czerwcowe Maleństwa 2013:) | Forum o ciąży

Ja mam nadżerkę!!! Ale nic to maluszkowi nie grozi i nic z tym się nie robi. Jak już urodzisz wszystkie dzieci które chcesz, robi się jakąś przypalankę czy co i sie nadżerkę likwiduje. Nic się nie martw.

armiatka, Kasiulka1989, cieszę się że u Was wszystko dobrze.
Nie mogę już się doczekać mojej wizyty, choć będzie dopiero 2-01-2013r.

Dziewczyny super wiadomości... 🙂
A i jeszcze mi się przypomniało...dodajcie wymiary...

Kasiulka1989 napisał(a):

Hej Dziewczynki, byłam dziś u lekarza i z moim Maleństwem jest oczywiście wszystko Bardzo dobrze 🙂 ale wiecie co- powiedział mi, że mam nadżerke ;( Troche sie zmartwiłam tym, ale mowi ze nic nie grozi Maleństwu 🙂 A Wy jak tam, ma któras to paskudztwo...???

Wielu kobietom nadżerka sama znika po porodzie...

armiatka napisał(a):

Ja mam nadżerkę!!! Ale nic to maluszkowi nie grozi i nic z tym się nie robi. Jak już urodzisz wszystkie dzieci które chcesz, robi się jakąś przypalankę czy co i sie nadżerkę likwiduje. Nic się nie martw.

Ja już kiedyś miałam wypalankę-nic nie boli 🙂

Super dziewczynki, że z maluchami wszystko ok!!! 🙂

Ja wczoraj miałam ciężki dzień... leżałam z okładem przez całe popołudnie i cały wieczór, myślałam, że głowa mi pęknie,w dodatku boli mnie krzyż już drugi dzień,ale jeszcze trzeba kilka dni w pracy wytrzymać... domyślam się, że te bóle od 8-godzinnego siedzenia przed kompem w pracy... 😞

magdad86 wiem co czujesz ja przed ciążą miałam już bóle kręgosłupa, teraz jestem na zwolnieniu, więcej leże,więc nie jest źle, ale raz miałam już taki kilkudniowy ból.

Dziewczyny ja też mam bóle krzyża często mnie dopadają szczególnie jak mam więcej roboty w pracy albo w domu lub jestem w terminie miesiączki...ale to normalne w ciazy...

Dziewczyny ja też mam bóle krzyża często mnie dopadają szczególnie jak mam więcej roboty w pracy albo w domu lub jestem w terminie miesiączki...ale to normalne w ciazy...

Ekoladka dzięki 😁 kolejny powód do zwolnienia z pracy 🙂 po którego niedługo wyruszę, bałam się, że mi nie da, ale powodów już trochę mam naszykowane 🙂

Anita0707 to mnie rozumiesz, ja często bóle krzyża miałam okropne w trakcie miesiączki,ale teraz dopadają mnie chyba od siedzenia przed kompem i kark sztywno trzymany i 8h siedzenia też nie jest fajne...

hej hej
Ja też mam ten sam problem-ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa jest dla mnie normalką,gorzej bo teraz nie mam czym tego leczyć choć odpukać od początku ciąży jest dobrze.Ale miałam już przypadki rwy kulszowej i wtedy seria zastrzyków ketonal,witaminowy i przyciwzapalny. Zabiegi itp. Łagodniejsze przypadki tępię plastrami rozgrzewającymi.Teraz lekarza podpytywałam co mam robić jak dopadnie mnie w ciąży to dowiedziałam się,że mogę się masować kamieniami nefrytowymi z maty masującej,ale to też tylko do 6 miesiąca,bo potem mogę pobudzać już do skurczy. 🤔

Hugolinka napisał(a):

magdad86 napisał(a):

Jakie gacie? 😁 pokaż,może my też zamówimy 😁
a co można kupić 8-letniej chrześnicy?

Jak wroce do domu to zamieszcze link. takie lekko zboczone sa :-)

takie oto miałam zakupić ale okazalo sie, ze nie ma juz http://allegro.pl/smieszne-bokserki-prezent-dla-chlopaka-mezczyzny-i2864068385.html

i zamówiłam takie:
http://allegro.pl/smieszne-bokserki-rentgen-dla-chlopaka-mezczyzny-i2875841830.html

Cześć 😞
mam problem.
W skrócie - nie czuję krzty zaangażowania się ze strony mojej lekarki.
Jest wredna, nie miła, ponadto nie odpowiada na wszystkie moje pytania, a jak się spytałam o to USG 3D/4D, to zaczęła na mnie krzyczeć.
Nie chcę, by prowadziła moją ciążę, bo nie mam ochoty się stresować przed każdą wizytą.
Ponadto jest tak niedelikatna, że do tej pory boli mnie brzuch, a badała mnie o 13:00..

czy mogę zmienić lekarza i nie będzie to jakiś problem później?
Czy jest tu jakaś mamusia z Łodzi?

hullu napisał(a):

Cześć 😞
mam problem.
W skrócie - nie czuję krzty zaangażowania się ze strony mojej lekarki.
Jest wredna, nie miła, ponadto nie odpowiada na wszystkie moje pytania, a jak się spytałam o to USG 3D/4D, to zaczęła na mnie krzyczeć.
Nie chcę, by prowadziła moją ciążę, bo nie mam ochoty się stresować przed każdą wizytą.
Ponadto jest tak niedelikatna, że do tej pory boli mnie brzuch, a badała mnie o 13:00..

czy mogę zmienić lekarza i nie będzie to jakiś problem później?
Czy jest tu jakaś mamusia z Łodzi?

