Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
elfek dziękuje bardzo mi pomógl ten kalkulator, czy nalezy nam sie 2 dni dodatkowego ulropu za urodzenie dziecka? i słyszałam, ze trzeba to do konca kalendarzowego roku wykorzystac, ale skoro ja bede w tym czasie 9od wrzesnia do konca roku) na macierzynskim , to nie przechodza mi te dwa dni zbye w marcu je wybrac?

ps. swietnie wyliczyło mi ze urlop macierzynski (wraz z tym dodatkowym 4 tyg + urlop zaległy0 na powrot do pracy 10 kwietnia, a do 11 mam umowe hahhaha.... super
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Witam. Dziś 40tydz + 4dz 🙂
Szczęśliwamamo, chyba u każdej kobiety jest inaczej.Moja mała ostatnio jest spokojniejsza,ale na przykład wczoraj co robiła, tego nie da się opisać. Wszystko mnie wewnątrz bolało, M nie mógł wyjść z podziwu co ona tam robi. Trzaskała wszystkim czym popadnie. Więc chyba nie jestem przed porodem hehehe. Są dni kiedy dzidziuś jest spokojny, są dni gdy szaleje, nawet na końcu ciąży. A to,że lekarz Ci mówił,że urodzisz przed terminem...Skąd on taki pewien, już nie jedna z tego forum miała nie dotrzymać któregoś tam tyg ciąży a chodzą o wiele dłużej, także tym się nie sugeruj. Nic się nie martw, dzidziuś ma dziś spokojny dzień widocznie. Doti pisała że parę dni przed porodem jej Laura była właśnie aktywna,więc różnie bywa.

U mnie oprócz kłucia w kroczu,nic się nie dzieje. Wczoraj wieczorem myślałam,że się zacznie bo brzuch mnie bolał, krzyż i to straszne kłucie,że ruszyć się nie mogłam, ale ucichło po jakiś dwóch godz. Wiem,że napiszecie,że macie kłucie w kroczu od kilku tygodni lub od połowy ciąży i nadal jesteście pozamykane, ale ja nigdy go nie miałam i może u mnie to właśnie nacisk dziecka i rozwieranie tej cholernej szyjki.

Brzuch mnie znowu dzisiaj piecze, swędzi, mała wypycha się tak,że robi on się prawie trójkątny i tam gdzie wypchnie to skóra piecze w cholerę 😞 smaruję non stop, mam wrażenie że mi eksploduje brzuch. Coś strasznego. Chcę poczuć się już lżej, nie wiem ile ten mój klocuszek waży ale coraz gorzej mi normalnie funkcjonować...A mam przeczucie,że ona ma więcej niż to 3850g z USG.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka24 napisał(a):
Witam. Dziś 40tydz + 4dz 🙂
Szczęśliwamamo, chyba u każdej kobiety jest inaczej.Moja mała ostatnio jest spokojniejsza,ale na przykład wczoraj co robiła, tego nie da się opisać. Wszystko mnie wewnątrz bolało, M nie mógł wyjść z podziwu co ona tam robi. Trzaskała wszystkim czym popadnie. Więc chyba nie jestem przed porodem hehehe. Są dni kiedy dzidziuś jest spokojny, są dni gdy szaleje, nawet na końcu ciąży. A to,że lekarz Ci mówił,że urodzisz przed terminem...Skąd on taki pewien, już nie jedna z tego forum miała nie dotrzymać któregoś tam tyg ciąży a chodzą o wiele dłużej, także tym się nie sugeruj. Nic się nie martw, dzidziuś ma dziś spokojny dzień widocznie. Doti pisała że parę dni przed porodem jej Laura była właśnie aktywna,więc różnie bywa.

U mnie oprócz kłucia w kroczu,nic się nie dzieje. Wczoraj wieczorem myślałam,że się zacznie bo brzuch mnie bolał, krzyż i to straszne kłucie,że ruszyć się nie mogłam, ale ucichło po jakiś dwóch godz. Wiem,że napiszecie,że macie kłucie w kroczu od kilku tygodni lub od połowy ciąży i nadal jesteście pozamykane, ale ja nigdy go nie miałam i może u mnie to właśnie nacisk dziecka i rozwieranie tej cholernej szyjki.


