Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Basidrak napisał(a):
ostatnio trafiłam na takie powiedzonko "Śniadanie zjedz jak król a kolację jak żebrak" więc tego trzymać się będziemy a na lato już wszystkie jak modelki 🙂


Basiu, ja też wierzę, że na lato będziemy wyglądać jeszcze lepiej niż przed ciążą 🙂 Żebyśmy tylko miały pokarm i mogły karmić piersią, bo to podobno najlepszy sposób na zrzucanie zbędnych kilogramów. Widzę po znajomych, które miały pokarm - super ekstra laseczki się zrobiły (nawet szczuplejsze niż przed ciążą), a te które nie miały go za dużo to niestety muszą się męczyć ze zrzucaniem nadbagażu. Także ja wierzę w to głęboko, że MY LUTOWECZKI będziemy "mlekiem płynące" 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
a porpo karmienia piersią 🙂 trafiłam dzisiaj na powtórkę brytyjskiego programu w TVN Style "7 kobiet - karmienie piersią" ... kilka razy trafiłam na inne tematy tej serii - laska fajnie się zmaga z różnymi tematami dotykającymi kobiet ... ale wracając do karmienia: okazuje się, że Wlk. Bryt. ma 2 miejsce od końca w kwestii karmienia piersią i że nie mają zbytniego pomysłu jak to zmienić. Wyobraźcie sobie problem jest tak poważny, że przy oddziałach neonatologicznych są Banki Mleka i za 1 Litr mleka kobiecego płacą 100 funtów, żeby mieć czym karmić wcześniaczki. Mega jazdą okazała się babka, która karmiła piersią swoich dwóch synów 3,5 letniego i 5 letniego ... szok normalnie 😮
no i przeświadczenie wśród nastolatek ... że piersi nie służą do karmienia dziecka i że to nie jest fajne, ale gdyby np. Rihanna publicznie pokazała się karmiąc piersią to te małolaty by tak robiły, bo ona jest fajna i wszystko co robi też 🤪
matko co za ciemnogród 🤪 😮

nie żebym każdą ciężarną namawiała na taki sposób karmienia, ale argumenty tych małolat, które są po wizytach w poradniach laktacyjnych i rozmowach z położnymi, są po prostu rozbrajające 🤢
każda kobieta ma prawo wyboru i to jej własna decyzja czy się decyduje ... i ja osobiście każdą jedną szanuję. Jak widać dzieciaczki też rosną i się rozwijają, dają sobie radę w życiu 🙂 chociaż do mnie osobiście bardziej przemawiają argumenty za karmieniem piersią 🙂 i tego będę próbować 🙂 ale nikogo na siłę nie zamierzam do tego namawiać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziu to prawda, ja przy Zuzi miałam baaaardzo dużo pokarmu (szkoda ze wtedy nie płacili za litr 100 funtów 😉, bo oddawałam 2l dziennie) i chudłam jak szalona, jedząc praktyczni wszystko, urodziłam Ją w styczniu a na lato faktycznie miałam wagę przedciążową 🙂 I myślałam, że przy Tymku będzie tak samo. Przy tyłam również jak przy Zuzi 20 kg, przy porodzie straciłam tylko 5kg (przy Zuzi 11kg mniej po wyjściu ze szpitala - dieta po cc zrobiła swoje, 4dni samych kroplówek + 4 dni kleiku na wodzie ) i potem 3 msc ścisłej diety laktacyjno wcześniaczej pozwoliło pozbyć się 11 kilo i kiedy zostało mi już tylko kilka do zrzucenia, zeszłam z tej drastycznej diety laktacyjnej i mimo, że nadal karmiłam zaczęłam tyć 🤢 serio, byłam w kółko mega głodna przez laktację i dopiero jak skończyłam karmić mogłam dalej chudnąć.

