Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Makola, ja też schudłam odkąd sie dowiedziałam o ciązy 4 kilo a mnie tylko ciut mdli a wymiotowałam tylko raz więc to napewno nie przez to. Mi się wydaje że to przez to pilnowanie bardziej i zwracanie uwagi co sie je, tak jak ja np. odrzuciłam fast foody no i prawcuje w kinie, zazwyczaj pracowałam na stanowisku popcornbaru więc podjadanie... a odkąd wiem to poprosiłam żeby mnie kierowali na kasy biletowe bo popcornbar jest jednak dośc wymagającym fizycznie stanowiskiem i wydaje mi się że utrata wagi to głównie brak podjadania 😁

ja juz sobie upatrzyłam szpital, oczywiście musiałam sobie wypatrzec najbardziej oblegany szpital w Warszawie i nieco się boje że jak przyjdzie co do czego to może byc pełno i mnie odeślą ale może nie będzie tak źle. Będę optymistką na całego 😁

Co do szkoły rodzenia to moje zdanie jest takie że trzeba przemyślec czego się po takiej szkole oczekuje bo sądze że podczas porodu pewno te wszystkie oddychania i inne cuda się na nic nie zdadzą ale człowiek będzie chociaż wiedział co sie bedzie działo z jego organizmem i czego się można spodziewac, moża się dowiedziec i dopytac kogos kompetentnego o informacje dotyczące połogu i pielęgnacji malucha w pierwszych momentach. Wydaje mi się że taka wiedza może byc szczególnie przydatna dla kobiet które będa rodzic po raz pierwszy wiec ja osobiście jako pierwiastka jak najbardziej sie wybieram. No i ważnym aspektem wydaje mi się to że można dokształcic przyszłego tatusia, jeżeli oczywiście bedzie mamusi towarzyszyc w zajęciach :P (ja mojemu nie odpuszcze)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Hej dziewczyny!
Ja jestem ostatnio załamana przez to przybieranie na wadze...generalnie do 16 tyg przybyło mi 2,5 kg, czyli bez tragedii, ale teraz przez ostatnie kilka dni co wstaję to jakieś 200, 300g do przodu 😮 masakra...przez półtora tygodnia od ostatniej wizyty przytyłam więcej niż przez poprzednie 3 tygodnie... 🤢 a wcale nie jem więcej niż wcześniej. Mam nadzieję, że to się trochę zatrzyma... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja właśnie zakupiłam wagę i w 3 tygodnie przytylam 1,5 kilo więc chyba idealnie skoro ma być 0,5 kg na tydzień...ważę 60 kg przy wzroście 165 więc jeszcze nie jest tragicznie...od początku ciąży przytyłam 2 kg więc nie za wiele...i mam nadzieję że tak zostanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jak sie balam porodu cala ciaze, to teraz juz sie normalnie doczekac nie moge, taka jestem wykonczona przez to wielkie brzuszysko 😁 😁
Zobaczysz, ze Wam czas tez tak szybko zleci jak mi, u nas polowa wrzesniowek juz rozpakowana i tuli maluchy 🙂 a dopiero co na poczatku bylysmy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bry 🙂
Ja pierwsze rodziłam na Inflanckiej i generalnie jestem zadowolona: jeżeli ominiesz patologię ciąży gdzie warunki są tragiczne, to już jest dobrze. Więc tym razem też tam chyba zawitam: 🤔 no i chodziłam tam na szkołę rodzenia, która generalnie niewiele wniosła oprócz dwóch przydatnych rzeczy: nauczyła przeć co mega przydało się przy porodzie i pokazano jak ćwiczyć w ciąży. Drugim szpitalem który rozpatrywałam była św. Zofia ale tam się dostać... uuuuu: jak nie prowadzi Cię lekarz stamtąd, albo nie chodzisz tam na szkołę rodzenia: nie masz szans na poród 😠 🤢


a w ogóle to jakoś dziwnie przechodzę tą ciąże: jakoś tak nie myślę, że przeżywam, nie planuję wyprawki, zapominam łykać żelazo i inne takie Czasami aż mi głupio, że nie dbam być może wystarczająco o moją (daj Boże) Kicię. ☺️
( musiałam się wyżalić: soooryyy )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
OOOOO!! Tulipanna!!! Spadłaś mi z nieba! ja chciałabym na Inflanckiej.Podobno po remoncie sa super warunki. Tylko doszły mnie słuchy,że nie chcą dawać znieczulenia?
Drugim moim celem jest Żelazna-dlatego że mają bardzo dobry oddział noworodkowy. Ale ciężko się dostać i za wszystko trzeba płacić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
OOOOO!! Tulipanna!!! Spadłaś mi z nieba! ja chciałabym na Inflanckiej.Podobno po remoncie sa super warunki. Tylko doszły mnie słuchy,że nie chcą dawać znieczulenia?
Drugim moim celem jest Żelazna-dlatego że mają bardzo dobry oddział noworodkowy. Ale ciężko się dostać i za wszystko trzeba płacić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Dziewczyny, ja mam ten sam strach w oczach jak codziennie wchodze na wage, tak jak z poczatku schudlam 3 kg, tak na dzien dzisiejszy mam juz +7 kg 😞 i opanowac tego nie moge. Dotad rósł mi brzuch, teraz juz widze ze i boczki mi rosną.. hm, głodna jestem w kółko, ale staram sie zajadać głód owocami, nie moge tez cwiczyc bo musze lezec 😞

