WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

czesc
jestem po wizycie hiper szczesliwa 😉
1.krwiak sie calkowicie wchlonal 🙂
2. dzidzius zdrowy, wsyztsko oki i ma 5,5 cm
3. BEDZIEMY MIELI RACZEJ CHLOPCA! 🤪 (dr dopatrzyl sie siuska i nawet fotke mamy)

mph napisał(a):

czesc
jestem po wizycie hiper szczesliwa 😉
1.krwiak sie calkowicie wchlonal 🙂
2. dzidzius zdrowy, wsyztsko oki i ma 5,5 cm
3. BEDZIEMY MIELI RACZEJ CHLOPCA! 🤪 (dr dopatrzyl sie siuska i nawet fotke mamy)

Gratulacje!!!!!

hee to wspaniale że jest wszystko superowo ....oby tak dalej....
Fajnie że już znacie płec dzidzi ! Gratulacje
No i ten krwiak dobrze że się juz schował ... Dziś dzień dobrych wiadomości

dziekuje Wam 🙂
oj tak dzis same dobre wiadomosci

Super, dobre wieści, że tak szybciutko się dowiedziałaś, z tym krwiakiem też 🙂 Ja to jakoś dołka złapała, jakoś wszystkie zajęcia na uczelni nawiązywały do dzieciaczków. Poki pamietam lekarz nam mowil dzisiaj żeby pamiętać dziewczyny o kontrolowaniu w poradni preluksacyjnej stawów biodrowych w 1,4 i 6 miesiącu życia dziecka, ważne żeby trzy razy zrobić. Mówil ze niektorzy jak po pierwszym badaniu jak jest dobrze nie powtarzaja co jest błedem. Tak na wyrost pisze, ale lepiej wiedziec wiecej niż mniej.

Moj lekarz sie niestety nie dopatrzył siusiaka ani cipeczki niestety ale moje malenstwo chyba nie lubi zeby je podgladac bo nawet nie dalo sie zmierzyc 🤪 ale to niesamowite ze malenstwo ma jakies 8cm a juz widac serduszko kregoslup mozg chyba tez widzialam i dupcie, normalnie posladeczki bylo widac. Wyobrazcie sobie dupcia mala jak paznokiec a juz calkiem krztaltna, niesamowite ZAJEFAJNY WIDOK moj kochany nie moze odzalowac ze nie zobaczyl swojego malenstwa ale zawsze go jakos to usg ominie bo cos, ale jak nam sie nie uda zsynchronizowac czasu chyba wykupie prywatnie wizyta jedna zeby mogl zobaczyc swoje dziecię, az lza sie kreci na mysl tego widoczku

to mamy juz 2 chlopakow na nasyzm forum 🤪 teraz dziewczynki-ujawniac sie 😉

Ja bym baaaardzo chciała dziewczynke...ale moje skromne przeczucie mowi ze tez bedzie chłopak
Mąż chce chłopca wiec na pewno jedno z nas bedzie zadowolone :P heheh
Ciesze sie że ten czas Wam tak dobrze służy....
A co do pracy to ja chodze calym czasem i szczerze mowiac mam zamiar tak chodzic do konca lipca Termin mam na 4 wrzesnia wiec sierpien bede chciala sobie juz zostawic dl asiebie
Decyzja ta jest tez min podyktowana warunkami pracy....nie moge sobie pozwolic na az tak dluga przerwe wiec po macierzynskim zaraz wracam..a dzidzia zajmie sie babcia

cześc 🙂

czytam od rana same dobre wieści, super! oby takich więcej 🙂

ja czekam do jutra.. jej 🤪

Ja miałam usg w poniedziałek, ale lekarz nie powiedział mi ile dziecko mierzy, nie dał mi zdjęcia, jedynie co udało mi się, to go ubłagac żeby nagrać na komórkę, pod pretekstem że chcę nagarać jak bije serduszko. Małe spało podczas badania 🙂 Ja jeszcze nie wiem jaka płeć, ale czuję że to chłopak już od samego początku 🙂 Nudności mi już przeszły, choć na rozpoczęcie 12 tygodnia tak mnie dorwało do wc jak nigdy. Głowa mnie boli teraz od kilku dni, w nocy spać nie mogę, a przez 10 tygodni śniły mi się co noc koszmary, albo erotyki 🙂 Poza tym chodzę do pracy i mam nadzieję, że pochodzę do porodu,ale tego nie da się przewidzieć:/

