sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży

Marta- świętujemy... pełną parą...albo trójką 😉

Madalena- my też się musimy jeszcze trochę pomęczyć w kawalerce (36m2).
Grunt, żeby był dach nad głową, zdrowie i duuuuużo miłości a reszta się ułoży 🙂

My póki co w wynajętej kawalerce 20m kw.

madalena20 napisał(a):

Eleeza i tak nas nie pobijecie my mieszkamy w mieszkaniu 27,3 m kwadratowe 🤪

Ale macie 2 pokoje- z tego co pamiętam 😁 😁 😁

madalena20 napisał(a):

Eleeza napisał(a):

madalena20 napisał(a):

Eleeza i tak nas nie pobijecie my mieszkamy w mieszkaniu 27,3 m kwadratowe 🤪

Ale macie 2 pokoje- z tego co pamiętam 😁 😁 😁

No tak hihihih 🤪 🤪

2 pokoje to luksus, ja jak chce mieć chwile spokoju to ide na długą kąpiel bo to jedyne odosobnione miejsce w naszym mieszkaniu które posiada drzwi. AAA i wannę mamy taką że nie wiadomo czy to wanna dla dziecka czy może duża umywalka, mój m. się w niej nie mieści więc tylko stoi i bierze prysznic, ja powoli już też z niej wyrastam zawsze jak siedziałam to miałam kolana pod brodą ale już mi niewygodnie. Mój brat jak ją zobaczył to zdjęcia komórką robił by pokazać znajomym że może być coś takiego 😮 😮 😮

ja mam pokoj z aneksem kuchennym ( jakies 15m) 🤪. na szczescie mieszkamy u tesciow (tzn. na jednym podwoeku) i szwagier zaczal juz budowe wiec jak sie wyprowadzi to metrarz tez nam sie powiekszy. (bedziemy mieli 3 pokoje z kuchnia) ale od dwoch lat zalatwial pozwolenia, teraz parter juz stoi ale do konca jeszcze daleko. wiec jak malenstwo bedzie z nami to na poczatku latwo nie bedzie sie pomiescic, ale damy rade 😁 😁 😁

Każda z nas przynajmniej wi,ekszość jak nie męczyła się w wynajmowanym mieszkanku to mieszkała z rodzicam...
Takie uroki , choć i zdarzają się osoby, które mają od razu swoje mieszkanko...
My z mężęm w przeciągu jednego roku przeprowadzaliśmy sie trzy razy 😮 😮 😮
W tym raz do innego miasta oddalonego o 70 km 😞 a ogólnie w dwa lata mieszkaliśmy w 4 miejscach. Matko jak to sobie przypomnę to mnie muli, na dodatek mieszkanka szukaliśmy pół roku i dwa razy ludzie ze sprzedaży nam się wycofali 😮
Ale teraz już na swoim 🙂 I dochodzą inne zmartwienia życia codziennego, i teraz obawa o maluszka i tak całe życie borykamy się z kłopotami problemami,ale i szczęście w życiu też nas spotyka 🙂 to największe już niebawem 🙂 w sierpniu zostaniemy mamusiami niektóre kolejny raz, niektóre po raz pierwszy 🙂

A my do kuchni wstawiliśmy małą rozkładaną sofkę a na lodówce postawiliśmy telewizor i udajemy, że w kuchni mamy "pokój dzienny" a nasz pokój to tylko sypialnia 😁 😁 😁 Czyli prawie jak dwa pokoje, z tym, że "prawie" robi wielką różnicę 😉

Witam was w ten deszczowy poranek. Troche przesadziłam ze spaniem - 12 godzin!!!! 😉 No ale jestem usprawiedliwiona ciążą prawda??

Eleeza byłabym baaaaaardzo wdzięczna za ten numer więc jak możesz to dobierz się do męża po ten kontakt do położnej 😉

Odnośnie mieszkania to mamy nie najgorzej bo 49 metrow - 2 pokoje, a w przyszłym roku chyba zaczniemy budowę domku. Już sie doczekac nie mogę własnego ogródka 🙂


Ta szkoła rodzenia online bardzo fajna sprawa dla osób z mniejszyhc miejscowości gdzie dostęp do normalnej jest ograniczony. naprawdę świetna rzecz.

Eleeza napisał(a):

marta-lion napisał(a):

Eleeza napisał(a):

marta-lion napisał(a):

Eleeza napisał(a):

Jestem staruszką jak na pierwsze dzieciątko 😁 😁 😁 Chociaż cały czas mi się wydaje, że mam 24 lata 😉

Marta- to Twój mąż nie będzie miał lekko z trzema Lwicami 😁

Hehe w sumie z czterema, jego mama to też lwica 🤪 🤪 🤪
Choć mieszka daleko i w sumie rzadko się widujemy 😞

AAAA....to on wiedział w co się pakuje, skoro mama- lwica 😉
U nas skorpion, raczyca i lwica, też mieszanka wybuchowa 😁

Mój mąż to się smieje, że tak to jest jak się ma urodziny w listopadzie 🙂 🙂 🙂 Potem w sierpniu córki mu się rodzą 🤪 🤪 🤪

Ale jaja, nasza mała też jest owocem świętowania urodzin mojego męża 🤪 🤪 🤪 🤪

nasza dzidzia też 😜 🤪

Pati- trzeba mieć dystans do życia i traktować je z przymrużeniem oka bo inaczej można zwariować 😉

Kamonik- jasne, nie ma problemu 🙂 A czytałaś mój dzisiejszy post na ten temat?

Eleeza napisał(a):

Kamonik- jasne, nie ma problemu 🙂 A czytałaś mój dzisiejszy post na ten temat?

Ojjjj może nie doczytałam 😞 Tylko tyle, że Ty nie masz numeru tylko mąż. Muszę się cofnąć bo chyba przeoczyłam 😞

Eleeza juz odnalazłam ten Twój post. Opuściłam jedna stronę nadrabiając zaległości.... Numer możesz mi przesłać tak czy siak. Zadzwonię do babki i pogadam.

Kamonik- napisałam, że mąż dziś rano dzwonił do tego kumpla od którego ma namiar na polożną żeby wypytać o szczegóły i dowiedział się, że można ją wynająć tylko jeśli się chodzi do jej szkoły rodzenia 😞
To link do tej szkoły i numer do p. Iwony Marczak:

http://malinowerodzenie.pl/kontakt.php

Dzięki wielkie Eleeza.

moniczek napisał(a):

My z Bartusiem własnie wcinamy drugie śniadanko 😜 i zaraz będę go kładła spać...mam ochotę upiec dziś domowy chleb - piekła któraś może? Może macie sprawdzony przepis?

Ja piekłam przed ciążą nałogowo- ale w ciąży wychodzi mi zakalec 😞 Więc odpuściłam, tylko czasem kupuję w Lidlu gotową mieszankę, ona się zawsze udaje 🙂 Ja najbardziej lubię słonecznikowy ( z tym, że dosypuję dodatkowo do środka duuuużo ziaren słonecznika, płatki owsiane, siemię lniane i sezam, a na wierzch daję słonecznik i sezam)

Niech ktoś zlikwiduje allegro-znowu kupiłam 2 płaszczyki dla Małej 😁 😁 😁 😁 😁