PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

Heja,

Właśnie wróciłam z dłuuugaśnego spaceru (wyszukałam niedaleko mnie polski sklep, hehe) nakupiłam twarogu, kapuchę kiszoną i ...pół reklamówki Prince Polo, Princess i Grześków, oj jakie pyszne..!

Ja mam 2 paczki Pampersów Newborn i 1 paczkę Huggies i na razie nie kupuję bo nie wiem które małej spasują 🙂 Potem się dokupi.


Akneri, Edytka, Carpioo dajcie znać jutro jak po wizytach.
Fajnie Wam - ja już do porodu raczej nikogo nie zobaczę, no chyba że coś będzie się działo (odpukać) to mam przyjechać prosto na porodówkę. Badań żadnych mi nie robili, chciałam na tego paciorkowca to powiedzieli że jak z moczu nie wychodzi nic (robili przy każdej wizycie - sprawdzali przy pomocy takiego papierka) to znaczy że jest ok, ja oczywiście swoje wiem, ale im nie "przegada" 🙂 Mam tylko nadzieję i modlę się aby wszystko było w porządku 🙂

Idę na kawusię z kolejną Princessą 😉

Aneta84 napisał(a):

Ja mam właśnie tylko 4 paki pampersów 2 i tak się zastanawiam czy nie dokupić jeszcze pieluszek, które mają wycięcie na pępek. Wiecie może czy pampersy 1 je mają?

- ja właśnie chciałam takie z wycięciem kupić , ponoć w Polsce są takie Bella - chciałam aby mama mi kupiła (jak wysyłała paczkę do mnie) ale nie mogła nigdzie znaleźć, może w większym mieście...

http://www.ceneo.pl/1814850

No nasza GOSIA luzaczka 🙂
ja jakby co to nożyczkami powycinam wzorki 🙂 serduszka i takie tam 🙂

mam
1xhugisy
2x pampers
1xgaga(z tesco)
1xbabydream (rossman)
i chyba happy jedne..

wiem ze bede zmieniała pieluchy jak fajtłapa to wole miec więcej.. poza tym mam rozne wagowo to luuuzik 😜
sklepy beda otwarte chyba jak urodzimy to nie ma sie czym martwić 🙂

kochane.. taram taram- jeszcze 2 rozdziały!!!
stówkę w stronach przekroczyłam czyli jestem w środku (bo 😜 minimum ma byc 80 stron max. 120)
🤔pamiętam jak pisałam licenctata to mialo byc 40-60 a ja 95 spłodziłam 🙂 i dostałam ochrzan na obronie ze na magistra przyszłam sie bronić? 🙂 😁

ehhh czemu ja nie pisałam wcześniej??
teraz to pisze tak, jakbym miała nad sobą 3metrowego hiotleropodobnego faceta z batem i kolczasta kulą nad sobą i jak mały chińczyk z motorkiem w dupce zapierniczam w ta klawiaturkę 🙂
a jak dalej pójdzie i bede tak pisać od rana do późnej nocy to bede wyglądała O TAK
UWAGA obraz przeznaczony dla kobiet o mocnych nerwach 😁


ale się uśmiałam- jak wpisałam w google grafika w wyszukiwanie "zmęczona straszna kobieta" to połowa zdjęć była z cieżarnymi 😁 a zdjęcia były takie ładne, z brzuszkami pozowane jak na okładkę 🙂 hahahaha wiec co.. zmęczone straszne kobiety o tym myślicie? 😁

Mduondki ale masz super buciki w zdjęciu profilowym! słodycz!

aaa Mardziek- alke masz juz brzuszek cudowny
Kokosanka też

takie fajniutkie
i w ogole sie nie przejmujcie tym co ludzie gadają! znawcy wielcy!
same tutuaj widzicie że co kobieta to inny brzuch
duży, maly, spiczasty, rozlany, w kulkę, w piłkę rugby, a niektore to nawet w kształt morświnka 😜


Kokosanko- chyba to ty pisałaś- ja chodzę państwowo, i u mnie w przychodni nie ma na wyposażeniu ginekolog USG.. niestety..
a na USG facet powiedział, ze juz nie trzeba!
ehhh

carpioo napisał(a):

Mduondki ale masz super buciki w zdjęciu profilowym! słodycz!

ehhh

aaa dziękuję bardzo 🙂 zafundowałam małej pierwsze balerinki 🙂 już nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją stroić! 🙂

fajnie że praca idzie dobrze do przodu 🙂 ani się obejrzysz a będzie KONIEC pisania!

