Majóweczki 2014:) | Forum dla mam

Na ten wynik GBS to trzeba czekać aż tydzień? Ja mam miec jutro pobierane i tak się zastanawiam czy to kurczę nie jest trochę późno 🤨 (w moim przypadku).
Co do Świąt to u mnie szykuje się że będę w szpitalu, bo według lekarki bez względu na to jakie bedą przepływy- takie same jak do tej pory czy się pogorszą i i tak weźmie mnie za tydzień do szpitala na monitoring. A mężusia z córeczką przygarnie teściowa, więc spoko, nie będą siedzieć sami.

A wiem co jeszcze miałam Wasz zapytać- macie może wrażenie, że maluszek rusza się mniej intensywnie- tzn. mniej kopniaczków, za to jest więcej takiego wypychania? Czy to tylko tak u mnie?

No właśnie tak mi powiedzieli w laboratorium które jest przy szpitalu w którym będę rodziła i lekarz też coś tak wspominał, więc nie wiem czy tyle się wykluwają te paciorkowce czy jak?! Bo wymaz pobierał mi lekarz na wizycie ale sama musiałam zanieść próbki do badania, na szcześci to dwa kroki bo wszystko mam w jednym miejscu 🙂

karos napisał(a):

Ja też bardzo kiepsko spałam. Od 2:00 do 6:30 oczy szeroko otwarte. Mała chyba się troszkę przejęła bo wcześniej czułam jej stpółki w okolicach prawego żebra a w nocy się pierwszy raz prężyła uciskając żołądek i. czuję się teraz fatalnie. Chyba przez zmniejszającą się ilość płynu owodniowego ruchy małej stały sié momentami naprawdę bolesne. No i jej jest już tam za ciasno. Dziewczyny czy prałyście nowe rożki i kocyki? ;

To chyba jakaś taka kiepska noc, bo kolejna mamusia miała problem ze spaniem 🥴
Ja prałam wszystko, co kupiłam dla maluszka. Rożka akurat nie mam, bo ostatnio mi nie pasował i nie będę używać, ale gdybym kupowała to na bank bym prała. Nigdy nie wiesz ile osób dotykało ten rożek i jakie "świństwo" mieli na rękach.

Szysza chyba sama nie sprawdzisz tego rozwarcia, jak Cie coś niepokoi to moze zadzwoń do swojego lekarza, chyba tak będzie najlepiej.

szysza napisał(a):

Witajcie ciężarówki 🙂
Dziewczyny da się jakoś sprawdzić samemu czy nie ma rozwarcia? Czy tylko lekarz może to stwierdzić? Te skurcze B-H mogą być bolesne (z tego co wyczytałam to nie)?

Rozwarcie to tylko lekarz, a cos Cię niepokoi? Jesli tak to kontaktuj się z lekarzem. Co do skurczów- to u mnie są niebolesne ale podobno niektóre panie mogą odczuwać dyskomfort w postaci słabego bólu

kangoor napisał(a):

A wiem co jeszcze miałam Wasz zapytać- macie może wrażenie, że maluszek rusza się mniej intensywnie- tzn. mniej kopniaczków, za to jest więcej takiego wypychania? Czy to tylko tak u mnie?

Kangoor mam dokładnie takie same odczucia, ciągle się wypycha, przepycha. Teraz to raczej już nie ma jak kopnąć bo miejsca brak 🙂

agach86 napisał(a):

kangoor napisał(a):

A wiem co jeszcze miałam Wasz zapytać- macie może wrażenie, że maluszek rusza się mniej intensywnie- tzn. mniej kopniaczków, za to jest więcej takiego wypychania? Czy to tylko tak u mnie?

