sierpnióweczki 2014 | Forum dla mam

Ja szczepilam ale tylko bezpłatne i teraz też taki jest plan.

jak bylam mlodziutka to badzo czesto pobierali mi krew bo czesto chorowalam. Od tej pory nienawidze igiel. Jak mi krew pobieraja to tez odwracam glowe 🙂
jesli chodzi o szczepienia to ja szczepilam wiec chyba nie bardzo doradze. Teraz tez bede szczepic. Floro mial 5 w 1 + pneumokoki + ospa wietrzna (jak dziecko chodzi to zlobka to darmowa szczepionka)

Essence napisał(a):

Czy jest u nas na forum dziewczyna, która WCALE nie szczepiła swojego dziecka? Potrzebuję opinii.

ja szczepilam tymi darmowymi tylko platny bralam krztusiec ale mam kolezanke co nie szczepi swoich dzieci a co tam?

zdecydowałam się na te prenatalne połówkowe dodzwoniłam się w końcu do GENOMU o.O termin mam na 17 marca na 12stą koszt tej przyjemności 250zł :P miałam na nie nie iść ale przez tego mojego gineksa cały czas gdzieś z tyłu głowy mi to siedziało...

dziewczyny poprawcie wasze roczniki w tabelce 😜 bo robiłam wg. dat porodu i się poprzekręcały 😉 i sprawdzcie czy sie wszystko zgadza bo pewna nie jestem 😉

zuziek napisał(a):

zdecydowałam się na te prenatalne połówkowe dodzwoniłam się w końcu do GENOMU o.O termin mam na 17 marca na 12stą koszt tej przyjemności 250zł :P miałam na nie nie iść ale przez tego mojego gineksa cały czas gdzieś z tyłu głowy mi to siedziało...

A moze popros Twojego gineksa zeby dal Ci skierowanie. Przynajmniej nie bedziesz musiala placic za to 🙂

zuziek napisał(a):

dziewczyny poprawcie wasze roczniki w tabelce 😜 bo robiłam wg. dat porodu i się poprzekręcały 😉 i sprawdzcie czy sie wszystko zgadza bo pewna nie jestem 😉

done 🙂

Essence napisał(a):

Zobaczymy jak to wyjdzie,ale nie chcę szczepić na nic.
Dwa miesiące po urodzeniu zauważyłam u Alka skrócenie prawego boku tułowia,tj. jak leżał na pleckach czy brzuchu to głowę miał tylko skierowaną w prawą stronę,nie mógł odwrócić jej w lewo,nawet jak machałam zabawkami i mówiłam do niego. Szybko udało się załatwić skierowanie do neurologa,wcześniej neonatolog,pediatra-rozkładali ręce.Oczywiście musiałam przekonywać pediatrę,że jest konieczność i bardzo bardzo prosić....Od neurologa dostałam skierowanie na intensywną czteromiesięczną rehabilitację. Panie fizjoterapeutki jak zobaczyły go nie obiecywały zbyt wiele. Nagle ze zdrowego dziecka (w moim mniemaniu) zobaczyłam chore dziecko (tak go traktowali wszyscy) rehabilitowane w ośrodku dla dzieci niepełnosprawnych. Pani rehabilitantka zapytała mnie na jednych ćwiczeniach czy dziecko jest szczepione na wzw. Myślę,po cholerę jej to wiedzieć..Oczywiście,że nie wiedziałam czym go szczepili,nie miałam głowy do tego typu nazw. Następnego dnia podałam jej nazwę- Euvax. Obie panie zamilkły i spojrzały na siebie. Powiedziała mi tylko-\"niech pani więcej tym nie szczepi.Ma pani żywy dowód na to co się dzieje po. My mamy tego codziennie kilka przypadków\".Na szczęście szybko podjęta rehabilitacji przyniosła skutek, krzywa głowka (od tego leżenia na jednej stronie) się wyprostowała, bok i cały mięsień szyjny, tułowia i nogi został rozciągnięty. Dzień w dzień 2 godziny ćwiczeń,specjalne noszenie w domu i ćwiczenia.. Dodam,że szczepionka w pierwszej dobie życia została wycofana we wszystkich krajach wysokorozwiniętych. Została tylko w Polsce. Już dawno lekarze podają wątpliwość szczepienia tak małych dzieci u których tak naprawdę nie wiadomo czy wszystko jest ok.
Po szczepieniu na świnkę,odrę,różyczkę Alek następnego dnia przestał nam chodzić,ciągnął nóżką i strasznie płakał. Myślałam-pewnie potłukł więc jazda po lekarzach ortopeda,neurolog oczywiście prywatnie bo na nfz byśmy nie doczekali. Każdy z nich ( !) po spojrzeniu do Książeczki zdrowia i skojarzeniu,że 3 dni temu było szczepienie,zapytał mnie : Po co Pani na to szczepiła? / I na co to Pani było? neurolog powiedziała,że swoich dzieci nie szczepiła i każdemu to odradza.
Na szczęście noga po tygodniu ! Wróciła do normy. Od tamtego szczepienia nasza noga więcej nie stanęła w przychodni. Chodzę prywatnie do lekarza a raczej on przyjeżdża do nas do domu.
Ktoś może powiedzieć- jaki ma to związek? ja odpowiadam- a skąd wiesz,że nie ma? szczepionkę na wzw (nieszczęsny euvax)podają dziecku w 1szej dobie życia,w szpitalu.Nie widzą czy jest ono na 100 % zdrowe,czy nie ma mikrouszkodzeń po porodzie w mózgu a tu taka ilość rtęci (tak !) do organizmu.Ja nie skojarzylam faktów i moje dziecko dostało Euvax trzykrotnie. Też szczepiłam bezpłatnymi i nie wiem czy nie lepiej było albo całkiem zrezygnować ze szczepień albo wykupić inną na wzw (nazwy nie pamiętam,ale jest jakiś inny zamiennik). Z kolei szczepionka MMR na odrę,świnkę i rożyczkę- szłam na to szczepić mając mega wątpliwości i strach,Dużo osób pisało o powikłaniach.więc jak zobaczyliśmy tą chorą nogę to wiedzieliśmy skąd się to wzięło.

