Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kokosanko, poród rodzinny POWINIEN być ZA DARMO, u mnie tylko za obecność przy CESARCE sie płaci 150zł.

ZUZIACZEK, KOKOSANKO piękne foty.. teraz zauważyłam nową Renatki dopiero 🙂

IRIS Brzuszek rzeczywiście bez zmian 🙂 i dobrze 🙂 Tymus nabiera tylko masy, a brzunio pieklny i bez żadnych rozstępów!
wow!


MAMA76- fajnie że sie odzywasz 🙂 i jesteś nawet na bieżąco 😉 ja po kilku dniach to juz jestem tak zacofana i lektura kilkudziesięciu stron mnie przeraża 😲
ale że jeszcze na basenik chodzisz.. podziwiam 🙂


załamałyście mnie- MAMA76, BOJALUBIĘ i inne które przytyły do 15 kg!
jak wy to żeście zrobiły?! prosze powiedzcie mi to może przy następnej ciąży uniknę tych 25 kg !!!

ja przy sprzyjających wiatrach bede miała 15 do zrzucenia! załamka totalna 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, ja tez nadal się kulam w dwupaku. Co do porodu rodzinnego to mój zawsze uciekał od tego tematu, ale ostatnio spróbowałam z nim porozmawiać no i stwierdził , że by chciał tylko się boi tego wszystkiego a najbardziej widoku krwi. No i stwierdziliśmy , że będzie ze mna przy porodzie a jak będzie czuł , że nie da rady to wyjdzie. Eh faceci! oni sie boją a my co mamy powiedzieć? My sobie nie wyjdziemy z sali porodowej ... Zobaczymy jak to będzie , mam nadzieję , że zostanie ze mną i da mi jakieś wsparcie. Od kilku dni jak zaboli mnie w pachwinie, albo mała zaczyna wkładać nóżki od żebra i ja sobie jękne to on od razu :"jedziemy"? Zobaczymy czy jak już przyjdzie odpowiedni moment czy będzie taki zwarty i gotowy a to już niedługo 😮 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Carpiuś ja będę próbowaqła zrzucić 20 kg... bo i tak miałam z 7 za dużo jak zaszłam w ciąże. Moja idealna waga 60 kg, a teraz mam 87... 😞 Dobrze, że nie mam rozstępów, to mnie pociesza jako jedyne... a walka z kg będzie mordercza... I to wcale nie prawda, że na cycu się zrzuca i to wystarczy, bo nie mozna sie głodzić jak sie karmi, pokarm musi być wartościowy. Chyba będę biegała z tym wózkiem 3 razy dziennie, albo kupie sobie rower stacjonarny do domu. nie wiem co robić. pewnie nie bede misla motywacji żeby kłaść się codziennie na karimate i ćwiczyć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
natalia7986 napisał(a):
Od kilku dni jak zaboli mnie w pachwinie, albo mała zaczyna wkładać nóżki od żebra i ja sobie jękne to on od razu :"jedziemy"?

a mój nawet nie oderwie głowy znad TV, bo po co ...
Dopiero pewnie, jakbym się wiła na dywanie i tryskała w niego wodami to może by się przejął.
😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
IRIS ja chce wrócić do 55 kg .. a teraz 85 kg .. wiec jakby nie patrzeć teraz mam 30 na plusie. do wagi idealnej 🙂
ja bede ćwiczyła.. tzn mam taka nadzieję!!

BACHAP witaj moze cycuszkowe słoneczko kochane usmiechniete!!! (ty sie nie obrazaj za te cycuszki ale po prostu ja oniemiałam z wrażenia 🙂 i tak mnie trzymna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
natalia7986 napisał(a):
Od kilku dni jak zaboli mnie w pachwinie, albo mała zaczyna wkładać nóżki od żebra i ja sobie jękne to on od razu :"jedziemy"?

