Skocz do zawartości

Czy są już tu jakieś Majóweczki 2010? | Forum o ciąży


Anite

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Oj dziewczyny - Wy i tak macie łatwo. My z męzem prowadzimy własną działalność. I chętnie bym ją już zamknęła, bo jest coraz gorzej... dużo firm zbankrutowało, nie wypłaciło nam pieniędzy. Więc mąż szuka innej pracy a ja muszę to ciągnąć żeby jakoś długi pospłacać. A potem zamknę ją w cholerę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Pszczola24

    1700

  • Kasiaa

    2904

  • Radzia80

    1909

  • lajsoka

    2412

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewczyny, widzę od rana tematy zawodowe :P
Powiem Wam że rzeczywiście własna działalność to w tych czasach zmora 😞 mój Mąż ma działalność, ale prowadzi ją jako dodatek do stałej pracy i tylko w wolnym czasie (robi strony internetowe, foldery, banery, wizytówki i wszystko w tym zakresie). Co jakiś czas jest coś do zrobienia ale zus trzeba zapłacić miesiąc w miesiąc.. natomiast na stałe pracuje w firmie rodzinnej jako księgowy i też muszą teraz zabiegać o nowych klientów, bo masa porezygnowała bo albo zamykają działalność, albo są niewypłacalni, albo jeszcze inne cuda...
A ja z kolei działam w branży transportowej jako spedytor międzynarodowy. Niestety teraz to już nie jest to tak lekka praca jak kiedyś. No i wszystko wygląda na to że będę do pracy wracać i to wcześniej niż myślałam, bo zaraz po macierzyńskim. Na początku miałam nadzieję na wychowawczy, ale ciężko będzie wyżyć na jednej pensji, a poza tym w firmie już się dopytują kiedy będę z powrotem.. Planujemy że najwyżej Mąż pójdzie na wychowawczy zanim Mała nie pójdzie do żłobka. On w razie czego swoją pracę może wykonywać wieczorami, a u mnie po 16 już ciężko, bo nic się nie załatwi.

Ja siadam właśnie do rozliczenia VATu. Z racji że wydatków dużo to szukamy jakiś dodatkowych źródeł i wzięłam się za wypełnianie wniosków o zwrot VATu za materiały budowlane które kupiliśmy na wykończenie mieszkania 🙂 siedzenia jest nad tym mnóstwo, ale może uda się wyciągnąć parę groszy - zawsze to coś 🙂

Miłego dnia Wam życzę Kuleczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny, widzę od rana tematy zawodowe :P
Powiem Wam że rzeczywiście własna działalność to w tych czasach zmora 😞 mój Mąż ma działalność, ale prowadzi ją jako dodatek do stałej pracy i tylko w wolnym czasie (robi strony internetowe, foldery, banery, wizytówki i wszystko w tym zakresie). Co jakiś czas jest coś do zrobienia ale zus trzeba zapłacić miesiąc w miesiąc.. natomiast na stałe pracuje w firmie rodzinnej jako księgowy i też muszą teraz zabiegać o nowych klientów, bo masa porezygnowała bo albo zamykają działalność, albo są niewypłacalni, albo jeszcze inne cuda...
A ja z kolei działam w branży transportowej jako spedytor międzynarodowy. Niestety teraz to już nie jest to tak lekka praca jak kiedyś. No i wszystko wygląda na to że będę do pracy wracać i to wcześniej niż myślałam, bo zaraz po macierzyńskim. Na początku miałam nadzieję na wychowawczy, ale ciężko będzie wyżyć na jednej pensji, a poza tym w firmie już się dopytują kiedy będę z powrotem.. Planujemy że najwyżej Mąż pójdzie na wychowawczy zanim Mała nie pójdzie do żłobka. On w razie czego swoją pracę może wykonywać wieczorami, a u mnie po 16 już ciężko, bo nic się nie załatwi.

Ja siadam właśnie do rozliczenia VATu. Z racji że wydatków dużo to szukamy jakiś dodatkowych źródeł i wzięłam się za wypełnianie wniosków o zwrot VATu za materiały budowlane które kupiliśmy na wykończenie mieszkania 🙂 siedzenia jest nad tym mnóstwo, ale może uda się wyciągnąć parę groszy - zawsze to coś 🙂

Miłego dnia Wam życzę Kuleczki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To My Pszczółko te same tematy przerabiamy i jesli moge to mam do Ciebie pytanie odnośnie tego zwrotu VATu,bo my też sie staramy i w sumie już 3 rok z rzędu.Ale zastanawia mnie jedno,bo do tej pory to mimo wszystko była budowa,choć wykańczaliśmy dom,ale od października mamy już odbiór domu,mamy adres i nowe zameldowanie.Jedną fakturę mam właśnie wystawioną już po odbiorze.I teraz czy ją też zaliczam do zwrotu Vat czy już ją ująć na normalnym picie 37 i odliczyć jako wydatki na remont mieszkania??

