WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

Asia19874 napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Czesc. Ja dalej walcze z robakami,jestem tak cieta na moja siore ze dla jej dobra lepiej aby mi sie nie pokazywala na oczy !! 😠 😞 😞 😞 😞 😞 😞

oj Izka ona nie specjalnie to dziadostwo przytargała ...

gdyby nie paradowała jak monaliza z rozpuszczonymi kudłami po podwórku może udałoby sie uniknąc tego dziadowskiego kłopotu,miałam odpoczac przez te 3 tygodnie a ja sie musze z nia truc i sie codziennie wkurwiac

Leginsik napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Czesc. Ja dalej walcze z robakami,jestem tak cieta na moja siore ze dla jej dobra lepiej aby mi sie nie pokazywala na oczy !! 😠 😞 😞 😞 😞 😞 😞

oj Izka ona nie specjalnie to dziadostwo przytargała ...

gdyby nie paradowała jak monaliza z rozpuszczonymi kudłami po podwórku może udałoby sie uniknąc tego dziadowskiego kłopotu,miałam odpoczac przez te 3 tygodnie a ja sie musze z nia truc i sie codziennie wkurwiac

ile ma lat siora ? ja mieszkam z 17latką 😜 więc sobie pomyśl jaki mam hard core 😮 najgorszy okres "buntowniczy" 😮

Louisedg napisał(a):

Ja mieszkam z 12 latką 🙂 🙂 🙂

no to też wesoło 🙃 😁 właśnie podziwiałam Twoje foty 🙂 i pomyśleć że chciałaś nas opuścić jak Ty taka szalona laska 😁

Dzień dobry ( i pogodny 🙂)
przywitam się i niedługo w plener się wypuszczam, bo taka dziś piękna pogoda się zapowiada, że żal by było w domku siedzieć.
Śliczne foteczki Dziewczyny. Takie ciążowe brzuszki to jednak są urocze 🙂

Leginsik, z pewnością wszy to nic przyjemnego, ale nie denerwuj się na siostrę. Takie rzeczy się zdarzają (szczególnie w wakacje), a specjalnie tego nie zrobiła. Na pewno lada moment pozbędziecie się dziadostwa. Trzymam kciuki.

smerfetka napisał(a):

Leginsik, z pewnością wszy to nic przyjemnego, ale nie denerwuj się na siostrę. Takie rzeczy się zdarzają (szczególnie w wakacje), a specjalnie tego nie zrobiła. Na pewno lada moment pozbędziecie się dziadostwa. Trzymam kciuki.

jak jest się dorosłym i nie ma styczności z młodymi osobami to zupełnie zapomina się o takich dolegliwościach, jak będzie maluch wiele spraw przypomni się z dzieciństwa. tylko mam nadzieję że tych pozytywnych 🙂

Asia19874 napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

Leginsik napisał(a):

Czesc. Ja dalej walcze z robakami,jestem tak cieta na moja siore ze dla jej dobra lepiej aby mi sie nie pokazywala na oczy !! 😠 😞 😞 😞 😞 😞 😞

oj Izka ona nie specjalnie to dziadostwo przytargała ...

gdyby nie paradowała jak monaliza z rozpuszczonymi kudłami po podwórku może udałoby sie uniknąc tego dziadowskiego kłopotu,miałam odpoczac przez te 3 tygodnie a ja sie musze z nia truc i sie codziennie wkurwiac

ile ma lat siora ? ja mieszkam z 17latką 😜 więc sobie pomyśl jaki mam hard core 😮 najgorszy okres "buntowniczy" 😮

12 😠

smerfetka napisał(a):

Leginsik, z pewnością wszy to nic przyjemnego, ale nie denerwuj się na siostrę. Takie rzeczy się zdarzają (szczególnie w wakacje), a specjalnie tego nie zrobiła. Na pewno lada moment pozbędziecie się dziadostwa. Trzymam kciuki.

ja wiem i ja soboe to tłumacze na różne sposoby ale sa pewne rzeczy ktore wogole jej nie usprawiedliwiaja,do tego dochodzi brak jakiejkolwiek checi pomocy mi,mowienie o wszystkim bo sama nie wpadnie na pomysl aby chociaz wyjsc z psem na dwor takie pierdoly jeszcze bardziej poteguja we mnie gniew i bezradnosc. nie po to sie zgodzilam aby zostala z nami zebym teraz sie z nia użerała

Jestem i ja 🙂

Nasi ukochani sąsiedzi oczywiście zaczęli się grupować, pety i puszki po piwsku wyrzucać przez balkon, nadzierać się. W końcu ok 1 w nocy Tomek wyszedł na balkon i powiedział im co o tym myśli i że mają 3 minuty,żeby przyjść i posprzątać po sobie, w przeciwnym razie on przyjdzie do nich 🙂 Próbowali się targować, że jutro, że coś tam,ale Tomek był tak wkurzony, że nie było dyskusji w ogóle!
Zeszli, posprzątali i impreza się skończyła....mam nadzieję, że zrozumieli,że takie rzeczy nie przejdą u nas w klatce 🙂 A w razie czego mamy nr do właściciela ich mieszkania, więc wyprowadzą sikę szybciej, niż się wprowadzili 🙂 Chyba że się opamiętają 🙂

Nocka minęła całkiem całkiem, pochłonęłam kinder bueno i szykujemy się do śniadanka 🙂

Miłej niedzieli Laseczki 🙂

Agamu napisał(a):

