Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej dziewczyny!

Moj G. ma dzisiaj szkolenie i jutro i bedziemy czekac na kase i obiecal ze skoczymy na zakupy, ciesze sie barzo w reserved bym najchetniej polowe sklepu wykupila i dla niuni i dla malutkiego!!! 🙂

a moja kruszynka jeszcze spi... chyba niedlugo ide jej zrobic pobudke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Asia85 a moze to poprostu grzybica? ale it ak musisz isc do lekarza zeby dal lek na to paskudztwo. ja sie meczylam w pierwszej ciazy i w tej ciazy tez cos mialam ale lekarka mowila ze jest stan zapalny ale grzybicy nie ma ale dala leki i mienelo a teraz znowu sie gowno przyplatalo....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czeeeeść wszystkim!
Ja w tej mojej okropnej sytuacji stwierdziłam w piątek, że wyjeżdżam z mojego rodzinnego miasta i jadę do Krakowa. Siedzę tu parę dni, więc ten weekend jakoś spokojnie minął. Codziennie przyzwyczajam się do nowego stanu, że będziemy same, że nie będzie z nami Tatusia :/ Są momenty kiedy jestem silna i wtedy nie straszna mi przyszłość, a są takie jak teraz, że mięknę i mimo wszystko tęsknie za tym człowiekiem 😞
Wczoraj na spontanie wyszłyśmy z koleżankami do Zaraz wracam. Nawet potańczyłam chwilę, ale to zupełnie nie na mój nastró teraz. Wszyscy się dziwili, że to już 6 miesiąc, bo wiele osób patrząc na mój brzuch nie stwierdza, że jestem w ciąży tylko, że się najadłam trochę więcej. Oby tak zostało do końca ciąży, a potem zrzucę ekspresowo przy dziecku 🙂
Nawet nie wiecie jak strasznie chcę już październik, żeby coś się działo w moim życiu, żebym miała cel 😞 Teraz to tylko takie oczekiwanie, przeżywanie godziny za godziną.
A M. nawet nie napisze smsa z pytaniem jak się czuję, czy sobie daję radę. :/ Facetom, któzy nie potrafią podjąć odpowiedzialności za dziecko, które zrobili powinno się ucinać wiecie co.
Trzymajcie się! Cudownego tygodnia Wam życzę :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bądź silna przede wszystkim, lepiej być jakiś czas samą, a potem znaleźć kogoś super niż spędzić życie u boku chama. Będzie dobrze:* I delektuj się Krakowem, jutro o 17:30 na Brackiej w Gazeta Cafe jest spotkanie dla przyszłych mam, będą jakieś fajne rozmowy i porady. Ja się wybieram 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny 🙂
bojalubie siły Ci życzę przede wszystkim, a cel już przeciez masz. Może teraz masz więcej czasu na przemyślenia i zastanawianie sie nad wszystkim , no więc aby sie nie zamartwiać na zapas to zajmij czymś czas, może zkaupy dla maluszka, szkoła rodzenia, czytaj gazety i ksiązki jak najlepiej zadbać o dzidziusia po urodzeniu, a do października czas zleci 🙂 głowa do góry, dasz rade, musisz 🙂

Kurcze jak tak czytam jacy faceci moga być , to sobie myślę ze spotkało mnie ogromne szczęście, chociaż tez często narzekam na mojego męża. Chyba muszę przestać 🙂
W sobote obchodziliśmy 6 rocznice slubu i powiedziałam mojemu mezowi, że jestem szczęśliwa, mimo tego ,że nie mamy za dużo kasy, ze nie mamy własnego mieszkania, że mieszkamy z rodzicami.
Jestem szczęśliwa bo najwazniejsze to chyba mieć rodzinę, mieć na kim sie oprzeć, a my nie umiemy tego docenić, dopóki tego nie stracimy.

A mój Adaś kopie, wypycha mi brzuszek, rozrabiaka z niego nieleda, a brzuszek jakoś nie rośnie ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fredeczka każdy na to patrzy inaczej ja nie zamierzam udawać matki polki , od zawsze mówiłam , że jak tylko będę miała okazję to nie będę się broniła przed cesarką . Uważam iż forma porodu nie jest wyznacznikiem tego czy kobieta jest dobrą czy złą matką . Owszem to jest operacja , ale uważam , że kobieta powinna mieć wybór , jak chce rodzić . Ponadto ( pisałam o tym we wcześniejszym poście , ale chyba tego nie zauważyłaś ) ja nie będę miała wyjścia i u mnie w grę wchodzi tylko cesarka ze względu na wzrok .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia ja tyez nie lubie gadanie że kobieta która rodzi naturalnie bardziej kocha swoje dziecko.. 😮 jak na poctku ciązy myślałam tylko o tym, żeby iśc na cesarkę takie słowa mnie po prostu śmieszyły i wku...rzały!
każda decyduje się jak cjhce rodzić, to sprawa osobista i nikomu nic do tego 🙂 Tym bardziej jak w grę wchodzi życie, zdrowie itp..
to jest jak z wyborem wózka- każdy ma swój gust 🙂

