Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No właśnie a nie ma to jak ciotka stara panna bez dzieci mówiła na samym początku ciąży do mnie i do Tadka że jak widzi 2latki w pampersach to ją szlag trafia i w ogóle jak się kąpie i myje dzieci ona wie najlepiej a tak naprawdę to dobrze by było żebym pracowała do porodu etc. Tadek mój jej powiedział że widocznie ma ambitne plany wobec siebie(57lat ma ciotka)ale niestety nasze dziecko będziemy wychowywali sami bez jej pomocy.
Szok po prostu...ale dziwi mnie fakt że niektóre kobiety rodziły i wiedzą że to jest drażniący temat i w ogóle to nie wiem na cholerę robią takie bohaterki z siebie...
nie ma to jak tekst teściowej dziecko ma być ubrudzone ale najedzone, a jak powiedziałam że czyste i zadbane tez może być najedzone to się oburzyła że jestem jakaś inna i w ogóle eehhh szkoda słów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał:
JUSTYNKA - 🙂 a propos tego "za naszych czasów...i dawalismy rade" to my też to b czesto słyszymy :laugh:
Moja tesciowa wychowala 7 synów i miala tylko tetrowe, i bez znieczulenia, i po co tyle ciuchówi wszystkiego ze nawet nie bedzie mu mozna prezentow kupowac bo juz wszystko bedzie mial...:laugh:
a moi rodzice znowu caly czas wracaja do czasów kiedy nie bylo niczego i my to teraz mamy luksus we wszystkim 😉



Co do kupowania czegoś dla małego to teściowa ma najwięcej do powiedzenia(cholera) za dużo kupiłaś po co tyle różnych rozmiarów etc. że nie wykorzystam tego. To jej odpowiadam że przecież się przydadzą bo w tym samym roku urodzę córeczkę tylko że w grudniu i dzieciaki będą z jednego roku( jeden ze stycznia dtugi z grudnia)...to ją szlag trafia i mi mówi to po tabletki do ginekologa i tu już wie że przekroczyła wszystkie granice więc wojna trwa dalej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ania - ja tez mam ciotkę "starą pannę", która wyszła b.pozno za maz i nie ma dzieci. Ona była jeszcze lepsza bo jak w 5 tyg od miesiaczki (czyli 3 tyg ciąży) zadzwoniłam do niej sie pochwalic ze jestem w ciazy to mi powiedziala ze oni z wujkiem juz dawno wiedzieli tylko nic nie mowili bo czekali az sama powiem. A wspomne jeszcze ze ostatni raz przed ta rozmową widziałam się z nimi nie bedac jeszcze w ciazy wiec sama widzisz JASNOWIDZE i tyle. Szkoda słów!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe widze że każda ma jakąś ciocie która wszystko wie lepiej i wspomina czasy kiedy ona rodziła (moja jakieś 45-50lat temu). Będąc w 32tc jak mówiłam że jedziemy z M na zakupy dla dzidzi to stwierdziła że z nas są dzieci, bo po co tak wcześnie.
Mi brzuszka nikt nie dotyka bo mówię nie, nie lubie jak ktoś mnie tyka, teściowa raz spróbowała to powiedziałam swoje.
A tak to nikt się nie wtrąca, prócz mojego ojca - imię by on wybierał, chrzestnych, wszystko poprostu no.. czasem szkoda słów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ania - moja tesciowa z kolei jak słyszy ze chce miec duzo dzieci 🙂 minimum trojke to mi mowi: "a po co Ci tyle dzieci???" (sama ma siedmioro) - a ja mam bardzo fajna tesciowa i czasem lepiej sie z nia dogaduje niz z wlasna mama i jak rok mieszkalismy u nich to nigdy nie bylo zadnego nawet spiecia i ona jest cudowna ale swoje zdanie ma i jest inne niz moje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja na swoją teściową również ie mogę narzekać, jedyne co to stały tekst jak u każdej z Was: po co wam tyle tehgo, połowy nie zużyjesz, nie kupujecie tyle tego...ble ble ble
gorzej jest z moją siostrą, do wszystkiego ma jakieś ale, może dlatego że znajduje się w lepszej sytuacji materialnej jak ona i na więcej rzeczy dla malucha mogę sobie pozwolić, wszystko dodatkowe wydaje jej się zbędne, prywatna położna? po co, ona urodziła 2 dzieci i żyje, kupowac specjalny proszek do prania dla dzieci? po co żeby było potem uczulone na zwykłe proszki, ona od początku prała w zwykłym i nic się nie działo, po co tyle kosmetyków, ona używała oliwki, nic więcej nie było potrzebne, itd itd....masakra jakaś. ale ogólnie to moja jedyna najukochańsza siostra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę do apteki po renni pytałam swoją koleżankę farmaceutkę i ponoć rzadko,ale można.Ja mam zgagę nawet po śniadaniu,obojętnie czego nie zjem.Jak mi brzuszek się opuści na pewno poczuję,ale kiedy to będzie...;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mycloud napisał:
Dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!!!!! można coś wziąć na ZGAGĘ jeśli chodzi o lek z apteki? ja już nie śpię drugą noc pod rząd,jestem zmęczona i załamana.