Jestem i ja 🙂

Nasi ukochani sąsiedzi oczywiście zaczęli się grupować, pety i puszki po piwsku wyrzucać przez balkon, nadzierać się. W końcu ok 1 w nocy Tomek wyszedł na balkon i powiedział im co o tym myśli i że mają 3 minuty,żeby przyjść i posprzątać po sobie, w przeciwnym razie on przyjdzie do nich 🙂 Próbowali się targować, że jutro, że coś tam,ale Tomek był tak wkurzony, że nie było dyskusji w ogóle!
Zeszli, posprzątali i impreza się skończyła....mam nadzieję, że zrozumieli,że takie rzeczy nie przejdą u nas w klatce 🙂 A w razie czego mamy nr do właściciela ich mieszkania, więc wyprowadzą sikę szybciej, niż się wprowadzili 🙂 Chyba że się opamiętają 🙂

Nocka minęła całkiem całkiem, pochłonęłam kinder bueno i szykujemy się do śniadanka 🙂

Miłej niedzieli Laseczki 🙂

to chociaż dobrze, że są w stanie się trochę opamiętać 🙂

Cześc dwupaki, wczoraj z mężem byliśmy na wodzie i łapaliśmy rybki, relaks, ale wróciłam taka zmęczona, że padłam.
Ja od wczoraj też się czyszczę, zobaczymy co dzionek przyniesie.

mariola-s napisał(a):

Agamu napisał(a):

Jestem i ja 🙂

Nasi ukochani sąsiedzi oczywiście zaczęli się grupować, pety i puszki po piwsku wyrzucać przez balkon, nadzierać się. W końcu ok 1 w nocy Tomek wyszedł na balkon i powiedział im co o tym myśli i że mają 3 minuty,żeby przyjść i posprzątać po sobie, w przeciwnym razie on przyjdzie do nich 🙂 Próbowali się targować, że jutro, że coś tam,ale Tomek był tak wkurzony, że nie było dyskusji w ogóle!
Zeszli, posprzątali i impreza się skończyła....mam nadzieję, że zrozumieli,że takie rzeczy nie przejdą u nas w klatce 🙂 A w razie czego mamy nr do właściciela ich mieszkania, więc wyprowadzą sikę szybciej, niż się wprowadzili 🙂 Chyba że się opamiętają 🙂

Nocka minęła całkiem całkiem, pochłonęłam kinder bueno i szykujemy się do śniadanka 🙂

Miłej niedzieli Laseczki 🙂

to chociaż dobrze, że są w stanie się trochę opamiętać 🙂

Nie mieli wyjścia,oni tacy chudzi, podpici 20-latkowie, a mój Tomek 196 wzrostu,chłop postawny, jak ryknął to zwątpili 🙂

hej 🙂
co tam u Was?

któraś sie juz rozpakowała?

ja niedługo mykam do Trzebieży nad Zalew nogi pomoczyć trochę 🙂

jutro mam wizytę u gin na 16, także zobaczymy co powie, mam nadzieję, że to przedostatnia wizyta 🙂

miłej niedzieli!

Louisedg napisał(a):

smerfetka napisał(a):

Dzień dobry ( i pogodny 🙂)
przywitam się i niedługo w plener się wypuszczam, bo taka dziś piękna pogoda się zapowiada, że żal by było w domku siedzieć.
Śliczne foteczki Dziewczyny. Takie ciążowe brzuszki to jednak są urocze 🙂

Dziś dzien dla ciebie 🙂 🙂 ja zabunkrowana za roletami 😁 😁

zdecydowanie pogoda w sam raz dla mnie 😆 Wczoraj niby ładnie, ale wiatr łeb chciał urwać 😠

Miłego dzionka 🙂 Ja mykam łapać słonko 🙂

Witajcie Paczki!
U mnie noc spokojna a teraz próbuję pisać ze zdrętwiałą ręką 😞 Zauważyłam, że im bliżej porodu tym bardziej poronione mam sny...
Spokojnej niedzieli 🙂

a mi się śniło, że już w moim brzuszku nie było Szymka, ale akurat skupiłam uwagę że brzuszek dalej jest zaokrąglony..

kasia1986 napisał(a):

hej 🙂
co tam u Was?

któraś sie juz rozpakowała?

ja niedługo mykam do Trzebieży nad Zalew nogi pomoczyć trochę 🙂

jutro mam wizytę u gin na 16, także zobaczymy co powie, mam nadzieję, że to przedostatnia wizyta 🙂

miłej niedzieli!

Tobie to dobrze a ja gnije w tym szpitalu..... Jezuniu zeby tylko mnie puścili faktycznie jak obiecują w piątek, ale jak pomyśle że mam wracać do domu 70km. to nie wiem czy nie wrócę na porodówkę 😮 🤪

wogóle dzien dobry bo tak się włączam do dyskusji 😜 zaraz Wasze brzuszki oblukam 🙂

izarybka napisał(a):

kasia1986 napisał(a):

hej 🙂
co tam u Was?

któraś sie juz rozpakowała?

ja niedługo mykam do Trzebieży nad Zalew nogi pomoczyć trochę 🙂

jutro mam wizytę u gin na 16, także zobaczymy co powie, mam nadzieję, że to przedostatnia wizyta 🙂

miłej niedzieli!

Tobie to dobrze a ja gnije w tym szpitalu..... Jezuniu zeby tylko mnie puścili faktycznie jak obiecują w piątek, ale jak pomyśle że mam wracać do domu 70km. to nie wiem czy nie wrócę na porodówkę 😮 🤪

ważne że jesteś pod opieką, trzeba pocieszać się myślą, że już coraz bliżej poród 🙂

hej Rybko 🙂 pisz co u Was ? puszczają Was ?