Sorki,że tak na tym forum,ale może mi coś poradzisz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tyle napisałam i wszystko mi się skasowało :/ ehh.. to już teraz w skrócie.

Z tego co ja wiem jeżeli chcesz dostać zwrot VAT to musisz wypełnić najpierw wniosek o ten zwrot (VZM-1), a chyba dopiero później to ujmujesz w PITach i podajesz kwotę jaką rzeczywiście Ci zwrócono. Ale nie wiem - mogę się mylić, bo sama ciągle albo gdzieś szukam informacji albo pytam.
Ja w tej chwili wypełniam teraz tylko wnioski VZM-1 i załącznik VZM-1/A (bo VZM-1/B dotyczy zakupów w 2004 i 2005 roku). W pity na razie nie wchodzę, a poza tym zazwyczaj zwalam to na Męża 🙂
Ale moim zdaniem skoro masz fakturę, która jest wystawiona już po zakończeniu budowy to wchodzi ona w zakres wykańczania mieszkania i tak to powinnaś rozliczać.
Ja zbyt głęboko w temacie nie siedzę, dlatego też sama trochę po omacku się po tym poruszam.. byłam raz w Urzędzie Skarbowym, dowiedziałam się co i jak mam zrobić i teraz siedzę i dziubię te wszystkie faktury. I np. w poniedziałek ponad godzinę szukałam informacji czy należy mi się zwrot podatku za kinkiet czy nie.. i zdania są podzielone. Najprawdopodobniej wdszytsko zależy od urzędnika który będzie weryfikował wniosek i zależy jak on zinterpretuje ustawę... ech :/ na szczęście korekty w tych wnioskach to rzecz normalna, więc jak coś to będą kazali mi wykreślać i już 🙂
I najlepiej jak masz jakieś wątpliwości to przejdź się do Urzędu - powiedzą Ci co i jak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczynki,

Pszczółka, Gabiś VZM-1 oddałam do US dokładnie tydzień temu :P I zwrocik jest z tego na prawdę ładny, jeśli przeprowadziło się solidny remont.

A teraz jestem w trakcie rozliczania PIT37 i nie uwzględniam rozliczenia VAT w tym PIT-cie 🙂

Gabiś ja już wszystkie faktury brałam na nowy adres i rozliczyłam je na VZM-1, nie wciągałam ich do PIT-37.

No chyba, ze w przypadku domu są jakieś inne zasady...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też mi się wydaje,że wszystko powinnam rozliczyć na VZM-1.A że są z tego konkretne pieniądze to iwem,już dwa razy miałam się okazję przekonac.

Dzisiaj sobie sporo czytałam o nadciśnieniu w ciąży i o następstwach tego stanu,o rzucawce,przedwczesnym porodzie itd.Trochę się przestraszyłam,dziś znów pobolewała mnie głowa,nigdy nie miałam problemów z wysokim ciśnieniem,ale mój tata jest nadciśnieniowcem i stąd te obawy mojego lekarza.W sumie to dobrze,że się martwi,tylko,że ja to zaraz się przejmuję i za duzo o tym myślę.

Pytałam wczoraj lekarza gdzie będziemy rodzić,brałam pod uwagę tylko 2 szpitale w Bydgoszczy,choć do żadnego nie była przekonana...Nic mi mój lekarz nie doradził,ale wspomniał,że otworzono 10 lutego nowy oddział,ale mogą tam rodzic kobiety z ciążą donoszoną czyli od 37 tc.,a dziś z ciekawości sobie zerknęłam na ich stronkę i jestem w podwójnym szoku - okazuje się,że pracuje tam mój lekarz (i to chyba od niedawna,bo wiem,że pracował poza Bydgoszczą,poza tym to nowy oddział) no i za poród rodinny się nie płaci a do porodu bierze się tylko najpotrzebniejsze rzeczy,wklejam link,można poczytać:-)

