Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Czesc kochane. My uestesmy juz od wtorku w domu. Byl maly kryzys bo mialam malo pokarmu ale robilam wszystko co kazaly polozne i juz dzis leci mleko, maluszek lubi zjesc bo 2 cycuszki na raz musi dostac, odbicie, pielucha, 2 godziny snu i powtorka 🙂 🙂 jestem zmeczona ale bardzo szczesliwa, nigdy nie bylam az tak szczesliwa.
Bysmy mogli isc juz na spacer bo piekna pogoda tylko niestety ja ledwo chodze bo mam milion szwow i problem z pupa (rozpakowane pewnie wiedza o co chodzi 🙂 🙂 ). Niedlugo polozna mi szwy zdejmie i zostanie tylko ten jeden duzy problem, chociaz juz dzis mniej boli.
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek. I oczywiscie powodzenia nierozpakowanym, obyscie mialy lekkie porody i szybko doszly po nich do siebie. Moj maluszek zasnal i ja tez sie klade zanim sie obudzi bo w nocy godzine spalam hehhe buziaczki. Jak dojde do siebie to pokaze wam malego na sierpnioweczkach papapa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aniolek82 napisał(a):
Paninka napisał(a):
aniolek82 a moze na innej wadze byla wazona i przez to odnosisz takie wrazenie? przeciez dorosly jak sie wazy to tez sa roznice miedzy pomiarami jedna waga zaniza inna zawyza...no nie wiem czy to mozliwe...ale trzymam kciuki za Oliwcie zeby rosla duza silna i zdrowa 😘 😘


Była ważona na innej wadze, ale zobaczymy jutro, bo przychodzi do Nas położna i zważy ja na swojej wadze po raz drugi, więc zobaczymy czy przybiera czy dalej spada 🥴
Jejku Laseczki, powiem Wam, ze chyba dopadła mnie ta depresja. Za duzo tego wszystkiego. Chyba muszę iść na szkolenie do Siehankowej 😜 😜 😜 😜 😜

aniołek, zapraszam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agusiakowalczyk napisał(a):
karolciakam napisał(a):

Siehankowa na problem z siadaniem proponuję koło ratunkowe dla dzieci. Siadasz na takim napompowanym i nie ma ucisku na krocze. Odciążone w ten sposób mniej boli i łatwiej się goi!
Możesz też zwinąć duży ręcznik tak mocno (jak np. się robiło "marchewę" do bicia po nogach w młodości) i uformować z niego taki okrąg, a następnie owinąć bandażem jakimś (obojętne jakim), żeby się trzymało. 🙂

dzięki dziewczyny 😘 to może jeszcze rada na chodzenie? bo przy chodzeniu też boli... 🤢 najgorzej jak chodzimy z małym na spacery, a ja jak pokraka jakas 🤢 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny 🙂
Widzę, że mój jabłecznik na razie nie zadziałał 😞

A ja uroczyście chciałam przysiąc, że nigdy więcej nie będę czytała innego forum niż brzuszek.
Od wczoraj boli mnie brzuch jak na miesiączkę. Nie jest to stały i mocny ból ale w nocy był dokuczliwy. Rano gdy mąż poszedł do pracy wpisałam w google ''ból podbrzusza w 9 miesiącu ciąży'', weszłam w któryś tam wynik i to co tam się naczytałam to przechodzi wszelkie pojęcie. Tak się przestraszyłam, że zasnąć dalej nie mogłam, a teraz co chwilę czekam na ruchy małego.
Nigdy, nigdy więcej!!!

Dziś dostałam paczuszkę od mamy a w niej tyyyyleeee dobroci: cukierki, wafelki, Vegeta 😁 i to co najlepsze czyli kapusta kiszona 😜 😜 😜 😜 😜 Jutro na obiad łazanki. Mniaaaam
I postanowiłam, że ułożę sobie menu na cały tydzień i będę jeść rzeczy, które nie będę mogła jeść po porodzie. Tak więc w weekend na bank będą gołąbki i fasolowa 😜 Macie jakieś pomysły na inne dania?

moniczek Tosia jest śliczniutka, nawet mój mąż zakochał się w jej czuprynce 🙂
Anya gratulacje!!!!

