z terminem na styczeń:) | Forum o ciąży

mra_ napisał(a):

Nikusia ale romantycznie 🙂 🙂 🙂 mąż pewnie na nowo zakochany?

I dobrze słyszeć, że Wasze ciąże rozwijają się prawidłowo. Coś czuję, że też będę miała synka 😉

Zgadłaś, a ja szczęśliwa 🙂 bo wiadomo, że w codziennym życiu brakuje tego czasu a tak sobie przypomniałam jak to było jak mieliśmy osiemnaście, dziewiętnaście lat 😉
Mi się wydaje, że będę miała córeczkę. Tym bardziej, że jeszcze nie było widać a synów widać szybciej 😉

Anabel napisał(a):

Nikusia heheh ja po cichutko tez mysle o córci niestety musze sie zasmucic u mnie w poprzedniej ciązy dopiero koło 24 tygodnia było wiadomo ze jest chłopak wiec teraz tez na razie nie chce nic wyrokowac 😉 to zalezy od sprzetu jakim dysponuje lekarz no i od jego umiejetnosci a poza tym dzieciątko musi sie jeszcze dobrze uożyc 😉

Anabel teoretycznie to wiem, ale i tak sobie po cichu marzę 😉
jeśli chodzi o sprzęt to akurat mój lekarz ma jeden z najlepiej wyposażonych gabinetów w okolicy (przyjmuje w nim też prywatnie), ale jak się bobas nie pokaże to i najlepszy sprzęt nie pomoże hi hi
ale jeśli będzie chłopczyk to też się będę cieszyć, bardziej nastawia się mąż i rodzinka. Synkowi jest obojętne czy będzie miał brata czy siostrę on już się cieszy, że nie będzie jedynakiem 😆 😆

Dziewczyny, jestem już po badaniach prenatalnych. Wyniki testu Pappa za tydzień ale usg wyszło super! 🤪 Mam masę zdjęć i bardzo długi film z dzwiękiem serduszka 🤪 🤪 🤪

Dzidziak ma 7 cm od pupy do glowy; więc z nóżkami pewnie z 10cm. Poza tym zaczyna być już skulony, taki jest duży! 😁 No i ma mój nos 😘

Lekarz nie chciał mi jeszcze mówić lub na prawdę nie widział płci ale mi się coś wydaje, że widziałam siusiaka... moja mama na filmie też tego domniemanego siusiaka widziała. Lekarz powiedział, że to może być pępowina. Umieram z ciekawości!! tylko, że myślałam, że będzie córeczka 😁jak będzie chłopiec, to oznacza, że mój szósty zmysł nie działa 😉

ja po sobie widzę, że przytyłam ale moja waga w domu oszukuje (bo prawie stoi w miejscu). Wg ginekologa pomiędzy jedną wizytą a drugą przytyłam 100g 😉 a teraz mam wizytę na 25.07 to zobaczymy.
Nie napisałam Wam jeszcze, że mam łożysko z przodu. Czytałam na necie, że w tak wczesnej ciąży to się często zdarza a potem się podnosi wraz z rozwojem ciąży. Jeśli się nie podniesie to będzie łożysko przodujące i kwalifikacja do cesarki. No, ale nie martwię się na zapas. Mój mąż martwi się za nas dwoje.
Przedwczoraj poszłam wcześnie spać i opowiadał mi mąż, że on nie mógł zasnąć. I leżał i oglądał mój brzuch i w jednym miejscu zrobił się taki wypukły punkcik, a jak go dotknął to punkcik zniknął. I teraz chodzi o obserwuje mój brzuch, żeby sprawdzić czy znowu nie ma wypukłego punkcika. Dodam jeszcze, że maleństwo na razie jeszcze nie kopie. Dziwne nie? 😉