Dziewczyny zabijcie mnie. Zrobiłam chyba z tonę frytek i je zjadłam sama samiutka, do tego popiłam litrem coli... nie mogłam się powstrzymać. Czuję się jak utuczony prosiak 😁

Koyotka, gratulacje! 😁

Cześć Brzuszki,
ja na chwilę bo już padam dzisiaj na twarz... pierwza pobudka o 24:00, potem druga o 4:00 i tak do 5:50 na laptopie, potem o 6:00 wyprawienia chlopaków i od 7:00 szalałam... pranie, mycie podłóg, gotowanie obiadu, kąpiel, mycie włosów, sprzątanie chaty... Nie wiem skąd ten przypływ porannej energii... potem wpadła do mnie moja siostra, która mieszka od 2 miesięcy w Gdyni i przyjechała w drodze powrotnej z wakacji w rodzinne strony... i do popołudnia siedziałyśmy i klachałyśmy. Potem obiad, tona prasowania, kąpanie Mikołaja... jestem straaaasznie zmęczona...

Jutro jadę do mojej ciężarnej koleżanki z pracy w odwiedzinki, razem jedziemy zobaczyć córeczkę tej koleżanki naszej, która urodziła po terminie (pisałam Wam o niej). A z dzisiejszych newsów : kolega mój z pracy z żoną na porodówce, a i kolejna nasza koleżanka z pracy w ciązy... to bęzie 6 dzieciątko! Idziemy jak burza! Akurat gdy ja wrócę, dwie następne pójdą na macierzyński 🙂 Nigdy jeszcze wokół mnie nie było tyle ciężarnych!!! 🤪 Wszedzie albo się porodziły maluchy, albo jeszcze czekamy, nowe ciąże dochodzą! Baby boom...

Odezwe się jutro wieczorem, ściskam Was!

bojalubie napisał(a):

Dziewczyny zabijcie mnie. Zrobiłam chyba z tonę frytek i je zjadłam sama samiutka, do tego popiłam litrem coli... nie mogłam się powstrzymać. Czuję się jak utuczony prosiak 😁

Koyotka, gratulacje! 😁

hahaha! nie zabijemy, nie zabijemy a wręcz kochamy - widzimy (przynajmniej ja) że nie jesteśmy jedyne w tym frytkowym obżarstwie 🙂 nawet nie wiesz jak to humor poprawia i jak wyrzuty sumienia mijają ;-))))) a tak w ogóle może te frytki i cola to nasze objawy przed porodem (bo wcześniej tego nie miałam a im bliżej porodu tym więcej coli i frytek)
a poza tym trzeba sobie tłumaczyć że po porodzie nie podjesz już smażonych frytek i coli nie popijesz - o ile chcesz karmić 🙂
także nie martw się... u mnie jutro też frytki chyba będą plus krokiety z barszczem 🙂
ps. a coca cola od jakiś 2 tyg non stop stoi w lodówce 🙂

kochane., jeszcze zakończenie i konieeeeeec 🤪

carpioo no to z górki i to na maxa!!superaście!! 🤪 🤪 🤪 Będziesz z córcią magisterką 😁 super uczucie 🙂

No to ja nie kupuje tych pieluszek ..... mam jedna małą paczkę ich i może macie rację na co tyle tego jak wiecznie jakieś promocje są. A ja właśnie na DADA się nastawiam, bo i blisko nam do Biedry no i tanie. Ale zobaczymy jaką pupcię będzie miała księżniczka mała.
A księżniczka dziś znów szaleje ...ja się nie stresuje to ona wypoczęła. I dobrze!

jeszcze raz dzięki za gratulacje!

mdoundi no balerinki słodziaki...ach...to będą nasze małe laleczki hehe

Anetko ale mnie ten link rozbawił...odważne babki z jajami 😁 🙃

dziękuję ANETKO 🙂

i w ogole wam wszystkim to wy mnie ogarnęłyście i nastawiłyście na pisanie


🙂 dzisiaj juz do nocy nie siedzę.. jutro rano napiszę zakończenie
kurde obcięłam jeden podrozdział 🙂 hihii ciekawe czy sie promo kapnie :P

a w czwartek wielki sądny dzień- przyjmie pracę czy nie!
ooo zgrozo! 😲

Akneri ja tez dzisiaj prasowalam piluszki i posciel do lozeczka i nawet baldachim zalozylam a co mi tam 🙂

Madziek mi tez sie wydaje ze kazde zdjecie inne hehe 🙂 Ale super wygladasz normalnie figurka pierwsza klasa 🙂
Anetko co do tych babeczek to odwazne są 🙂 Ciekawe jak my bysmy tak wszystkie z brzuchami wyskoczyly haha 🙂

Hej Kochane! Co Wy na to żebyśmy po porodzie przeniosły się na mamusie.net ? Byłam tam obkukać co i jak, bardzo przyjemne to forum! No i oczywiście priwa byśmy zachowały 😉

Miłego dzionka! 😘

Kurczę, nie było mnie przez wtorek na forum, a tu 20 stron zaległości...