Kangoor mam dokładnie takie same odczucia, ciągle się wypycha, przepycha. Teraz to raczej już nie ma jak kopnąć bo miejsca brak 🙂

OK, dzieki Aga & Szysza. Juz nie byłam pewna jak to było z Hania, a przez te problemy z przepływami lekarka kazała mi bardzo dokładnie obserwowac ruchy malucha. Coś za bardzo się stresuje i chyba mi na głowę coś bije 🙂
Ale spoko tych wypychań mam bardzo dużo a i kopniaczki od czasu do czasu się pojawiają więc luzik 😎

szysza napisał(a):

dzięki dziewczyny.
Kangoor - wczoraj choroba przypomniała o swoim istnieniu i to w okolicznościach w jakich nigdy dotąd nie miałam. Jak już było po wszystkim to strasznie właśnie nasiliły mi się skurcze i to momentami dość bolesne (a do tej pory nie miałam bolesnych) i zmiany pozycji też mi nie pomagały. Na dodatek zaczęłam latać cały czas na siku (dosłownie co 5 - 10 min, co też dla mnie nie jest normalne) - a nie mam pewności czy to przypadkiem wód mi nie ubyło. Dzisiaj już jest normalnie, jedynie mam podbrzusze twardawe, mała buszuje normalnie, a wizytę mam pojutrze. W każdym bądź razie z deka spanikowałam przez to wszystko 😞

Ojej. To może zadzwoń do lekarza i powiedz o wczorajszym zdarzeniu i o wszystkich objawach po. Tak dla spokoju, żebys się niepotrzebnie nie stresowała aż do pojutrza.

Mój maluszek zrobił się leniwszy przeciąga się co jakiś czas dupke wypina najgorzej jak się przeciągnie tak że trafi w pęcherz oj to boli
Z tym gbs - em to ja się bałam właśnie bo ostatnio miałam i dostawałam przy próbie urodzenia Kuby sn antybiotyk. Na szczęście dziś M odbiera wynik to mogę rodzić. Najbardziej mnie wkurza jak słyszę nie mam " jestem czysta" to jaka ja kurde jestem brudna?! 🤢 czystosc to akurat moje drugie imię więc jakoś mnie ten tekst drażni. Lekarz stwierdził że to teraz bardzo powszechne ale też powiedział że to że w poprzedniej ciąży miałam nie oznacza że będę mieć i teraz.. ja jednak coś czuje że pewnie mam więc wole mieć ten papierek.
Karos ja też wszystko pralam i wszystko prasowalam. Ponoć jak się wypierze na 90 st to już prasowac nie trzeba bo to wystarczy by bakterie wyginęły. Ja mam podobnie jak Kangoor wystarczy że pomyśle ile ludzi dotykało i już sypie proszek 😉 zresztą powiem Wam że zakupy równają się pieniądze a pieniądze są tak brudne że szkoda gadać. Mój bracholek pracował w banku mówil że jak był na kasie to miał ręce potem tak brudne za paznokciami czarne że ciężko uwierzyć ile syfu jest na pieniądzach 😉

Nie myślałam o praniu rożka ale po waszych opowieściach na bank go zaraz wypiorę 🙂 w sumie racja że nie wiadomo kto go dotykał...

Malgorzatta napisał(a):

Aga ja piorę wszystko, rożek, ręczniki, kocyk, pieluszki tetrowe, nawet powinno sie wyprać w dziecięcym proszku koszule do karmienia i ten biustonosz do karmienia, bo dzidziusia będziesz mieć przy sobie i będzie miał z tym styczność...

Też jestem tego zdania i wszystko wyprałam oprócz właśnie rożka... jakoś na to w ogóle nie wpadłam..

Malgorzatta napisał(a):

matka karmiąca piersią powinna przyjmować 400 - 600 mg DHA na dobę! (ważne, o tym sie nie mówi ale to ma mega wpływ m in na to by depresji poporodowych nie łapać)

Nie wiedziałam o tym. Czy taka dawka DHA znajduje siew wiekszości zestawów witaminowych dla mam karmiących? Czy może bierze się to jako dodatkową tabletę?
Ja przy karmieniu skończyłam tylko to co mi zostało z ciąży a potem nic nie brałam. Tak mi powiedziano- ale wiecie to nie było w PL, więc spoko, co kraj to inne zasady. Teraz zamierzam coś brać 🙂