a mój nawet nie oderwie głowy znad TV, bo po co ...
Dopiero pewnie, jakbym się wiła na dywanie i tryskała w niego wodami to może by się przejął.
😞


ja mojego wczoraj zje... bo on sobie co wieczorek piwko lub dwa. No żesz w morde jeża, taryfą mam jechac do szpitala, bo on se piwko pije? tak mnie tym zjeżył, ze szok. czasami faceci są tacy beztroscy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanka napisał(a):

ja mojego wczoraj zje... bo on sobie co wieczorek piwko lub dwa. No żesz w morde jeża, taryfą mam jechac do szpitala, bo on se piwko pije? tak mnie tym zjeżył, ze szok. czasami faceci są tacy beztroscy...

mój też wczoraj na piłeczkę z kolegami, oczywiście kilka piwek i kij wie, co jeszcze ... a to raczej wieczorem poród się zaczyna ...
o 21.00 wyszedł, wrócił... po północy albo dalej, bo już spałam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kokosanko mój też sobie piwko wczoraj wieczorem trzasnął... tez się trochę boję co by było gdybym zaczęła rodzić 😞

Zuziaczku nie gadaj, że aż tyle musiałabyś wykonać żeby się wzruszył! Ale rodzicie w planach razem czy nie?

Carpioo przeraża mnie to wszystko... po Misku zrzucałam jakies 1,5 roku, teraz jestem 5 lat starsza i jak odpuszczę to juz pewnie będę taka rozlazła na zawsze... z wiekiem ciężej zrzucić nadprogram 🙂 Oj będziemy chyba na skypie online ćwiczyć 😉 zastanawiam się, czy nie kupić sobie rowerka stacjonarnego do domu, tylko czy to cos da?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Po śniadanku poszłam się jeszcze zdrzemnąć i jakoś mi już lepiej 😉

No Irysku ja też nie wiem gdzie ty chowasz swoje kilogramy, brzusio elegancki 😉 A już Kokosanka to wogóle laseczka, jak to już ktoś ujął wygląda jakby przesadzila z obiadem hihih

madziek84 napisał(a):
Teraz to nasze dzieciaczki chyba bardziej na wadze przybieraja niz rosna,bo u mnie brzuchol tez juz taki sam od dluzszego czasu a waga poszla do gory 😉juz jestes 13 na plusie 😉


No niestety nie u wszystkich brzuch przestał rosnąć, mój jakoś nie chce przestać :/ 😮 coś czuję, że Roksanka to będzie ładna kluseczka 😉

A mam pytanko, które już było zadane wcześniej (jak się nie mylę). Mamusie, które już urodziły, jak to wyglądało z waszą wagą? Ile straciłyście po porodzie? Może to nam polepszy nieco humor 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z porodem straciłam 8kg, później dość szybko jeszcze następne 7kg, już nie pamiętam dokładnie w jakim czasie, ale było około 1-2kg na tydzień; reszta już bardzo opornie schodziła.
U mnie nie sprawdziło się, że karmienie zbija kg, do 6mca Emilki karmiłam ją tylko piersią, praktycznie bez żadnego dopajania nawet, a kg jak stanęły tak stały w miejscu... A miałam na plusie 28kg, 8kg po ciąży zostało.

Pamiętajmy, że każdy organizm jest inny i po swojemu będzie sobie radził ze zmianami, które w nim zaszły 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie Kochane Brzusie i Mamusie!
Przepraszam że tyle nie pisałam, nie nadrobiłam także was mam nadzieję że u Was ok. Zerknęłam na tabelkę i widzę że dzidziusiów przybyło, gratuluję! U nas trochę ciężko było. Po porodzie wypuścili nas do domu po paru godzinach...szczerze mówiąc (trochę ciężko o tym pisać) ale byłam w kiepskiej formie psychicznej po tym porodzie, w ogóle nie wiedziałam jak małą się zajmować - chodzi o jedzenie. Nie umiałam przystawić do cyca, byłam cała obolała bo porozrywało mnie całą, nikt w szpitalu nic nie poradził mi w tej kwestii, mała dostała żółtaczki po przyjściu do domu, traciła siły i w sobotę wylądowałyśmy obie znowu w szpitalu. Na szczęście żółtaczka nie była ciężka i jej nie naświetlali tylko leżałyśmy obie i uczyłyśmy się siebie nawzajem i karmienia-jest bardzo słaba od żółtaczki i nie ma siły ssać (zaraz zasypia) więc odciągam i karmię z butelki - 40ml pokarmu potrafi jeść 1,5 godziny ciągle zasypiając muszę ją cały czas rozbudzać itp. ech..ciężko trochę, właściwie to nie spałam od porodu więcej niż 4 godz na dobę...ale i tak jestem przeszczęśliwa, kocham ją bardzo i oddałabym za nią życie, to mały cud...!
Życzę Wam Kochane wszystkiego dobrego, lekkich porodów. Tęsknię za forum ale teraz dużo siedzę przy malutkiej dużo...Całuję mocno! Monia & Amelka x x x