a jesli chodzi o szpital - najchetniej rodzilabym na madalińskiego w w-wie, rodzilam tam juz i zlego slowa nie moge powiedziec, bylam tez niedawno tam, bo rodzila moja siostra tez tam i powalil mnie wyglad szpitala po rozbudowie - czułam się bardziej jak w hotelu niz w szpitalu, super klimat. Personel bardzo pomocny, na miejscu oddzial neonatologiczny i co najwazniejsze, to jeden z nielicznych szpitali, ktory nie odsyła pacjentek nawet gdy brak miejsc, a to mega wazne. Najprawdopodobniej będę rodzić w MSWiA, moj lekarz prowadzący jest tam zastępcą kierownika no i leżałam juz tam na patologii - oddzialu polozniczego jeszcze nie znam, wiec nie wiele moge powiedziec, ale patologia, mimo, ze smutne miejsce to zrobila na mnie dobre wrazenie, wnętrza jak i personel ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka nie martw się wagą 🙂 ja nie miałam od początku żadnych wymiotów i nic mi nie ubyło ... za to teraz jestem już 5 kg do przodu. Postanowiłam sobie, że nie będę wchodzić codziennie na wagę, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Ustaliłam sobie, że raz w tyg. się zważę i więcej nie staję. Siedzę na zwolnieniu 2 tydzień i zapowiada się siedzenie do dnia porodu, więc wątpię żebym utrzymała wagę .. bo przez kuchnię wszędzie po drodze 😉 Staram się pić jak najwięcej wody mineralnej, jeść owoce i posiłki o stałych porach. A jak chce mi się coś podjeść to jem pestki albo fistaszki 🙂 trochę trzeba się napracować, żeby się najeść a i działanie mają bardzo dobre 🙂 Wczoraj przeczytałam w nowym numerze M jak Mama, że mamusie które w ciąży jadły fistaszki to ich dzieci o 21% rzadziej cierpiały na astmę 🙂
a tak na pocieszenie ... pomyśl sobie, że tam gdzieś w środku pod tymi wszystkimi fałdkami siedzi taki mega słodziak 🙂
http://www.youtube.com/watch?v=OPSAgs-exfQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Super Basidrak! Dziewczyny nie dajmy się zwariować ! W ciąży się tyje i to normalne. Byłam wczoraj na wizycie u lekarza, i powiedział że takiego kochanego ciala nigdy za wiele 🙂 A tak całkiem poważnie to nie dajmy się zwariować tej modzie szkieletorów-nie zapominajmy jaką ciężką pracę ma do wykonania nasze ciało! Stworzyć i wykarmić człowieka!!!
Najwyżej po porodzie będziemy się razem odchudzać 🙂 Razem Damy radę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja trzymam się tego co powiedział mi lekarz .. nie popadaj w paranoje 🙂 jeżeli masz chęć na śledzia zjedz a potem nawet czekoladą - mowa oczywiście o normalnych porcjach a nie jak dla armii wojska .. skoro masz na to chęć tzn. że w organizmie czegoś brakuje i najnormalniej w świecie się domaga pewnych rzeczy 🙂 czytając wiele artykułów i trochę gazet .. wychodzi na to drogie laski, że najwięcej pójdzie nam w bimbałki 🙂 żeby był pokarm i płyn owodniowy 🙂 no i w maluszka 🙂 więc spokojnie i z głową na karku 🙂 wszystko jest dla ludzi ... a chudnąć grupowo ... piszę się 🙂

a ha ... udało mi się znaleźć w sieci książkę w pdf Tracy Hogg "język niemowląt' .. jestem już po lekturze i szczerze polecam 🙂 wiele rzeczy wyjaśnia, daje mnóstwo wskazówek i dokładnych wytycznych co i jak i kiedy 🙂 jakby któraś była zainteresowana to podajcie email to wam podeślę 🙂 ma co prawda ponad 200 str. ale czyta się z ogromną przyjemnością 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pisze lekko, przyjemnie i na przykładach z życia - a to najważniejsze 🙂 czytałam po necie to jednak wiele osób ma trudności z wprowadzeniem jej 'ŁAtwego planu" ale nawet nie o to chodzi. Ja podeszłam do tego bardziej jako do wskazówek od zawodowej położnej jak się zorganizować z czasem i otoczeniem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
byłam dzisiaj u tego nowego lekarza jednak okazało się że tam gdzie ja mam abonament on najprawdopodobniej niedługo już nie będzie przyjmował 😞((( a jest naprawdę mega sympayczny profesjonalny i pierwszy raz czuję się w zupełności uspokojona i pewna że wszystko w porządku 🙂