http://www.zoz-mswia.bydgoszcz.pl/pododdzial-ginekologiczny.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
CZEŚĆ,przeżyłam wczorej wieczór grozy po 21 dostałam bóli takich z krzyża do porodu,nie wiedziałam co się ze mną dzieje,moja pani dkotor kazała zaraz mi przyjechać,po usg wyszło że macica jest zamknieta i nic sie nie skraca-więc co bo brzuch twardy i bóle,zgłupiałyśmy obydwie 🤢 przepisała mi luteinę,hydroxyzinum,fenoterol i isoptin to tabletki od skórczy około porodowych,od nerw,nogi to musiała mi trzymac na łóżku jak robiła mi usg,te od nerw tabletki mam tylko brac prez 2 dni i wizytę mam w piątek,dziś o niebo lepiej,mały harcuje ale boję się tylu lekarstw mam nadzieje że nic mu nie zaszkodzi? jaś waży już 1300 i usłyszałam ze termin to nawet może byc na 27 kwietnia bo on jest duży ale takie dziecko najdokładniej sie da zmierzyć i okreslić jego narodziny na pierwszym usg bo potem dziecko -dziecku jest poprostu nie równe w rozwoju,więc to nic strasznego.Łozysko jest już prawie na swoim miejscu i jestem szczesliwa ze udało mi się tym leżeniem je uratować ale mały leży pośladkowo więc jak coś to cesarka.MÓWIĘ WAM byłam wczorej w szoku ,tak bardzo się bałam ale dzięki Bogu jest lepiej,całą noc nie spalismy oboje mąż pilnował mnie a ja z nerw nie zamknełam oka.Pozdrawiam was bardzo i życzę miłej nocy 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam, że jestem na kilkustronnicowej fakturze z castoramy i stwierdziłam że czas na przerwę :P istny tasiemiec 😁
Ja rozliczam to po raz pierwszy i na razie nawet nie wiem ile tego zwrotu w ogóle mi wyjdzie..

Dzisiaj przyszła do mnie śliczna niebieska piłeczka 🙂 i mogę się wreszcie kulać w domku 🙂 ale się cieszę 😁 Mąż już mi napompował i gdyby nie to, że stół mam trochę za wysoki do piłki to i teraz bym na niej siedziała 😁

Gabiś - za dużo też nie można myśleć o chorobach, bo na dobrą sprawę wszystkich objawów można się u siebie dopatrzeć - zawsze tak jest. Ale dobrze, że lekarz Cię kontroluje na bieżąco i ma rękę na pulsie 🙂

Madziu, dobrze ze u Ciebie już ok. Rzeczywiście strachu musiałaś się najeść 😮 oby z dnia na dzień było coraz lepiej 🙂

Pozdrawiam Was mocno, śpijcie dobrze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Magda Ty nas tu nie strasz... Mały ma jeszcze troszkę czasu.
A jaką bierzesz luteinę dopochwową czy doustną?
Ja biorę Cordafen i najlepsze jest to, że na ulotce napisane jest: przeciwwskazania: CIĄŻA 🤢 No ale słucham się lekarza i biorę od wczoraj. Po tych lekach serducho zapierdziela jak szalone, trzęsą mi się ręce i do tego ten ból głowy masakra.

Oby nasze Maleństwa jak najdłużej siedziały w brzuszkach.

Magda a pierwszego synka urodziłaś w terminie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Pszczółka nie szalej za bardzo na tej piłce :P

A co do rozliczenia VAT, to ja się za bardzo nie przejmowałam. Praktycznie wszystko wciągnęłam, no chyba że ewidentnie czegoś nie mogłam rozliczyć. Najwyżej w US poprawią, a nas wezwą po parawkę 😎

I zazdroszczę Ci tych wczorajszych lodów ;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny

Powiedzcie mi prosze bo ja sie na tym w ogole nie znam co do rozliczania sie z remontu. Bo my tez remontowalismy mieszkanie z tym ze mieszkanie nie jest na nas tylko na dziadka my nawet nie mamy tu meldunku, ale mieszkamy sami. I nie bralismy rzadnych faktur na materiały do remontu tylko mamy rachunki. I czy my mozemy sie z tego rozliczyc czy tylko dziadek jako własciciel mieszkania czy w sumie nikt bo nie mamy faktur???
Z gory wam dziekuje za informacje 🙂

A teraz z innej beczki musze sie wam pochwalic, ze dostałam dzisiaj od mamy wanienke ze strojakiem jest super bo wyprofilowana na maluszka w srodku, przewijak na łozeczko i podgrzewacz do butelek, a i dwie pary body i pajacyka 🙂A kolezank przywiozła mi taki fotelik z fisher prisa ze moze słuzyc jako kołyska, a jak mała zasnie to wyciaga sie taka nóżke i stabilnie stoi i moze sobie tam spokojnie spac i ma mi jeszcze dac jak znajdzie w garazu karuzele nad łóżeczko sterowana na pilota bede mogła lezec sobie w swoim wyrku i sterowac małej 🙂Takze kila fantów dostałam, zawsze mniejszy wydatek i jaka radocha jak ktos cos przyniesie 😉

Magda a ty trzymaj sie kochana i nie strasz nas wiece.