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/812/amyjr.jpg/][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/3546/amyjr.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mdoundi, życzymy Wam dużo sił i zdrówka!!! To najważniejsze 🙂 z dnia na dzień nabierzecie energii i będzie łatwiej 🙂 Obie z Amelką jesteście teraz dla siebie najważniejsze na świecie 🙂 i tak już zostanie 🙂 a Tatuś jest i będzie dopełnieniem 🙂
Amelcia jest śliczna 🙂 taka filigranowa mała istotka 🙂 urocza i kochana 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu ciesze sie ze jestescie juz w domku 🙂
Kokosanko ja wlasnie sie obawiam ze bede musiala tez chodzic po terminie bo to juz jutro a dalej nic 😞 Dzisaj ide na KTG to
mi pewnie powiem co mam robic znajac zycie bedzie mi kazal czekac.... Wczoraj wieczorem znowu mialam skurcze az mi sie nogi trzesly
ale po 5 bolach przeszlo....
Kasiuszka dzielna babka z Ciebie a synusia masz przecudnego 🙂 Gratuluje 🙂
Aguska mi czop odchodzi po troche i mam zołtawe upławy ale jeszcze nie rodze 😞
Aga super zdjecie z Wiktorkiem!! Cudnie wygladacie 🙂
Mdoundi trzymaj sie kochana córeczke masz sliczną poprostu mały aniołek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi, no to widzę, że kolorowo nie było 🤢 Niestety taka służba zdrowia, dziwię się, że Cię nie rozcięli tylko czekali, aż Cię porozrywa, mam nadzieję, że chociaż znieczulenie dostałaś 😞 I że wszystko pozszywali ładnie.
Amelcia przecudna, taka kruszynka, też bym się bała, że krzywdę dzidzi zrobię, i jak ją karmić... ale mnie pewnie to też nie ominie...

Trzymajcie się dzielnie, już wyszłyście na prostą, teraz będzie już tylko lepiej !
😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mdoundi Amelcia cudna 😆zycze Wam duzo zroweczka i siły 😆sciskam mocno.

