Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Bulek napisał(a):
to tylko mi kazali 3 razy w ciąży ten wymaz robić??
chyba trafiam ciągle na nadgorliwych lekarzy.... ta krzywą glukozy tez tylko ja miałam dwukrotnie robioną :/


Bulek ale to tylko sie cieszyc 🙂 chociaż z tą krzywą glukozy to współczuje, ja raz ledwo dałam radę i na samą myśl że miałabym to powtórzyć jest mi niedobrze 🤢

zrobiłam liste rzeczy do kupienia dla mnie i dla maluszka i jeszcze troche na niej jest ale glownie to jakies drobiazgi typu krem oliwka...z wiekszych rzeczy musze kupic laktator no i chcialam termometr elektroniczny ale jakos nie jestem przekonana jaki czy w smoczku czy taki do ucha czy jaki:/
Macie juz zakupiony jakis termometr?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dupa blada...na darmo wstawałam przed 8, na darmo szłam na te badania i czekałam godzinę w kolejce 😠 Okazało się, że lekarz nie dał na skierowaniu pieczątki z przychodni czy tam placówki, tylko swoją, więc nie mogli mi tego zrobić na NFZ, a poza tym nawet jakby była pieczątka, to oni nie mają z Wyszkowem umowy czy coś...
Pójdę jutro do tych położnych gdzie chodzę do lekarza w Ostrołęce, bo i tak mi kazały przyjść tydzień przed wizytą na badania i pokażę im co mi potrzeba, może się zlitują i mi to zrobią...a jak nie to chociaż morfologię i mocz będę miała z głowy...a resztę zrobię prywatnie 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylwia czy Ty oszalałaś!! W jakiej kolejce stałaś???????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Idziesz od razu na początek i nawet nic nie mówisz-bo już przecież widać,że jestes w ciąży i nie stoisz w kolejkach!!! Teraz wszyscy kichają, prychają-chcesz się zarazić??? To Ci się należy!! i to nie jest łaska,że Cię wpuszczą pierwsza!!

Ja mam taki "normalny" termometr dla dorosłych on chyba w jakies 5 sekubnd mierzy. Ale są różne sekundowe. Narazie zostanę przy tym co mam a jeśli będzie duży problem to wtedy szybko do apteki można podskoczyć.
Jak nie masz rzadnego to kup od razu taki co mierzy w sekundę-zawsze to łatwiej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
haha Bulek to Ci się trafiło, ale zawsze masz pewność, że badania są w pełni ok 🙂
Sylwia dokładnie, żadne kolejki w przychodni, masz prawo wejść przed wszystkimi, nawet jak będą pyskować, nie zważaj na to, to przywilej kobiet w ciąży i cukrzyków pod zabiegowym 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wy kobietki po prostu jesteście kolekcjonerki i pasjonatki polskiej służby zdrowia 😉
nasze brzuchalki i ludziczki w środku to teraz nasza karta przetargowa na bezkolejkowe załatwianie spraw ... co prawda nie w każdym otoczeniu to się sprawdza, bo jak wcześniejsze posty pokazują różnie z tą uprzejmością bywało .. każda z nas miała jakąś przygodę 😉

o własnie wiedziałam, że jeszcze czegoś mi brakuje ... termometru 🙂
dzisiaj przyszła paczka z zakupami ze Smyk.com ... pieluszki flanelowe i prześcieradełko mogę wam śmiało polecić ... przytulne i dobre gatunkowo 🙂 tetrowe się chowają, ale na wszelki wielki dorzuciłam 5 szt 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny a zastanawiałyście się kiedyś nad pieluszkami wielorazowymi tzw. ekologicznymi? im więcej o tym czytam i kalkuluje tym bardziej się zastanawiam nad tym...ale chyba jeszcze dużo za mało wiem w tej kwestii a chyba bardzo bym chciała móc spytać kogoś kto ich używa jak to się sprawdza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
OOOOOO!!!! Dzikuska-super,że poruszyłaś ten temat 😁
Bo ja generalnie trochę mam hopla na punkcie ekologii i całkiem poważnie myślę o tych pieluchach 🙂
tzn na początku pewnie pampki ale jak już się wdrożę i wkręcę w bycie mamą to chciałabym się przerzucić na te wielorazówki 🙂 zresztą teraz są dużo lepsze niż kiedyś te tetrzaki. Są dużo bardziej chłonne i nie trzeba ich prasować. Jedyną ich wadą jest to że długo schną bo ten wkład nawet 10 godzin schnie-no ale wtedy na noc można wstawić pranie i rano będą suchutkie.
Ale generalnie wszyscy mi mówią,że jestem nienormalna,że chce ich używać 😁
ale raz,że pampki dużo drożej wychodzą niż te wielorazówki a dwa że pampek rozkłada się....300 lat!!! Nasze wnuki będą wychowywać się na pampkowym wysypisku śmieci 😞 trochę to przerażające 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja doświadczenia z tymi pieluszkami nie mam żadnego, ale też się nad nimi zastanawiam, chociażby z punktu widzenia ekonomicznego, nie tylko ekologicznego, bo wbrew pozorom wychodzą sporo taniej niż kupowanie non stop pampersów przez wiele, wiele miesięcy. Aczkolwiek fakt, pampersy wygodne, pierwsze dziecko wychowałam na tetrze, pampersy były tylko na podróże i długie spacery, drugie już tylko na pampersach i jeśli chodzi o wygode, to nie ma porównania, ale z tego co wiem, z tymi trochę mniej zachodu niż z tetrą, nie mniej jednak prać trzeba. Nie wiem, sama jeszcze nie wiem co zrobimy 🤔
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madzia_mm85 napisał(a):
Syndrom 'wicia gniazda' mnie zabije, przysięgam! Właśnie skończyłam sprzątać cały dom, oczywiście nie podzieliłam sobie pracy na kilka dni i teraz umieram na ból kręgosłupa... Ta mania ciągłego sprzątania powoli staje się irytująca 🙂))


