Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
heja
u nas zamieć na maxa, mam z jednej strony domu białe okna i nic nie widać przez nie
czekam na siostre bo ma wpaść na kawę
a co do podkładów ja biorę paczkę tam jest 5, jeden będzie też dla poli przy przewijaniu więc mi wystarczą 4 w spokojności, a podpaski, mam jedną pakę a Michciu mi później jeszcze jedna doniesie 🙂

ogólnie te podpaski z siateczka sa lipne bo tej krwi na poczatku moze byc duzo do tego jakieś skrzepy a siateczka powoduje też podrażnienia (patrznie na mnie dostałam od tego gówna grzyba) i to co lady pisała szew moze się tam zaplątać 🙂


to wy mówicie podkłady na takie cos c sie na łozko kładzie, zeby nie przesiakło tak?? u nas nic takiego nie trzeba, a trzeba takie jedno opakowanie :
http://www.doz.pl/apteka/p6918-Podklady_ginekologiczne_Absorgyn_34_cm_x_9_cm_10_szt

niby saw szpitalu ale jak potrzebujesz sama wymiec to nie wołasz tylko swoje bierzesz. takie u nas dokladnie w szpitalu sa, i to jest cos zamiast podpasek chyba, u nas podpasek sie nie praktykuje. to zupelnie inne krwawienie niz te przy okresie, ze mnie sie lało jak z kabana 🙂 hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
Sztunia napisał(a):
heja
u nas zamieć na maxa, mam z jednej strony domu białe okna i nic nie widać przez nie
czekam na siostre bo ma wpaść na kawę
a co do podkładów ja biorę paczkę tam jest 5, jeden będzie też dla poli przy przewijaniu więc mi wystarczą 4 w spokojności, a podpaski, mam jedną pakę a Michciu mi później jeszcze jedna doniesie 🙂

ogólnie te podpaski z siateczka sa lipne bo tej krwi na poczatku moze byc duzo do tego jakieś skrzepy a siateczka powoduje też podrażnienia (patrznie na mnie dostałam od tego gówna grzyba) i to co lady pisała szew moze się tam zaplątać 🙂


to wy mówicie podkłady na takie cos c sie na łozko kładzie, zeby nie przesiakło tak?? u nas nic takiego nie trzeba, a trzeba takie jedno opakowanie :
http://www.doz.pl/apteka/p6918-Podklady_ginekologiczne_Absorgyn_34_cm_x_9_cm_10_szt

niby saw szpitalu ale jak potrzebujesz sama wymiec to nie wołasz tylko swoje bierzesz. takie u nas dokladnie w szpitalu sa, i to jest cos zamiast podpasek chyba, u nas podpasek sie nie praktykuje. to zupelnie inne krwawienie niz te przy okresie, ze mnie sie lało jak z kabana 🙂 hehe


podpaski wogole sie nie sprawdza trzeba miec te wielkie np.bella mama , bo z tego co wiem to tez chodzi o to zeby oni mogli obie ta wkłade ewentualnie obejrzec a w podpasce wszystko wsiaka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
Mama do mnie podąża od godziny. Czekam na nią ze spaghetti i oczywiście nawet głodna nie jestem, choć jadłam tylko śniadanie i owoce :/ Czy to ile się je wpływa jakoś na masę dziecka? Bo jeśli tak to się przełamię i będę wciskać na siłę :/


nie to nie wpływa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
ona spi po 2h do 3h a teraz wyjabała wszytskie szmaty z szafek i sobie ukłądała po cichutku a ja byłam pewna że smacznie spi, wchodze a tu zonk, jeszcze mnie na mleko naciagnęła i się zesrała na koniec i stwierdziła że chce bajki ogladać, taki wał !już mam łeb kwadratowy od tego baby tv 🙂