Ciekawe jak tam crazzyy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moniq- no już prawie tylko z Alicji mały uparciuszek i się nie pcha na ten świat

A ja padam- miałam sprzątanie po malowaniu - nie ma to jak szorowanie podłóg na kolanach :/ ale może mnie to ruszy, a jak nie to w niedziele jadę do przyjaciółki i już mojemu m zapowiedziałam, że na 10 piętro z buta idziemy 🙂 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki nie było mnie od wczoraj bo coś się stało z naszym internetem 😮 😮 😮 ale już dzisiaj jest wszystko w porządku 🙂 🙂 także zabieram się za czytanie co naskrobałyście od wczoraj. No a my jesteśmy nadal w dwupaku 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolcia1234i witaj w domku 😁


Inez
dobrze mówisz - nie czytaj 😉
Mnie też dziś Mały zestresował swoim leniwym dniem...i też zaczęłam czytać bzdury...
Ale już jest ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez- smakołyki są super, ale nie Vegeta!! to sama chemia przecież, wszystkie polepszacze i ulepszacze w niej są 😞

Lydziaa Ty przecież rodzisz w niedzielę, gdzie Ty się wybierasz 😁 😁 😁 Nie tak się umawiałyśmy 😉

Karolcia witajcie w domku 🙂

Karolciakam Arek pisał, że Bartusia przewieźli do Poznania na Polną, ale nie wiadomo czy jeszcze tam jest.
Ale z tego co wiem to tam już sytuacja jest opanowana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eleezza wiem, że Vegeta to nie za bardzo, ale jakoś nie umiem zrobić zupy na samej soli i pieprzu, a tylko do zupy dodaje.
Co do humorów to ja mam tak falowo, z rana w sumie jest ok. Po południu już nie bardzo, bo czuję się ociężale a na wieczór jak już mnie wszystko boli, to ryczeć mi się chce. Na szczęście m. jest wyrozumiały i widzi jak się męczę. Ale Ty jesteś bliżej terminu to już w ogóle...ja nie wiem co to będzie za 2 tygodnie, chyba \'\'bez kija nie podchodź\'\' 😜

Z tym \'\'z rana\'\' miałam na myśli jak wstaję koło 14 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I strasznie źle mi z tym, że jestem już taka ''bezużyteczna''. Tyle chciałabym zrobić, tyle jest do posprzątania a nie mam siły. Muszę okna pomyć, niedługo będzie szafa to poukładać ciuchy. A jak mam to zrobić jak postoję chwilę nad obiadem i krzyż mnie zaczyna boleć 🥴
Ech...
Mamcia powiedziała, że jak przyleci to ogarnie chatkę, a ona jest pedantką więc wszystko będzie błyszczeć 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mapa napisał(a):
Karolcia1234i witaj w domku 😁


Inez
dobrze mówisz - nie czytaj 😉
Mnie też dziś Mały zestresował swoim leniwym dniem...i też zaczęłam czytać bzdury...
Ale już jest ok 🙂


Czyli mapa wprowadzamy BEZWZGLĘDNY ZAKAZ czytania innych forum niż brzuszek 😠 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez napisał(a):
Eleeza napisał(a):
Ja się czepiam Vegety, bo moja teściowa jej używa do mięsa, ryżu, zupy, sosu, surówki, sałaty, ryby, ziemniaków i pewnie też szczyptę do ciasta 😁 😁


O cholera... 😲


o zgrozo.... 🤢

i dobranoc wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aasia napisał(a):
Dobranoc kochane brzuszki 😘 😘 😘


