PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

Dziewczyny, dziękuję za pociechę, bo już myślałam, że coś jest nie tak z wagą dziecka.
Pytałam się też lekarza o znieczulenie zewnątrzoponowe i niestety w tym szpitalu nie ma (AŻ w 1 szpitalu w Poznaniu dają to znieczulenie). Kurde mamy XXI wiek a oni jeszcze tego nie stosują. Toż to śmiech na sali!

no kochane 3majcie kciuki dziś na 18,30 mam wizytę...już zaczynam adrenalinkę czuć...i glukoza...blee,dam radę ale będzie mdliło 😞Ciekawe ile maluchy urosły?

A tak w ogóle to czuje sie podle...szafę skończyli robić wczoraj około 22,póżniej do nocy wszystko ogarniałam...i dziś od rana...bajzel,że hej,chyba przesadziłam,bo jakoś mi tak ogólnie dziwnie i słabo.Sąsiadka z przeciwka z piętra taka po 70 wzięła małego do siebie na godzinę bo jej się mnie żal zrobiło.Wdzięczna jej jestem,bo dużo zrobiłam pod nieobecność Wikulka.Ale przez ten pośpiechbo chciałam zrobić jak najwiećej chyba się teraz tak właśnie czuję...

Zuziaczku:Ty to wariat jesteś taki pozytywny ale czasem tam mnie wzruszą Twoje przemyślenia,że sama się wzruszam.To piękne kiedy można uczestniczyć w takich prywatnych,wewnętrznych metamorfozach...W ogóle to wszystkim Wam dziękuję za wszystkie wzruszenia których mi dostarczacie 🙂i wsparcie zawsze kiedy dopada mnie gorszy czas 🙂

Kokosanko z tym znieczuleniem to niestety wciąż rzadkość, a tam gdzie jest oficjalnie dostępne ponoć często słychać , że podanie go wiąże się z tym czy jest akurat "wolny" anestezjolog, a często bywa akurat zajęty przy operacji... 😞

Aguś trzymam kciuki za wizytę i napisz zaraz jak Maksio z Amelką 🙂 Odpocznij trochę Kochana. Wiem, ze chciałabyś wszystko na raz, ale nie warto się przeciążać. Brzuszek do góry i czekam na wieści. Posmyraj kurczaczki małe dwa od Cioci 🙂

moja rybka ciagle chodzi od dwoch czy trzech dni i mowi " baban ałka" i pokazuje paluszek. jak nazywa sie czlowieka ktory ciagle sobie wmawia wszystkie choroby ? bo niepamietam :| no ale w kazdym badz razie taka corcia mi rosnie.... baran ja ugryzl w palca w poniedzialek czy wtorek a ta nadal przezywa :P

a w Poznaniu bylam w szpitalu na polnej.... pod koniec pierwszej ciazy mnie tam wyslali... o ile sie nie myle to 6 dni przed porodem. do poznania jechalam cholernie ciasnym busem a wracalam pociagiem. strasznie mnie ta podroz zmeczyla :| cale szczescie ze mnie nie zatrzymali. bylam wystraszona troche b kolezanka mowila ze tam jest chyba najlepszy szpital w Poznaniu i ze maja najlepszy sprzet... rety a jak widzialam jak takiego maluszka na oko 1,5kg wiezli do operacji..... kilku lekarzy dokola w tych maskach i fartuchach ahh..... cos strasznego ze taka kruszynka bidulinka juz na operacje szla 😞

Zuziaczku normalnie mam tak jak ty z tym kopaniem 🙂 staram się przytulic na prawym boku do męża a Zuzia wtedy tak śmiesznie się rusza i to nie boli tylko łaskocze. Właśnie fajnie to pod ręką czuć, często tak robię jak leżę na boku. Bo obojętnie który to bok to tak samo czuję.
Mi również zmieniło się nastawienie do wielu rzeczy. Zawsze byłam wrażliwa na krzywdę ale teraz jak sobie pomyślę o bezbronnym dziecku to od razu mam ciarki na plecach. I tak jak napisała Iris trzeba przejść ciążę i macierzyństwo aby poznać pewne uczucia, których wcześniej nie znało się a wydawało nam się, że się je zna 😉 (trochę nie po polsku ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi 😉 )