Kochana nic się nie martw 🙂 w każdym momencie możesz zmienić lekarza ja tak zrobiłam w poprzedniej ciąży na początku chodziłam na nfz i powiedzmy było w miarę ok. ale w połowie ciąży idiotka zlekceważyła mój ból nerki, wiele dni bolała, a ona mi wmawiała, że to normalne, nie przepisywała żadnych leków dosłownie nic.. 🥴 po tym wydarzeniu sama załatwiłam sobie antybiotyk i ból przeszedł, coś się działo, choruję na nerki od małego i wiem, kiedy ból jest od choroby a kiedy to dziecko uciska 😠 od tamtej pory chodziłam prywatnie, choć też nie spotkałam dobrego lekarza. Jeśli chodzisz na nfz to zobacz jacy lekarze przyjmują i zapisz się do innego, a jak zapyta czemu tak zrobiłaś to powiedz prawdę i tyle 😉 bo lekarka też się mnie zapytała o powód zmiany lekarza prowadzącego. Powinnaś czuć się bezpiecznie w tym czasie, więc zmieniaj jak najszybciej.

Hugolinka ale świetne te galoty 😁

Dziewczyny tacy są lekarze na NFZ ;/
Chociaż i prywatnie czasem są niefajni... 😁

Blue, uspokoiłaś mnie trochę, bo własnie nie wiedziałam, czy jak nie zmienię lekarza to nie będzie potem żadnych problemów.
Juz się trochę podowiadywałam, mam zamiar w styczniu się przenieść, najpierw dokończę u niej badania krwi, bo już mam skierowanie na morfologię i dopiero jak odbiorę badania to uciekam.;-)

A dziewczynki, jak chodzicie prywatnie to co ile czasu macie wizytę? Standardowo 3-4 tygodnie? 😉

ja ma co 4 tygodnie prywatnie, a na nfz co 3 tygodnie. Ale baba z nfztu to mi zwolnienia nie chciała dać nawet jak wymiotowałam dwa razy w ciągu wizyty u niej i zawsze wizytę mam w południe, do pracy do Warszawy mam 32 kilometry więc nawet jakbym chciała to ten dzień mam stracony w pracy. W pracy też ciągle wymioty i mnie wyganiały do domu koleżanki i szefowa. Babka z nfztu zleca mi badania i mam je za darmo więc właściwie do niej tylko po t chodzę a ta druga jest o tyle lepsza że mi wszystko opowiada, zawsze ma czas, na wszystkie pytania odpowiada i nigdy u niej nie trzeba czekać na wizytę godzinę pomimo konkretnej godziny umówionej ( jak w nfz) aha i najważniejsze jak mam jakieś pytania czy wątpliwości mogę zadzwonić albo podjechać do przychodni zawsze przyjmie.

hallu
Nawet się nie zastanawiaj tylko od razu zmieniaj 😆 lekarza. Najważniejszy jest twój spokój i dobre samopoczucie. Ja trafiłam na dobrego prywatnego lekarza, który wszystko mi szczegółowo mówi i odpowiada na wszystkie moje pytania 🙂

Dziewczyny
Zauważyłam, że jak leże na boku lub siedzę i przyłożę rękę do brzucha tak poniżej pępka to wydaje mi się, ze czuję delikatne ruchy dzidzi. Tak normalnie ich nie czuję tylko jak przyłożę rękę to udaje mi się je wyczuć. Mam nadzieję, że to są ruchy dzidzi. 😆 A wy czujecie coś takiego?

Mam już 2 miejsca, które odwiedzę, do tamtej pani już na pewno nie wrócę ;-)
I zdecydowałam się na USG 3D/4D, ale nie wiem czy poczekać jeszcze trochę, może choć do połowy stycznia? Nie chcę pójść za wcześnie, żeby więcej zobaczyć, aczkolwiek moja znajoma poszła na to w 3 miesiącu i już wtedy doktor pokazał jej, że to chłopak :>

agapit napisał(a):

Dziewczyny
Zauważyłam, że jak leże na boku lub siedzę i przyłożę rękę do brzucha tak poniżej pępka to wydaje mi się, ze czuję delikatne ruchy dzidzi. Tak normalnie ich nie czuję tylko jak przyłożę rękę to udaje mi się je wyczuć. Mam nadzieję, że to są ruchy dzidzi. 😆 A wy czujecie coś takiego?

super!
ja się narazie nie nastawiam, nie chcę się nakręcać, ale czasem czuję jak mi coś tak przeskakuje i przewraca się w brzusiu, wrażenie jakby dzidzia fikołki robiła, ale wiem że na to jeszcze za wcześnie, dopiero 15 tydzień 🙂

Ja też czuję jakby ruchy, bo nie są to bąbelki, drgania ani nic w tym stylu , tylko takie uczucie jakby coś tam się ocierało i też bardziej czuję je na lewym boku. Czasami blisko spojenia łonowego coś mnie od środka załaskocze. Generalnie jest to w tych miejscach, gdzie detektor wykrywa serducho.

Hullu ja na Twoim miejscu poszłabym na to usg przy badaniu połówkowym (18-22tydź) lekarz lepiej oceni wszystkie narządy, a Ty przy okazji zobaczysz maleństwo 🙂

To prawda, jak się leży na lewym boku to bardziej można coś poczuć 😁

magdad86 napisał(a):

To prawda, jak się leży na lewym boku to bardziej można coś poczuć 😁

Jak będą już duże to będziemy kopane wszędzie, gdzie się tylko da 🤪