Dobranoc aasia 🙂
A...przypomniało mi się...czytałam dziś artykuł na temat fajnej kawiarni we Wrocławiu, takiej specjalnej dla matek z dziećmi. Miejsce wygląda na rewelacyjne 🙂
Kawiarnia nazywa się BlaBlaCafe i jest na ul. Wesołej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja ostatnio zbyt często mówię co myślę! Moi bliscy nie są przyzwyczajenie do tego że podnoszę głos i ranię słowami. Wczoraj opierdzieliłam moją ciocię która przysiadła się do dodatkowej porcji kebaba którego przyniósł mój mąż. I proponowała mi podział: Karolciu usiądź, zjedz, może fryteczkę?? A ja głodna gotowałam sobie ryż i warzywa. Więc wyjechałam jej żeby przestała mnie drażnić bo ja jestem głodna i na razie mogę tylko patrzeć jak ona je i zaciskać język za zębami bo też chętnie bym zjadła jakiegoś fastfooda!!!!!! Aż mój Jasiek na mnie wyjechał żebym się uspokoiła!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolciakam napisał(a):
ja ostatnio zbyt często mówię co myślę! Moi bliscy nie są przyzwyczajenie do tego że podnoszę głos i ranię słowami. Wczoraj opierdzieliłam moją ciocię która przysiadła się do dodatkowej porcji kebaba którego przyniósł mój mąż. I proponowała mi podział: Karolciu usiądź, zjedz, może fryteczkę?? A ja głodna gotowałam sobie ryż i warzywa. Więc wyjechałam jej żeby przestała mnie drażnić bo ja jestem głodna i na razie mogę tylko patrzeć jak ona je i zaciskać język za zębami bo też chętnie bym zjadła jakiegoś fastfooda!!!!!! Aż mój Jasiek na mnie wyjechał żebym się uspokoiła!!!!!!!!!!


A to wcale się nie dziwię, że się zdenerwowałaś. Ja też bym się wkurzyła. Może niech jeszcze kielicha wychylą i się zapytają czy chcesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez napisał(a):
I strasznie źle mi z tym, że jestem już taka ''bezużyteczna''. Tyle chciałabym zrobić, tyle jest do posprzątania a nie mam siły. Muszę okna pomyć, niedługo będzie szafa to poukładać ciuchy. A jak mam to zrobić jak postoję chwilę nad obiadem i krzyż mnie zaczyna boleć 🥴
Ech...
Mamcia powiedziała, że jak przyleci to ogarnie chatkę, a ona jest pedantką więc wszystko będzie błyszczeć 😁


Mnie właśnie ta niemoc chyba najbardziej rozwala, bo niby już mam wszystko porobione ale coś jeszcze bym chciał sprzątnąć, fugi w łazience wyszorować itp. ale siły już nie mam 😞

Moja mama przyjedzie dopiero jak się Liwka urodzi a teściowa mimo, że mieszka obok i "strasznie mnie żałują" oboje z teściem to wyjechali sobie kilka dni temu na urlop. Myślałam, że troszkę mi teściówka pomoże podczas swojego urlopu, może chociaż ugotuje obiad ( z małą ilością vegety 😜 ) żebym nie musiała przy garach stać w ostatnim tygodniu ciąży, ale nie, wyjechali i mało tego zostawili nam pod opieką brata mojego m. który jest sparaliżowany i codziennie trzeba mu poświęcić kilka godzin (umyć, ubrać, zrobić cewnikowanie 2 razy dziennie, ugotować, zrobić śniadanie i kolację i itp.) Więc mojego m. jak już wróci z pracy to widzę wieczorem przed snem. On wkurzony, ja wściekła, co chwilę kłótnia, bo on między młotem a kowadłem, bo tu brachol a tu jeszcze ja. Mieliśmy podopinać wszystkie sprawy, dokończyć sprzątanie, ostatnie zakupy a on nie ma na to czasu. No ale cholera jasna ważne, że teściowie sobie odpoczną, bo to w sumie przecież najważniejsze 😠 😠 😠 😠 😠 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inez napisał(a):

A to wcale się nie dziwię, że się zdenerwowałaś. Ja też bym się wkurzyła. Może niech jeszcze kielicha wychylą i się zapytają czy chcesz?


A piwo wczoraj to mi kumpel męża proponował jak już się troszkę zresetowali to zdziwiony zapytał "A Ty nie pijesz???"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...