Basiu to jakiś koszmar z tą wlk brytanią, jezu, faktycznie ciemnogród. Szok 😮 ale T szybko mi wyliczył jak mu opowiedziałam, ile byśmy zarobili przy Zuzi 😉 faceci 😜

idę zrobić budyń 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczyny ale sobie pospałam.... byliśmy w centrum handlowym kupiliśmy naszą piękną żabkę 🙂 http://www.hm.com/nl/product/05855?article=05855-B i prześcieradełka do łóżeczka, no i tutejszy niezbędny do łóżeczka aluminiowy termofor... któy wsadza się do łóżeczka... ja będę się bała że mała się go dotknie bo to jak termos wygląda tyle że to tylko jedną warstwę ma i pewno jak się wrzątek wleje to bardzo gorące. ciekawe jak one chcą te pielęgniarki żeby to używać... ??? 🤪 zobaczymy jak coś to tylko na kontrolę będę to używać;pppp

no i jak wróciliśmy to zjadłam obiadek i poszłam spać tak mnie wzięło na spanie....

ja jeśli chodzi o powrót do formy to mam taki plan, bo mamy kinnecta i dużo miejsca w salonie i chcę kupić sobie taką grę jakiś tam trener, kiedyś to widziałam znajomy zrzucił 30 kg puki regularnie z tym trenerem ćwiczył. kinnect skanuję ruchy i każe nawet powtarzać jak się jakieś ćwiczenie źle wykona. takze po połogu będę ćwiczyć.

a co do karmienia , to moje piersi już mlekiem płynące są choć to jeszcze nie mleko... mam tylko nadzieję że będę miała wartościowy pokarm a nie jakieś siki... bo mieć to ja mam i mam już dłuuugo właściwie jeszcze przed ciążą ale to z powodów wahań hormonalnych tak miałam a teraz mam nadzieję, że te moje kapiące cycuszki wymącą jakieś wartościowe mleczko dla dzidziusia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też mam kinecta 🙂 Bardzo lubiłam z nim ćwiczyć, mam kickboxing i to jest takie dla mnie super, że jak kończyłam to ledwo stałam 😁 No a oprócz tego to są jakieś tam programy właśnie z trenerem na odchudzanie czy co się chce 🙂 Fajne, bo właśnie skanuje nasze ruchy i ustawia, żeby dobrze robić, a nie trzeba wychodzić z domu 🙂. Ale przede wszystkim jak najszybciej chciałabym wrócić do swojej pasji, czyli poledance, bo trenowałam ładnych parę miesięcy i uwielbiam to po prostu 🙂 Najbardziej ubolewałam, że w ciąży nie mogę tego robić, bo za duże ryzyko urazu, jak się spadnie z rury itd, bo to na dość dużej wysokości niektóre figury 🙂 I figura na poledance bardzo mi się wysmukliła..eh.. nie mogę się już doczekać 😁

Pochwalę się, a co 🙂 To po pół roku treningów 🙂 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/841/janarurze.jpg/][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/8694/janarurze.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Smarkata
ta żabka jest boska 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze pare godzinek mnie nie bylo a tu trzeba tyle nadrabiac hihi 🙂No to tak czekalam sobie na pogotowie do 20.15 i nie przyjechalo.Idac do sasiadki spotkalam babeczki, ktore polecily mi pigule ze wsi .No i wzielam szwagra (bo nie wiem gdzie kto mieszka) i przyprowadzilam barzdo mloda i sympatyczna Pania,ktora bedzie co wieczor dawac zastrzyki dziewczynkom Zaplace ile bedzie trzeba.Dzieci juz spaly i nadeszla godzina 21.15 a tu dzwonek do drzwi..mysle sobie kto to o tej porze i do mnie?! 🙂Pale swiatlo na dworze a tu pogotowie heh...No i tlumacze tej Pani ze zcekalam i myslalam ,ze juz sie nie pojawia.Pani zas dala mi aktualny numer na pogotowie i w razie czego gdyby nie mial mi kto robic zastzrykow to mam dzwonic..kurcze wszyscy dzis jacys barzdo mili i uprzejmi?szok!No ale tyle dzis wrazen mialam i brzusio jest spiety ale dzidziulek sie rusza wiec jest git 🙂
KASIU no normalnie myslalam ,ze juz urodzilas? 🙂Kochana bylam prywatnie u WUDARCZYKA,tak mi poradzily mamusie z dziewczynek klasy ze szkoly 🙂i faktiko przemily doktorek i kurde jakie wypasione USG ma 🙂Jestem mega zadowolona ze poszlam ,kazal mi przyjsc do niego na dyzur do hospital po 15-ej 11 lutego gdybym jeszcze nie urodzila i zadecyduje co ze mna zrobic 🙂Swietne podejscie nigdy nikt z lekarzy mnie tak nie potraktowal tym barzdiej,ze mowilam mu ze tutaj pierwszy raz bede rodzic i nie wiem co mnie czeka w tutejszym szpitalu.Wizyta udana i ja HAPPY 🙂Jak widac z reszta ☺️
SYLVIE ja tez urodzona posladkowo 🙂Masz zgrabne nozki jak Ja? 🙂 🙂 🙂