Spokojnej nocki grubiutkie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolcia, z tego co ja wiem, to trzeba mieć tytuł prawny do nieruchomości. Ale z tego co się właśnie doczytałam, to to, że organy prawne podatkowe za tytuł prawny do lokalu mieszkalnego uznają:
- akt własności (nabycie w drodze kupna, spadku czy darowizny)
- decyzję o przydziale mieszkania
- umowa najmu, dzierżawy, użyczenia
- inny stosunek zobowiązaniowy, z którego wynika prawo podatnika do korzystania z lokalu.
Tak więc najlepiej tak czy inaczej wybrać się do Urzędu Skarbowego i zapytać jakiejś sympatycznej pani :P czy Wy możecie się rozliczać, czy trzeba składać wniosek w imieniu dziadka 🙂
Poza tym do zwrotu uprawniają tylko faktury VAT 😞 Więc musielibyście się przejść po sklepach i wziąć faktury.
I tu nie pamiętam ile czasu jest na wzięcie faktur.. na pewno termin jest dużo dłuższy na os. fizyczną (co Was interesuje) niż na os. prawną (tam jest chyba 7 dni od daty zakupu). Ale np. w castoramie jest chyba na os. fizyczna albo 3 miesiące, pół roku albo rok - ale powiem szczerze - kompletnie teraz nie pamiętam...

A ja właśnie skończyłam wszystko punktować i wyciągać co się nadaje do odliczenia a co nie :P teraz tylko wypełnić wnioski, spisać to wszystko, pokserować i zanieść 😁 a potem czekać na wezwanie do zrobienia korekty 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej,nie pisałam tego by was straszyć wystarczy że ja się tak bałam Kasiaa luteine mam dopochwowo a mojego Kubę urodziłam tydzień wcześniej ,sama,siłami natury,nawet raz nie brałam żadnej tabletki podczas pierwszej ciązy, mi tez ręce lataja po tych tabletkach i serce mi wali,równiez na ulotce są wiadomosci o przeciwwskazaniach ale chyba lekarz wie co robi:podejrzewam iż te lekarstwa na uspokojenie to tylko dla tego żeby się nie denerwować,w końcu zaraz na takiej wizycie widać jak sie denerwujemy,przezywamy wszystko,lekarz to wszystko widzi,mnie tego wieczora zapytała jak miałam dzień?czy się denerwowałam?i z tąd mogły wystapic takie bóle,bo rozwarcia nie było,macica była wporządku itd.czyli nerwy.Zajrzę potem tu do Was ,idę do łóżka -pozdrawiam Was wszystkie mocno 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Karolcia to raczej przepadło Wasze rozliczenie. Przede wszystkim musielibyście brać faktury na dziadka, a poza tym jak macie tylko paragony to raczej nie wystawią już Wam faktur. No chyba, że zakupiliście materiały np tydzień temu, to jeszcze. My na niektóre rzeczy też mieliśmy tylko paragony i już po miesiącu nie wystawili nam faktur, bo nie mogli.

Ale to będziesz wiedziała na przyszłość 🙂 W końcu ten zwrot się należy, po co Państwo ma na tym zarabiać.