dzięki dziewczyny 🙂 jestem niezaprzeczalnie szczęśliwa 🙂

następne usg za 3 tygodnie, może się coś wyjaśni w kwestii siusiaka 🙂

Witam serdecznie Lethe i evelcia
To moja druga ciąża i też się spodziewam pierwszych ruchów w okolicy 16 tyg, ale jak będzie to zobaczymy. Dlatego byłam taka zaskoczona jak mój mąż znikającą wypukłość na moim brzuchy wypatrzył, szczególnie, że jak dotknął to bobas uciekł 😉. Jeśli chodzi o to, że interesuje się tak bardzo brzuszkiem to "zbliżyliśmy" się bardziej na wyjeździe a oprócz tego ma jeszcze tydzień urlop. Wcześniej też byliśmy tacy zabiegani, ze na nic czasu nie było. Ja szykowałam się do obrony a mąż nas na wyjazd. Więc teraz korzystam 😁 😁 😁
Dziś miałam pracowity dzień, pomyłam okna, zrobiłam porządki, wymyłam podłogi itd bo po całym tygodniu nieobecności to warstwa kurzu w domu. A mój P. pojechał do sklepu po jakieś owoce dla mnie 😆 🙃 😆
Odwiedziła mnie też dziś teściowa i powiedziała, że nawet na twarzy przytyłam, że tak się troszeczkę zaokrągliłam, więc moja waga na 100% oszukuje 😉

Hej Lethe i evelcia

Vespera - świetne wiadomości!

Bichito współczuję, nie wyrabiałabym bez snu. Próbowałaś domowych sposobów jak picie ciepłego mleka przed pójściem do łóżka? 😁

Kurczę, nadal nie mam brzuszka. Wyskakuje mi jedynie późnym popołudniem, rano jest w miarę płaski. Nie wyglądam jak w ciąży, ale jakbym przytyła 😉 mąż twierdzi, że schudłam na buzi, moi rodzice, że jestem szczupła jak zawsze i tylko 2-3 osoby zauważyły, że jestem w ciąży. Nawet sąsiedzi byli zdziwieni, gdy im o tym napomnieliśmy. Chcę brzuch, ale z drugiej strony... cieszę się, że nie mam brzucha jak dwie ciężarówki ode mnie z pracy 😁 co prawda są o 2 miesiące wprzód ode mnie, ale 😉

mra to tak jak ja, brzuszka nie mam, wyglądam jakbym przytyła. Szczególnie, że tak jak mówi moja teściowa rozłożyło się, bo bardzo mi w biust poszło, trochę w tyłek i nawet na twarzy widać. Jak ja sama oglądam fotki z wczasów to w dwuczęściowym stroju kąpielowym nie widać, ale za to biust trudno przegapić.
Wczoraj mi koleżanka na gg napisała, że po fotkach z wczasów wcale nie widać, że jestem w ciąży i ona to się cieszyła jak u mniej w 4 miesiącu już było widać (teraz jest w 7 m-cu) i trochę to było jak przytyk. Mąż skomentował to, że ona mi zazdrości, bo wygląda jakby była w 9 z bliźniętami i mam się nie przejmować. W pierwszej ciąży w pracy też miałam takie sytuację, że jak już dałam zaświadczenie to mi kobiety mówiły, że specjalnie się ściskam, żeby brzucha nie było widać-a ja się w swoje jeansy mieściłam. Tylko teraz to tej koleżance odpisałam, że przecież nie mamy na to wpływu kiedy nam brzuszek "wyskoczy" a prędzej czy później i tak będzie widać 😉

Jasne 🙂 ale koleżankę masz złośliwą 😉 wiesz, brzuszki mi się podobają, ale jak pomyślę, że miałabym już teraz chodzić z takim bardzo dużym np. po schodach z zakupami (a trochę tych schodów po drodze do domu mam) to się cieszę, że jeszcze tyle w brzuchu nie dźwigam. Siat też w sumie nie dźwigam, bo mąż; ale wiadomo - raz po raz z pracy z czymś tam przez sklepy się wraca.

Wypatrzyłam ostatnio książkę o wiązaniu się z brzuchem. Kupię ją niedługo bo szczerze mówiąc pomysł na mówienie do brzucha wydaje mi się absurdalny. Tak jakbym miała mówić do stopy 😉 wiem, wiem, że się mówi do dziecka, nie do trzewi, ale potrzebuję pomysłów jak do tego się wprawić i nie czuć się idiotycznie przed samą sobą 🤪