objawy, bo mnie to przeraza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ivona mi kazała obserwowac się jakby mnie coś bardzo bolało albo mało ruchów czuła to z mety do szpitala a tak to w poniedziałek na oddział o 8 rano mam skierowanie.Siostra do mnie dzwoniła moja i mnie nastraszyła ze powinnam już dziś jechac ale mi nic nie jest żadnych bóli nie mam tzn.skurczy,ta wydzielina brązowa narazie nie leci a mały sie rozpycha cały czas a termin mam na 19tego więc chyba poczekam co myslicie???Bo jechac nie potrzebnie i się stresowac mam jak zero objawów???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
monia29 napisał(a):
Ivona mi kazała obserwowac się jakby mnie coś bardzo bolało albo mało ruchów czuła to z mety do szpitala a tak to w poniedziałek na oddział o 8 rano mam skierowanie.Siostra do mnie dzwoniła moja i mnie nastraszyła ze powinnam już dziś jechac ale mi nic nie jest żadnych bóli nie mam tzn.skurczy,ta wydzielina brązowa narazie nie leci a mały sie rozpycha cały czas a termin mam na 19tego więc chyba poczekam co myslicie???Bo jechac nie potrzebnie i się stresowac mam jak zero objawów???


monia nie stresuj się tak, skoro termin masz na niedziele, wczoraj badała Cię lekarka i nie stwierdziła, że już masz jechać, to spokojnie czekaj do poniedziałku, tym bardziej, że czujesz ruchy małego... gdybyś przestała go czuć to wtedy jedź, a teraz się nie stresuj na zapas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
monia29 napisał(a):
Ivona mi kazała obserwowac się jakby mnie coś bardzo bolało albo mało ruchów czuła to z mety do szpitala a tak to w poniedziałek na oddział o 8 rano mam skierowanie.Siostra do mnie dzwoniła moja i mnie nastraszyła ze powinnam już dziś jechac ale mi nic nie jest żadnych bóli nie mam tzn.skurczy,ta wydzielina brązowa narazie nie leci a mały sie rozpycha cały czas a termin mam na 19tego więc chyba poczekam co myslicie???Bo jechac nie potrzebnie i się stresowac mam jak zero objawów???


Ja bym poczekała jeszcze i tak jak Ci powiedziała gin obserwuj sie. Nie ma co panikowac póki dzidzie czujesz. Ruchów możesz miec mało, ale powinnas poczuc choc jeden po zjedzeniu czegoś. Ja tez mam tak przykazane, zeby przyjeżdżac wrazie co. W poniedziałek mam ktg kolejne ale liczę ze może szybciej pójde na porodówkę 😉 Tak mnie czyści od wczoraj i te skurcze w nocy...trzeba czekać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
monia29 napisał(a):
Ivona mi kazała obserwowac się jakby mnie coś bardzo bolało albo mało ruchów czuła to z mety do szpitala a tak to w poniedziałek na oddział o 8 rano mam skierowanie.Siostra do mnie dzwoniła moja i mnie nastraszyła ze powinnam już dziś jechac ale mi nic nie jest żadnych bóli nie mam tzn.skurczy,ta wydzielina brązowa narazie nie leci a mały sie rozpycha cały czas a termin mam na 19tego więc chyba poczekam co myslicie???Bo jechac nie potrzebnie i się stresowac mam jak zero objawów???


Jak nie masz skurczy regularnych to bym sie nie martwiła, pozatym ruchy czujesz to jest o.k.
Ja bym jeszcze tylko spróbowała zadzwonić do gina - zapytac o tą krewkę - upewnic sie dla swietego spokoju. Najwazniejsze, że ruchy są, a termin masz na 19 więc luz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ivona55 napisał(a):
.
Ivi ponoc dużo dziedziczymy po mamach 🙂 Nawet mi położna powiedziała że często dziecko jest mniej więcej tej samej wielkości po urodzeniu co my same byłyśmy 🙂 Także mój synuś będzie mial ok 3200 jak ja miałam 😜