Hej dziewczyny 🙂,
ostatnio nie mam czasu czynnie uczestniczyć w forum. To wszystko przez pracę, ale na szczęście jeszcze jutro i 3 tygodnie odpoczynku. Odwiedzę rodzinkę, znajomych, koleżanki, które ciągle wypytują co u mnie słychać, jak dzidziuś itd. Zatrzymamy się u mojej mamusi i teściów, więc będę rozpieszczana ze względu na wnusie 😁

Dzisiaj miałam wizytę u gin. Było niesamowicie 😁. Maleńka bardzo dużo się ruszała, takie energetyczne dziecko w brzuszku mi rośnie. Co chwilę, a to kciuka do buzi wzięła, a to za stópkę chwyciła, to za pępowinę pociągnęła hahahhaaaa było co oglądać 😁
I ustka ma takie słodkie, wybałuszone, taki dzióbek kochany, już bym go najchętniej wycałowała. I pucołowate policzki 🤪
Największe zdziwienie było, gdy doktorka mówi, że waży już 800 gram, a dopiero co 3 tygodnie temu ważyła 460 gram. Prawie raz tyle!!! 🤪
Najważniejsze, że jest zdrowiutka i rośnie prawidłowo! 😁

akneri1982 napisał(a):

Nowe życie to przede wszystkim ogromna odpowiedzialność 🙂
Dbaliśmy o siebie, o swojego partnera... A teraz będziemy dbać o cząstkę nas 🙂 z nas 🙂, bezbronną, delikatną, tak bardzo od nas zależną... Cud, który kocha nas bezinteresownie i świata poza nami nie widzi i jeszcze długo będziemy dla niego najważniejsi 🙂
Dobro Maluszka już zawsze będzie na pierwszym miejscu 🙂 I tak to jest, że oddalibyśmy dla Dzieci wszystko, łącznie ze swoim życiem 🙂
Każda niepewność związana z rozwojem Maluszka, każda choroba Dziecka boli bardzo... Najgorsza jest bezradność, kiedy się wie..., że trzeba czasu by było lepiej... Że nic nie działa ekspresowo, ale ostatecznie pomaga.. To bardzo trudne chwile...

Ale bez wątpienia NOWE ŻYCIE-CUD jest czymś najpiękniejszym, co możemy otrzymać od życia!
Poród będzie początkiem jeszcze piękniejszej drogi od ciąży...
Każdy moment zaczynając od narodzin Maleństwa będzie niezapomnianą chwilą, pełną wzruszeń, łez radości 🙂
To tylko kilka słów odnośnie macierzyństwa... Można by na ten temat pisać i pisać 🙂

Same zobaczycie 🙂 już niedługo...

Pięknie to ujęłaś, aż sie wzruszyłam 🙂

marzenka napisał(a):

ochota albo praga.

tam nikogo nie mam 😞
nie martw się.. jakos damy sobie radę.. napisz na prywatnym forum w jakiej dzielnicy pracujesz, to moze bedzie blizej mnie.. 🙂 to i do moich znajomych bliżej..

Dziewczyny.. teraz przeczytalam o tym MACIERZYŃSTWIE i w 100% się zgadzam..
ja myślałam że wiem co to znaczy milość do dziecka ale teraz aczytnam to rozumieć.. ale pewnie i tak w znikomym stopniu.. 100% zrozumienia w późniejszym terminie 😉

często sobie myślę, że jeszcze tego człowieka nie znam,. a zrobiłabym dla niego wszystko.. dla mojej Malutkiej Córeczki, oddałabym życie ..
to jest właśnie bezgraniczna miłość.. i sobie tak myślę, że jak myślałam (jaka składnia) że kocham Swojego tak nad życie, to kłamałam 🙂 kocham teraz nasze Ziarenko kochane! A JEGO O 1 PUNKCIK MNIEJ 😜

