Skocz do zawartości

Luty 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
BOSOWA205 napisał:
...DZIEWCZYNY CHOCIAZ DO PORODU JESZCZE DALEKO, MAM TAKIE PYTANKO: WOLICIE RODZIC SAME CZY CESARKA??? JA JESZCZE NIGDY NIE RODZIŁAM, TO JEST MÓJ PIERWSZY PORÓD ALE MYSLE, ŻE MOZE NATURALNY LEPSZY. CO WY O TYM SĄDZICIE???


Jeśli o mnie chodzi jestem zdecydowanie za porodem naturalnym. Uważam, że cesarka powinna być przeprowadzona tylko i wyłącznie wtedy jeśli kobieta nie może urodzić naturalnie.
Cesarki na życzenie - jest ich co raz więcej, ponieważ kobiety stały się bardziej wygodne.

Dziecko podczas cesarki nie przechodzi naturalnego procesu jaki jest bardzo ważny dla jego organizmu.
Z resztą nie będę się tu mądrzyć 🙂 Jest tyle ciekawych artykułów, że naprawdę można wiele wyczytać. Nie znalazłam żadnego, który by określał cc jako lepsze niż poród naturalny.
Dla mnie cc nie jest jako takim porodem uważam, iż cc jest to bardzo poważna operacja. Poród naturalny jak sama nazwa wskazuje dała nam natura.

CC tylko wtedy kiedy są do tego wskazania, jeśli będzie wszystko w porządku chciałabym urodzić siłami natury.

BOSOWA205 tutaj masz linka do wypowiedzi o cc, jest dużo ciekawych opinii. Polecam.
http://www.brzuszek.net/index.php?option=com_fireboard&Itemid=37&func=view&id=77303&catid=7&limit=6&limitstart=78

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaana

    2035

  • iwiokej

    2637

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
witam,baaardzo tu dziś spokojnie....co do porodów to mogę się wypowiedzieć bo mam jeden za sobą.Rodziłam naturalnie ,poród trwał 12h i był określony przez p.profesor jako ciężki ale po pierwsze i najważniejsze-fizycznie byłam szybko sprawna!
Cesarka to jednak operacja i wymaga dłuższej rekonwalescencji a maluszek jest okropnie absorbujący i jednak sprawność po porodzie to podstawa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Proszę bardzo, na zdrowie (dżem brzoskwiniowy).

A my właśnie przez pół godziny podglądaliśmy naszego glutka. I nasz glutek wcale nie jest glutkiem tylko miniaturowym czlowieczkiem! Płci znać nie chcemy - jak to powiedział mój Pan gin. "będzie kinder-niespodzianka" 🙂.
Bejbik ma doładnie 14 tyg. i 3 dni i 86 mm. Jest zgrabny i fajny - tak powiedział Pan gin. Obejrzeliśmy dokładnie wszystkie paluszki u rączek i znowu nam pomachał. Potem zabrał się za przeżuwanie szczęką i ssanie paluszka. A na koniec zrobił piruet: 360 stopni wokół własnej osi (śmieliśmy się, że ma słupowanie po tatusiu skoczku spadochronowym, który też tak robi). No bombowa jest ta nasza pociecha!

Szkoda tylko, że mi daje czadu: boli mnie brzuch, mdli mnie i jestem zmęczona :/
Ale i tak się cieszę, bo wyglądam super: mam brzuszek jak piłka do siatkówki, więc szafa odchudziła mi się o 2/3 ubrań. W spodniach ciążowych już chodzę od 2 tyg. Cera super i ciągle mam talię (jestem typem "wieszaka" 😉. I wcale nie boję się porodu sn - bo jestem wysportowana i zdrowo się odżywiałam 😁

Teraz jem tony warzyw, owoców, codzienna zachcianka to ser biały i homogenizowany, dżem brzoskwiniowy, no i coca-cola (nie mam dzięki niej zaparć 🙂