ja od tego leżenia, od tego siedzenia wogóle na chacie i bycia non stop z Majka do głowy dostaje, wiecie jak jeszcze mogłam się ruszać to tu zakupy, tu koleżanka, bawilandia, spacer cokolwiek a teraz udupiona jestem. Już się boję jak Pola się urodzi i będzie kolejna zima, wtedy z dwójką dzieci to se żyły podetnę, a plan jest że psoiedzę troche z dzieciakami na wychowawczym


hehe Sztunia, to widze ze juz taka jestes zdołowana jak ja. u mnie taka sama sytuacja tylko róznica z deka wieksza. moja tez niby spiw dzien,a jak nie zasnie to ja szału dostej, bo nie mam ani chwilki odpoczynku, non stop zabawa a ja ledwo jzu nogi ciagam. i tez u nas ze złobkami tak ze sie 1,5 roku czeka wiec nie wiem, albo jakas niania albo prywatnie,a tez myslałam ze mzoe na wychowawczy ale chyba nie dam rady. jak se przypomne ze po zuzi zadowolona wracałam do pracy, pomijajac ze było mi smutno ja zosatwiac, i ze juz traciłam te chwile z nia spedzane, ale zawsze szłam do ludzi itd.a teraz jeszcze dwie beda. to jzu masakra chyba jakas bedzie. ja od 6 padzizernika na zwolnieniu, praktycznie cały czas z zuzia, niby musiałam lezec i tescoowa wiecej przyjezdzała ale i tak udupiona w domku. szok

dzis zrobiłam rundke po miescie to ledwo zyje... rano posiewy porobiłam bo gin znów zlecił zrobic zeby zobaczyc co znów za infekcja mnie dopadła, i zrobiłam ten posiew na paciorkowce (z pochwy i odbytu), potem cwiczenia w szkole rodzenia, a potem zajechałam ze zwolnieniem do pracy, z kazdym pogadac i o pzredszkola koleznaki popytałam, gdzie dzieci chodza, wywiad zrobił. te co wybrałam skutecznie chyba mi obrzydziły i znów jestem w dupie z przedszkolem dla Zuzi.., nio i wróiłam ok 15 i zdycham, bo wyjechałam o 9 i cały dzien w aucie i na nogach, a ta sniezyca. niby nei starsznie duzo padało, ale wiatr i odsniezanie samochodu non stop dobijało mnie...

chyba wam nie pisałam co wczoraj u gina bo juz siły nie miałam... umówiłam sie wstepnie ze mnie ktos pokroi, ze za duze ryzyko przy infekcji w pochwie non stop, braku woreczka i wogole. moge zmienic zdanie, ale lekarz szanuje wole pacjentki, tak pwoiedział, ciekawe co to za chwyt. 29 lutego jedzie na dyzur do innego mieasta, mówił ze ma nadzieje ze nie trafie na ten dzien, i sie smialismy ze znajac zycie to pewnie tak bedzie, bo 13 lutego w piatek zuzia sie urodziła, hehe zobaczymy.
okropnie sie brzuch stawia i twardy jest jak leze... mówił zeby duzo odpoczywac... na złe wyniki moczu mam brac furagin, wiec jeszcze mnie uszczesliwił... kurde ki grom sie przyczepił, tu pochwa infekcja tu mocz do dupy i furagin, mzoe to ma zwiazek ze soba, wsyztskow tym samym rejonie, mzoe sie w koncu wykaraskam. wyniki posiewu mam w pon wiec mzoe da jeszcze jakies leki potem i ozbaczymy, mzoe sie wkoncu wylecze. ale nastawaiam sie chyba na cc.