znaczy Madziu wszystko z tobą w porządku 😉 ja miałam jakiś czas temu taką fazę ... sprzątania, prania i prasowania 🙂 to nachodzi falami ... gorzej, że nie jest się w stanie zestopować tylko robi się na najwyższych obrotach 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do tych wielorazowych pieluszek, to widziałam jak w DDTVN Reni Jusis je zachwalała. Owszem, wyglądają rzeczywiście na fajną sprawę, ale:
- trzeba mieć sporo kasy, żeby kupić cały zestaw na początek
- czy każda z nas będzie codziennie wstawiała pranie, żeby dorzucić do niego te pieluszki, bo prać same pieluszki (czy tam wkłady, bo się w tym nie łapię za dobrze) to chyba bezsens (doliczmy koszty prądu i wody, no i odkażacza, który trzeba dodawać do każdego prania)
- a co jeżeli przyzwyczaimy pupkę naszego Maleństwa do eko-pieluch, a przyjdzie nam wyjechać z dzieckiem na wczasy albo zostawić u dziadków i dla wygody zakupimy jednorazówki, a pupka się zbuntuje i zaczerwieni?

Może znajdzie się ktoś, kto odpowie mi na to ostatnie pytanie, bo szczerze nie widzę tego w praktyce na wyjeździe.
Mnie odwiodła od pomysłu eko-pieluchowania koleżanka - mama 8-miesięcznego chłopczyka. Może ktoś zdoła mnie przekonać? Ciekawe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeśli chodzi o koszt to na początek faktycznie trzeba trochę wydać ale warto poszukać nie tych co sa np w smyku bo sa polskie firmy ktore robia takie pieluszki i sa one duzo tansze a bardzo dobrej jakosci z tego co zdazylam sie zorientowac.

Jesli chodzi o schniecie tych wkladow to ponoc zalezy od wkladu, sa szybko schnace i te wolniej...
o odkazaczu nic nie slyszalam ale moze faktycznie cos trzeba - musze zglebic temat.
Co do buntowania sie pupki to rownie dobrze moze sie zbuntowac na pampki nawet jesli ich uzywamy...tzn moja siostrzenica uzywala pampersow a nagle dostala uczulenia, przeszli na inna marke ktora tez byla ok do czasu i znow uczulenie...

Musze zglebic ten temat na jakis forach ale poszukam wsrod znajomych kogos kto ich uzywa...
wiem jeszcze jedno ze znam osobe ktora uzywala tetry i bardzo szybko maluch sie nauczyl siadac na nocniku, przy drugim dziecku juz jej sie nie chcialo tetry i synek dzis ma skonczone 3 latka i dalej nie chce sie odzwyczaic od pampersow i sika w gacie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja to tak jakoś nie umiem się w kolejkę wepchnąć...chociaż w tym wypadku mogłam, bo poszłoby mi bardzo szybko... 🤢
Jeśli chodzi o pieluchy wielorazowe, to oprócz czasu i energii na pranie ich, trzeba mieć jeszcze miejsce na suszenie...a samych ciuszków będzie tyle, że ja np. nie wiem jak się z tym ogarnę... 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylvie26 napisał(a):

Jeśli chodzi o pieluchy wielorazowe, to oprócz czasu i energii na pranie ich, trzeba mieć jeszcze miejsce na suszenie...a samych ciuszków będzie tyle, że ja np. nie wiem jak się z tym ogarnę... 😮


No w sumie o suszeniu nie pomyślałam, a rzeczywiście trzeba mieć też na to miejsce.
A co do ciuszków, to nie wydaje mi się, żebyś przez pierwsze 4 miesiące (jak maluszek je tylko mleko) robiła codziennie pranie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Później to inna bajka. Zupki, soczki i te sprawy często będą lądować na ubrankach. Wtedy częstsze pranie murowane.

