Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży

inirtam napisał(a):

ja po cichu liczę na jakąś niespodziankę od M na wtorek... ale pewnie się przeliczę... choć to nasza ostatnia rocznica tylko we dwoje, więc może coś ogarnie, o ile pamięta 😁 😁 😁

no ja też we wtorek liczę na jakąś niespodziankę 😜
może chociaż jakaś kolacja romantyczna w fajnej knajpce....
na pewno potem przez dłuższy czas sami nigdzie na kolacyjke nie wyjdziemy, tym bardziej że moje menu będzie na pewno ograniczone, a póki co moge sobie jeszcze dogodzić czym chcę

Witam 🙂

Na początek WIELKIE GRATULACJE DLA MADZI I KUBUSIA! 🙂 NO I OCZYWIŚCIE DLA TATUSIA 🙂
DUŻO ZDRÓWKA I SZYBKIEGO POWROTU DO DOMKU!

Aisza, Natalia trzymam kciuki za Was 🙂 Może jeszcze niejeden bobasek się wykluje w ten weekend 😁
Pestka, z facetami tak jest. Czasem coś im nie styka w tym mózgownicach i dziwią się, o co nam chodzi... Ręce opadają... 🤢 Ja bym się zbuntowała i powiedziała, że źle się czuję i przeleżałabym całą wizytę 😉 Tak trochę na złość, ale może w końcu zacząłby myśleć 😜 Tak to się pyta Ciebie co chwilę, czy już rodzisz, a jak nie rodzisz to wogóle nie bierze pod uwagę że możesz nie mieć ani ochoty ani sił na wizyty. Przecież Ty jesteś w zasadzie jedną nogą już na porodówce... 😁 Faceci... 🤢
Sandra, serdeczne życzonka dla Nadii 🙂 To już z niej duża kobitka 😁 A z teściówką może sobie jednak wyjaśnijcie na spokojnie. Po co potem jakieś niepotrzebne kwasy mają być między Wami.
Buffy, powodzenia w karmieniu 🙂 Początki zawsze są trudne, ale w końcu się zgracie z Maluszkiem. Spróbuj może tak jak radzi Emaleth, silikonowych osłonek.

Efek, nie przejmuj sie ja tez nie spakowana 🙂 hehe 🙂
Wczoraj mama mi przyniosla koszulki do karmienia, bo mi guziczki przesuwala, wiec od biedy cos w domu jest, ale jakbym dostala mega skurczy to zamet pewnie by byl w domu 😉)

My z Naducha dzisiaj zapiekanke, Darek lazanie...

Ja bym mogla dzisiaj rodzic, przynajmniej jedneurodziny 🙂 haha 🙂

Dzieki bardzo wszystkim za zyczrenia dla Nadusi... 🙂)

w czwartek 30 sierpnia o godz 11,55 na świat przyszedł mój syn Oskar. waga 3430 g 55 cm. dziś już wyszliśmy do domu. pozdrawiamy

Edith gratulacje!!!!! 🤪 🤪 😁 😁 😁

Edith jeszcze raz gratulacje, super, że jesteście już w domku 😁

A jeśli chodzi o facetów to ja mam zupełnie na odwrót 🤨 Ciągle sama w domu siedzę, bo mój jak nie w pracy to na budowie 😞 Z jednej strony go rozumiem, że chce jak najszybciej skończyć i się przeprowadzić ale z drugiej strony już mu tłumaczyłam, że miesiąc w tę czy w drugą stronę nie gra roli. Na dodatek nikogo nie zaprasza, wręcz przeciwnie tłumaczy, że jestem przed porodem i w nocy nie śpię i potrzebuję odpoczynku 😮 Adwokat się znalazł. No i oczywiście praktycznie nigdzie nie wychodzimy 🥴 Ale myślę, że jak byłoby na odwrót, to też bym marudziła 😁

Witam mamusie,
wchodze a tu odrazu wiadomosc ze kolejne 2 juz rozpakowane no no szybko idzie, ktora nastepna ? 🤨 🤪
ogolnie to chcialabym zeby dzisiejszy dzien sie juz skonczyl, tak sie zdenerwowalam na M od rana ze z tej zlosci i chyba bezsilnosci zaczelam sprzatac dom, wysprzatalam cala lazienke, kuchnie +okno i salon , w dodatku robie juz 3 pranie i padam na pysk, dysze jak nie wiem co nie mam sil na nic..
a M .. a szkoda gadac 😠 😠 😠

edith madzia GRATULACJE!!

