Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Doti napisał(a):
Inirtam niby coś ponad 1cm rozwarcia jest i szyjka mięciutka i skrócona ale czy ostatnie skurcze coś zmieniły to nie wiem 😉 chciałabym umieć sama sprawdzić...
Skurczami co 10 minut to ja bym się nawet nie przejęła hehehe


Ciebie i te co 3 minuty nie ruszają na izbę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Deira, moja w 35 tygodniu też tyle ważyła. 2900g 🙂 Teraz niby 3600g. Czyli małego dzieciątka też nie urodzisz 🙂 Damy radę 🙂

Tak wogóle to za mną 270 dni ciąży 🙂 Zostało 10 😁 Teoretycznie 10 🙂

Pytanie do mam które już rodziły. Powiedzcie mi,czy Wasze dzieciątka od razu po \"wyjściu\" płakały? czy za jakąś dłuższą chwilę?
Teraz zaczynam się stresować,by usłyszeć jej płacz...Przed oczami mam obraz taki, że urodzę a ona nie złapie powietrza 😞 Boże co za shizy.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inirtam tym razem już mnie ruszą na pewno 😜 Jakby to był pierwszy poród to pewnie bym leciała z motorkiem w dupie na porodówkę 😁
W lustrze to nic nie zobaczę 😜 a paluchów nie mam raczej na tyle długich... choć prędzej bym powiedziała że łapa mi się tak nie wygnie żeby na tyle głęboko paluchy wsadzić 😁

eeeee Pestko mój od razu się rozdarł 😁 Ja tylko stwierdziłam że jest maluśki a później umyty i ubrany wydał mi się naprawdę wielki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Natala zaraz jadę ciotkę do domu zawieźć i jak wrócę to śmigam się wykąpać po tym koszeniu, zjem kolację i zacznę uskuteczniać samogwałt sutków 😉 Coś się zaczyna napinać brzuch więc może mu troszkę pomogę i będę miała pretekst żeby jechać na porodówkę. A żeby tym razem nie przeszło to będę pod same drzwi porodówki sutki masować 😁 😁 😁 Taka będę, a co! Niech już Lusia wyłazi! Wredna matka jestem ;p

Pestka niestety takie chwile bywają dramatyczne i czas się ciągnie wtedy... Ja wierzę że u każdej z nas będzie wszystko w porządeczku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja przedwczoraj też spróbowałam masować sutki i to faktycznie coś daje bo brzuch mi się strasznie twardy zrobił. Ale to nie dla mnie, nie chce mi się tego robić jakoś... Potem mnie zaczęły boleć, ogólnie to nie za przyjemne było więc daruję sobie takie wspomagacze 🙂Chodzenie po schodach też odpada, bo raz wejdę i mam dosyć. Jedynie seks i spacery. Na spacery z M chodzimy codziennie ale to dlatego żeby się dotlenić,bym mogła zasnąc wieczorem. Ja się boję, nie porodu ale tego co będzie potem i dlatego nie chcę przyspieszać wyjścia małej na świat. Położna dziś też mi mówila o sutkach itd a ja mówie że znam te metody już 🙂
Boję się tego przewrotu całego życiua do góry dupą, tego że mała będzie non stop płakać, mieć kolki,że nie będę mieć pokarmu,że w nocy kompletnie nawet na chwile nie usnę itd itd.
Jeszcze muszę nacieszyć się tą swobodą. Wszyscy tak nas straszyli i przez nich mam te shizy. Że skończy się dobre itd itd. Mam nadzieję,że jak ją zobaczę to wszystkie zmartwienia pójdą precz i ważne będzie tylko by była zdrowa,nic więcej! Resztę się przeżyje, ale mimo to,nie chcę przyspieszać porodu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Przejrzałam jeszcze Waszą "literaturę" od rana 🙂 Ale żeście się rozpisały 🤪 Tak więc pokrótce, to co pamiętam:
Doti, mam nadzieję, że to koszenie spodobało się Laurce i będzie chciała na własne oczy skontrolować, czy mama równo trawę przycięła 😁 🤪
Alexia, słodziutki jest Twój Maks 😁 Ma tak cudny uśmiech, że aż się rozpłynęłam 🙂
Inirtam, z tymi ruchami to też nie ma co popadać w paranoję 🙂 Mi jak czasem wyjdzie mniej niż 10 ruchów, to daję sobie czas i liczę ponownie, gdy Mała znowu się aktywuje. I wtedy najczęściej jest już w normie.
Madzia, trzymam kciuki za Ciebie i Maluszka. Daj koniecznie znać, jak poszły badania. A tak wogóle, to w któym szpitalu będziesz rodziła?
Pestka, te nasze królewny to takie małe pulpeciki będą, hihi 🙃 🤪 Okrąglutkie, różowiutkie i drące się wniebogłosy pewnie 😁 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka24 napisał(a):
Deira napisał(a):

Pestka, te nasze królewny to takie małe pulpeciki będą, hihi 🙃 🤪 Okrąglutkie, różowiutkie i drące się wniebogłosy pewnie 😁 🤪