a w pracy orzekli ze slicznie wygladam... ot i mnie podbudowali, hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja z jednej strony bym chciała wrócić bo wlasnie do ludzi ale z drugiej strony chce być z dziewczynkami
mam opcję że bedę jakies fuchy brała u mojego taty, zawsze wyjde coś komu szałatwić moze a mama mi z dziecmi posiedzi, niani już nie chce a do żłobka nie wyobrażam sobie jakoś dać takiego maluszka, a Maja w tym roku do przedszkola jeszcze nie pójdzie raczej, a do prywatnego mamy daleko.
Wiecie tu chodzi o chwilowe jakieś depresje 🙂 bo wiem że jak lato będzie to bedzie świetnie, ale jak walnie desczzem bedzie zimno i wogóle ciemno to ja jestem podatna na marudzenie hhehe 🙂

wogóle musze coś ywmyslęc bo do tej pracy co mam nie chce wracać bo mi wogóle godzny pracy nie odpowiadają, i mam zamiar coś kombinowa z tatą tylko poki co zero pomysłu, no ale czasu jeszce mam sporo 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam opcji żadnej póki co na kombinowanie hehe 😁 a pójście do pracy przy dwójce dzieciorków to hardcore jest 🤢 😁
Ale coś trzeba będzie wymyślić, bo ja też jak za długo w domu siedzę i popadam w rutynę to dostaję zaawansowanej pierdolencji mózgowej hehe

Póki co - fryty zjedzone 😜 Dzieciok podesłany babci, mąż z misją na zakupach.Ech, odpoczywam 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
właśnie uświadomiłam sobie, że jestem tępa 😠 zamiast kupić sobie ze 3-4 paczki tych podpasek wielkich z belli połogowych, to ja sobie kupiłam jedną a w paczce jednej jest chyba nie za wiele 😠 kupie jeszcze ze 2 albo ze 3. Podkłady na łożko mam, mam 1 paczkę tam jest chyba ich 10 😁

Ja już się boję, co to będzie jak ja będę sama z Filipkiem siedziała w domu 🤢 dlatego już od naj naj najmłodszego pojdzoe do przedszkola, u nas można od ok. 3 lat i ja szybko spadam do roboty 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas ciężko sie dostać do przedszkola, zapisy były niby od marca, pojechaliśmy zaraz na początku, a już był na liście rezerwowej 🤢 i dlatego nie poszedł jako trzylatek. Teraz już skończył 4, ale nie posyłamy go w tym roku, bo ja i tak będę z małą w domu siedziała. A jego rocznik od 2014 zaczyna tą wcześniejszą edukację, więc pójdzie do przedszkola jak będzie miał 5 lat i będzie git 😉

obdarzona, ja baaardzo dużo tych wielkich podkładów użyłam, przedtem kupowałam Absorgyn, a teraz zamówiłam na allegro 6 paczek bella mamma. Pamiętam,że najpierw te podkłady, a potem na podpicznikach jechałam. Długo i mocno krwawiłam, ale ja to byłam zmasakrowana 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obdarzona napisał(a):
ja też bym swoje posłała jak najszybciej nawet jakbym nie pracowała. Mama mnie posłała jak miałam już skończone dawno 5 lat i jestem jakimś odludkiem 😞

Eee 😁 ja tam wcale nie chodziłam do przedszkola 🙂
Wiecie, u mnie ten plus,że Bartek ogólnie w domu mało siedzi - a to u babci, a to z ciotkami i ich dzieciorkami, a latem to już całkiem. A w domu jak jest to w książkach siedzi albo programy przyrodnicze ogląda, śpi z globusem 😮 haha ma takiego laptopa na karty z zagadkami to już je dawno rozpykał i mu się lapek znudził 😁 ostatnio się nauczył się podpisywac i wali mi wszędzie autografy 🤢 tylko nie może pojąć o co chodzi z dwuznakami, etc. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona ty dzikusko 🙂 🤪 🤪
ja też mam duzo dzieci wkoło ale chce żeby szła, chociaż od jednego odpoczne jak pójdzie na pół dnia 🙂

jezu jak mi się chce już pączka

a mąż mnie pocieszył że z garażu bym raczej nie wyjchala, on stanał przed schodami bo dalej n podjazd się nie da jechać takie zaspy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No ja też tak dla zdrowia psychicznego własnego poślę go do przedszkola hehe 😁 chociaż znam osoby co nie posyłają i nie chcę bo wolą z dziećmi w domu siedzieć i nie chcą bez dzieci ruszać się 😁 np. moja mama 😁