No tak KASIA nastepna i to juz za 4 dni niecale 😉Pozniej ciekawa jestem kto raczy sie rozpakowywac 🙂
HONORATKO ta zabka jest pzresliczna tez taka chce 🙂Fajnie Twoj dzidziulek bedziewygladal w takim ubranku 🙂
Na mleko kupilam jeszcze herbatke laktacyjna ,calkiem bym zapomniala...tez mam taka cicha nadzieje,ze bede karmic jak sie uda chociaz 6 miechow ale wyjdzie w praniu czy dam rade.Zawsze malo pokarmu mialam;(Trzeba bylo dokarmiac.Noa co do gubienia kilosow to ja z tych czlekow co im ciezko zrzucic tak od razu..ale sie cwiczy chocby dla lepszego samopoczucia 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe żelazna, to mężuś ma raj z tobą 😉 nic tylko do sypialni rurę montować 😉 hehe nooo ale musi być niezła zabawa przy tym poledance 😉
ulalala żelazna ale figury 🙂 wzięło cię na wspominki, co? ah ja kiedyś trenowałam całkiem co innego bo jiu-jitsu i super się czułam w takim ostrym treningu, ale potem zamkneli oddzial a potem ja wyleciałam w swiat i na tym sie skonczylo....


ja nie mogę się doczekać aż w końcu wezmę się za siebie, dietka jakaś delikatna i ruch do tego karmić będę a jak kiedyś przestanę już karmić to będę stosować asystor slim, przed ciążą (i na początku niestety też puki nie wiedziałam że będziemy rodzicami) używałam i chudłam bardzo ładnie i nie miałam takiego łaknienia, zrzuciłam 8 kg z tym asystorem i na delikatnej diiecie -takiej po prostu rozsądnej, a potem zaczęłam rosnąć.. no i dowiedzieliśmy się że będzie dzidzia to tabletki oddałam znajomej coby się nie zmarnowały;p w każdym razie polecam po karmieniu jeśli bedzie trzeba to wrócę do nich bo moim największym problemmem jest obrzarstwo a przy nich się nie chce jeść po prostu;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
WOW!!!! 🤪 INEZ Lasencja z Ciebie na tej rurce 😉no brak mi slow normalnie,swietna zabawa no i wysmukla sylwetke jak mowisz 😉Ciekawec zy dalabym rade?Pewnie troche miesiecy cwiczonek i jakies efekty by byly,tylko nie wiem czy utrzymalabym sie tak wisiec 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mamuśka zaczyna się od prostych w miarę ćwiczeń, obrotów, wchodzenia na rurę, długo to trwa i jest trudne, nie ukrywam, po pierwszych zajęciach mąż mi zakładał spodnie bo nie miałam siły żeby na tyłek naciągnąć, i to nie jakieś mega obcisłe 😁 Trochę było głupio wołać do toalety jak stałam z opuszczonymi spodniami, ale nie dawałam rady 😁 Siniaki od rury są też przerażające, w pracy musiałam się nie raz tłumaczyć, bo się często przebieram razem z kolegami i się wypytywali, co mi się stało, że brzuch taki posiniaczony, nogi i ręce 😁 Ale satysfakcja jak się uda coś wykonać jest tak ogromna, że się opłaca, no i wrażenie latania 🙂 Nie każdemu się podoba, ale już pare koleżanek zaraziłam, trenują i teraz mnie wkurza, że ja nie mogę a one chodzą 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Smarkatka, śliczna żabcia 🙂
Mamuśka, nogi mam bardzo szczupłe, ale niestety tylko do kolan... 😉 wyżej jest masakra 🤢
Żelazna, nieźle dajesz na tej rurze 😲 🙂
Ja przed ciążą chodziłam na salsę solo i z mężem 🙂 i też to bardzo lubiłam, ale niestety zamknęli mi szkołę (właścicielka i zarazem moja nauczycielka ponoć chciała się starać o dzidziusia 🙂 mam nadzieję, że jej wyszło...), a tak się cieszyłam, bo się przeprowadziliśmy i teraz miałabym 4 minuty na pieszo... ☺️ Chodziłam też ze 2 razy w tygodniu na siłownię i minimum 2 razy na basen...a to wszystko dzięki karcie MultiSport od męża z pracy... 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
🤪 Inez super obrotna i wyćwiczona laska z Ciebie 🙂 czytałam kiedyś o tym, że świetnie rzeźbi sylwetkę i wszystkie partie ciała ćwiczą 🙂 jakby nie patrzeć trzeba trochę siły mieć i w nóżkach i w łapkach, żeby tak ładnie fikać 🙂 a poza tym jak widać na zdjęciu świetna zabawa 🙂 coś mi się nawet kojarzy,że nawet sama Ola Kwaśniewska o tym się wypowiadała, że to uprawia 🙂 grunt to mieć w życiu pasję 🙂 gratuluję i życzę szybkiego powrotu do formy 🙂