ja teraz słucham o znieczuleniu, mówie sobie, że jak będę musiała albo nie dam rady to porposze o znieczulenie, a może nawet bede o nie błagać 🙂 to słuszę, że głupia jestem, że kobiety sa stworzone do poródów i jakoś kiedys tego nie było /..

no nie było.. wiec nie korzystały z tego kobitki, a teraz JESt to czemu nie..
to tak jakbym miała u dentysty siedziec i nie brać znieczulenia, "bo kiedyś nie było" 🙃

Gosia, ja z waga mam podobnie, niby sie nie przejmuje, ale jak wczoraj stanęłam tyłem do lustrta bez gaci, i tak spiełam posladki to zobaczyłam potwora! ☺️ celulit ogromny!!!!

pobiegłam szybko do Mojego i krzyczę- powtór w lazience, potwór! 😁 ten sie wytraczył i mówi jakto?!?! 🤔 a ja do niego- zamknij oczy.. ! odwórciłam się, spięłam poślady i mówie ZOBACZ 😮 powtór 🙂 😁 ale sie usmialiśymy.. powiedział potem że żadnen powtór a zdrowy domek dla jego Córci 😜



BOJALUBIĘ- każda ma gorsze dni.. ale Cioebie rozumiem w supełności, Musisz walczyć o swoje Bejbiątko jak LWICA!
i o swoje zdrowie psychiczne, Dziewczyno nie łam się!
DObrze że masz ludzi, ktorzy ciebie wspierają a chamem sie nie rpszejmuj.
chyba leopiej jak teraz ciebie zostawił, niż potem.. albo jakby miał ciebie zdradząć, bić.. a dzidziuś miałby na to patrzeć.. i się wychowywać w takim stresie!

pomyśl tylko co moja kolezanka z tymi murzynkami ma!
to jest dipiero przesrane, a ona sie cieszy. bo bedzie miaął najkochańsze bobaski na świecie (tzn MA) to jest optymizm pełny!
nie martw się.. teraz musisz być cwana a nie czekac na to co będzie.. urządź chama.. zbieraj paragony, pisz codziennie wydatki- owoce, chleb, środkui czystości, ubranka- wszytko bnotuj, zbieraj!
oczywiscie jak do ciebie przyjdzie i przeprosi to zrobisz jak chcesz, aczkolwiek ludzie w pewnym wieku sie nie zmienią.. i szoda by było, żebyś musiała przez to przechodzić raz jeszcze!
bądź silna!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
w Warszawie z rana lało, teraz spokojniej, ale słońca nie ma!

humor- niby OK, ale ten remont mnie przytłacza.. na 10 daje sobie 7 w skali humorku 🙂
jeśli chodzi o pieniążki, to od 15tego Mój daje pieniążki, bo ja już nie mam.. jestem nawet na minusie 😞 -250zł
wieć problem z kasą zniknął, na razie- oby tak dalej,... 😎

nie moge doczekac się 29 czerwca bo idziemy na USG 3D tam na finlandzą do KRETOWICZA..

Zuziaczku, Marzenko, czytałam w necie ze to gbur straszny i że uznaje tylko stale pacjentki.. Czy dla Ciebie Zuzia był niemiły? czy co?? nie wiem na co się szykować..
żeby nie było, że mu odpowiem jakoś nie grzecznie czy coś bo ja to pyskuje strasznie, zwłaszcza w ciąży w słowach nie przebuieram.. zaczęłam strasznie przeklinać.. 🤔
bo Marzenka to stała pacjentka 😜 to co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja kurcze coraz gorzej znosze chodzenie do pracy, coraz częściej myślę o chorobowym , ale mega sie boję, bo teraz wykupił naszą firmę nowy właściciel i ponoć szykuja się zwolnienia, boję się, że jak pójde na chorobowe to on stwierdzi, że jestem niepotrzebna i po powrocie z macierzyńskiego dostanę wypowiedzenie ;/ Jestem w kropce, a praca też strasznie już mnie męczy 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