Pestka24
hmm też czasem mnie tak kilak razy tak zakłoje w kroczu i tam w srodku, ale już dziewczyny mi pisały, że to pewnie nie skurcze tylko dzidzi pcha sie w miednice i "ustawia". A lekarz bardzo dobry szanowany ordynator oddziału gin... jednego z większych szpitali w kato... wiec mam nadzieje, z enie powiedział nam z mężem tego do tak... poparł swoje słowa tym, ze szyjka mi się skraca... w piątek ide jeszcze do innego gin zobacze co ten powie (chociaz spodziewam się ze to co zawsze, - nie wazne co by sie mi działo u niego zawsze odpowiedz jest jedna " wsyztsko jest ok"... - lekarz z gminy z funduszu, bo chodze prwatrnie i z funduszu i mam "porownanie"...)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wenę macie dziś 🙂

Ciekawe co z Isą i Emi...

mamusiak ja na pewno będe siedzieć do września przyszłego roku... umowa kończy mi się w dniu rozwiązania, potem macierzyński (a to maksymalnie 24 a nie 26tyg?) to wychodzi, że prawie do kwietnia będę dostawać ten zasiłek plus muszą mi z pracy wypłacić ekwiwalent za urlop, podczas którego byłam na L4, a nie będe miała kiedy go wykorzystać...myślę, że w maju już bede wiedziec czy jest dla mnie praca tam, gdzie do tej pory pracowałam, a jeśli nie będzie to rejestruję się w UP i szukam pracy w zawodzie... jak nie znajde, to po prostu dłużej posiedze z małym i już 🙂 na szczęscie praca na etacie nie jest moim jedynym źródłem dochodu, więc radę damy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
Pestka pewnie Twoje ciało powoli się przygotowuje. Tylko szkoda że tak wolno! Wiem, że jeśli mała nie będzie chciała, to żadnym sposobem jej nie wyeksmitujesz. Także zostaje tylko czekanie... na kiedy masz skierowanie do spzitala?


No właśnie ja też wiem.Nie wywołuję niczym porodu, ani lewatywą, ani nie kręce sutkami bo mnie to wkurza, nie robię przysiadów,nie piję tej cudownej herbaty i nie latam po schodach.Bo wiem,że mi nic to nie da. Skierowanie mam na poniedziałek ten co teraz będzie,czyli 10dni po terminie będę. Na 8.00 rano mam się wstawić w szpitalu. Wierzę w to,że do poniedziałku sama nie urodzę i będzie potrzebna kroplówa.Oby ona pomogła i żeby zaczęły się skurcze po niej bo nie chcę cc 😞 Choć co tu zależy ode mnie...nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka24 napisał(a):
marylu345 napisał(a):
Pestka pewnie Twoje ciało powoli się przygotowuje. Tylko szkoda że tak wolno! Wiem, że jeśli mała nie będzie chciała, to żadnym sposobem jej nie wyeksmitujesz. Także zostaje tylko czekanie... na kiedy masz skierowanie do spzitala?


No właśnie ja też wiem.Nie wywołuję niczym porodu, ani lewatywą, ani nie kręce sutkami bo mnie to wkurza, nie robię przysiadów,nie piję tej cudownej herbaty i nie latam po schodach.Bo wiem,że mi nic to nie da. Skierowanie mam na poniedziałek ten co teraz będzie,czyli 10dni po terminie będę. Na 8.00 rano mam się wstawić w szpitalu. Wierzę w to,że do poniedziałku sama nie urodzę i będzie potrzebna kroplówa.Oby ona pomogła i żeby zaczęły się skurcze po niej bo nie chcę cc 😞 Choć co tu zależy ode mnie...nic.


Trzymamy kciuki, może jednak do poniedziałku się maleńska zdecyduje wyjść 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczynki ! Jak widzę każda już by chciała tulić swoje Maleństwo, a tu trzeba czekać i czekać. Ja zabrałam się za pranie i sprzątanie, jak będę mieć siłę to może jeszcze coś poprasuję. Najlepiej znaleźć sobie jakieś zajęcie, wtedy czas szybciej płynie i nie myśli się jak to będzie.
Miłego popołudnia !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja ogarnęłam mieszkanie, wróciłam z zakupów, byłam u fotografa. Ku mojemu zaskoczeniu po raz pierwszy jestem zadowolona ze zdjęć do dowodu osobistego 🙂 Chyba już tylko u tego fotografa będę robić sobie zdjęcia do dokumentów. Zapytałam się od razu o jakąś fajną sesję z bobaskiem, bo widziałam na wystawie cudne zdjęcia z niemowlaczkami, to powiedzieli mi, że jak najbardziej robią. Chyba po urodzeniu Natki zrobię jej jakąś fajną bobasową sesję 😁

Teraz trochę odpoczywam, bo mnie zaczął brzuch i biodra łupać, spijam kawkę i pędzę do Gdańska po tego paciorkowca. Muszę jeszcze tylko stację paliw odwiedzić, bo już na oparach chyba jeżdżę 😉 Byłby ubaw jakbym gdzieś na trasie stanęła 😁

U każdego pracodawcy procedura i wymagane dokumenty mogą się nieco różnić. U mnie na przykład mam złożyć wniosek o urlop macierzyński, niezależnie od tego czy biorę ten rozszerzony, czy ten podstawowy, którego pracodawca i tak nie może mi odmówić. I mam tam napisać w jakim wymiarze, bo mogę na przykłąd chcieć skrócony i resztę oddać M. A poza tym, zanim dostanę akt urodzenia (bo na zarejestrowanie dziecka mam 14 dni w USC), to mam dostarczyć pracodawcy zaświadczenie, które z Oddziału dostaję, że w ogóle urodziłam. A akt urodzenia mam dostarczyć później, jak już zarejestruję dziecko.

