Skocz do zawartości

czerwiec 2010 :) czy ktoś dołączy ?? | Forum o ciąży


szalona

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ann mam pytanie (z branży informatycznej 😉) Warto się zabierać za samodzielne robienie strony www czy lepiej to zlecić? Jestem laikiem w tym temacie a tak się zastanawiam czy z jakimś przewodnikim jestem w stanie sama to zrobić... http://www.kurshtml.boo.pl/html/wstep,zielony.html???

Marysia jednak woli ze mną surfować po Internecie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • zuziek

    2811

  • laaf

    3647

  • Anulka81

    2446

  • kwasiek_

    2548

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Agulka, to zależy 🙂 Przede wszystkim od tego, jak wypasiona ma ta strona być. Jeśli taka zupełnie prosta, typu informacja o adresie i tym co oferujesz i jeśli nie boisz się ew. chwilowych wpadek, to spokojnie możesz spróbować, w razie czego jak się nie będzie udawać, to możesz zawsze wtedy komuś zlecić. I jeszcze zależy od tego, ile masz samozaparcia i cierpliwości do nauki i dłubania...

A tak apropos to ja nie umiem programować, tworzyć stron, komputer mi konfiguruje mąż który z informatyką nie ma nic wspólnego 😉 Umiem wymyśleć funkcjonalność systemu, schemat bazy danych, zorganizować i zaplanować projekt itp. Czyli taki informatyk humanista, który wobec kabli jest bezradny 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, Aga zaczęła mnie gryźć, jak tylko ząbek się pojawił, tzn. jak byłam wstanie wyczuć palcem igiełki. Ale jest na to sposób: zabranie piersi. Aga mnie ugryzła może z 7 razy i od wielu tygodni już jest spokój - wie, że jak mnie dziabnie, to jej cycka zabiorę 🙂 A Kolbergera uwielbiała moja mama, chodziła na jego występy (często w naszym Kościele był i coś czytał).

Agulka, w HTMLu zrobisz stronę, ale nie będzie ona wyglądała zbyt sensacyjnie, chyba, że zna się HTML dość dobrze i ma się czas na zabawę. Ja pamiętam jakie poczwary nam wychodziły na informatyce, jak się "robiło stronę" w htmlu 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann napisał(a):

A tak apropos to ja nie umiem programować, tworzyć stron, komputer mi konfiguruje mąż który z informatyką nie ma nic wspólnego 😉 Umiem wymyśleć funkcjonalność systemu, schemat bazy danych, zorganizować i zaplanować projekt itp. Czyli taki informatyk humanista, który wobec kabli jest bezradny 😉


Widzisz, mój mąż jest programistą 😉 który w firmie robi za człowieka od wszystkiego. Niby jest dwóch informatyków, niby mój mąż jest odpowiedzialny za tworzenie strony (sklepu internetowego), ale on musi ją zrobić od A do Z. Wymyśla, projektuje, programuje, poprawia i jeszcze jest chłopcem na posyłki... 🥴 za dużo ma na głowie jak na takie zarobki... dlatego coraz częściej mówi o zmianie pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To zależy od wielkości firmy i od skali projektów, wydaje mi się. U nas jest wąska specjalizacja i każdy zajmuje się swoją działką, a przy jednym projekcie czasami pracuje nawet kilkadziesiąt osób (chociaż jednoosobowe też się czasem zdarzają, ale rzadko). A że pracuję w tej samej firmie już kilkanaście lat, to się rozbestwiłam 😉 W firmie takiej jak Twojego męża nie miałabym szans, bo nie potrafiłabym być taka wszechstronna.

Nie lubię natomiast przyznawać się do bycia informatykiem, bo to jest strasznie szerokie pojęcie, a ludziom popularnie kojarzy się z kimś kto potrafi im pomóc pozbyć się złośliwego wirusa z komputera 😉 Za dużo potem tłumaczenia, że jakby potrzebowali se kupić system na tysiąc użytkowników to chętnie pomogę zrobić zapytanie ofertowe, ale z wirusem to sama lecę do serwisu 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Eh... Kwasiek to może Twój mąż zacznie coś po godzinach tworzyć?? Z tego co się orientowałam koszt strony jaka mnie interesuje to 10tys i więcej 😞 bo to ma być coś w rodzaju portalu informacyjnego i sklepu internetowego z tym że zakładamy dużą przepustowość 🙂 dlatego kombinuje żeby sama coś zrobić... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agulka, zorientuj się może wśród studentów informatyki - często potrafią zrobić bardzo fajne rzeczy "za paczkę fajek" bo jeszcze hobbystycznie. Albo ostatnio stosuje się też coraz częściej taki model, że płacisz na początek niedużo + umawiasz się na jakiś procent z zysków od zamówień złożonych za pośrednictwem tego serwisu w jakimś okresie. Tyle że na to trudniej namówić, bo to wymaga zaufania do Ciebie że później nie przekręcisz dostawcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Angela jeśli ja bym miała coś poradzić to trzymać się rachunkowości 🙂 To jednak dobry "kawałek chleba". Tylko jak poznasz podstawy księgowań spróbuj znaleźć staż żeby teorię połączyć z praktyką. Więcej zostanie ci w głowie. A i może ze stażu zrobi się umowa o prace 🙂 Jest sporo biur rachunkowych więc może nie będzie problemu na praktyke. Ja mam mgr z rachunkowości i żałuje że zaczęłam prace w banku a nie w biurze rachunkowym. Teraz jak chce wrócić do tematu musze znowu zrobić kurs przypominający:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agulka, tylko jakbyś gadała ze studentami, to powiedz im konkretnie, co ma być zrobione. Bo powiedzą "okej, jasne, chętnie" a później będziesz miała stronę zupełnie niepozabezpieczaną, do której będą Ci się ludzie włamywać, podkradać innym hasła itp.