Jak będziecie miały jakieś opinie eko-pieluszkowe z bliższego Wam otoczenia to dajcie znać.
Ja zmykam spać, dobranoc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
robiłam kiedyś kosztorys i wyszło,że trzeba wydać jednorazowo 400-500 zł na cały minimalny komplet. Sporo ale jest to koszt pieluch za cały okres pieluchowania.
A przy pampersach to ok 150 zł miesięcznie więc po 3 miesiącach zwraca się cała kwota.
To,że łatwiej nauczyć dziecko robić do nocnika to też kiedyś widzialam program z Zawadzką jak o tym mówiła. I rzeczywiście coś w tym musi być bo w tych wielorazówkach jak się zsika to ma mokro i nie przyjemnie. A w pampku chodzi cały dzień aż zacznie ważyć więcej niż samo dziecko i nadal jest sucho i nic nie przeszkadza.

Ja nie widzę problemu z praniem bo można wrzucić do pralki same pieluszki(wkońcu w domach mamy raczej pralki o małych wsadach) a tych pieluszek zużywa się dziennie więcej niż jednorazówek bo zmienia się je po każdej "akcji".

No ale nie jest to dobra metoda dla każdego. Musi się komuś poprostu chcieć 😁 Ja bym chciała ale jak będzie to czas pokaże 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jak coś mi się trafi to też dam znać 🙂

czy wam też się tak źle śpi ... ja od kilku dni mam masakrę - dosłownie - wczoraj udało mi się spać aż i tylko 5 godz. nim zasnęłam ponad godz. minęła ... Wiktorek super sobie radzi z kopaniem brzuszka w każdej pozycji jakiej nie przyjmę do spanka ... a tu jeszcze dwa miesiące przede mną i on rosnący i coraz bardziej się rozpychający 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o jejku.. ja też nie mogę spać...
teraz tydzień spałam dobrze ale tydzień wcześniej po 2-3 godziny.
Dzis poszłam spać o 12 i o 3 już się obudziłam i zaczęło się przewracanie z boku na bok...
jakiś mam problem z zasypianiem 😞
Właściwie to nawet nie przez małą bo ona dość delikatnie się kręci. Nie wiem co to jest,że zamiast wyspać się teraz na zapas to my kręcimy się po nocach bez sensu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o jejku.. ja też nie mogę spać...
teraz tydzień spałam dobrze ale tydzień wcześniej po 2-3 godziny.
Dzis poszłam spać o 12 i o 3 już się obudziłam i zaczęło się przewracanie z boku na bok...
jakiś mam problem z zasypianiem 😞
Właściwie to nawet nie przez małą bo ona dość delikatnie się kręci. Nie wiem co to jest,że zamiast wyspać się teraz na zapas to my kręcimy się po nocach bez sensu 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jak zerknęłam na godz. waszych wpisów wczorajszych to ja o tej porze urządzałam sobie nocne spacery po mieszkaniu i grzałam mleczko 🙂

mi najgorzej się ułożyć i zasnąć ... położę się ok 23 ... a przed 5 już się budzę 😠 a potem tylko mierzenie wyrka wzdłuż i wszerz 😉 aż przed 7 budzik męża zadzwoni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Kobitki, nie zazdroszczę.
Mnie już ok. 22:00 spanie bierze i jak się położę tylko na chwilkę, to zasypiam i mąż mnie musi budzić, żebym się wykąpała i położyła spać jak człowiek w piżamce 🙂
A jak tylko po myciu przyłożę głowę do poduszki, to śpię jak dziecko. W nocy wstaję raz albo dwa na siusiu i napić się wody i dalej spanie na całego. Oby tak było do samiuśkiego końca, czego Wam też życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o komu dobrze 😉 ja też tak chcę 😜

wiecie na czym się ostatnio złapałam 😁 że jak Krasnal zaczyna sobie fikać po brzuszku to ja się skupić nie mogę i takim to cudem czasem w lodówce znajduje pojemnik z kawą albo czysty kubek pakuję do zmywarki zamiast zrobić sobie w nim pićq ... nie chciało mi się wierzyć jak kiedyś koleżanka mi o tym wspominała, ale w ostatnich dniach na własnej skórze się o tym przekonuję 🙂 śmieszne wrażenie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasiazett napisał(a):

A co do ciuszków, to nie wydaje mi się, żebyś przez pierwsze 4 miesiące (jak maluszek je tylko mleko) robiła codziennie pranie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Później to inna bajka. Zupki, soczki i te sprawy często będą lądować na ubrankach. Wtedy częstsze pranie murowane.


Obserwowałam siostrę...i ona prała prawie codziennie od początku...bo może i jedzeniem się Tomuś nie brudził, ale za to bardzo często się osikiwał lub okupkowywał 😉 ciągle mu gdzieś uciekało, bokiem lub górą... 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...