Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży

Szczerze Ci powiem, że nie wiem gdzie dokładnie w Niemczech. Ale wiem tyle, że w hurtowni Martini. Ale po kilku miesiącach chce otworzyć też swoją firmę i pewnie to będzie podobna sytuacja... No M chce żebym zjechała do Niego w grudniu. Ale na święta i nowy rok na pewno zostaje w Poznaniu, bo zeszłe święta mnie nie było. Więc będę musiała przemyśleć, bo życia tak na odległość sobie raczej nie wyobrażam.

ja nawet nie mysle narazie o tym bo przeraza mnie to..
a ode mnie wlasnie wyszla polozna przysniosla mi broszurki taki fajny kalendarz z nivea baby probki z nivea baby z ziajki na rostepy i do higieny intymnej probke emolium i buteleczke z aventu 🙂 ogolnie smieszna kobita nie wiem jak ja zniose 😁

A ja będę musiała zobaczyć jakąś u siebie... Bo w sumie jeszcze nie wybrałam... 😜

ja wczoraj dzwoniam i dzisiaj juz przyszla 😁 a teraz lece na miasto na jakies mini zakupki 😁 i do kfc 😁

Emaleth napisał(a):

Cześć,my się z córcią zbieramy po jakieś owocki 🙂
Natalia gratulacje, już możecie spokojnie czekać na Majeczkę 🙂A co z cesarką będziesz miała wcześniej?
Deira powodzenia na pewno wszystko będzie dobrze!!!!

Jeżeli mała się obruci pośladkowo lub łożysko będzie na ścianie przedniej to tak,ale narazie nie ma powodów do cesarki 🙂 bo Maja jest obrucona główką na dół i łożysko jest na ścianie tylnej 🙂 a co do tego serduszka jej to lekarz powiedział,że nie będzie żadnych komplikacji przy porodzie naturalnym więc będę mogła rodzić siłami natury 🤪 🤪

mój M też cały czas próbuje mnie namówić na życie za granicą... no i chyba z czasem tak trzeba będzie zrobić, bo tak jak i wy nie wyobrażam sobie życia na odległość, i żeby dziecko widziało się z tatuśkiem raz na kilka miesięcy 🤨 tak więc jeszcze nie wiem jak to będzie ale raczej nie będę w PL sama. co za kraj !! 😠 😠

Natalia to świetna wiadomość 😉 Wszystko się powoli układa! Majeczka napewno przyjdzie na świat silna i zdrowa!
Emi, Isa i Tussia, współczuję wam, ale dacie radę! będziemy was tu wspierać w trudnych chwilach! ;*

Dziewczynki mam nadzieję, że dacie sobie radę z tymi rozłąkami :****
A póki co jak pojedziecie rodzić to lepiej niech będzie z Wami ktoś bliski to będzie mógł sprawdzić lekarza: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,12100321,Pijany_lekarz_przy_porodzie__Dziecko_ma_obrazenia.html

Doti napisał(a):

A póki co jak pojedziecie rodzić to lepiej niech będzie z Wami ktoś bliski to będzie mógł sprawdzić lekarza: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,12100321,Pijany_lekarz_przy_porodzie__Dziecko_ma_obrazenia.html

jakaś masakra...

koszmar!! co za lekarz!! 😠

Natalia super wieści 🙂

mi się przed chwilą dopeiro udało skontaktować z panią ginekolog i ponieważ nie ma wolnych miejsc już do końca tyg u niej to przyjmie mnie dziś dopiero o 21:30 :/ to jeszcze mam trochę stresu... no ale dobrze, że kontrol już dziś... mam nadzieję, że wszystko będzie oki.

masakra z tym pijanym lekarzem, dobrze, że mój M. będzie ze mną "rodzić".