ja tam mieszkam na zachodzie, ponoć jutro czy pojutrze u mnie odwilż 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
No ja też tak dla zdrowia psychicznego własnego poślę go do przedszkola hehe 😁 chociaż znam osoby co nie posyłają i nie chcę bo wolą z dziećmi w domu siedzieć i nie chcą bez dzieci ruszać się 😁 np. moja mama 😁

ja tam mieszkam na zachodzie, ponoć jutro czy pojutrze u mnie odwilż 🙃



kochana do jutra to nas zasypie.......ja juz za okno nie patrze,bo i tak cale ze sniegu jest 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
No ja też tak dla zdrowia psychicznego własnego poślę go do przedszkola hehe 😁 chociaż znam osoby co nie posyłają i nie chcę bo wolą z dziećmi w domu siedzieć i nie chcą bez dzieci ruszać się 😁 np. moja mama 😁

ja tam mieszkam na zachodzie, ponoć jutro czy pojutrze u mnie odwilż 🙃

Obdarzona ja też mieszkam na zachodzie 🙂 ale odwilż dopiero od piątku albo od soboty. Ale generalnie zima ma się utrzymać do końca lutego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewuchy 🙂

Mam dziś mega fatalny dzien, chodzę nabuzowana od rana i wszystko mnie wnerwia :] Za to poprałam trochę rzeczy i poprasowałam. I tak mam wrażenie, żezamiast iść do przodu z przygotowaniami to się cofam bo co chwilę coś się okazuje. Mniejsza z tym :P

Widzę, że podjęłyście dobry i ciężki jak dla mnie temat - co z dzieciorami jak czas do pracy. Ten cholerny macierzyński jak dla mnie za krótko trwa, jak zostawić 5 miesięczne dziecko gdzieś, z kimś? :| Ja bardzo chcę wrócić do pracy, ale martwi mnie co zrobię z Dżonym za te pół roku, no załamka. Żłobek to marzenie ściętej głowy a i tak nie bardzo, babcie średnio, niania? Nie no makabra. Kompletnie nie wiem co zrobić. Najchętniej wzięłabym wychowawczy jeszcze troszkę, ale muszę to obcykać dobrze pod każdym względem. W ogóle jak to jest może wiecie - jak teraz bym wzięła wychowawczy to przy ewentualnym drugim dziecku też przysługuje? Czy to sie dzieli jakoś czy jak? Dzizas, ale jestem zła i marudna :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia napisał(a):
ja z jednej strony bym chciała wrócić bo wlasnie do ludzi ale z drugiej strony chce być z dziewczynkami
mam opcję że bedę jakies fuchy brała u mojego taty, zawsze wyjde coś komu szałatwić moze a mama mi z dziecmi posiedzi, niani już nie chce a do żłobka nie wyobrażam sobie jakoś dać takiego maluszka, a Maja w tym roku do przedszkola jeszcze nie pójdzie raczej, a do prywatnego mamy daleko.
Wiecie tu chodzi o chwilowe jakieś depresje 🙂 bo wiem że jak lato będzie to bedzie świetnie, ale jak walnie desczzem bedzie zimno i wogóle ciemno to ja jestem podatna na marudzenie hhehe 🙂

wogóle musze coś ywmyslęc bo do tej pracy co mam nie chce wracać bo mi wogóle godzny pracy nie odpowiadają, i mam zamiar coś kombinowa z tatą tylko poki co zero pomysłu, no ale czasu jeszce mam sporo 🙂



