PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

Zuziaczek napisał(a):

Hej dziewczynki, widziałyście kalendarz badań w ciąży ?

http://babyonline.pl/pub/mt08_8/kalendarium3.jpg

Ja badania WR chyba nie miałam robionego.

carpioo, my z Marzenką idziemy do Roszkowskiego 8 czerwca dopiero 🙂

rewelacyjna jest ta tabelka - dzieki 🙂

hej, mam pytanko, co jecie na skurcze łydek? pospieszylam sie i kupilam ASPARAGINIAN MAGNEZU POTASU, ale nie wiem czy moge go stosowac :/

witajcie Brzuchatki 🙂
Tak na początek, to od każdej z Was odganiam myślami i wiarą w pozytywne rozwiązania każdej sprawy, wszystkie smutki, które Was dopadają, dręczą, męczą...
Gratuluję następnej Dziewczynki-Anetko 🙂 ( śliczny Brzusio 🙂, no i teraz jak się gdzieś przypadkiem spotkamy to może Cię poznam 😉)
Witam nowe Mamusie 🙂
Było pytanie o problemy z szyjką macicy..., niestety nie mogę pomóc. Jak dotąd Gin nie mówił, że coś jest nie tak.
Ja to nie dość, że mam skurcze nóg, to i zdarzają mi się pojedyncze lekkie skurcze..macicy.., tak mi się wydaje. Jak będę u Gin to się zapytam, czy to normalne.
Poza tym jak dotąd nie mogę narzekać na ciążę. Brzusio rośnie 🙂 Dzieciątko rusza się coraz więcej i częściej, sprawiając niesamowitą radość 🙂 Kopie szczególnie jak coś zjem, a jak jest to coś słodkiego-to kopniaki murowane 😁 🤪Czasami zdarza się, że brzusio z jednej strony jest wybrzuszony (tak jak niektóre z Was miewają 🙂) i tak czuć wyraźnie Maleństwo, uwielbiam takie momenty;D Maleństwo kopie szczególnie jak leżę sobie na łóżku na plecach... Wczoraj kiedy zaczęłam się śmiać po kopniaczku ( rozmawiałam wtedy z mamą przez telefon), Dzidziuś odpowiedział kopniaczkiem i tak kilka razy... Heheh to tak, jak Carpioo pisała 🙂
Bardzo nie mogę się już doczekać Maleństwa...
Choć i obaw wiele...
Jak się pomieścimy w jednym pokoju... Jak będę znosić 'komentarze' teściów, dobre rady (z którymi mieszkam)... i krzywe miny 'szwagrostwa'... Czy będę znowu taką 'kwoką', która nikogo prócz męża nie będzie dopuszczać do Dzieciątka (tak było, gdy urodziłam córeczkę... Byłam o nią potwornie zazdrosna.. Wszystko chciałam robić sama.. Chciało mi się płakać, serce płakało jak ktoś ją brał na ręce.. I taki stan trwał długo... Powiedziałam w domu, że ciężko mi jest, że jestem bardzo zazdrosna... i jakoś to było znoszone, choć myślę, że teściowa miała o to do mnie żal...To wszystko działo się niejako wbrew mnie.. Ale z drugiej strony, wychodziłam z założenia, że to moje dziecko, więc ja najlepiej wiem, co jest dla Niej najlepsze...! Dalej stawiam na swoim... Mój mąż jest tym 'lepszym' Rodzicem.. ja trzymam córkę w ryzach, żeby na głowę nam nie powchodziła. Eh.. mogłabym jeszcze ponarzekać, ale starczy...) To takie moje małe-wielkie rozterki...

Przesyłam Słonko z Olsztyna 😁

Ale dziś pustki...
Wysłałam Wam słonko ode mnie i zaczęło padać hehe, jest pochmurno teraz i zimno...
A ja mam lenia... a do tego wielki apetyt... Ciągle bym tylko jadła i jadła...
Wczoraj objadłam się tak ciastem, że aż mam wyrzuty sumienia... 😉
Pocieszam się, że na razie mało przytyłam..to mi nie zaszkodzi 😉
Ale muszę dalej trzymać się w ryzach 😉 by nie powtórzyło się +28kg...