Magda czyli każda ciąża jest inna... Myślałam, że w pierwszej też miałaś takie przeboje jak teraz. Damy rade 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczynki 🙂
Najlepiej to tak jak mówi Madzia - zaufać lekarzowi i brać to co Wam zapisał, a poza tym duuużo odpoczywać i nie denerwować się a wtedy maluszkom będzie przyjemniej jeszcze w brzuszkach posiedzieć 🙂

Dzisiaj będę wrzucać nowe bajki do ściągnięcia, ale to wieczorem. Prześlę Wam później linki i będziecie mogły sobie ściągnąć 🙂 A te poprzednie póki co jeszcze wiszą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ciężaróweczki:P

Ja dziś się czuję jakbym był na jakiś mega kacu 😞 głowa mi pęka i spać się chce. O przed 3 mały mnie przebudził tak się wiercił że oboje z mężem się dziwiliśmy co mu się stało i tak walczyłam do 4:30 rano i śpiewałam i kołysałam, spacerowałam po domu aż w końcu mąż włączył taką nakręcaną zabawkę na łóżeczko poplumkało kilka razy i się uspokoił. A mnie tak pokopał że wszystko mnie boli od środka 😞 Chyba dał nam małą namiastkę tego co będzie już za te kilka miesięcy 😉 urwisek mój mały 🙂

Dziś u mnie piękna pogoda i z mężulkiem spacerkiem poszliśmy do sklepku, tak jak by wiosna miała przyjść lada dzień, aż się robi weselej mogłam rozpiąć płaszczyk i wystawić brzucholka bo tak to było ciasno. Mężuś przyrządza obiadek a ja sie wyleguję na kanapie 😜 i czytam książkę. Do później 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
głosik oddany-pozdrawiam was niewiasty wszystkie,czuję się dziś dobrze tylko jestem jak wieloryb 😁 jutro idę do lekarza bo te uspakajające tabletki mam na 2-3 dni więc jutro się dowiem czy je jeszcze brać a co do wiosny Łajsoka to miałaś szczęście że u Was tak ładnie, u mnie nie,ciepło ale pochmurno,jeszcze te ferie się skończyły i Kuba przynosi tyle prac domowych,poszaleli ci nauczyciele 😞 już są nowe uwagi,wydatki,klasówki-szkoda gadać.Zajrzę pózniej buziaki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gabiś, ten szpital wydaje się być fajny. Widać że idą pacjentkom na rękę i dopuszczają różne pozycje porodowe.
W Rzeszowie są 4 szpitale ale do żadnego nie jestem przekonana. Raczej będę rodzić w tym gdzie pracuje mój lekarz, ale ostatnio dowiedziałam się, że w nim pracuje jako położna taka moja bardzo daleka ciocia więc do niej zadzwoniłam.
To co mi powiedziała wcale mi się tak nie spodobało, bo
- są tylko 2 stanowiska rodzące na wspólnej sali, więc duże ryzyko że miejsca nie będzie.
- w 2 fazie porodu pozycja leżąca na plecach lub na boku obowiązkowa.
- pytałam o nacięcie krocza to oczywiście robi się gdy to konieczne ale jak zapytałam o pierwiastki to powiedziała że prawie zawsze jest konieczne. Nie wspomniała o tym że w Polsce nacina się 90% pierwiastek, a w innych krajach europejskich 10% 😮 Zresztą jak tu mówić o ochronie krocza jak karze się kobiecie leżeć 🥴
- no i malucha dają tylko na 5 minut po porodzie, poźniej zabierają.
Nie spodobała mi się za bardzo perspektywa takiego porodu 😞
Z tymi lekami w ciąży to jest strach. Ja biorę nospę i magnez w dość dużych dawkach już ponad miesiąc i też się boję o Małą. Nospa przechodzi przez łożysko..
A pogoda dziś świetna, ale coś mi mówi że zima jeszcze wróci :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madziocha ja rodziłam w Rzeszowie pierwszego syna, 6 lat temu w szpitalu Wojewódzkim, fakt że druga faza na plecach, ale mąż był cały czas przy mnie, w pierwszej fazie to ustawiałam się jak chciałam i syna zabrali tylko na badania a potem był cały czas przy mnie. I miałam super położną , więc poród wspominam dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc dziewczyny
To lipa z tym rozliczeniem, ale bedziemy juz wiedzieli na przyszłosc jak to dziala 🙂
U mnie dzisiaj tez było ciepło, ale deszcz po południu zaczał padac i straszna chlapa sie zrobiła. Teraz jest przymrozek to rano szklanka bedzie na drogach :/

Madziocha powiem ci ze z tego co ja sie nasłuchałam od kolezanek co juz rodziły. To jest lepiej jak zabieraj maluchy po porodzie bo kobiety po takim wysiłku sa strasznie zmeczone i marza o snie i odpoczynku. A jak sa juz wypoczete to maja wiecej energi zeby zajac sie maluszkami. I z tego co sie orientuje to zabieraja własnie tylko na czas odpoczynku i pozniej przynosza do mamy. Ale to wszystko zalezy własnie od szpitala i od porodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...