carpioo uważam , że nie jedna z kobiet zdecydowałaby się na cesarkę , tylko w naszej kulturze ( nie oszukujmy się ) rządzi tradycja , stereotypy no i " bo co ludzie powiedzą " . Kobieta powinna mieć własny wybór , w wielu krajach już tak jest , wiem , że głupio to zabrzmi , ale uważam , że jeśli te 9 miesięcy przechodzę ( a nie jest to łatwe - każda z nas o tym wie ) to chociaż poród chcę mieć spokojny i bezbolesny. I równie dobrze jak urodzę przez cesarkę będę mogła powiedzieć " bo ja nie rozumiem kobiet , które rodzą naturalnie " , ale tego nie powiem , bo każda z nas ma inne spojrzenie na wszystko , tylko denerwujące jest takie gadanie , jakby nie wiadomo co złego się zrobiło. Co do znieczulenia - zgadzam się z Tobą w 100 % - jeśli można to należy korzystać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gosia1989 napisał(a):
fredeczka każdy na to patrzy inaczej ja nie zamierzam udawać matki polki , od zawsze mówiłam , że jak tylko będę miała okazję to nie będę się broniła przed cesarką . Uważam iż forma porodu nie jest wyznacznikiem tego czy kobieta jest dobrą czy złą matką . Owszem to jest operacja , ale uważam , że kobieta powinna mieć wybór , jak chce rodzić . Ponadto ( pisałam o tym we wcześniejszym poście , ale chyba tego nie zauważyłaś ) ja nie będę miała wyjścia i u mnie w grę wchodzi tylko cesarka ze względu na wzrok .


Gosia zgadzam się z Tobą w 100%. I bardzo razi mnie jak, ktoś krytykuje kobiety, które wybierają CC lub życzą sobie znieczulenie do porodu, popieraąc sie argumentem iż liczy się tylko dobro dziecka. Oczywiście dziecko jest bardzo ważne ale tak samo ważna jest kobieta, która je rodzi. Rozumiem, to że dla niektórych strach i obawa, przed naturalnym porodem jest silniejsza. I uważam, ze stres i lęk może duzo bardziej zaszkodzic dziecku, niż ewentualne znieczulenie czy CC.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam Kobitki 🙂 🙂
No ja wkoncu moge sie pochwalic pieknym słonecznym dniem,błekitnym niebem,hehe ciekawe tylko na jak długo 😉

Co do porodu,bo widze,ze sie znowu temat rozwija...to ja uwazam,ze skoro zyjemy w XXI wieku to chyba kobieta powinna miec prawo wyboru jak chce rodzis itd.jesli ktoras ma ochote na znieczulenie podczas porodu naturalnego to powinno sie jej to zapewnic,bo jakby nie bylo jesli matka bedzie miała lzej to i dziecko bedzie miało lepiej.tez mnie draznia jak ktos mowi a bo kiedys kobiety rodziły....tak rodziły...bo nie miały wyjscia,nie było znieczulenia i dalej w niektorych szpitalach trzeba za nie płacic jesli ktos chce 🤢
tak samo z cesarka,jesli kobieta nie czuje sie na silach lub jesli ma przeciwskazania zdrowotne do porodu naturalnego to nie wiem czemu robi sie z tego takie wielkie halllloooo.chyba lepiej zeby kobieta miala cesarke i była potem szczesliwa,ze dziecko zdrowe itd niz jakby sie miała bac panicznie porodu naturalnego,rodzic w ten sposob a potem jeszcze popasc w depresje poporodowa 🤢
Jak dla mnie wszytskie kobitki ktore niewazne jak urodza dziecko sa bardzo dzielne.kazdy mowi tylko o porodzie a nikt sie nie zastanowi jak kobieta znosi te 9 miesiecy a przeciaz dobrze wiemy ze jedna lepiej druga gorzej.

Alez sie rozpisałam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - rozchodzi się o to , o czym wszystkie tu piszecie - ,ze każda powinna rodzić jak chce i nie powinna być za to ganiona , bo mnie osobiście bardzo drażni gadanie typu " bo ja nie rozumiem kobiet co chcą cesarki " , " bo kiedyś tego nie było " , " bo poród naturalny jest lepszy dla dziecka i po naturalnym dziecko nie choruje a po cesarce owszem " - gówno prawda ( sorry za wyrażenie ) . Każda forma porodu niesie za sobą ryzyko , czy to cesarka czy poród naturalny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moim zdaniem jeżeli są te całe znieczulenia powinny być podawane u mnie tak wesoło nie ma w tych szpitalach koleżanka rodziła w Lubaniu męczyli ja dwa dni a na 3 i tak zrobili cesarkę jeszcze jak przyjechała z bólami to lekarz jej powiedział z ona powinna siedzieć jeszcze w domu bo miała rozwarcie na 4...