mnie tak wczoraj pokopała w sklepie, ze jak siedziałam na krzesełku to az wstałam tak nagle, i ten facet (doradzca- bo bylismy w Orange) popatrzył na mnie dziwnie.. 😮 a ja na to- Córka własnie ćwiczy karate.. a przed chwilą cios Chucka Norrisa -kopniak z pół obrotu- prosto w żebro 🙂
no sie uspokoił trochę.,. pewnie pomyślał, że cenę podał za wygórowaną i aż wstałam i focha strzelam 😉


Zuzia- z ta pufą to mnie zabiłaś śmiechem!
to sie nazywa bezgraniczna miłość pełna wyrzeczeń- matka, ktora swoje rzeczy trzyma w pufie kosztem czterodrzwiowej szafy córeczki 😉 😜


AGA daj znac co i jak z Bobasami

Hej dziewczynki. Oj jak dawno mnie tu nie było...musze wszystko nadrabiać 😁
Najpierw musze sie wam pochwalic otóż staramy sie o kredyt 😁 i znaleźliśmy mieszkanko, na które jesteśmy zdecydowani 😁 same oceńcie czy warte....potkreśle tylko, że wszystko w mieszkaniu zostaje oprócz pralki, lodowki i zmywarki 🙂
http://www.kontrakt.nieruchomosci.pl/__CMS4-APP/_modules/catpro/offer_popUp.php?o=105221

Teraz jeszcze przygotowania do naszego ślubu 🙂 Ah mam nadzieje, że wszystgko w dalszym ciągu tak dobrze będzie szło.
Teraz będe nadrabiać forum :P potrzebuje conajmniej godzinki 😁

aha i a propo milości do dziecka polecam ten filmik.. ja rycze za każdym razem.. te szczęście w oczach dziecka.ten ojciec..

. ja też zrobię dla Mojej Kruszynki WSZYSTKO!


historia ojca i synka
Pewnego dnia syn zapytał swojego ojca: - Tato, chcesz przebiec ze mną maraton?

...Ojciec powiedział tak. Przebiegli razem maraton. Po jakimś czasie syn znów zapytał swojego ojca: - Tato, chcesz przebiec ze mną maraton? Ojciec znów się zgodził i przebiegli razem kolejny maraton. Wkrótce znów syn zapytał swojego ojca: - Tato, chcesz pokonać ze mną "Ironman"? (Ironman - jest to najtrudniejszy na świecie triathlon - przepłynąć trzeba 4km, przejechać na rowerze 180km i przebiec 42km). Ojciec się zgodził. Historia wydaje się prosta, ale do czasu...

http://www.milanos.pl/vid-38598-Pewnego-dnia-syn-zapytal-swojego-ojca.html

Aguska21 napisał(a):

D same oceńcie czy warte....potkreśle tylko, że wszystko w mieszkaniu zostaje oprócz pralki, lodowki i zmywarki 🙂
http://www.kontrakt.nieruchomosci.pl/__CMS4-APP/_modules/catpro/offer_popUp.php?o=105221

Teraz jeszcze przygotowania do naszego ślubu 🙂 Ah mam nadzieje, że wszystgko w dalszym ciągu tak dobrze będzie szło.
Teraz będe nadrabiać forum :P potrzebuje conajmniej godzinki 😁

fajne mieszkanko i super cena 🙂 🙂 jakiś czas temu rozmawiałyśmy o mieszkaniach i cenach..
widac że ładnie utrzymane, zabane czyste. a nie jakas ruina.. 🙂
fajny początek- Dzidzia, Ślub, Mieszkanie..
trzymam kciuki!!!

