Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Deira, nie wiem właśnie co ja robię na necie 🙂
Inirtam, nie wiem czy tak bardzo długo trzymają. Niby do 14 dni po terminie to nadal jest poród o czasie.
Marylu, gratki dla siostry. Widzę ,że urodziła o takim czasie jak moja kumpela. Dzwoniła dziś do mnie półtorej godz temu,że w południe dziś urodziła. Termin na jutro miała. Okazało się że jej mąż nie mógł być na porodzie rodzinnym bo ponoć jest tyle rodzących w naszym szpitalu teraz że było za dużo kobiet na sali i mu nie pozwolili. Kurde a myślałam,że to chociaż mam jak w banku,że M będzie mógł być.... U niej zaczęło się koło 1 w nocy, ból brzucha i krzyża i na wkładce różowa wydzielina, ale po prostu śluz podbarwiony krwią, żadnego czopa w postaci gluta nie było 🙂 Zaczęły się skurcze, pojechali do szpitala, rozwarcie 1,5cm, kroplówa, o 7.00 odeszły jej wody, rozwarcie ciągle się powiększało i w południe urodziła. A wczoraj wieczorem też w życiu nie powiedziałaby że w nocy obudzi ją ból i się zacznie wszystko.
Nie wiem co mam myśleć, bo była właśnie u mnie moja kuzynka położna i zdziwiła się że jeszcze mam szyjkę długą do kości krzyżowej.Nie wiem ile czasu trwa proces skracania jej, do momentu jakiegokolwiek rozwarcia.Czy to aż tak ekspresowo może iść skoro ona taka długa?
Powiedziała mi że jak w poniedziałek pójdę i będę miała jakiekolwiek rozwarcie, dadzą mnie na porodówkę i dadzą oxy. Jeśli rozwarcia nie będzie, idę na ginekologię i włożą mi cewnik z jakimś płynem, który ma spulchnić szyjkę, aby zaczynała się otwierać i sprowokować macicę do skurczy.Po tym cewniku jeśli zacznie się rozwierać to dadzą oxy. Powiedziała,że jeśli nie ma rozwarcia wogóle,to żadna kroplówka z oxy nie pomoże,że wtedy jedynie cięcie 😞 i tu mnie załamała bo mi się wydaje,że rozwarcia nie będzie i ten cewnik też gówno da i będę musiała mieć cesarkę a tego cholerstwa obawiam się na maxa. Tego wkłucia w kręgosłup, tego,że dłużej dochodzi się do siebie, tego,że nie ma takiego kontaktu z dzieckiem, tylko Ci je wyciągną z brzucha. Chciałam by M przeciął pępowinę. Trochę się zmartwiłam bo w życiu nie myślałam,że może mnie to dotyczyć.Kazała mi dużo seksić i naciągać brodawki. Jak tu seksić jak mi się nie chce, mojemu M też...Łe tam, zaczynam się stresować że nie pojawi się to cholerne rozwarcie,że ta szyjka będzie nawet w poniedziałek długa i nic mnie nie uratuje przed CC 😞 😞
Sorki że się tak użalam, nie chodzi mi o to,że jestem niecierpliwa bo chę już mieć małą przy sobie.Jeśli nie stoi nic na przeszkodzie, to niech tam jest, ale zaczynam się bać tego,że będę mieć to cięcie.
Powiedziała mi,że mała na pewno będzie spora, bo dotykała mój brzuch i mówiła,że twardy, wypełniony całey jej ciałkiem a nie,że dużo wód płodowych jest i z tego brzuch spory.
Jakoś się ją wypchnie, byleby w końcu zaczynała się ta szyja skracać.
Sandra, wiem,że rozwarcie może pojawić się z godz na godzinę ale ile czasu trwa skracanie szyjki skoro ona jest do kości krzyżowej? Ona jest ciągle taka, jak choćby 3 tyg temu, nic się nie ruszyło. Też proces skracania szyjki macicy z takiej długaśnej może trwać zaledwie kilka godzin?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Pestka24 napisał(a):