Pozdrawiam wszystkie i trochę optymizmu! Proszę chwalić sić bejbikami! [img size=259]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/surowiatko.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kobitki 🙂

Ja także mam jeden poród za sobą i niestety CC. Próbowałam rodzić sama i po 18 godzinach od odejścia wód lekarz powiedział że idę na stół. Mojemu maleńkiemu synkowi lekarz naciął małżowinę uszną, bo moje dzieciątko miało główkę przy ramieniu, a nie w kanale rodnym i dlatego nie mogłam urodzić.
Z tą ciążą też się szykuje CC...
Najgorsze jest to że na ostatnim USG lekarz powiedział że coś tam ze szwem zaczyna się dziać i będziemy to dokładnie obserwować. Dodał także że to jest wskazanie do kolejnej cesarki.

Dziewczyny jeśli tylko dacie radę same urodzić to nie decydujcie się na cięcie. Ja miałam ogromne problemy z karmieniem - pokarmu dostałam po tygodniu i karmiłam tylko 3 miesiące. Szew boli i ciągnie, a jak się zagoi to nie ma się czucia. Poza tym nie wolno zajść w ciążę co najmniej dwa lata - istnieje ryzyko pęknięcia macicy a wtedy to już ani Maleństwa się nie da uratować a i Mama ma nikłe szanse...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja się jeszcze nad porodem nie zastanawiałam, chyba wolęjeszcze o tym nie myśleć. troche sie boje jak to będzie, ale w końcu tyle kobiet urodziło( i to nie jeden raz) więc i ja dam radę, zobaczymy jak to będzie...

narazie cieszę się że brzusio rosnie, jutro ide na badanie krwi a w piątek do lekarza, nie mogę sie doczekać aż zobaczę moją dzidzię.


wrócę jeszcze do tych chińskich tabel planowania płci, musze wam powiedzieć że coś w tym jest, przepytaam koleżanki w prac i wszystkim sie zgadza!!! zobaczymy jak będzie u nas 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie .Dawno mnie nie bylo wlasnie dzis wrocilam ze szpitala.12sierpnia nad ranem mialam plamienia i skrzep ale koloru brunatnego i z rana pojechalam szybko do szpitala leki i lezenie zatrzymalo.Dzidzius jest zdrowy i ma sie dobrze .Ciesze sie ze juz w domku -a to usg z dzisiaj ze szpitala oh

[URL=http://img29.imageshack.us/i/25227426.jpg/][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/5257/25227426.jpg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć 🙂
czytam i czytam o tych porodach i sama już nie wiem, zawsze myślałam, że będę chciała cc ale z tego co widzę kobiety szybciej się ,,składają" po naturalnym... hmmm ( a nie mam bliskiej rodziny, aby się wypytać, koleżanki, które rodziły to albo same ,,mądrusie" teraz albo jakoś unikają odpowiedzi na pytanie czy pipka się szybciej goi niż rana na brzuchu? Na szczęście jeszcze sporo czasu!
idę sprawdzić o co chodzi z tą chińską tabelą 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
HEJ,
DZIEWCZYNY DZIDZIE SĄ SLICZNE. JA MAM BADANIE 26 SIERPNIA. CZAS TAK SZYBKO LECI. MAM NADZIEJĘ, ZE POZNAM PŁEC DZIECKA NA KOLEJNYM BADANIU. WSZYSCY MI MÓWIA ŻE TO BEDZIE CHŁOPIEC A Z KALENDARZA WYSZŁA DZIEWCZYNKA 🙂 ZOBACZYMY CO WYJDZIE W TRAKCIE BADANIA. NAJWAZNIEJSZE ABY ZDROWE. NIE WIEM JAK WY ALE CZASAMI LEŻE I MYSLĘ CZY CHOCIAZ NAPEWNO WSZYSTKO OK, CZY RACZKI I NÓŻKI DOBRZE ROSNA, CZY ROZWIJA SIE PRAWIDŁOWO. WSZYSCY KAŻĄ MYSLEC POZYTYWNIE ALE TO NIEZALEŻNE ODE MNIE. NIE UMIEM ODPEDZIC TYCH MYSLI. MODLE SIĘ ZEBY BYŁO DOBRZE... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