Ja od lipca zbierałam się na zwiedzanie w szpitalu- i dziś wreszcie mi się udało 🤪 Pokazali nam (jak się domyślam) najładniejszą sale porodową. Ciekawe jak inne wyglądają. Akurat widziałam kilka noworodków- słodziaki takie. Ale jakoś cicho tam było- spodziewałam się jakichś krzyków 😁

dzonatalie napisał(a):

Witam mamusie,
wchodze a tu odrazu wiadomosc ze kolejne 2 juz rozpakowane no no szybko idzie, ktora nastepna ? 🤨 🤪
ogolnie to chcialabym zeby dzisiejszy dzien sie juz skonczyl, tak sie zdenerwowalam na M od rana ze z tej zlosci i chyba bezsilnosci zaczelam sprzatac dom, wysprzatalam cala lazienke, kuchnie +okno i salon , w dodatku robie juz 3 pranie i padam na pysk, dysze jak nie wiem co nie mam sil na nic..
a M .. a szkoda gadac 😠 😠 😠

oooo to chyba"wic gniazdko" zaczynasz...porod sie zbliza.....

hejka

nio znow Blizniaki"Dniowe" sie urodzily superrr 🤪

ja dzis leniuchuje....M. wziol Synka do Rodzinki a ja u Mamy swej urzeduje...

te gniazdo to wije nie od dzis, mam dni kiedy po prostu zaczynam sprzatac 🥴

dzonatalie napisał(a):

te gniazdo to wije nie od dzis, mam dni kiedy po prostu zaczynam sprzatac 🥴

ahia.....ale i tak porod sie zbliza....

ale dzis senna pogoda

to tez..czeeekam z niecierpliwoscia 😉

dzonatalie napisał(a):

to tez..czeeekam z niecierpliwoscia 😉

I ja tez,,,,,

M wrócił z biegania i teraz ogląda F1... Ale masakra zderzenie na początku...

Ja na obiad mam dziś spaghetti od wczoraj 🙂 i tiramisu na deser 🙂 mniam 🙃
W ogóle często gotuję tak, że obiad jest na 2 dni 🙂 tak jest prościej 🙂
Co do pakowania torby, to tak jakoś nie mam natchnienia w tym kierunku.... A coraz częściej mnie jednak brzuch pobolewa - tylko co z tego jak za każdym razem mi przechodzi 🤨
Jak byłam na porodówce w szpitalu to ta sala do porodu taka malutka, taki pokoik... i po drugiej stronie korytarza już sala poporodowa, więc mamy i maluchy słyszą jak się rodząca męczy, a rodząca słyszy płaczące maluchy - tak mi się to nie podoba :/ Ale nic nie poradzę 😞

dzięki dziewczyny za porady - jakoś nam się udało rano 😉 u mnie za bardzo się te silikonowe nakładki nie sprawdziły - w szpitalu mi je doradzili z powodu mało wystających sutków i w sumie karmiłam tylko przez nie bo Maluch lepiej chwytał :/ ogólnie się nie poddaje i mam nadzieję ze będzie dobrze.

Doti pewnie gdzieś o tym pisałaś ale nie jestem w stanie nadrobić - jak tam cukrzyca o której pisłas u Lalki?? unormowało się wszystko??

Natalia jak coś to trzymam kciuki 🙂

Madzia GRATULACJE!!!!!!!!

Efek napisał(a):

M wrócił z biegania i teraz ogląda F1... Ale masakra zderzenie na początku...