Smarkata żabka jest przesłodka 🙂 ja się nastawiałam na przeceny, że co nieco pokupuję, ale od dzisiaj u nas znowu chlapa i odwilż i jak zwykle zakaz wychodzenia z domku alone ;/

co do powrotu do wagi to ja raczej się nastawiam na bieganie, bo za zakrętem mam park no i nad Odrą też da się polatać 🙂 a jak się jeszcze jakoś uda dzień zorganizować na Zumbę bym wróciła 🙂 wszystko zależy od tego czy, kiedy i w jakich godzinach mój mąż znajdzie pracę ... dzisiaj był ostatni dzień a teraz 3 dni jeszcze wolnego na poszukiwanie pracy wyskrobał 🙂 więc mogę zacząć rodzić, bo będzie pod ręką 😁



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mi tez bardzo odpowiadają takie klimaty 🙂 wcześniej chodziłam na aquabike - też super opcja, ale że to było na szkolnym basenie z chlorowaną wodą strasznie drażnił mnie zapach i zrezygnowałam po 3 miesiącach 🙂 no i udało się z pracy na karnet open ... więc chodziłam 1 raz w tygodniu na kickboxing - padałam na ryj i ledwo do domu docierałam, ale z obwodu schodziłam ekspresem ... no i na Zumbę pod koniec tygodnia 🙂 a jak się chciało to jeszcze na siłkę 🙂 tak 😆 do domu wracałam, że mój mąż to w głowę się pukał jak z takiego zmęczenia można się cieszyć a mi po prostu odpowiadało, że coś dla siebie robię 🙂 a teraz on z takim bananem jak padlina wraca po zajęciach 🙂

nom niestety na najlepszą rozrywkę będę musiała jeszcze trochę poczekać 🤢 na wiosnę siadaliśmy z Gregorem na rowery i ajuta za miasto ... po jakichś lasach i bezdrożach 🙂 jak ja to uwielbiam 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
fiu fiu fiu, Zelazna bomba 🤪
Ja chodziłam przez lata na fitness i pillatess-to najbardziej ze względu na krzywy kregosłup. Kiedy Młody mi zabrał sporo czasu, zafundowaliśmy sobie rowerek stacjonarny do domu i na nim często wyciskałam siódme poty, więc jak tylko skończę połóg to rowerek odkurzam i wio 😉 ... ciekawe, jak to faktycznie potem wyjdzie w praniu 😜

Smarkata ale cudna ta żabka, ja mam w takim stylu sweterek po Tymku, zaraz Wam się pochwalę jak znajdę 🙂

Wercia ale Ty masz przygody, ale dobrze, ze udało się zrobić te zastrzyki i pogotowie też mimo wszystko przychylne się okazało, bo jak zaczęłam czytać Twego posta to już mi się ciśnienie podnosiło, ze zastrzyków nie było itd 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nieeeee nooo: Żelazna, dobiłaś mnie swoim zdjęciem, dziewczyny opowieściami.. 🤢 🤢
bo mnie pewnie czeka wykłócona siłownia i nocne bieganie..aaa.. i spacery z wózkiem: to gwarant jak nic 😁
ale i tak najszybciej schudnę po powrocie do pracy 😁 😁 😁

