PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

A we mnie jest masa energii...i nie wiem skąd ona się we mnie bierze...tylko bym latała 😁

No ja już po wizycie i jestem wściekła ! 😠 rano poszłam odebrać wyniki morfologii i moczu i oczywiście nie wiem czemu znowu mam jakieś bakterie, wiec musze mieć antybiotyk ;/ potem poszłam odebrać tego zasranego GBS-a i oczywiście 50 zł dopłacić, potem poszłam do lekarza...11 kg na plusie 😠 a lekarz do mnie: Jak sie pani czuje, wiec ja, że dobrze, że nic mnie nie boli itp, a wiecie co...on mnie nawet nie zbadał, nie sprawdził czy mam czy nie mam rozwarcie czy cokolwiek ;/ a ja durna mogłam mu powiedzieć, że chce badania...i jak na 15 mam termin to 14 dopiero będe miała KTG ;/ a na złośc bym wcześniej urodziła...wsciekła normalnie jestem 😠

Aguska21
Oj kochana nie denerwuj się tego w tym momencie najmniej ci potrzeba ja też się rano wkurzyłam bo dzwoniłam do swojego lekarza żeby mi przestawili na popołudnie wizytę bo nie ma mnie kto zawieść a na stację mam 3 km w jedną stronę z tymi girami i balonikiem za chiny nie doczłapie a ta jego pieprzona sekretarko pielęgniarka powiedziała że nie da rady bo już za dużo ma zapisanych pacjentek na popołudnie i to są godziny dla tych co pracują no myślałam że ch... mnie strzeli no i jestem w d...
bo mój ma 1 zmianę znajomi też 1 i przyjdzie mi dymać te kilosy zanim dojdę na stację w tą środę to urodzę na miejscu chyba 😮

carpioo napisał(a):

Olalenka, fajny kącik 🙂
ja pościel jeszcze mam popakowaną i powioedziałam, MOjemu ze po pępkowym (czyli w 2giej dobie po poroidze) ma wszytko ładnie przygotować .. na workach popisałam co jak gdzie i do czego.. oby sie połapał.

Dziękuję Carpioo i wszyskim innym brzusiom za mile słowa. Ja wolałam wszystko sama poprać, poprasować, pozakładać, nawet sama ten kwiat/drzewo nad łóżeczkiem namalowalam 🙂 Jakoś tak musi być po mojemu, trochę "zosia samosia" ze mnie. A jaka dumna byłam, gdy wszystko pokończyłam.
Gdy mężuś wrócił z pracy, włączyłam kołysankę Celine Dione, zasłoniłam mu oczy, podeszliśmy do łóżeczka, a gdy je zobaczył powiedział dumnie "no teraz tylko na naszą Roksankę czekamy". Aż się wtedy popłakałam ze wzruszenia. Wszystko nabralo jeszcze bardziej realnego wymiaru. Tak się cieszę, że to tak blisko, że to tuż, tuż.

EdytakKochana nawet jak nie umówiona zjawisz się popołudniu to muszą cię przyjąć obowiązkowo z tej racji, że jesteś w ciąży. Jak Cie nie przyjmą to masz prawo nawet ich zgłosić. Tak jest oczywiście w/g prawa, a w/g innych ludzi różnie bywa, ale wydaje mi się, że jak pójdziesz to cię przyjmą

AGUSKA
ja to w ogole mam jakąś ginekolog luzaczkę

ona sobie tylko w kartę ciąży zagląda, pisze coś.. notuje w karcie pacjenta.
położna mnie wazy, mierzy ciśnienie i puls Jagody
do tego pytania-
jak sie pani czuje?
czy je pani zdrowo?
czy wszystko w porządku?

ostatnio miały we dwie przebłysk i zapytały czy liczę ruchy to powiedziałam ze Mała sie rusza jak zwykle, tylko teraz bardziej boli
powiedziałam że spuchły mi nogi i palce u rąk to powiedziały ze to normalne 😮
i tyle..
aha i wszytko robią wg programu 'mama zdrowie i ja' wiec jak mam napisane ze bede miala badanie to je mam.. ale czasami tez zapominają..