Ja na obiad mam dziś spaghetti od wczoraj 🙂 i tiramisu na deser 🙂 mniam 🙃
W ogóle często gotuję tak, że obiad jest na 2 dni 🙂 tak jest prościej 🙂
Co do pakowania torby, to tak jakoś nie mam natchnienia w tym kierunku.... A coraz częściej mnie jednak brzuch pobolewa - tylko co z tego jak za każdym razem mi przechodzi 🤨
Jak byłam na porodówce w szpitalu to ta sala do porodu taka malutka, taki pokoik... i po drugiej stronie korytarza już sala poporodowa, więc mamy i maluchy słyszą jak się rodząca męczy, a rodząca słyszy płaczące maluchy - tak mi się to nie podoba :/ Ale nic nie poradzę 😞

ja tez robie na 2 dni obiadek...bo bym zwariowala robic codzien...hehe we wtorek palnuje zrobic Golabki na 3 dni...a tiramisu,....mniam mniam

Buffy-zmnie suwaczek Marcinka 😉

EDITH, WIELKIE GRATULACJE! 😁


A ja mam zagwostkę 🥴 Od paru dni dość uważnie spoglądam, co ze mnie wypływa jak pójdę robić siku, a dziś jakoś mi to umknęło i zanim spojrzałam dobrze do kibelka, spuściłam wodę 🤢 A tam było coś jakby glutowatego i jakby lekko ciemno-czerwonawe, jakby kurna czop podbiegnięty krwią... Zanim się temu przyjrzałam, to spłynęło to coś "z siłą wodospadu"... I teraz nie wiem, czy to czop czy nie czop. Fakt, że od tego momentu mam na podpasce jakby więcej śluzu... Skurczy żadnych nie mam w tej chwili, tylko Natka ciągle mnie kopie w prawy bok i się wyciąga 🙂 Ale chyba powinnam coraz uważniej obserwować co się ze mną dzieje, żeby mnie nic nie zaskoczyło. Tylko ja bym wolała jeszcze tak z 10 dni odczekać, bo mam kilka spraw do załatwienia przed porodem 😉

Deira, masz może ściągnięty ten kalendarz szczepień? bo wreszcie się wzięłam za drukowanie, a ta strona mi się nie otwiera 😞
Co do tego czegoś spuszczonego- to pewnie czop był 🙂 lepiej się obserwuj

marylu345 napisał(a):

Deira, masz może ściągnięty ten kalendarz szczepień? bo wreszcie się wzięłam za drukowanie, a ta strona mi się nie otwiera 😞

Mam to w pdf. Przesłać Ci? Tylko zapodaj mi mailem na priva, bo tu nie wiem, jak na forum opublikować pdf.

Edith i Madzia gratulacje. Ja chodziłam trochę i już mi nogi z dupy wychodzą bolą mnie uda masakra i krzyże przy skurczach i między nimi...skurcze mam Narazie po kilka tak z 5regularnych i stop później znowu powtórka i takie skurcze mam jeden od drugiego w odstępach 7,12,17 minut...Kurcze niech już zacznie się coś dziać...bo wkurza mnie to...czekasz i czekasz i nic. Zaraz Bartek będzie u mnie to trochę z nim też pochodzę. Mam nadzieję że w nocy coś się zacznie już się nie mogę doczekać Malutkiej

Deira napisał(a):

marylu345 napisał(a):

Deira, masz może ściągnięty ten kalendarz szczepień? bo wreszcie się wzięłam za drukowanie, a ta strona mi się nie otwiera 😞

Mam to w pdf. Przesłać Ci? Tylko zapodaj mi mailem na priva, bo tu nie wiem, jak na forum opublikować pdf.

wysłałam 🙂

Deira--to przewaznie czop...on taki moze byc jak opsiujesz

Edith gratulacje dla was!!
Deira jak glutowate i podbarwione krwia to na pewno czop bo mi na 2 razy przed porodem odszedl.Uwazaj na siebie i obserwuj 😉

ide na krotki Sen.....

buziaczki

Marylu, wysłałam 🙂 Załączyłam obie tableki - do 12 miesiąca i do 36 miesiąca.

Dziewczyny, jeśli to czop jak piszecie, a podejrzewam, że to mogło być to, to mi zostały góra dwa tygodnie... 🤪 Chyba się lekko zestresowałam... 🙃

Natalia, mam nadzieję, że już za chwileczkę Majeczka pojawi się na świecie 🙂 Trzymam kciuki 🙂