Aguska21
Śliczne to mieszkanko trzymam kciuki żeby wam się wszystko udało... 😉

No mamy nadzieje ze się uda, jeszcze przed porodem, póki co dochodzy będą liczone na 2 a nie na 3 bo do kredytu tylko liczone są dochody narzeczonego. Dużo kredytu nie chcemy wiec liczymy na to, że się uda. Mój narzeczony jest wojskowym wiec kontrakt i oczywiście budżetówka...w tym pokładamy nadzieję


Kurcze od jakiegoś czasu mam spore zawirowania....osłabienia...jak to sie dzieje to zatykaja mi sie uszy, oczy mi pulsują, a cały świat do okola wiruje...mówiłam dzis o tym lekarzowi, ale on stwierdził, że to przez pogode...wyszłam od lekarza i miałam powtorke z rozrywki dobrze, że sama nie byłam. Czy wy macie też tak?

Aguska, daj znac co i jak 🙂

a sami -sami bedziecie mieszkać?
z tego co kojarze to Wy z Mamą mieszkacie, tak?

jak zamieszkacie sami.. to dopiero bedzie sielanka 🙂 całe życie miodowe a nie tylko miesiąc 🙂

ohh oby się WAM UDAŁO 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

Dzięki Bogu sami 😁 to jest własnie najprzyjemniejsze i najwpanialsze...nikt nie będzie mi sie wcinał 😁

Dziewuszki możecie mi powiedzieć czy anemia w ciąży to coś straszecznego byłam na morfologi we wtorek i odebrałam dzisiaj wyniki mam tam parę jakiś dziwactw zaniżonych ale ja się na tym nie znam bo lekarz ze mnie nie jest niby na necie sprawdziłam to wychodzi mi ze to anemia a zaczynam się martwic bo do lekarza mam dopiero na 1 sierpnia 🤢

idz przysiesz wizytę. zmiana diety 😉 zelaza chyba brakuje..
ja lekarzem nie jestem.. Kasiuczka chyba miała anemię.. nie jestem pewna an 100%..
przytyć musisz Kochana 😉

na pewno sie nie denerwuj, bo to gorsze dla dzidzi niz tam jakas anemiczna anemia 😜

Aguska ładne to mieszkanie. I jak na ceny do których jestem przyzwyczajona (patrz Wrocław) to normalnie okazja 😆 życzę powodzenia!
Akneri normalnie cudny opis aż się baaardzo wzruszyłam 😆
Edytak ja tez raz na wynikach miałam coś poniżej, ale lekarz powiedział, że na kobietę w ciąży jest wszystko ok. dlatego tak jak pisze Akneri jak możesz idź szybciej do lekarza i najważniejsze -zachowaj SPOKÓJ.

Dzięki kochane za odpowiedz zadzwonię do lekarza i umowie się to rzeczywiście będzie najlepsze rozwiązanie ...
Co do przytycia to u mnie zawsze było z tym kiepsko ;p

Ja już po swojej wizycie ale ciekawe co u Agi i jej bliźniaków?

No i jak tam Madziek z jej powrotem do domu? Ciekawa jestem jak tam jej podróż.

no Madziek pewnie zmęczona. Ostatnio coś asiuli nie ma, no chyba, że jakoś przeoczyłam twoje wpisy to przepraszam.
Aga pewnie dziś już odpoczywa po wrażeniach jakie miała patrząc na maluszki 😉
Olalenka super że bobasek rośnie jak na drożdżach w końcu ich czas na to 😉 mnie ciekawi jak tam nasza. ostatnio zapomniałam zapytać ile waży nasz skarb. A ostatnią wagę jaką pamiętam to 300g 😉 haha pewnie teraz będzie z 1kg 🙂 w środę się już upomnę o to na bank

haha,jestem,sorki,że kazałam na siebie czekać,ale po wizycie zakupy(głównie lody moje ulubione w nagrodę że hoduję wzorowo dwa brzdące)póżniej karmienie,kąpanie i usypianie Wiktorka,później to zjeść musiałam,bo miałam glukozę i od 14 nic nie jadłam ale już jestem i zdaję relację 🙂