nie wiem czy to dobrze czy zle.. na pewno martwiłabym sie tym bardziej gdybym miala problemową ciązę... 🤨
nie wiem ile cm ma moja szyjka, na to pytanie usłysząłam tylko 'jest ok'
więcej mówi mi facet od USG- bo ja USG mam oddzielnie robione..
chodzę państwowo..
ehh wole o tym nie myslęć bo będę wściekła jak Aguska...


mi nikt liczyć ruchów nie kazał, sama nie liczę i nie odznaczam w tabeli, po prostu zwracam na nie uwagę, widze że nie zmieniają się jakoś .. sa co 2 godzinki,, jakies 15minut skakania, ugniatania itd.. odczuwam je bardziej bo sa bolące,, (z braku miejsaca i rozmiarów Jagódki) .. ale nie licze ich jakoś od 1-10 itd.

no i chyba tak zrobię bo mój był na chorobowym teraz 2 tyg to za chiny mu nie dadzą urlopu

edytak napisał(a):

Aguska21
Oj kochana nie denerwuj się tego w tym momencie najmniej ci potrzeba ja też się rano wkurzyłam bo dzwoniłam do swojego lekarza żeby mi przestawili na popołudnie wizytę bo nie ma mnie kto zawieść a na stację mam 3 km w jedną stronę z tymi girami i balonikiem za chiny nie doczłapie a ta jego pieprzona sekretarko pielęgniarka powiedziała że nie da rady bo już za dużo ma zapisanych pacjentek na popołudnie i to są godziny dla tych co pracują no myślałam że ch... mnie strzeli no i jestem w d...
bo mój ma 1 zmianę znajomi też 1 i przyjdzie mi dymać te kilosy zanim dojdę na stację w tą środę to urodzę na miejscu chyba 😮

Ojjj biedna, jedyne co to może na jutro przeniesiesz tą wizytę. Bo faktycznie tyle kilometrów przejść to możesz urodzić po drodze. Ja nawet jak idę po podstawowe zakupy i nie ma mnie pół godziny to wracam zdyszana, zmordowana itd, A sklepy mam praktycznie pod nosem.

Co do ruchów to też mi nikt nie kazał liczyć i nie liczę bo Bartuś cały czas wierzga ile wlezie ;p
Więc jestem spokojna 😉

a i jeszcze jedno was też tak obsypało pieprzykami wcześniej nie zwracałam na to uwagi ale teraz wyskoczyły jak grzyby po deszczu i nieraz zdarzy mi się niechcący zdrapać teściowa wszechwiedząca powiedziała że w ciąży potrafią wyskoczyć 😮 😮 😮

Ja juz po wizycie malutka wazy 3200gram i lekarz powiedzial ze do 10 dni powinnam napewno urodzic 🙂

No Bajko to gratuluję niunia rośnie ślicznie !!!!!!!!! 🤪 🤪 🤪
No oby się twój termin sprawdził bo mi lekarz 4 tyg temu powiedział że nie dociągnę 2 tyg a ja już dawno dwa tyg przechodziłam i Bartuś jak siedział tak siedzi w brzuchalu ale mam nadzieję że chociaż jak nie przyjdzie na świat na dniach to urodzi się w tą niedziele terminowo 🙂

bajka1202 napisał(a):

Ja juz po wizycie malutka wazy 3200gram i lekarz powiedzial ze do 10 dni powinnam napewno urodzic 🙂

Super bajko 🤪 teraz nic tylko cierpliwie czekać 😉

Bajko to cudownie że Bobo rośnie jak na drożdżach 🙂

ja tez chciałabym wiedziec za ile urodzę, bo tak to kazdy gadał ża wcześniej bo dziecko duże, a teraz to ja juz sama nie wiem 😮

moze i na początku była zawsze o 1-2 tyg do przodu z rozwojem a moze teraz sie unormowało?
skąd ja mam to wiedzieć?!
i jeszcze mi wyzte u ginekolozki na 6.X zapisały.. 😲 niby termin mam na 20.X. ale chyba powinnam mieć wizyty co tydzień, prawda? 🤨
no i mnie ta moja szyjka i ewentualne rozwarcie interesuje.. 🤔
jak JasnA(LAURKA2011) miała 7 cm i nie czuła? to moze ja tez mam jhuz 1-2-4 nie czuje?!
bo mknie tak boli jak chodze i czuje że Jagoda to ma juz główkę między moimi nogami!