No ale cóż muszę poszukać kolejnego lekarza;((((w poniedziałek idę na usg.

gdyby jeszcze w pracy było w porządku 😞 mam wrażenie że czekają z niecierpliwościa aż pójdę na zowlnienie co mnie troszkę stresuje;( i sama nie wiem co robić;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Halo 🙂

Bulek, co do Infalnckiej to prawda: po remoncie mają wreszcie super warunki. Faktem że porodówka już była wyremontowana i naprawdę miło się rodziło ( aż szkoda, że tak szybko 😉 ) na noworodkowym też nie można było narzekać: z minusem jakim była łazienka, ale i z tym się uporano i oddano już do użytkowania nową część i salki poporodowe są mniejsze osobowo.
Ja tam wrócę ze względu na Panią Małgosię Damiętkę: matkooo co za kobieta !! takiego doradcę laktacyjnego ze świecą szukać, ile ona nam czasu poświęciła..i na skład noworodkowy w ogóle ( choć bywały hetery jak wszędzie, stare pigulice i tyle..) ale to jak zajęły się Witkiem: cudo ! ( ale to już długa opowieść )


Dzikuska, super że udało Ci się znaleźć lekarza który Cię uspokoił, szkoda że musisz szukać nowego bo takie zmiany też ci stresu nie ujmą 🤢 ale może kolejny będzie tym właśnie jednym jedynym co z nim urodzisz ? 😉 co do zwolnienia: zastanów się co jest w tym momencie dla Ciebie najważniejsze 🙂 zobaczysz, będzie dobrze !

waga wagą, ale jak włosy wypiękniały !!! jak paznokcie szybko rosną ( szkoda że mi mój nie każe malować 🤢 ) jaka cera promienista !! nosz stan błogosławiony jak nic !! 😉))

co tam jeszcze...eee: kanapki ze smalcem mi się chce 😁 😁 😁 ☺️ ☺️ ☺️

uciekam: do wieczora 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co prawda to prawda 🙂 i ja jak nigdy pięknie włosy, nie łamliwe i nie rozdwajające się paznokcie, buźka czyściutka bez jakichkolwiek wyprysków 🙂 co więcej początki znosiłam bez wymiotów, nudności i zgagi .. jedyne co doskwiera to zaparcia ... poza tym ... w ciąży mogę zachodzić 😉 😁 oby poród był równie przyjemny 🙂
a zachciewajki na jedzonko ... były od początku i nadal mi towarzyszą ... jestem na etapie twarogu ze szczypiorkiem i warzywkami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Najwidoczniej ten lekarz nie jest CI pisany ... ale dobrze, że chociaż cię uspokoił 🙂 Oby następny był równie konkretny jak ten ... 3mam kciuki 🙂
Co do zwolnienia i pracy ... TuliPanna ma rację. Ja również sporo się zastanawiałam czy pracować i do kiedy... chęci chęciami a czas pokazał co innego. Z księgowego pkt. widzenia mogę podsunąć Ci argument, że do wyliczenia zwolnienia bierze się średnią z zarobków z ostatnich 12 m-cy 🙂 jeśli miałaś jakieś premie i nagrody i w zakładzie pracy wchodzą do podstawy to możesz zyskać nie tylko na zdrowiu swoim i dziecka, ale i co nieco się dosilić finansowo. A pracowanie w atmosferze, gdzie każdy liczy na twoje zwolnienie przypuszczam też do najprzyjemniejszych i sprzyjających twojemu samopoczuciu nie przysłuży się za dobrze.

Dzikuska napisał(a):
byłam dzisiaj u tego nowego lekarza jednak okazało się że tam gdzie ja mam abonament on najprawdopodobniej niedługo już nie będzie przyjmował 😞((( a jest naprawdę mega sympayczny profesjonalny i pierwszy raz czuję się w zupełności uspokojona i pewna że wszystko w porządku 🙂

No ale cóż muszę poszukać kolejnego lekarza;((((w poniedziałek idę na usg.

gdyby jeszcze w pracy było w porządku 😞 mam wrażenie że czekają z niecierpliwościa aż pójdę na zowlnienie co mnie troszkę stresuje;( i sama nie wiem co robić;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...