Mamuśka: i wszystko zaczyna się układać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no halo, a Wy gdzie? Któraś rodzi?? 😮

na drugim forum piąta lutówka nam się dziś w nocy rozpruła - w ciągu dnia zaczęły jej odchodzić wody, lekkie skurcze, wieczorem pojechała do szpitala, ale o 22.00 odesłali Ją do domu, ze to nie wody, o 0.55 wróciła z silnymi bólami ponownie i z 10cm rozwarcia, o 1.50 miała już małego przy cycu 🙂
Jezu, jak to potwierdza jak szalenie różne są porody - zobaczcie naszego Buleczka, a tu.. 😲

Mamuś jak dziewczynki po pierwszych zastrzykach, widać już jakąś poprawę?

zjadłam śniadanko, idę po milkę z orzechami i rodzynkami... ja chyba ze sto kilo niebawem będę ważyć 😉 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂
Już wyprawiłam mężulka do pracy i się dzisiaj ładnie i grzecznie melduję 🙂
Moja mamusia coś wczoraj zaniemogła, kaszel ją dorwał i się boję, żeby do czwartku wyzdrowiała, żeby wnusię przyjechała zobaczyć 🙂

No te porody, to na pewno nie jak w filmach, że wody odejdą, trochę postęka (albo kichnie 😉 ) i tadam, maluszek (najczęściej 2-miesięczny 😉 )już na świecie 🙂 Każdy inny i nigdy człowiek nie wie czego ma się spodziewać.

Sonka, nie kuś tą milką, bo ja mam spory kawałek do sklepu, a mąż dopiero po 17 wraca 😞 Ale może znajdę w szafce jakiś zamiennik 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu ☺️ mój poród z Tymkiem był taki jak na filmie ☺️
wody odeszły, "pokichałam" (czyt pokrzyczałam) i 3,5h tuliłam Malucha, choć u nas wyglądał jak noworodek - widać wysoko budżetowy to był film 😉

Moja mama też mi się rozłożyła, wczoraj takiego smsa przysłała "biorę antybiotyk, wstrzymaj się jeszcze tydzień".. odpadłam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny za docenienie mojej pasji 🙂

Jestem zaspana dzisiaj jakaś. Nie udało się wczoraj złożyć nic, bo jak już się udało mężowi wnieść wszystko na górę, to było po 24 i musiał iść spać.
Przed samym spaniem jeszcze mi brzuch spryskiwał oliwką i stwierdził, że na pewno jest większy niż parę dni temu. Tak marudził że zmierzyłam.. 114,5 w najszerszym miejscu, w najwęższym 104.. No masakra, ja niedługo pęknę!
U mnie z kolei ojczym z grypą i mama póki co przeziębiona.. Mają zakaz przyjazdów na razie oczywiście.

Sonka super taki szybki poród 😁 Eh.. ciekawe jak to będzie z nami 🙂 Niektóre koleżanki też opowiadają, że było szybko i po strachu, ale niektóre po 48 godzin jak Bulek się męczyły..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Każdy poród jest ciężki, to pewne, ale mam wrażenie, ze taki długi jak Bulka wykańcza najbardziej psychicznie, a taki z wielkim tempem jak mój to fizycznie, bo tu nie ma czasu na myślenie, tu jest skurcz goniony skurczem i przez 3 godziny w zasadzie jest to jeden wielki skurcz, bez przerwy na jakikolwiek mały oddech wytchnienia. Także chyba ni ma reguły i opcji, że któryś jest lepszy 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem juz jestem 😉A no ni ma mnie bo z rana zastzryki potem sniadanko malo sprzatanko i sie pojawiam 🙂Jeszcze nie rodze jakby co 🙂Jak bede rodzic to bedziecie Wiedzialy 🙂
IWONKO dzis od tygodni fajna nocka pzrespana,dzieci smacznie spaly,posmarowalam im klatki piersiowe vaporubem i do tego inhalacje doszly i po pierwszych 2 zastzrykach widac poprawe,mala ale jest 🙂Masakra co musialam sie nadenerwowac i namartwic.....nikomu tego nie zycze...Mezus mi wczoraj napisal,ze wszytsko mi wynagrodzi jak przyjedzie..ciekawe co mial na mysli hehe 😉

KASIU Ty to masz dobrze,wiesz kiedy rodzisz i wogole 🙂No a teraz to wszyscy jakiegos wirusa podlapia,moze mamusi sie poprawi do czwartku by mogla zobaczyc dzidziulka 😉

INEZ no piekna pasja...nie kazdemu w tych czasach sie chce cos zrobic dla Siebie.Ogolnie uwielbiam sport bez niego nie moglam zyc zanim nie wyszlam za maz,pozniej dzieci i jakos czasu nie bylo..ale po porodzie uczeszczalam na aerobic i podobalo mi sie.Teraz to jest tyle tego,ze nie wiadomo w czym wybierac 🙂Moja miloscia bylo koszykowka..pograloby sie jeszcze....