Po tej akcji zaczęłam przekopywać internet i czytać. Podaję linka do strony https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop warto poczytać,nawet jeśli jest się stanowczo ZA. o tym co tu piszą (specjaliści ale i rodzice z dziećmi,które mają niepożądane odczyny poszczepienne) daje to do myślenia. Nie chcę żebyście pomyślaly \"fanatyczka nieszczepienia\"- NIE. Po prostu podzielilam sie z Wami z moimi bardzo nieprzyjemnymi doswiadczeniami i sama zbieram informacje jak prawnie rozwiązać temat nieszczepienia drugiego dziecka. Czytając wpisy innych ludzi zaczęlam sklejać fakty jeden do drugiego,wszystko to co sprytnie lekarze mi wyganiali z glowy,moje przypuszczenia i pomysly. Jak widać moje dziecko bylo na tyle silne,że samo (z pomocą rehabilitantow za pierwszym razem) poradzilo sobie ze skutkami szczepienia.Nie wiem co będzie następnym razem,wolę nie wiedzieć.
Kasiu chodzi mi o prawne następstwa nieszczepienia,wiem że to zależy od szpitala.

cos mi sie kojarzy ze oni w szpiatalu sie pytaja czy chce szczepic dziecko ja z corka sie zgodzilam ale maz moj tez jest przeciwny szczepieniom. Mam mieszane uczucia

Basienka84 napisał(a):

zuziek napisał(a):

zdecydowałam się na te prenatalne połówkowe dodzwoniłam się w końcu do GENOMU o.O termin mam na 17 marca na 12stą koszt tej przyjemności 250zł :P miałam na nie nie iść ale przez tego mojego gineksa cały czas gdzieś z tyłu głowy mi to siedziało...

A moze popros Twojego gineksa zeby dal Ci skierowanie. Przynajmniej nie bedziesz musiala placic za to 🙂

lekarz nie da mi skierowania już pytałam 😜 jestem młoda i nie ma podstaw dać mi skierowania a jeśli chce to prywatnie...

Essence znalazlam takie cos:
Szczepienia ochronne są obowiązkiem nałożonym przez ustawodawcę.

Osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym w ramach Narodowego Programu Szczepień Ochronnych.

Obowiązkiem lekarza sprawującego profilaktyczną opiekę zdrowotną jest powiadomienie osoby obowiązanej do poddania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym lub osoby sprawującej prawną pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną albo opiekuna faktycznego w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, o obowiązku poddania się tym szczepieniom, a także poinformowanie o szczepieniach zalecanych.

Podstawa prawna: art. 5 ust. 1 pkt. 2, oraz art. 5 ust. 2 oraz art. 17 ust. 9 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz. 1570 ze zm.).