Inirtam, super wieści 🙂 Czasem jak widać warto powalczyć o swoje a nie siedzieć cicho i dostawać po tyłku 🙂
Marylu, wielkie gratulacje dla siostry! 🤪 To teraz najwyższy czas na Ciebie 😁
Pestka, a co Ty robisz na necie? 😉 Marsz na porodówkę i rodzić mi tu proszę! 😁 😁 😁
Sandra, łączę się w bólu z prasowaniem – ja nienawidzę prasować koszul mojego M. 🤢 Niestety on uwielbia chodzić w koszulach i to jeszcze w takich, które jak prasuję, to mięsem dookoła rzucam, bo tego materiału nie da się normalnie odpprasować…

Spadam Laseczki do tego Gdańska 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam mamusie i brzusie. 🙂

marylu gratulacje dla siostry

znow mamy piekny dzien, sloneczko z wiatrem takze da sie przezyc 😉
wczoraj wieczorem takie mdlosci mialam 🤢 znow powracaja z poczatku ciazy 🤨
jutro wizyta u poloznej .. a planow na dzis jako takich nie ma..pojde pewnie na wykanczajacy spacer i ugotuje cos na obiadek dla meza bo sama jakos nie mam ochoty od kilku dni jesc obiadow i nie gotuje nic dla siebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
szczesliwamama napisał(a):
marylu345 napisał(a):
Moja siostra urodziła 🤪 🤪 🤪 ale się cieszę. Jeszcze nic dokładnie nie wiem. Moja Mama zadzwoniła pół godziny temu że jest na porodówce. A po 15 minutach że mają wnuka 😁


Gratulacje!! 🙂 to miałyście mniej wiecej jeden termin? haha

Moja siostra miała termin na 12 września, a ja na 13 września 😁 ale to już jej druga ciąża. Pierwszego synka po terminie urodziła po wieeelkiej dawce kroplówek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
szczesliwamama napisał(a):
marylu345 napisał(a):
Moja siostra urodziła 🤪 🤪 🤪 ale się cieszę. Jeszcze nic dokładnie nie wiem. Moja Mama zadzwoniła pół godziny temu że jest na porodówce. A po 15 minutach że mają wnuka 😁


Gratulacje!! 🙂 to miałyście mniej wiecej jeden termin? haha

Moja siostra miała termin na 12 września, a ja na 13 września 😁 ale to już jej druga ciąża. Pierwszego synka po terminie urodziła po wieeelkiej dawce kroplówek...


marylu345 czekaj jak jutro Ciebie wywiozą haha i też bedzie dzień po dniu hihi takjak "planowane było na 12 i 13 września"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emilia1991r napisał(a):
pozalatwialam wszystko teraz czekam na obiadek brzuch boli i krzyz strasznie zjem biore sie za lewatywe 🙂
i mysle ze sie rozkreci na dobre prowiant naszykowany wiec jestem gotowa 😁


jak to za lewatywe? 😮 sama sobie zrobisz? przepraszam ale nie rozumiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja bede siedziala w domu tylko na macierzynskim + dodatkowy + moze urlop zalegly jak sie zgodza, a pozniej niestety do roboty...bleeee no ale co zrobic, jak mus to mus 🤔

szczesliwamama Emi sama sobie w domu lewatywe robi, mozna kupic w aptece 🙂 Emi zebys sie tylko nie odwodnila...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emilia1991r napisał(a):
szczesliwamamo sama sama 😁 wczoraj juz jedna zrobilam 😁 teraz tylko czekam na obiad i robie2 tak jak powiedzial lekarz 😁


ale jak to po co?ma to jakoś pomóc wywołac porod czy jak? myslałam, ze lewatywe robi się juz w szpitalu... zeby nie było jakei s"niespodzianki"podczas porodu

ps. nigdy czegos takiego sama nie robiłam ani nie robiono mi, czy to boli?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pestka bidulko a moze zrob tak jak ja 2 dni temu wzielam zimna kapiel posiedzialam we wannie z 20 min zgwalcilam M i od tamtego wieczoru bole wczoraj caly dzien bol jak na okres i krzyz zrobilam lewatywe i sie nasililo o 4:40 obudzily mnie skurcze co 7-8 min i trwaly tylko do ok. 6 rano i dzisiaj to samo co wczoraj mysle ze juz dzisiaj cos sie ruszy konkretnego domyslam sie ze ci sie nie chce ale mozna ten ostatni raz sprobowac ja tez bym juz nie podchodzila do wywolywania porodu tylko wlasnie ciekawila mnie ta zimna kapiel i wyszlo a stopy tak jak byly spuchniete tak sa tylko teraz to juz mnie az bola jak je dotykam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...