Deira, nie wiem właśnie co ja robię na necie 🙂
Inirtam, nie wiem czy tak bardzo długo trzymają. Niby do 14 dni po terminie to nadal jest poród o czasie.
Marylu, gratki dla siostry. Widzę ,że urodziła o takim czasie jak moja kumpela. Dzwoniła dziś do mnie półtorej godz temu,że w południe dziś urodziła. Termin na jutro miała. Okazało się że jej mąż nie mógł być na porodzie rodzinnym bo ponoć jest tyle rodzących w naszym szpitalu teraz że było za dużo kobiet na sali i mu nie pozwolili. Kurde a myślałam,że to chociaż mam jak w banku,że M będzie mógł być.... U niej zaczęło się koło 1 w nocy, ból brzucha i krzyża i na wkładce różowa wydzielina, ale po prostu śluz podbarwiony krwią, żadnego czopa w postaci gluta nie było 🙂 Zaczęły się skurcze, pojechali do szpitala, rozwarcie 1,5cm, kroplówa, o 7.00 odeszły jej wody, rozwarcie ciągle się powiększało i w południe urodziła. A wczoraj wieczorem też w życiu nie powiedziałaby że w nocy obudzi ją ból i się zacznie wszystko.
Nie wiem co mam myśleć, bo była właśnie u mnie moja kuzynka położna i zdziwiła się że jeszcze mam szyjkę długą do kości krzyżowej.Nie wiem ile czasu trwa proces skracania jej, do momentu jakiegokolwiek rozwarcia.Czy to aż tak ekspresowo może iść skoro ona taka długa?
Powiedziała mi że jak w poniedziałek pójdę i będę miała jakiekolwiek rozwarcie, dadzą mnie na porodówkę i dadzą oxy. Jeśli rozwarcia nie będzie, idę na ginekologię i włożą mi cewnik z jakimś płynem, który ma spulchnić szyjkę, aby zaczynała się otwierać i sprowokować macicę do skurczy.Po tym cewniku jeśli zacznie się rozwierać to dadzą oxy. Powiedziała,że jeśli nie ma rozwarcia wogóle,to żadna kroplówka z oxy nie pomoże,że wtedy jedynie cięcie 😞 i tu mnie załamała bo mi się wydaje,że rozwarcia nie będzie i ten cewnik też gówno da i będę musiała mieć cesarkę a tego cholerstwa obawiam się na maxa. Tego wkłucia w kręgosłup, tego,że dłużej dochodzi się do siebie, tego,że nie ma takiego kontaktu z dzieckiem, tylko Ci je wyciągną z brzucha. Chciałam by M przeciął pępowinę. Trochę się zmartwiłam bo w życiu nie myślałam,że może mnie to dotyczyć.Kazała mi dużo seksić i naciągać brodawki. Jak tu seksić jak mi się nie chce, mojemu M też...Łe tam, zaczynam się stresować że nie pojawi się to cholerne rozwarcie,że ta szyjka będzie nawet w poniedziałek długa i nic mnie nie uratuje przed CC 😞 😞
Sorki że się tak użalam, nie chodzi mi o to,że jestem niecierpliwa bo chę już mieć małą przy sobie.Jeśli nie stoi nic na przeszkodzie, to niech tam jest, ale zaczynam się bać tego,że będę mieć to cięcie.
Powiedziała mi,że mała na pewno będzie spora, bo dotykała mój brzuch i mówiła,że twardy, wypełniony całey jej ciałkiem a nie,że dużo wód płodowych jest i z tego brzuch spory.
Jakoś się ją wypchnie, byleby w końcu zaczynała się ta szyja skracać.
Sandra, wiem,że rozwarcie może pojawić się z godz na godzinę ale ile czasu trwa skracanie szyjki skoro ona jest aż do kości krzyżowej? Ona jest ciągle taka, jak choćby 3 tyg temu, nic się nie ruszyło. Też proces skracania szyjki macicy z takiej długaśnej może trwać zaledwie kilka godzin?