Można reni, i manti też mimo że pani w aptece była zdziwiona ze manti lekarz pozwolił. Ja pytałam i pozwoliła ale na wszelki wypadek sprawdzałam w necie i inne dziewczyny tez zazywaja - ponoc w III trymestrze juz wolno - ma w swoim składzie jakies sole aluminium czy cos ktorych nie mozna w I i II trymestrze. Ale zacznij od reni - mnie osobiscie bardziej smakuje manti :P i ratuję sie jak trezba. Słyszałam tez ze zazywaja Alugastrin.
Mycloud - spróbuj nie zjesc kolacji - ja tak robie od 3 wieczorów i spie jak niemowle!! Moze zołądek masz przepełniony a i niunia uciska i dlatego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mycloud miałam podobnie (rano w południe wieczór i w nocy -zgaga)ale zamiast herbaty piję mleko,jem mniej a częściej i do wszystkich dań zimne mleczko czuje się lepiej i zielona herbatka. NA mnie to działa ale różnie to bywa...każda ma inaczej 😞
JAgodaNie mogę przeżyć tego że kiedyś było inaczej. Była dla mnie jak mama naprawdę cudowna kobieta...i też nie lubiła jak ktoś się jej wtrącał. Wszystko robiła zawsze sama ja jestem taka sama. Ale kiedyś przeszła samą siebie ( nie raz)było kilka sytuacji i od tamtych sytuacji jest inaczej i wiem jedno że nigdy już nie będzie dobrze i ona tez wie że nie wybaczę jej tego co zrobiła i musi z tym żyć. Ja daję szansę ale wszystko jest do czasu...niestety może kiedyś będzie inaczej ale ona nie dąży do tego jeszcze się pogrąża 😞 eh tam szkoda słów.
Mój misio dziś jest jakiś nadpobudliwy po dwóch dniach spokojniejszych ehhehe musimy się nacieszyć tym stanem póki mamy czas bo już niedługo tylko (jak to JAgoda powiedziała Kupki i karmienie hehehee):laugh: :laugh: :laugh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a teraz kawał na uśmiech dla każdej z Was :

W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
- Co tam pani ma?
- Dzidziusia.
- A kocha go pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego go pani zjadła?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam...kupiłam renni,a teraz się doczytałam,że jedna tabletka zawiera ponad 400mg cukru a w moim przypadku to strasznie dużo bo ja mierzę codziennie cukier glukometrem.Więc najpierw zrobię tak jak radzi pinacolada po prostu zrezygnuje z kolacji,a jak to nie pomoże wtedy wezmę lek.Weszłam przy okazji do centrum obok mojego osiedla i kupiłam w daichmannie super kapcie do szpitala Snoopy takie misiowate.

Chciałabym się dziś w nocy wyspać to takie moje marzenie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ŁOOJ, nas zmogło...
ostatnio mamy lenia na maksa, moze to przezpogode i kilogramy...
spalam blisko 2 godziny...

Pinacolada juz sprawdzam te wymiary i zaraz napisze - nie ma problemu w zasadzie to nawet mialam je wczesniej napisac 🙂


Dusia - ale numer! Ty napisalas kawal, a u mnie w rodzinie to krążąca od lat opowiesc O MNIE!!! 🙂 (ja: mamusiu a gdzie ja bylam jak mnie nie było?. nosilam Cie w brzuszku pod serduszkiem. jak to? to Ty mnie zjadlas?) 😉 hihi
to byla moja rozmowa jakos kilkuletniej dziewczynyki z mama 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny,

wróciłam od lekarza...
Wstałam dzisiaj z takim bólem bioder że aż się popłakałam. Coś okropnego, nikomu nie życzę. Już w nocy czułam przewracając się z boku na bok że coś mi strzyka i pobolewa - kręgosłup, biodra, pośladki.
Niunia ułożona jest teraz dobrze, ale nie wykluczone że to właśnie ona uciskała mi na nerw. A jeśli to nie dziecko to mogą to być bóle mięśni na które dostałam maść rozgrzewającą. Przetestuję ją wieczorem kładąc sie do łóżka to się okarze.
No i mam jak najcześciej zmieniać pozycję do spania i pod głowę podkladać płaską 😞 poduchę.
Jak dobrze że nie muszę leżeć w ciągu dnia bo bym tego nie zniosła, nawet przy siedzeniu tylek mnie boli 😞

A to mój brzuchol z niedzieli:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...