Ja mam wizytę jutro na 14.

buffy lepiej w sumie dzisiaj późno iść na wizytę, niż czekać tydzień moim skromnym zdaniem .

jasne, nawet nie brałam opcji czekania kolejnego tygodnia pod uwagę, tylko myślałam, ze uda jej się mnei przyjąć przed wszystkimi, ale niestety nie da rady... ogólnie mi bez róznicy czy to 14 czy 22, tylko chodzi o to że jeszcze kilka godzin w niepewności mnie czeka... taki stresik przedwizytowy

isa8 napisał(a):

mój M też cały czas próbuje mnie namówić na życie za granicą... no i chyba z czasem tak trzeba będzie zrobić, bo tak jak i wy nie wyobrażam sobie życia na odległość, i żeby dziecko widziało się z tatuśkiem raz na kilka miesięcy 🤨 tak więc jeszcze nie wiem jak to będzie ale raczej nie będę w PL sama. co za kraj !! 😠 😠

Powiem Ci ze jest ciezko w innym kraju ja mieszkam w holandii, niemam tu przyjaciol ani znajomych, calymi dniami siedze w domu bo chodzic niedam rady, a w Polsce inaczej znajomi rodzina , zawsze ktos jest, moj S chcial mnie wyslac do polski, ale niechce zeby dziecko mialo ojca na odleglosc,

jejku dziewczyny umieram z bólu 😞 tak mnie ząb napieprza.... zaraz się zbieram i jadę do dentysty bo nie wytrzymam!! w dodatku włożyłam w zęba pół nospy i język z ustami mi zdrętwiał 😞

isa8 napisał(a):

jejku dziewczyny umieram z bólu 😞 tak mnie ząb napieprza.... zaraz się zbieram i jadę do dentysty bo nie wytrzymam!! w dodatku włożyłam w zęba pół nospy i język z ustami mi zdrętwiał 😞

nie kombinuj za dużo kochana tylko jedź do dentysty!

mojemu się dzisiaj zachciało zupy pomidorowej... Ten to zawsze coś wymyśli. Ale stwierdził, że ja mam iść tylko po koncentraty, warzywa itp a On sam zrobi jak wróci z pracy 😁

mojemu zachcialo sie rosolu, ale chyba niezdaze do jego powrotu ,

Hej, dziewczyny 🙂
Wróciłam o 14 i padam na twarz, nogi włażą mi w tyłek i cała się kleję. Idę zaraz wziąć jakiś prysznic, bo oszaleję.
Dzięki za wsparcie, kochane 🙂 Z ordynatorem jestem umówiona na przyszłą środę. Wtedy zrobi mi wszystkie niezbędne badania, zrobi ze mną wywiad i ustalimy jaki poród i ewentualnie jeśli cc , to kiedy. Tak więc jeszcze się trochę postresuję w przyszłym tygodniu 😞
Na usg piersi wszystko wyszło ok 🙂 Jakieś drobne torbielki, ale u mnie to taka uroda cycków, że te torbielki zawsze były. Najważniejsza informacja to taka, że przewody mlekowe liczne, prawidłowej budowy i rozmiarów 🙂 Z karmieniem naturalnym problemów więc mieć nie powinnam 😁 Przy okazji dowiedziałam się o bardzo ważnej sprawie, więc się z Wami dzielę – w czasie karmienia trzeba uważać na staniki z fiszbinami, bo przy fiszbinach mogą się tworzyć w piersiach nieprzyjemne zgrubienia, małe, niegroźne guzki, ale uciążliwe. Dlatego staniki z fiszbinami można, ale tylko okazyjnie – na wyjścia itp. Tak to raczej nieuciskające cyckonosze na codzień.