Pestka24 spokojnie będzie odbrze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka współczuję Ci bardzo :* Też bardzo bałam się CC. Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli!!!!!

Dziewczynki po porodach - jak tam Wasze zwieracze? Moje są w rozsypce... nie jestem w stanie zatrzymać strumienia moczu jak już siedzę na toalecie. Masakra! Przy każdym kichnięciu muszę się mocno pilnować..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka przede wszystkim spokojnie - nerwami sprawy nie przyspieszysz niestety... Będzie co ma być, ale na pewno wszystko się uda i na końcu będziesz ze zdrową córeczką w domu 😁 A przy cc możesz wybierać rodzaj znieczulenia (przynajmniej zazwyczaj tak jest), jeśli tak bardzo boisz się zzo to poproś o zwykłą narkozę - zaśniesz, a potem obudzisz się z małą obok 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziś Wojtek też spokojny, mało kopie... Więcej wydzieliny na wkładce, cycki mnie bolą, pojawiła się jaskrawo żółta siara 😮 Ech... Dzieje się coś nowego ze mną...
Tak sobie przypominam jak przed ciążą było jak miałam dostać okres - często robiłam tak, że po seksie następnego ranka miałam już okres, więc myślę, ze gwałcenie M może mi pomóc 🙂 Bo z tego co mówiła kobieta na SR to przy okresie też się szyjka musi trochę rozszerzyć, żeby krew zeszła z macicy 🤢 I molestowanie sutków też na mnie działa, tylko dziecko się wtedy robi niespokojne... A z myciem okien to nie wiem czy wyjdzie, bo kurdę sprawdziłam prognozę pogody i ma padać prawie co dzień teraz - w taką robotę to ja się nie bawię :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie w szpitalu raczej nie zgodzą się na zwykłą narkozę, a poza tym, to jest jeszcze gorsze jak dla mnie.Zero jakiejkolwiek świadomości, tylko obudzę się i o kurde mam dziecko...bez sensu.
Zobaczymy,może mój organizm nie jest aż tak oporny jak mi się wydaje i kroplówa zadziała jednak.

Mi też się wydawało,że będę po terminie spokojna,ale jednak nie.Nie dziw mi się,że mam takie myśli, bo Ty będąc po terminie pewnie też zaczniesz się denerwować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja po tym ukłuciu bardzo silnym mam skurcze na razie bezbolesne nawet nie patrzę co ile ,ale są .
Może coś się z tego rozwinie , oby byłoby fajnie , puki co czekam i obserwuję.
Ale moja mała dzisiaj jest bardzo ruchliwa pare dni było błogiego lenistwa ,a dzisiaj pokazuje na co ją stać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pestka z tą cesarką to nie taki wilk straszny jak go malują, a relacja z malutką będzie zależała tylko i wyłącznie od Ciebie... będziesz ją przytulac i więź na pewno nie będzie słabsza, bo niby dlaczego miałaby być... a to jak szybko dojdziesz do siebie, to w zasadzie też kwestia jak twarda sztuka z Ciebie 😜 jak ktoś się ze sobą pieści to pewnie dochodzi do siebie dłużej, ale Ty wydajesz się być silną kobietą i dałabyś radę... jeśli będzie potrzebna cc, zupełnie się tym nie przejmuj... ja osobiście nie mam nic przeciwko cc, jeśli mieliby mi zrobić nie protestowałabym ani chwili... z jakiegoś powodu, na zachodzie kobietom daje się możliwość wyboru 😉
i pomyśl jeszcze o takim plusie: na obchodzie nie musisz się rozkraczać przed wszystkimi, odsłaniasz kawałek podbrzusza i po sprawie 😜 😉

ps. wolalabym cc niż indukcję 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mixi,opieki niestety są tylko dwa dni nad zdrowym dzieckiem,bez względu na ilość dzieci.

Ja się dziś popłakałam.. 😞 Przyszłam po Nadie, a ona taka zapłakana z łazienki wychodziła ;//

Odnośnie PZU będę dopiero myśleć o tym dopiero po porodzie, bo teraz jak dla mnie nie czas..

Ale siana wydalam dzisiaj na zakupach . Karolka jednak kupiłam jeansy .. hehe

Co do narkozy to nie wiem, bo u nas żaden anastezjolog się nie zgodzi na narkozę podczac cieci. Za bardzo obciaza organizm, ciśnienie, tętno itp. Itd. Gorzej wpływa na plod. Narkoze stosuje się w momencie kiedy np. zagrozone jest zycie matki bądź plodu… nigdy przy planowanym cc. Chyba, ze ktoś z jakiś przyczyn np. wady rozwojowe kregoslupa nie może mieć znieczulenia pp.

Pesta24, tez bym nie chciała cc…Kurcze z ta szyjka może być tak, ze się rozewrze,a le kurde przez 3 tygodnie nic kompletnie ie nie zmienilo??
Ciezko okreslic co się wydarzy..choc nie dziwie Ci się ze jesteś zniecierpliwona już ;//

Doti tez się mega boje, co to będzie po drugim porodzie…
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emilia: wydaje mi się że to przez lewatywę,(powoduje skurcze)........hm ale bądźmy dobrej mysli!!.

Pestka: ja rozumiem Twoje obawy.....mam podobne......mimo że do terminu mam jeszcze 5 dni to moja szyjka wciąż długa,twarda i zamknięta od długiego czasu....nawet odstawienie leków nic nie zadziałało..Zobaczymy co powie mi jutro lekarz...Nerwami nic nie przyspieszymy,ale jak tu się nie denerwowac?.Trzymam kciuki co by się ruszyłp naturalnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...