Ja mam o tyle komfortową sytuację, że mamy najlepsza przyjaciółka pracuje w fajnym żłobku. Tylko kawał tam będziemy mieli. A jeśli niunia będzie chorować i nie da rady do żłobka to się umówiliśmy, że Łukasz zrezygnuje z pracy na jakiś czas. No chyba, że mnie przez ten rok w końcu przegoni 😉 Będzie trochę ciężko, ale co poradzić. Trochę się obawiam jaką sytuację zastanę w pracy, bo przez tyle czasu to się może dużo pozmieniać. No i wolałabym po powrocie rozglądać się za inną pracą, bo tam już więcej nic nie osiągnę :/ Póki co to jeszcze odległe czasy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fikumiku: macierzyńskiego wychodzi dobre 7 miesięcy. 20 tygodni podstawowego urlopu macierzyńskiego, który od 2012 masz prawo przedłużyć o 4 tygodnie (pracodawca nie ma prawa odmówić), a potem jeszcze zaległy urlop wykorzystujesz. Plus jeszcze tatuś może 2 tygodnie tacierzyńskiego 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fikumiku
wychowawczy jest do trzeciego roku zycia każdego dziecka, oczywiście jeżeli pykniesz sobie drugie dziecko na wyhowawczym to jesteś w czarnej dupie.
Wychowawczy mozesz z tego co wydaje mi się dwa razy przedłużać, tzn. np. umawiasz sie z szefem że do roku będziesz z dzidkiem ale coś tam coś tam i piszesz podanie o pzredłużenie np. na kolejny rok, oczywiście mozesz od razu wystapic o pełny wymiar wychowawczego.

druga sprawa można zawsze jeszcze wspomóc się urlopem to zawsze 26 dni roboczych tylko wtedy dupa blada, ale my wracamy spoko pod koniec roku wiec moze wytrzymac się ja tak zrobiłam z Maja, ale ja pracowałam w soboty i zawsze coś wolnego mogłam po drodze wyhaczyć

a własnie i sprawa zachorowań dzieic, niestety chyba beda choróbska i w żłobku i w przedszkolu wiec warto miec kogoś pod reką zeby i tak nam z dziekciem byłw razie W

ok dziodzior mój wykąpany i drze "mleto" więc szykuje butle i wolny wieczór zaczynam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
fikumiku: macierzyńskiego wychodzi dobre 7 miesięcy. 20 tygodni podstawowego urlopu macierzyńskiego, który od 2012 masz prawo przedłużyć o 4 tygodnie (pracodawca nie ma prawa odmówić), a potem jeszcze zaległy urlop wykorzystujesz. Plus jeszcze tatuś może 2 tygodnie tacierzyńskiego 😉


lady a w tych 4 tygodniach nie ma już 2 tygodni tatusiiowego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A co do przedszkoli ja też jestem jak najbardziej za. Mimo, że ja też nie chodziłam i moja mama bardzo się mną zajmowała. Znałam więcej wierszyków i piosenek niż typowy przedszkolak 😉 Zanim poszłam do zerówki już umiałam płynnie czytać. Sama mamę męczyłam by mnie nauczyła czytać i tak wyrósł mól książkowy 😉 Ale za to w kontaktach z rówieśnikami byłam trochę dzikiem. I do tej pory trochę wstydzioch ze mnie w obcym towarzystwie. Oczywiście z wiekiem się poprawiło, nie raz się przekonałam, że po prostu warto być otwartym i przebojowym, ale nie było łatwo się przełamać. Może po prostu mam taki charakter, a może to, że nie chodziłam do przedszkola jakoś na to wpłynęło.
Teraz fajne są programy w przedszkolach. Np. szefa syn jak się błyskawicznie angielskiego w przedszkolu uczy. I co najważniejsze uwielbia chodzić do przedszkola. Chodził też do żłobka choć oni maja oboje rodziców na emeryturze, ale uznali, że lepiej dla dziecka jak jest z rówieśnikami niż rozpieszczane przez dziadków.
Jeśli tylko dziecko nie choruje co chwilę to czy żłobek, a już na pewno przedszkole jak dla mnie jest ok. Choć jestem pewna, że będzie mi się serce krajać jak swoje wyślę. Tylko rodzice bardziej ro przeżywają niż dzieci prawdopodobnie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...