Będzie co całować 🙂 hihihi


A ile mięciutkiego i ciepłego ciałka do tulenia 😁 🤪
Stwierdzam, że mogłabym już dziś rodzić 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurde cały dzień na nogach i to jeszcze nie koniec... właśnie się zbieram do teściów z mężem... tak mi się nie chce że szok, ale co zrobić...

dzisiaj była u mnie położna... zostawiła 3 worki z gazetkami, ulotkami, poradami, próbkami, kilka kart rabatowych i różnych innych dupereli że chyba z samych próbek będzie co nakładać na małego 😁 więc pierwsze co to zużyje próbki... 🙂

miłego wieczoru kuleczki! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy!
Initram ja prałam tylko 0-3miesięcy czyli w rozmiarówce do 59 cm i te ubranka wyglądają na dość duże. Nawet jeśli starczą tylko na 3 miesiące to te kolejne zdążą się wyprać 🙂
Deira fajnie Ci się wizyta potoczyła 🙂 dobrze ze sie dowiedziałaś wszystko co chciałas i że z małą jest ok i całkiem dobrze musi sobie wyglądąć 🙂
edith czas szybko zleci 🙂 tylko ciekawa jestem czy dadzą Ci termin, czy powiedzą że Cie będą ciąć jak akcja się zacznie 🙂
Pestka myślę, że każda ma takie myśli jak Ty. Ale damy radę, choć pewnie będzie ciężko. Będziemy się na forum wspierać 😉
Ja mega zawiodłam się wizytą u położnej, wredna stara baba. Była bardzo niesympatyczna, albo głupia po prostu. W każdym razie wg pomiarów mojego brzucha mój mały powinien ważyć jakieś 2500. Ciekawe ile w tym prawdy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marylu, właśnie dotarłam do informacji o Twojej siostrze 😞 Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Na pewno jest pod dobrą opieką medyczną i zakrzep nie zagrozi ani jej ani dziecku 🙂 Będzie dobrze 🙂

A to można określić wagę dziecka na podstawie jedynie pomiarów brzucha? 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc kluseczki 🙂 a ja wrocilam z miasta niedawno, ale sie nachodzilam...teraz chyba bede z 3 dni lezec z bolacym kroczem...zaliczylysmy pycha obiad a pozniej deser 🙂 i dluuugi spacer, ciagle mi sie zdawalo, ze ktos sie lampi na moje opuchniete nogi - dzis wygladaja koszmarnie, juz sama nie wiem czy to normalne, czy moze cos mi dolega 🤨
Rozmawialam dzis z kolezanka, ktora termin miala na 20.08 ale maly sie nie pcha na swiat i siedzi sobie jeszcze wysoko 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejaaaaaaa 🙂 🙂 🙂 My już wykąpani, nakarmieni, Mały ogląda bajkę na dobranoc a ja siedzę przy wiatraku... brzuch pobolewa coraz bardziej. Zaraz zaczynam wspomaganie... pewnie nie każdy to pochwala, ale ja mam już dość niepewności czy to już czy jeszcze nie.
Hemoroid mnie boli 🤢 🤢 🤢

Pestka dlaczego zakładasz od razu najgorsze? Nie lepiej myśleć, że dziecko będzie ładnie przybierało na wadze na naturalnym pokarmie z cycusia, kolki Was nie będą dotyczyć, noce po 2-3 miesiącach zaczną być w całości przespane i żadne choróbsko się Was nie chwyci. 🙂 Tak trzeba 🙂 U nas nie było ani problemów z pokarmem, ani z kolkami, ani chorobami - jedyne co to noce zarywane przez częste karmienie ale mój Mati to pieszczoch mamusi i musiał się potulić. Poza tym ja nie miałam pomocy M w nocy bo on się nigdy w życiu nie obudzi przez płacz dziecka 😉

Deira podobno są jakieś tam szacunki wagi dziecka na podstawie wielkości brzucha ale wg mnie nic nie warte 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no mojej kumpeli na podstawie pomiarów brzucha dobrze obliczyli wagę, natomiast z usg była zanizona o 600g w stosunku do urodzeniowej... nie wiem, jak to się robi, ale widać sposób na to jest...

Doti, podziwiam Twoja determinację...a M nie może Ci się do tych sutków \"przyssać\" w sensie zając się nimi? 😉

Pestka, trzeba myśleć pozytywnie.. słyszałaś o takim zjawisku, jak samospełniająca się przepowiednia? jak zaczniesz się nakręcać, że będzie tak i tak... to faktycznie tak będzie, więc lepiej nakręcić się, że będzie dobrze pod każdym względem albo pod prawie każdym, żeby nie nadużywać dobroci natury 😉

znów mnie w krzyżu nieziemsko łupie... :/

dziewczyny, dotarł do Was już groszek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Inirtam mógłby się przyssać jakby tu był 😞 niestety jest w pracy a jak przyjdzie będzie już późno... poza tym namówić go do czegokolwiek ostatnio graniczy z cudem... sam nudzi kiedy zacznę rodzić a nie chce mi pomóc 😜
Poza tym mnie masaż sutków ani nie boli ani nie podnieca.... po prostu siedzę sobie i "kręcę" jedną ręką a drugą gram w Bubble 😆 i już zaczynam czuć pomału efekty...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...