Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
isa8 napisał(a):


dziewczyny mam pytanie, czy to prawda że Karmi wspomaga laktację??
właśnie buszowałam troszkę na sierpniówkach i się na takie info natknęłam 😉

Też to czytałam, wejdź sobie w google, jedne babki piszą ,że faktycznie pomaga,inne,że nie. Ale minus tego,że to jest gazowane i może powodować kolki...Chyba,że wypije się odgazowane
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka, placek upieczony 🙂 Już po kawałku na ciepło żeśmy z M zjedli. Pychota 😁 Trochę żałuję, że oszczędnie dałam jabłek, ale bałam się, że opadnie, ale nie opadł 🙂 Następnym razem dam więcej. Za to kruszonki nie żałowałam i teraz co chwila ja podskubuję, hehe 😁 Aha, i piekłam o 10 minut dłużej niż w Twoim przepisie, ale po kruszonce widziałam, że placek jeszcze trochę potrzebował pobyć w piekarniku.

Isa, wogóle jest taka opinia, że piwo wspomaga laktację. Ale, ile w tym prawdy, a ile mitu to nie wiem. Mi w SR mówiono, że najlepszym sposobem na wspomożenie laktacji jest po prostu częste karmienie albo odciąganie nawet z pustej piersi.
A tak swoją drogą, ja w czasie karmienia na pewno nie odmówię sobie chociaż jednego piwka, ale wcześniej odciągnę pokarm, a potem przez te 4-5 godzin odczekam z karmieniem piersią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira,widać, zależy od piekarnika 🙂 W moim po 40 minutach kruszonka była zarumieniona. Cieszę się,że udał się i smakuje. Szybki placek na maxa 🙂
Ja tak samo, najpierw odciągnę a potem piweczko sobie wypiję 🙂 🙂 9 miesięcy abstynencji wystarczy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzonatalie napisał(a):
placki nie placki a ja glodna jestem 🤢
pora na obiad... 🙃


ja właśnie wpierniczyłam pyszną pizze przygotowana przez mojego M 😁
Isa, też mi się teraz nieziemski apetyt uruchomił, mam nadzieję, że przez te 5tyg do końca, to max 4kg przytyję... najlepiej jakby dobić co najwyżej do 12,5 no ale zobaczymy, bo jem chyba za czworo 😜

aaa i wyprałam pościel do łóżeczka 🙂 jak wyschnie, to wyprasuję i do szuflady 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
na początku karmienia piłam herbatki dla karmiących bo wydawało mi się że nie mam pokarmu. i sama nie wiem czy to ta herbata czy poprostu się unormował pokarm ale przybyło go sporo. od piwa miałam odrzut totalny przez 2 lata. ciąża + karmienie. ale tak mnie ciągnęło do wina że aż mnie skręcało i piłam, po opróżnieniu piersi. też czytałam że piwo pomaga przy laktacji, ale na ile to prawda a na ile to działa na psychike ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pestka, ja dziś też Twoje ciasto zrobiłam i już wyjęte z piekarnika 😉 Dwa kawałki już nawet zjadłam, chociaż moja mama by powiedziała że to 4 były bo ja takie spore kroję 😜
deira super ze wszystko dobrze z wynikami 😉 Jeśli chodzi o prowadzenie auta to problem z tym, ze moj maly z akierownica czasem tak się wypchnie ze siedziec nie mogę 🤨 i czuję się też często bardzo słabo więc nie wiem czy to wskazane jeździć... ale tak jak Ty bez auta jestem odcięta od świata. No prawie 🙂. Aha ciasto Pestki super wychodzi nawet jak całe się obłoży owocami, ja właśnie dziś dosłownie każdy centymetr wyłożyłam śliwkami a kruszonki też dałam jak na trzy ciasta 🙂
mamusiakja właśnie sobie zaparzyłam ta herbatkę. Z tego co czytam w necie to głównie ma pomóc w drugiej części porodu i ja przyśpieszyc. A w smaku całkiem dobra, taka słodkawa 😉 bede pić jedną dziennie.
dzonatalie, dziewczyny lataja już z 2 miesiecznymi maluchami. Ja mam zamiar sie wstrzymac trochę dużej, bo szkoda mi szkraba ciągnąć dla własnej przyjemności.
isa moja ciocia od czasu do czasu piła karmi, i podobno jej pomagało. Wiadomo, że z gazowanym trzeba uważać ale pewnie troszkę można sobie pozwolić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja myślę że najlepiej na laktację działa duża ilość wypijanej wody, bo w końcu z czegoś ten pokarm musi się zrobić 🙂 Nie stosowałam żadnych wspomagaczy a mleka nie brakowało 😉 I teraz też już się pojawiło i pewnie go nie braknie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
zobaczymy jak to będzie z tą laktacją... ja mam nadzieję że będę miała pokarm i będę mogła karmić małego 😉

wczoraj założyłam zeszyt i spisuje wszystkie ważne rzeczy odnośnie żywienia, i różnych spraw dotyczących wychowania maleństwa... 😉 ...chyba z nudów 😁
no ale napewno się przyda jak będę w desperacji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam książkę Heidi Murkoff - "Pierwszy rok życia dziecka". Bardzo fajna i też dużo przydatnych informacji.