Leer
ja na pocztku bralam luteine dopochwowo, ktora tez zaraz po rozpuszczeniu wyplywala ze mnie, a najwiecej przy sikaniu. pytalam o to dr i powiedzial, ze preparaty dopochwowe sa zrobione tak ze za sprawa ciepla orgaznizmu, "lekarstwo"bezposrednio wchlania sie do mcicy, to co wyplywa to resztki. one sa specjalnie dopochhwowe a nie doustne bo sa wowczas szybciej przyswajane.
nie martw sie 🙂

ja jeszcze siedze na l4 do konca miesiaca, ale od 1 kwietnia mam zamiar wrocic juz do pracy tak na 3 lub 4 miesiace 🙂

Leer- ja miałam początkowo ten sam problem z luteiną- wszysto wylatywało jak tylko wstałam.. ;( lekarka doradziła mi żeby przed aplikacją umyć ręce ale nie wycierać jej do sucha- wtedy łatwiej jest włożyć tabetkę głębiej- mi ten sposób pomógł, więc polecam.

Co do pracy to ja planowałam pracować do wakacji- wakacje to u mnie w pracy zwariowany okres i chciałam odpuścić sobie ten stres. Wszystko poszło jednak inaczej. Na początku ciąży zachorowałam na grypę, która skończyła się zapaleniem oskrzeli i po tym internista ługo nie chciał mnie puścić do pracy. Potem pojawiły się bóle brzucha więc mój gin po badaniu dał mi luteinę na podtrzymanie ciąży, zakaz robienia większości prac domowych ( właściwie to mogę tylko obiad ugotować i kurze przetrzeć) i nakazał jak najwięcej leżeć i odpoczywać. O powrocie do pracy kazano mi zapomnieć... Musiałam też zrezygnować ze studiów... i tak z osoby wiecznie zaganianej zotałam uziemiona :/
Tak więc gdyby nie tv i to forum to bym już chyba dawno oszalała!!!! Nie myślałam nigdy że coś takiego powiem, ale strasznie tęsknię za pracą!!!!

co do leków dopochwowych, to ja miałam pod koniec ciązy clotrimazolum czy jakos tak, to one nie wypadały, ale bardzo brudziły bielizne bo sie rozpuszczały.

ja równiez nie pracuje, ale bardzo tęsknie za tym by wyrwac sie juz z domu. Wysyłałam cv juz od początku roku, mały miał pójśc do żłobka a ja wrócic do pracy. Ciąża przekresliła plany i jestem uziemniona w domu do września 2012 ;/

Cześć Dziewczęta 🙂 wróciłam po parodniowej przerwie, ślub i wesele udalo się wspaniale, czułam się dobrze - dzidzia pozwoliła 🙂 w niedzelę mieliśmy sesję w plenerze i też było ok. za to w poniedziałek wieczorem zaczęły się wymioty i trzymały mnie dobę - dopiero wczoraj wieczorem przestałam wymiotować. myślałam, że umrę. byłam pewna że to ciążowe, ale nie mogłam wstać z łóżka ani ruszyć ręką. mama przyjechała i okazało się, że temperaurę też mam 😞 masakra. do tego jak zadzwoniłam do swojego lekarza na kom bo bałam się o maleństwo to odebrała pielęgniara, powiedziałam o co chodzi i żeby oddzwonił ale nie raczył, więc chyba zmienię lekarza prowadzącego. Płacę kupę kasy i powinien oddzwaniać jak się coś dzieje, tym bardziej, że poprzednią ciążę straciłam i on o tym wie.
dziś już troszkę lepiej. cieszę się że jest nas już tak duuuużo 🙂
buziaki

anula1983
przede wszystkim- wszystkiego najlepszego na nowej, lepszej 😉 drodze zycia. 🤪
jejunia ale mialas przejscia 😞 wazne ze juz lepiej sie czujesz 😉

dzięki 🙂 lepiej lepiej, martwię się tylko o dzidzię. 8 marca mam usg.
Ale mam mega zaległości - zaraz zacznę czytać starsze wpisy bo wogóle nie wiem co u Was 🙂

anula1983
nie martw sie,wszystko bedzie dobrze, a za tydzien zobaczysz swa dzidzie 🤪

ANULA tak wszystkiego co najlepsze na nawej drodze życia ....
Ciesze sie że dzień ślubu był cudownym dniem , najważniejsze że samopoczucie nie zepsuło całej zabawy weselnej...
Zdrówka życzę ... bo biedna tak się wycierpiałaś po weselichu .... niefajnie

mph
ale masz piękny brzusio ! u mnie poza tym że ciasno w ubraniach - nic nie widać 😞

anula1983 napisał(a):

mph
ale masz piękny brzusio ! u mnie poza tym że ciasno w ubraniach - nic nie widać 😞

dziekuje 😘