rozyczka30 napisał:
Witajcie .Dawno mnie nie bylo wlasnie dzis wrocilam ze szpitala.12sierpnia nad ranem mialam plamienia i skrzep ale koloru brunatnego i z rana pojechalam szybko do szpitala leki i lezenie zatrzymalo.Dzidzius jest zdrowy i ma sie dobrze .Ciesze sie ze juz w domku -a to usg z dzisiaj ze szpitala oh

[URL=http://img29.imageshack.us/i/25227426.jpg/][IMG]http://img29.imageshack.us/img29/5257/25227426.jpg[/IMG][/URL]


Cieszę się że już wszystko dobrze, a Dzidzia już duuża 😁 Gratuluję

Jai_Ho napisał:
cześć 🙂
czytam i czytam o tych porodach i sama już nie wiem, zawsze myślałam, że będę chciała cc ale z tego co widzę kobiety szybciej się ,,składają" po naturalnym... hmmm ( a nie mam bliskiej rodziny, aby się wypytać, koleżanki, które rodziły to albo same ,,mądrusie" teraz albo jakoś unikają odpowiedzi na pytanie czy pipka się szybciej goi niż rana na brzuchu? Na szczęście jeszcze sporo czasu!
idę sprawdzić o co chodzi z tą chińską tabelą 😉


Po pierwsze to wystarczy porównać czas na jaki pozostawiają w szpitalu po porodzie - siłami natury po dwóch dniach wychodzisz, a po cesarce minimum 4 musisz spędzić w szpitalu.
w dodatku po cesarce nie można nic jeść przez minimum 12 godzin, a później "jedziesz" na kleiku...
Rana na brzuchu długo się goi - mnie po tygodniu lekko się szew rozszedł, a poza tym nie można kasłać, kichać czy nawet się śmiać, bo ma się wrażenie że rana się otworzyła i wszystkie wnętrzności wypadają.
Mnie nie chodzi o jakieś straszenie, chciałam Wam opisać moje wspomnienia i odczucia po cesarce.
Znam kilka dziewczyn które rodziły SN i CC i wszystkie zgodnie twierdzą że cesarka jest dużo gorsza.
Cesarskie cięcie to poważna operacja - trzeba o tym pamiętać.

A jeśli chodzi o tabelę płci to muszę powiedzieć że u moich znajomych si ę sprawdza w jakichś 80%. A to wg mnie naprawdę dużo.


Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć,

ja teraz nie chadzam do restauacji, bo nic mi nie pasuje a i efekty są różne (bez torebki się nie ruszam). Takie doświadczenia po I trymestrze trochę mnie odtsraszają.
Myślę, że jeśli wiesz co jesz to nic się nie stanie. W końcu i tak kupujemy rzeczy z "niwiadomoskąd". Raczej mamy mniejsze możliwości na własne warzywka i owoce.

Tak sobie myślę, to gdybym była mięsożerną (a jestem laktoowowegetarianką), to chyba w restauracjach wybierałabym warzywa surowe - te trudno podać stare, bo więdną i ryż, kasze - nadają się do długiego przechowywania, więc raczej wołków zbożowych w talerzu nie znajdę 😉 Z rybami i mięsem to nigdy nic nie wiadomo - da sie to 100 razy zamrozić, rozmrozić, ugotować i odsmażyć, a jak nie zejdzie to do sałtki w kawałkach - bo nie widać co to było. Tak samo z wędlinami, które na porządku dziennym odświeża się w sklepach - nie wspominając już o tym, z czego są robione wędliny:/