Hmm.. No to moja mama nic nie odziedziczyła po swojej mamie, a ja jak dotąd nic nie odziedziczyłam po mojej mamie 🤪 Moja babcia urodziła czwórkę dzieci, pierwsze zmarło po 10 dniach... drugie waga 4100g, trzecie (moja mama)5100g i czwarte 6200g (umarło przy porodzie bo lekarz stwierdził, że sprawdzi czy takie duże dziecko można urodzić SN - rok 1968 😠 ) no i babcia wymiotowała dalej niż widziała (tak jak ja) a moja mama pracowała do 9 miesiąca i mnie i siostrę urodziła po 3700g 😎
Ciekawe jak to będzie u mnie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Butterfly napisał(a):
ivi1984 napisał(a):
Ale kurcze, ni widu ni słychu czopa śluzowego a ostatnio mam mega kłucia w pochwie co świadczy o skracaniu się szyjki macicy... No i ciekawe czy ona się u mnie skraca?


Ivi mnie też kłuje w pochwie, a wczoraj mój lekarz powiedział, że szyjka się nie skraca 😮 A ja stwierdziłam już, że nie ma się co tym przejmować na zapas.


W sumie racja, będzie co ma być!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ivi1984 napisał(a):
ivona55 napisał(a):
.
Ivi ponoc dużo dziedziczymy po mamach 🙂 Nawet mi położna powiedziała że często dziecko jest mniej więcej tej samej wielkości po urodzeniu co my same byłyśmy 🙂 Także mój synuś będzie mial ok 3200 jak ja miałam 😜


Hmm.. No to moja mama nic nie odziedziczyła po swojej mamie, a ja jak dotąd nic nie odziedziczyłam po mojej mamie 🤪 Moja babcia urodziła czwórkę dzieci, pierwsze zmarło po 10 dniach... drugie waga 4100g, trzecie (moja mama)5100g i czwarte 6200g (umarło przy porodzie bo lekarz stwierdził, że sprawdzi czy takie duże dziecko można urodzić SN - rok 1968 😠 ) no i babcia wymiotowała dalej niż widziała (tak jak ja) a moja mama pracowała do 9 miesiąca i mnie i siostrę urodziła po 3700g 😎
Ciekawe jak to będzie u mnie 🤪


łooo rany jakie duże dzieci!!! No to może nie dziedzicz po mamie bo 5100 to jakas masakra 🤪 3700 to już duże dla mnie...strasznie jestem ciekawa jak bardzo usg sie pomyliło u Kasi...mam nadzieje że na korzyść dla dzidzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ivi1984 napisał(a):
Ivonka brzuch mam nieduży, więc myślę, że 5100g się tam nie zmieści 😁


Heheh na brzuch to nie ma co patrzyć....serio. Ja w szpitalu poznałam dziewczyne co miała mały brzuszek a synek urodził sie 4400 🤪 Ale ile na usg Ci pokazywało?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no nic brzuszki, muszę się w końcu ogarnąć, bo jakiś rozlazły mam dzień, idę sobie ukroić serniczka, który wczoraj zrobiłam, bo Czerwcówka takiego smaku mi narobiła że szok w trampkach 🙂 🙂 🙂
mam jakieś takiego lenia dziś, muszę zabrać tyłek w troki i na spacer wyjść 🙂
do napisania potem 🙂 heh może w międzyczasie jeszcze któraś pojedzie na IP 😜
No i może będę już jakieś wieści od Czerwcówki i Kasienkiks 🙂
papaty 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kompletnie przestałam wierzyć już w terminy z USG, choć wiem, że w niektórych przypadkach to jedyny sposób na określenie potencjalnej daty porodu, ale własnie z ciekawości sprawdziłam swoje pierwsze USG i mam na 28 czerwca, z połówkowego też 28 czerwca, a potem zaczęły się jazdy- od 19 czerwca do 13 lipca rozpiętość 😁 Z OM też na 28 czerwca, więc może jakoś to będzie 🙂

A wagowo to już nie wspomnę o wahaniach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...