Wyslalam szwagra do miasta po male zakupy musze kogos wykorzystac bo w czwartek i w piatek znow musze jechac do poradni... no masakrejszyn...

Ciekawa jestem jak tam Nasza BULECZKOWA i ZOSIENKA 🙂Jak sobie daja obie rade i wogole 😉Mam nadzieje,ze jest wszystko w najlepszym porzadeczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MOj pierwszy porod byl okropny a to dlatego,ze od 7 rana do 3.20 w nocy trwal...niby nie tyle godzin co BULKA (wspolczuje jej) ale wykonczyl mnie na maxa.Wygladalam jak potwor na fotkach widac jak mam popekane zylki na brodzie,oczy pzrekrwione...Paula rodzila sie twarza do sufitu i szyjka nie rozwarla sie tak jak trzeba i bylo bardzo ciezko ja wypchnac..mimo tego ,ze zamykalam oczy przy parciu to nic nie dalo,za dlugo to trwalo te cale parcie 😞

Kazdy porod jest inny i wlasnie nie ma reguly na to kto jak rodzi.Wiekszosc kobiet po opowiesciach pozniej boji sie itd...a wiadomo ze jedna urodzi migiem nawet nie nameczy sie i tak jak w tym filmie kichnie i po robocie,sa takie co rodza nawet juz po podaniu znieczulenia np po 16 godzinach parcia i rodza otumanione tymze lekiem...mam taka znajoma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
i ja jestem 🙂 i jeszcze nie rodzę ... chociaż kto wie 😉 termin coraz bliżej
wczoraj już coś w dole brzucha i pachwinach ostrzej zaczynało kłuć i dzisiaj z rana też coś tam dawało znaki, ale na razie bez regularności 😉 no i maluch jeszcze wykazuje się sprawnością 🙂 chociaż kusi mnie jeszcze podjechać do mojego gina na wizytę 🥴

ja właśnie dostałam telefon od rodziców, że moja kuzynka wczoraj w nocy urodziła syneczka ... miała termin na 24 i wczoraj wieczorem przez cc niestety urodziła - zanikało tętno u maluszka, ale już jest ok 🙂

aaaaaaaaaaaa zapomniałam wam napisać ... będę podwójną ciotką 🙂 2 moje psiapsióły z rodzinnej miejscowości też już z brzuchalami chodzą 🙂 jedna na VIII a druga na IX 🙂 będzie miał Wiktorek towarzystwo na wakacje u dziadków 😁

co do porodów ... laska od nas ze szkoły rodzenia w 45 min urodziła, ktoś tam w ciągu 2 godzin ... a położna nam opowiadała, że miała w swojej karierze przypadek, że dziewczyna zjawiła się na izbie z 9 cm rozwarciem, bo skurcze nie były bolesne i dobrze się czuła .. więc chwila moment i zaraz urodziła 🙂 ja też tak mogę 😉 😁

Wercia fajnie, że już jakaś poprawa u dziewczynek 🙂 oby tak dalej 🙂

Sonka teraz ty zaczynasz kusić 😜 co wy ze Honortą w jakiejś zmowie z tymi smakołykami ... chociaż temat czekoladki to chyba Sylcia zaczęła 😉 😁
a nam dwa razy nie trzeba powtarzać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też się dużo nasłuchałam od przyjaciółek i znajomych na temat porodów 😆 Jedna miała delikatne uczucie mrowienia w podbrzuszu, a na KTG skurcze na maksa - stąd powiedziała, że poród był bezbolesny. Jedna bardzo mnie przestraszyła mrożącymi krew w żyłach opowieściami o bólach 😁 I tak jak całą ciążę drżałam na myśl o porodzie, to teraz jestem już tak podekscytowana i nie mogę się doczekać. Chyba pogodziłam się z myślą, że będzie bolało 😉 Ale "chwilę" później będzie ze mną moja kruszynka 🤪
A tu jeszcze 13 dni do terminu i niccc 🥴 Ale kolejkę chyba trzeba zachować 😉 Jeszcze nie moja kolej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...