Aneta84 napisał(a):

Dziś zajrzałam do mojej karty ciąży, patrzę a tam lek. naskrobała na ostatniej wizycie taki skrót "1 palec" 🤪 nic mi nie mówiła że już rozwarcie mi idzie ale doczytałam, że tak się dzieje na kilka tygodni przed porodem

w poniedziałek o 20.00 miałam wizytę, zapomniałam o niej napisać, bo wszystko jest książkowo, żadnego rozwarcia, mała leży główkowo, ale jeszcze dość wysoko, więc jeszcze miesiąc musi wytrzymać. Maja waży 2420 g, mam termin na 17 paź., czyli bez zmian, ale lekarz powiedział, że on ma dyżur w szpitalu 14 paź. oraz 21 paź., więc albo w jednym albo w drugim terminie "urodzimy" 😉
Chyba, że się posypię wcześniej a on nie będzie mógł przyjechać, to dostałam namiary na super położną (super w jego mniemaniu, ja tego nie wiem), żeby go zastąpiła.
Czyli powiedzmy, że skoro dziś 14 września to ... mam miesiąc do porodu ! 🤪 🤨 😲 🤢
Wrrr... straszne !

carpioo napisał(a):

ja zaopatrzyłam sie także w majtki pełne.. i powiem Wam- oj ciężko mi będzie sie przerzucić.. ja stringowa fanka.. ale teraz nie tylko ze względu na połóg ale i na zebrę na pupce będę musiała się na takie przerzucić..

ja jeszcze zebry nie mam, ale w połogu stringi raczej odpadają, bardzo nad tym ubolewam 😞
Ale cóż, jak trzeba to trzeba.
Kupiłam kilka par, nawet ładnych, ale Mój tak się krzywi że martwię się co będzie jak mu taka mina już zostanie ! 😉

meegotka napisał(a):

Nic dziś nie zrobiłam 🤢

Aneta84 napisał(a):

Meegotko bidulko....tak się wycierpieć, ręce opadają, żeby w XXI wieku nie było innych metod na tego zęba. Dobrze, że już po wszystkim 😘

hmm, ja tu czegoś nie rozumiem, czemu Meegotka kasuje swoje posty po kilku dniach ?
😮
Nie było mnie przez wtorek a jej postów z poniedziałku już nie ma, tylko że ma lenia albo coś i Wasze dziewczynki komentarze na inny temat, niż w jej postach !
😮

Carpioo wiem co to znaczy skończyć pracę w ciąży!dlatego jestem dumna z Ciebie!bo to naprawdę wysiłek 🙂 A promotor spokojnie przyjmie pracę. Cos tam pewnie poprawi minimalnie i luzik. a później to już z górki.

Zuziaczku a wiesz, że nie zaglądałam na wcześniejsze dni i nie wiem, że posty megootki 'giną"

U nas dziś wizyta u lekarza ale dopiero o 18. Modlę się tylko o to aby znów jakiegoś zapalenia nie było. Będę miała pobierany materiał do badań na paciorkowca. No i mam nadzieję, że będzie git.

Słoneczko dalej u nas świeci aż chce się żyć!

KOYOTKO !!!Ty nasza dzielna babeczko ! GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Carpioo, teraz na Ciebie kolej 🙂

madziek84 napisał(a):

Koyotko ja tez czasem musze wypic ale pepsi,tez mnie potem sumienie gryzie ale jak sie nie napije nawet lyka to czuje ze nie przezyje 🙃

pijmy, pijmy, póki można 🙂 Przy karmieniu to tylko herbatki laktacyjne, kopry włoskie i 2 litry wody niegazowanej 😞
Najgorsze przed nami niestety 😞


Kokosanka napisał(a):

Czy któraś coś czuje, że wcześniej urodzi? Jak np Carpioo czy Zuziaczek?Bo ja mam przeczucie, że urodzę po terminie..

ja rodzę chyba 14 października, wtedy mój lekarz ma dyżur 🙂 I już nie mam przeczucia, że urodzę wcześniej, lekarz mnie w poniedziałek uspokoił, że Mała się jeszcze nigdzie nie wybiera, nie ma rozwarcia ani skróconej szyjki, po prostu nic.