a jakbym miała rozwarcie to można sie bzyczyć czy juz nie?
bo jak ja o tym nie wiem,że mam rozwarcie, a np. dzisiaj bym chciała to co? 🤢
moze dzisiejszy wiecvzor w ogole jest ostatnią szansą a tu strach mnie weźmie ogarniei nic.. 😁

bajka1202 napisał(a):

Ja juz po wizycie malutka wazy 3200gram i lekarz powiedzial ze do 10 dni powinnam napewno urodzic 🙂

Super wagę ma malutka, książkową wręcz 😉

Co do ruchów-mnie lekarz zalecił już od 30 tygodnia ich kontrolowanie. Po każdym większym posiłku, śniadaniu, obiedzie, kazał liczyć czy w przeciągu godziny Dzidzia zrobi 10 ruchów, jeżeli mniej niż 6 koniecznie telefon do niego, jeśli więcej, ale nie 10 to zjeść coś słodkiego i policzyć jeszcze raz do 10. Przez parę tygodni stosowałam się do tego, ale jak Adaś trzaskał 10 ruchów w 5 minutek to stwierdziłam, że nie ma sensu 😁

Uff ja uporałam się z 3 kg papryki czerwonej 🙂 pokroiłam sobie, zamroziłam, na zimę gdy jej cena mnie troszkę przeraża, a przy moim zamiłowaniu choćby do lecza będzie jak znalazł 🙂

u mnie papryka czerwona nadal w cenie 6 zł! to chyba żadna promocja 😮

carpioo napisał(a):

u mnie papryka czerwona nadal w cenie 6 zł! to chyba żadna promocja 😮

Faktycznie mogłaby być tańsza. Mnie udało się kupić piekną za 4,50, ale przyznam, że te 6 zł w porównaniu do zimowych 15/16 zł też by mnie do zapasów coroczynych nie znięchęciło 😉

Aguska21 napisał(a):

A we mnie jest masa energii...i nie wiem skąd ona się we mnie bierze...tylko bym latała 😁

No ja już po wizycie i jestem wściekła ! 😠 rano poszłam odebrać wyniki morfologii i moczu i oczywiście nie wiem czemu znowu mam jakieś bakterie, wiec musze mieć antybiotyk ;/ potem poszłam odebrać tego zasranego GBS-a i oczywiście 50 zł dopłacić, potem poszłam do lekarza...11 kg na plusie 😠 a lekarz do mnie: Jak sie pani czuje, wiec ja, że dobrze, że nic mnie nie boli itp, a wiecie co...on mnie nawet nie zbadał, nie sprawdził czy mam czy nie mam rozwarcie czy cokolwiek ;/ a ja durna mogłam mu powiedzieć, że chce badania...i jak na 15 mam termin to 14 dopiero będe miała KTG ;/ a na złośc bym wcześniej urodziła...wsciekła normalnie jestem 😠

Nie dziwie się że jesteś zła, dlaczego lekarz Cię nie zbadał???? Przecież nie musisz się źle czuć żebyś miała być badana... Ty chodzić państwowo czy prywatnie ?

gosia1989 napisał(a):

Karpioszku z tego co wiem to albo od 36 . albo od 37. tyg. wizyty mają być co tydzień.

Kurcze, ja byłam w zeszły wtorek na wizycie, kolejny termin na 06.10. z zaznaczeniem od Gina, że zobaczyć się na pewno nie zobaczymy wtedy-nie przewiduje, że będę w dwupaku jeszcze 🙂 a nie miałam ani raz KTG. Co o tym dziewczynki myślicie?? Lekarza mam raczej kompetentnego, ale nie wiem czy pierwsze KTG powinno być już na porodówce... hmmm

Bajeczko to super ze najprawdopodobniej niedlugo urodzisz!! 🙂

ja mam wizyte u mojego gin dzien przed terminem w sumie to nawet nie wiem po co :/ mam nadzieje urodzic w tym tygodniu ale zobaczymy.