Isa, Emilia, dacie radę 🙂 Dobrze, że mamy teraz możliwość kontaktu przez neta, smsa, telefony, więc będziecie miały stały kontakt z Waszymi M, chociaż rozumiem, że czasem brak dotyku może dać się we znaki. Bądźcie dzielne 🙂 Zawsze możecie tutaj się wyżalić 🙂

Tusia, współczuje wyjazdu M i jego nieobecności aż do porodu 😞 Ale on to robi dla Was 🙂 I wierzę, że sobie poradzisz 🙂

Isa, pamiętaj, że jutro my wszystkie będziemy Ciebie mentalnie wspierać o 9 rano 🙂

Natalia, cudowne wręcz wieści !!! 😁 😁 😁 Cieszę się razem z Tobą i Twoim Bartkiem 🙂 Ważne, że macie stałą i dobrą opiekę 🙂 Majka to dzielna kobitka i na pewno poradzi sobie z tymi przejściowymi trudnościami 🙂 A potem da Wam popalić, jak już zacznie brykać po domu 🤪

A ten artykuł o pijanym lekarzu – koszmar 😮 Aż mną trzęsie 😠 😠 😠 Ja nie rozumiem tłumaczenia, że miało się ciężki dyżur i trzeba było sobie chlapnąć drina. Masakra po prostu. Ja bym na zbity pysk wywaliła gościa z pracy z opcją sądowego zakazu wykonywania zawodu do końca życia. Niech trawniki strzyże w mieście i sprząta ulice, jak nie potrafi poradzić sobie ze stresem jako lekarz 😠

No dobra, idę wziąć prysznic, coś zjem i muszę zacząć przygotowywać zastawę, kieliszki i inne pierdoły na stół na czwartek. Tak mi się nie chce, ale muszę się jakoś zmusić, bo jutro to trochę już za późno będzie. A wypadałoby by goście jedli i pili niekoniecznie z zakurzonych talerzy i kieliszków 😁
Miłego popołudnia! 🙂

ja sobie teraz zrobiłam pomidora i ogórka zielonego z majonezem 🙂 i czekam aż M wróci z pracy i zrobi tą zupkę 🙃

a ja zjadłam pączka i do tego kefir 🤪

Deira jak ona tak mi bryka w brzuchu to naprawde dziekuje za takie żwawe dziecko,oby była spokojna 😁 😁 ale coś czuje że nie będzie...bo my jesteśmy żwawi więc ona raczej pojdzie za rodzicami 😁 😁 a w brzuszku to od wczoraj mi normalnie robi masakre,ale dobrze bo jest szczęśliwa tak jak ja...choć czasami bardzo boli...w sumie już nie kopie tylko się rozpycha....i wiecie jak dziecko jest teraz ułożone w taką fasolke 😜 bo mi Pan doktor wczoraj pokazywał na Mai jak jest ułożona 🙂

wróciłam od dentysty... przyjął mnie bez kolejki bo w ciąży i w dodatku z bólem... nawet nie wiem kiedy mi się dziurka w zębie zrobiła, ale mój dentysta stwierdził że w ciąży zęby strasznie sie psują... zatruł mi go i kazał się wstawić w czwartek na leczeniu... tylko troszkę mnie zmartwił bo powiedział że strasznie mi się kruche zęby zrobiły jak zaczął wiercić... 😮
jak narazie całe dziąsło mi pulsuje, ale to lepsze niż ten ciągły ból 🤨

idę się kąpać i prasować ciuszki na jutrzejszą obronę 🤪

A ja musze troche odpoczac, bo znow sie nalatalam po miescie jak glupia... kupilam posciel na zmiane dla malutkiej, reczniczek z kapturkiem wiekszy, kocyk i poduszeczke do wózka, dla siebie koszule nocna do karmienia 🙂 i bylam u babci na obiedzie - zrobila moje ulubione pyzy drozdzowe z jagodami 😁 obżarłam sie jak glupia 😜
Dzwonila do mnie kolezanka i zaproponowala, ze jak jutro bedzie ladna pogoda, to zrobi mi sesje zdjeciowa 🙂

Iza nie zazdroszcze, ja kolejna wizyte mam 24.07 i dalsze leczenie kanalowe 😞

karola ale Ci zazdroszcze tej sesji...moj fotograf miał rozwod i nie moze sie pozbierac...a kiedys startowalam do foto modelingu 🙂 ichciałam teraz sesje ciążowa ale nic z tego 😞