😆Wlasnie w anglii i rrlandii bardzo szybko wypuszczeja mame po porodzie do domu.to byl tez dla mnie jeden z głownych powodow,ze wole urodzic w polsce.
Zawsze ludzie narzekaja na polska sluzbe zdrowia ale ja po doswiadczeniach w dublinie poprostu balam sie zostac pod tamtejsza opieka medyczna-dramat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w niektórych szpitalach tak robią skurczyflaki że jak sie zapytasz ile rodzinny to Ci powiedzą i wezmą kase a jak sie nie pytasz i idziesz od tak, to nic nie mówią bo wiedzą że nie można tego robić a jak sie ktoś pyta to myślą że nie wiesz i sie ne dowiesz więc to wykorzystują
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
Witajcie Kochane Brzusie i Mamusie!
Przepraszam że tyle nie pisałam, nie nadrobiłam także was mam nadzieję że u Was ok. Zerknęłam na tabelkę i widzę że dzidziusiów przybyło, gratuluję! U nas trochę ciężko było. Po porodzie wypuścili nas do domu po paru godzinach...szczerze mówiąc (trochę ciężko o tym pisać) ale byłam w kiepskiej formie psychicznej po tym porodzie, w ogóle nie wiedziałam jak małą się zajmować - chodzi o jedzenie. Nie umiałam przystawić do cyca, byłam cała obolała bo porozrywało mnie całą, nikt w szpitalu nic nie poradził mi w tej kwestii, mała dostała żółtaczki po przyjściu do domu, traciła siły i w sobotę wylądowałyśmy obie znowu w szpitalu. Na szczęście żółtaczka nie była ciężka i jej nie naświetlali tylko leżałyśmy obie i uczyłyśmy się siebie nawzajem i karmienia-jest bardzo słaba od żółtaczki i nie ma siły ssać (zaraz zasypia) więc odciągam i karmię z butelki - 40ml pokarmu potrafi jeść 1,5 godziny ciągle zasypiając muszę ją cały czas rozbudzać itp. ech..ciężko trochę, właściwie to nie spałam od porodu więcej niż 4 godz na dobę...ale i tak jestem przeszczęśliwa, kocham ją bardzo i oddałabym za nią życie, to mały cud...!
Życzę Wam Kochane wszystkiego dobrego, lekkich porodów. Tęsknię za forum ale teraz dużo siedzę przy malutkiej dużo...Całuję mocno! Monia & Amelka x x x

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/812/amyjr.jpg/][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/3546/amyjr.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]


Kochana przedew wszystkim ciesze się, że się odezwałaś. po drugie jesteś mega dzielna i jestem pełna uznania dla Ciebie, nie dziwię się, że te początki sa takie trudne dla Was, ta angielska opieka poporodowa to jakas porażka z tego co piszesz, mam nadzieję, że wasza przygoda z nia skonczyła się na dobre. Teraz już na pewno wszystko będzie dobrze. Całuję Was mocno i przytulam i trzymam kciuki! Amelka jest przepiękna!!!!! Moniś jak tylko wszystkie się poodpakujemy i dojdziemy do siebie będziemy miały więcej czasu na plotki, więc bez wyrzutów. My tu jesteśmy i będziem więc w razie czego pisz 🙂 Buziale dla Ciebie i córci 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mdoundi, fajnie, ze sie odezwalas i wrzucilas fotke swojej malutkiej 😁sliczna.
Nie przejmuj sie dziewczyno, na poczatku zawsze jest ciezko, a widze, ze u Ciebie to juz w ogole jak piszesz co przezylas i jak jest z ta brytyjska sluzba zdrowia 😲. Ale pamietaj, z kazda godzina, kadym dniem uczycie sie siebie bardziej i za jakis czas zobaczysz, ze tak Ci wszystko bedzie sprawnie szlo, ze bedziesz z siebie dumna 🙂. Bol tez minie, pewnie juz czujesz, ze z kazdym dniem jest lepiej 🙂.
Co do karmienia, coz, do tego zawsze potrzeba czasu... Inne potrzebuja go mniej, drugie wiecej. Wszystko tez zalezy od pomocy poloznych. Wspolczuje, ze tam u Ciebie ´nie ma co na nie liczyc. Probuj jednak kochana, bo bez pracy nei ma kolaczy, nawet jak boli, jesli sie uda, to nagroda bedzie podwojna (dla Ciebie i dzidzi). A jak sie nei uda, to tez nie ma co narzekac. Bedziesz mogla sobie powiedziec, ze zrobilas wszystko co w Twojej mocy.
Ja przy moim pierwszym synku tez mialam problemy na poczatku (juz opisywalam) ale przemoglam bol i wyszlo mi karmienie przez 3 lata 😮. Ale to, ze wtedy mi sie udalo, nie znaczy, ze i tym razem bedzie podobnie. Dlatego w razie co mam w szafce kupione mleko modyfikowane. Tak dla switego spokoju, ze jakby sie nie udalo, to jest cos w zanadrzu 😁. Wiec trzymaj sie, przesylam Ci moc pozytywnej energii. 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...