Co do mojego męża, to ja bym bardzo chętnie Ci go wypożyczyła, ale tu nie ja decyduję 😉 jeżeli serio jesteś zainteresowana, to pogadam z nim na ten temat, ale musiałabym wiedzieć czego oczekujesz. Jakby co, to pisz na maila [email protected]

Ann
a czy mogłabym prosić o Twojego maila? Bo mam pewną sprawę, ale nie chcę na forum wywlekać 🙂 dzięki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się zastanawiam nad rozkręceniem jakiegoś biznesu, bo kasa by się przydała... Pomysłów mam kilka - biżuteria i inne bajery, komis sukni ślubnych (nie ma czegoś takiego w lublinie), prywatny żłobek/przedszkole (tutaj nie wiem czy miałabym odpowiednie uprawienia)... Strasznie mi się marzy zrobienie czegoś własnego, ale boję się zaryzykować... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylwia nie wiem jak inne dzieci, ale moja reaguje dokładnie tak samo na wizute u lekarza. Śpi ok,2,5 3 godzin. Mże potrzebowała tyle snu?? Z drugiej strony po takie długiej drzemce istnieje prawdopodobieństwo że będzie marudna... ja bym dała jej możliwość samodzielnego obudzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja jako wyrodna matka bym bezwzględnie budziła 😎

Ann, wysłałam Ci maila 🙂

Okej, idę sobie obiadek podgrzać. Polędwiczki w marynacie miodowo-musztardowej. Mniam! 🙂 🙂

(Sposób wykonania: wymieszać miód z ostrą musztardą w proporcjach 1:1, czyli łyżka miodu na łyżkę musztardy, polędwiczkę wieprzową pokroić w plastry grubości około 2 cm i wymieszać z marynatą, odstawić do lodówki na jakiś czas, smażyć na masełku. Czyli w zasadzie 5 minut roboty, a efekt palce lizać 😜)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kwasiek ja uwielbiam polędwiczki więc wypróbuje twój przepis. A z czym podajesz je. To tylko podsmażasz ze na maśle i gotowe.
Ja dzisiaj jak w każdy piątek bez mięsa czyli zupa pieczarkowa i kluski z białego sera z masłem i cynamonem posypane cukrem( też 5 minut roboty z nimi).

Piotrusiowi wychodzą 4 ząbki jednocześnie 🤪 istna masakra. Wychodzą mu górne jedynki i dwójki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe Marysia przyspawała mi się do jednego kawałka mandarynki 🙂 a jak go wypuścić z buzi i rączki nie chciała 🤪 😁

Idę szykować wózek i wezmę córcie na chwile na spacer, może jej to nie zaszkodzi przy katarku i lekkim kaszlu. Jest 8 stopni-cieplutko. Jak myślicie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agulka, idź 🙂 Aga jak kiedyś katarek miała, to najlepszym lekarstwem były dla niej o dziwo spacery 😮

Madalena, przepis poproszę na te kluchy! 🙂 Właśnie coś takiego za mną chodzi ostatnio 🙂

A co do polędwiczek, to ja jem z ziemniakami, bo mi z wczoraj zostały 😉 ale bardziej pasuje do nich ryż i jakaś kolorowa surówka (por, marchew, jabłko?)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i poszłyśmy 😞 Michał wyciągnął wózek, ale koła zostały w aucie 😠 no trudno. W takim razie idę zrobić galaretkę z mandarynkami 🙂 W zasadzie przez katar totalnie nie mam smaku, ale mężulek będzie zadowolony 😉

Kwasiek przepis zanotowałam i napewno wypróbuje 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jak byłam w przychodni to taki facet mnie rozwalił:
Tak wyglądała rozmowa:
-Pani to ma już dużego syna, kiedy moja taka bedzie!
-To ile ma Pana córka ?
-skończyła 8 miesięcy.
-Wie Pan co ale on dopiero ma pół roku, no w sumie za niedługo będzie miał 7 miesięcy.
-Co? 🤪 🤪 🤪 Acha a ja myślałem ze on ma ponad rok.

Kluchy są banalne. Ja daje kostkę sera białego do tego jedno jajo, sól i tyle mąki żeby ciasto było geste i odrywało się od reki. Potem kulam takie wałeczki i tne je na takie małe rąby. Potem gotuje w osolonej wodzie aż wypłyną na wierzch. Polewam roztopionym masłem i posypuje cynamonem i cukrem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...