Dobra, idę teraz jakiś obiadek upichcić. Znowu będzie schabowy (ale jak się okazuje ja najlepiej z czerwonego mięsa żelazo przyswajam), ziemniaczki i groszek z marchewką 🙂

Moje cycki stały się jakoś koszmarnie tkliwe, jak w I trymestrze 🤔 I do tego swędzą niemiłosiernie... 😮

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja wrocilam z miasta nogi z dupy mi wychodza i brzuch chce eksplodowac 😮
doti nie zazdroszcze falszywych alarmow chociaz mnie od 2 dni w nocy budzi zajebisty bol dzisiaj nawet mamie mowilam ze jak takie bole to ja nie chce wiedziec co bedzie pryz porodzie 😮 a z brzuchem dzieje mi sie tak jak by mi sie brzydko mowiac kupe chcialo 😮
i wcale tez bym sie nie zdziwila jak bym donosila do terminu bo to moje dziecko tez cos nie zdecydowane ale sciskam nogi do poniedzialku pozniej niech sie dzieje co sie chce mala ponad 3 kg lozysko III stopien wiec moge rodzic
doti sadze ze lala sie z toba bawi 😁 ale w koncu Cie zaskoczy jak przstaniesz myslec o tym zeby juz rodzic 😁
musze wam powiedziec ze BRDZYDNE 😮 dzien w dzien syf na syfie mi wychodzi 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiedzcie mi jak to jest z tymi ruchami, kiedy powinnam się zaniepokoić brakiem? Podobno przed porodem dziecko zmienia swoją aktywność i nie wiem czy się szykować na rozpakowanie czy coś się złego dzieje.... Co jakiś czas coś tam delikatnie poczuję ale po tych skurczach wcześniejszych jakby się schowała... Momentami mam wrażenie jakbym miała pusty brzuch 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doti, jest kilka teorii, kiedy powinno się zaniepokoić. Słyszałam jużo tym, że jeśli w ciągu 12 godzin nie wyczujesz co najmniej 10 ruchów, to powinnaś to skonsultować z ginekologiem. W okresie zaś aktywności dziecka, ruchów powinno być co najmniej 10 w ciągu 2 godzin. Ale to w okresie aktywności, bo dziecko przecież w ciągu dnia też śpi, albo nie ma ochoty na figle.
Tu masz taki mini poradnik:
http://www.babykick.pl/b/liczenie-kopniec/0?set=home
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doti napisał(a):
Powiedzcie mi jak to jest z tymi ruchami, kiedy powinnam się zaniepokoić brakiem? Podobno przed porodem dziecko zmienia swoją aktywność i nie wiem czy się szykować na rozpakowanie czy coś się złego dzieje.... Co jakiś czas coś tam delikatnie poczuję ale po tych skurczach wcześniejszych jakby się schowała... Momentami mam wrażenie jakbym miała pusty brzuch 😞

doti ja tez co raz slabiej czuje mala miedzy innymi dlatego skierowal mnie do szpitala jak powiedzialam lekarzowi mi kazala liczyc ruchy na ktg ktg trwalo ok.30-40 min dobrze niby zeby w tym czasie bylo ponad 20 jak jest mniej to niby zle swiadczy ale nic innego mi nie powiedzieli 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jakoś się zmobilizowałam, zrobiłam 3 prania, posprzątałam caaałe mieszkanie i usmażyłam naleśniki... Skąd mi się ochota wzięła nie mam pojęcia 😁 Teraz jak posprzątane będę się byczyć przez tydzień aż się ubrudzi na nowo 🤪

Doti strasznie współczuję tych fałszywych alarmów. Chyba bym z nerwów zwariowała na Twoim miejscu, bo ja to straszna panikara jestem 🥴

Wojtek też teraz mniej się rusza, ale jak jest jego pora na kopanie to brzuch skacze jak szalony, więc się nie przejmuję. Chociaż też mam takie momenty zawiechy, że myślę sobie "Kiedy ostatnio kopał?" i czekam na jakieś lekkie muśnięcie, żeby się uspokoić. I mam takie nieprzyjemne uczucie w biodrach - nie wiem czy on mi tam łapki wpycha, czy się coś rozciąga... Takie "rozchodzenie się kości", brrrrr 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Efek kości się rozchodzą bo musi się miednica trochę rozszerzyć 🙂
Ja tak właśnie leżę i czekam na każdy kolejny ruch... Mała miała czkawkę jakąś godzinę temu chyba i dopiero chwilkę temu poczułam jedno uderzenie.
Dzwonił do mnie M i pytał się czy jedziemy...mówię że nie bo skurcze się wyciszyły a ten na to \"a tak się starałem\" 🙃
Następny ząb mnie boli przy nagryzaniu.... ale tym razem to chyba jakieś podrażnienie dziąsła koło zęba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...