Ciekawe jest to, że na początku ciąży każdy lekarz mówił mi, że przytyję więcej i to szybko, bo jestem "wieszak" (170 cm, 48 kg) i... jakoś przytyłam 1,5 kg - w sumie tyle co dzidziusiek i jeg mieszkanko. A apetycik mam spory (chociaż zawsze dużo jadłam) - tyle, że jem racjonalnie i zdrowo (dzidziusiek też spoty: 14 tc a on ma 86,5 mm).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witajcie to mój debiut na tutejszym forum witam wszystkie lutowe mamusie 🙂 to druga pierwsza ciąża, wg lekarzy Maleństwo pojawi się 11 lutego już się nie mogę doczekać !!! :Chodź boję sie troche bo w pierwszej ciąży chorowalam na cholestazę, co może się pojawić i w drugiej. Pozdrawiam wszystkiem lutowe Mamusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja chodziłam głównie jak nie miałam wyjścia bo np byłam w podróży lub jak miałam zachcianki - chiszczyzna i ostatnio ravioli.
Jak juz jem w restauracji to zamawiam to co jest gorące (licząc że wszystkie bakterie itp się ugotowaly) i w miarę nie mocno przetworzone.
Niestety żadnych sałat i sałatek ani zimnych sosów do nich. Sosy same z siebie niezdrowe a znając życie to siedlisko wszystkich możliwych swiństw a sałaty itp nikt dokładnie (jeśli w ogóle) nie myje więc mimo odporności na toxo wole nie ryzykować...

W razie napadu wilczego głodu staram się mieś zawsze przy sobie banana ale nie zawsze wystarcza... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam 🙂
Z chińskiej tabeli wyszła mi dziewczynka! 😉 więc poza faktem, że najważniejsze jest aby było zdrowe byłoby to spełnienie marzen 🙂
Co do restauracji nie wydaje mi się, aby było to szkodliwe dla dziecka, pod warunkiem, że nie są to fastfoody, lub zadymione pomieszczenia.
Ja jem równie często poza domem jak przed ciążą ( średnio 3-4 x w tyg.) jest ok. Ale fakt faktem są to dobre restauracje, sprawdzone przez kilka lat i wiem co i z czego tam robią, więc nie mam strachu. Poza tym jakoś mogę jeść nadal wszystko ( od ryb mnie tylko odrzuciło) bez problemu, o dziwo zachcianek też żadnych nie mam (może tylko kefir, którego wcześniej nawet bym nie powąchała 😉)
Pozdrawiam i życzę tylko takich problemów typu jak i co jeść 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć 🙂 ja też tak mam 🙂 u mnie kolejna wizyta u gina już w piatek, i zawsze jak mam do niego iść to troszkę się boję. Dla mnie również nie ważne czy chłopiec czy dziewczynka czy będzie to poród naturalny czy cięcie cesarskie oby Dzidziuś był tylko zdrowy! I tak w tych wszyskich obawach podtrzymuje mnie modlitwa!
Buziaczki dla wszyskich przyszłych Mam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja dzis rano lezac w lozku zauwazylam ze brzuch mimo ze lezalam na plecach to juz powoli odstaje. Faktycznie dziwne uczucie a dla mnie kazda zmiana to cos nowego. Zastanawiam sie baaardzo czesto jaki brzusio bede miec za miesiac czy dwa??? Choc podobno jak na moj tydzien to nie mam jeszcze duzego brzucha i po mnie nie widac. 😉 Ale ja widze duza zmiane i moj maz tez jak u ciebie aana zauwaza. Musimy sie przyzwyczajac wszystkie ze teraz bedzie szybciej rosl brzuszek niz do tej pory 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanko. Korzystacie czasem ze sloneczka?? mam na mysle opalanie sie???. bo ja pytalam sie mojego ginekologa to zabronil i twierdzi ze nie powinno sie w ciazy opalac a na przyklad lekarz mojej siostry uwaza ze mozna byle nie za dlugo przy czym duzo duzo pic. podkresle ze nie chodzi mi tutaj o solarium tylko o naturalne slonce. Ja czasem sie opalam ale z glowa. Co wy na ten temat wiecie i myslicie????? 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...