zaś kochaniutka szwagierka (wrrr.... jak ja jej nie trawie ) 😠 rodziła w marcu tego roku i mówiła ze dwójkę dzieci położne upuściły fakt widziałam zdjęcia jak na główce miały opatrunki biedne maluszki... I weź tu wybierz szpital... 🤨

a co do pogody to u mnie leje niestety już 3 dzień z rzędu 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja powiem tam...rodziłam wiktora przez cc.Był koniec 42 tygodnia ciąży a jemu wcale się nie spieszyło...dzień po przyjęciu na patologię ciąży podłączyli mi oksytocynę na wywołanie porodu...tak ok 13,00.Od tego czasu zaczęły się najgorsze dwie godziny w moim życiu.W zwiążku z tym,że przez całą ciążę odpychałam od siebie myśli o porodzie(kierując się zasada jak weszło to i wyjść musi),a do szkoły rodzenia nie chodziłam po podłączeniu kroplówki włączył mi się z automata film...scenariusz jak to w sytuacjach stresowych najgorszy...spoglądałam na wężyk kroplówki i czekałam na skurcze...Leżałam sama na takiej malutkiej nowoczesnej salce i tylko co kilka minut ktoś przychodził odczytywać zapis ktg.Jedno z takich wejść skończyło się okrzykiem młodej pani doktor....o matko boska....wybiegła,a po chwili wpadła z całym sztabem lekarzy,studentów i pielęgniarek...okazało się,że podczas kiedy mi pisały sie mocne skurcze(których w ogóle nie czułam)Małemu zaczłął spadać puls.Szybka decyzja o cesarce była dla mnie jeszcze większym szokiem.Wielki dwumetrowy lekarz w obecności tego całego personelu zbadał moją szyjkę(bardzo niedelikatnie zreszta,a rozwarcie miałam na 1cm)i za godzinę było już po wszystkim...Teraz też na 90% będę miała cesarkę,bo bliźniaki tak zwykle na świat przychodza,Poza tym nie minęły 2 lata od poprzedniej cesarki wiec lekarze żadko podejmują decyzję o porodzie sn ze względu na ryzyko pęknięcia macicy.

W związku z powyższym chyba jestem gorszą matką bo poszło na skruty...Otóż moje drogie panie muszę Wam powiedzieć że tak faktycznie czułam się na początku..Patrzałam na dziecko leżące przy mnie i bez przerwy płaczące i nie rozumiałam do końca jak stało się,że ta mała istotka jest już nie we mnie a przy mnie.Ból po cesarce był,no nie będe się rozwijać ale trudnym doświadczeniem.Widziałam dziewczyny które 3 doby z łóżka nie mogły się podnieść.A te po naturalnym śmigały po korytarzu w dwie godziny po porodzie.Do tego wszystkiego nie miałam laktacji,zaczęłam popadać w depresję,byłam zmęczona(4 doby nie spałam w ogóle,bałam się,że ból brzucha nie pozwoli mi w pore zareagować gdy mały np.uleje,wiec nie kładłam się wcale)on płakał,a ja nie miałam tego cholernego mleka...a personel nie pomagał.Dziś wiem już na co mogę liczyć ze strony szpitala i obcych ludzi...i napewno sobie poradzę tym razem lepiej ale mimo,że nie rodziłam sn to sądzę,że to lepsze niż wszystko co następuje po cc.Poród naturalny uwalnia endorfiny,oksytocyne,może myć boleśnie euforyczny(moja przyjaciółka tak rodziła w lutym)a cesarka to szok zarówno dla mamy jak i dziecka,to nagłe wyrwanie maluszka z ciepłego i bezpiecznego miejsca,jedynego jakie zna wprost w ręce obcych ludzi którzy nawet zapachem nie przyciągają.Dziś kiedy są chwile że mały nie chce się przytulać(już w szpitalu wolał gdy nosiłam go pleckami do siebie)myślę,że jednak ważne są te pierwsze chwile razem i poród naturalny który pozwala etapami dziecku znaleźć się na świecie i odrazu w ramionach mamy.


Oczywiście też uważam,że powinnyśmy mieć wybór,ale ja osobiście nigdy bym za to nie zapłaciła ani świadomie nie podjęłabym takiej decyzji.Też byłam radykalna w tej kwestii zanim pojawił sie Wiktor,uważałam że cc to rach ciach i po krzyku,ale kiedy laski po porodzie sn mają już najgorsze z głowy,te po cc wszystko co najgorsze dopiero przed sobą.Przepraszam za długiego posta,ale tak mi wszystko przed oczami stanęło,że ani się spostrzegłam że zanudzać zaczęłam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...