O fakcie uchylania się od poddania obowiązkowym szczepieniom ochronnym świadczeniodawca przechowujący karty uodpornienia zawiadamia pisemnie właściwego państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

Podstawa prawna: § 15 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 19 grudnia 2002r. w sprawie wykazu obowiązkowych szczepień ochronnych oraz zasad przeprowadzania i dokumentacji szczepień (Dz. U, Nr 237, poz. 2018 ze zm.).
Interesuje Cię ten temat i chcesz wiedzieć więcej? – kliknij tutaj >>

Państwowy Inspektor Sanitarny może udzielić upoważnienia pracownikom działalności podstawowej do wykonywania czynności kontrolnych w ramach zapobiegania chorobom zakaźnym i innym chorobom powodowanym warunkami środowiska oraz ich zwalczania – w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego i jego zgodności z obowiązującymi wymaganiami higienicznymi i zdrowotnymi. Państwowy Inspektor Sanitarny może udzielić upoważnienia pracownikom wyżej wymienionym do wydawania w jego imieniu decyzji administracyjnych.

Podstawa prawna: art. 35 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz. 1570 ze zm.) oraz ust. 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 4 lutego 2004 r. w sprawie zasad i trybu upoważniania niektórych pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych do wykonywania w imieniu państwowych inspektorów sanitarnych określonych czynności kontrolnych i wydawania decyzji (Dz. U. Nr 24, poz. 217).

W postępowaniu przed organami Państwowej Inspekcji Sanitarnej stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. Dlatego, jeżeli decyzja administracyjna wydana przez Inspekcję Sanitarną nie zostanie wykonana, to wówczas organ – Powiatowy Inspektor Sanitarny wszczyna administracyjne postępowanie egzekucyjne, czyli nakazuje wykonanie obowiązku. Jeżeli osoba nadal obowiązku nie wykona, to wówczas kieruje sprawę do sądu grodzkiego.

Podstawa prawna: art. 37, art. 38 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2006 r. Nr 122, poz. 851 ze zm.).

Kto utrudnia lub udaremnia działalność organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej, podlega karze aresztu do 30 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny.

Orzekanie w sprawach o czyny, o których mowa wyżej, następuje w trybie przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2008 r. Nr 133, poz. 848, Nr 214, poz. 1344 i Nr 237, poz. 1651).

Zatem działanie Inspekcji Sanitarnej zmuszające do poddania się szczepieniom ochronnym jest zgodne z prawem.

Można odmówić poddania się szczepieniom ochronnym wówczas, gdy są przeszkody natury zdrowotnej, alergie, uczulenia na lek itp. Jeżeli takich przeszkód brak, a opiekun dziecka nie wyraża zgody na zaszczepienie dziecka, to wówczas naraża się jedynie na szereg nieprzyjemności ze strony przychodni – upomnienia i wezwania do zaszczepienia dziecka, ze strony Inspekcji Sanitarnej (pisma, decyzja nakazująca zaszczepienie dziecka, upomnienie oraz tytuł wykonawczy), a potem ostatecznie sprawę Inspekcja Sanitarna kieruje do sądu grodzkiego. I to właściwie wszystko, czyli osoba może zapłacić karę grzywny nałożoną przez sąd, maksymalnie do 1500 zł, a dziecka i tak nie zaszczepić.

Pielęgniarka może poprosić o złożenie oświadczenia w przedmiocie odmowy szczepienia dziecka, ale nie ma tutaj podstawy prawnej by ją wskazać (takie oświadczenia przewidywały dawne przepisy prawa). Zauważyć należy, że przychodnia wcześniej wysyła wezwania do opiekuna dziecka (minimum trzy), zatem takie oświadczenie jest już zbędne.

Pismo Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej należy traktować jako tzw. straszak przed wydaniem decyzji, upomnienia, tytułu wykonawczego i skierowaniem sprawy na drogę sądową. Po otrzymaniu pisma z PSSE nic nie musi Pani robić, jeżeli nie zamierza zaszczepić dziecka, lub podejść po prostu do przychodni i je zaszczepić.

Właściwym do rozpoznania sprawy jest sąd grodzki, który orzeka w sprawach o wykroczenia, ma tu zastosowanie art. 115 Kodeksu wykroczeń, oto jego treść:

„Art. 115. § 1. Kto, pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje się obowiązkowemu szczepieniu ochronnemu przeciwko gruźlicy lub innej chorobie zakaźnej albo obowiązkowemu badaniu stanu zdrowia, mającemu na celu wykrycie lub leczenie gruźlicy, choroby wenerycznej lub innej choroby zakaźnej,
podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto, sprawując pieczę nad osobą małoletnią lub bezradną, pomimo zastosowania środków egzekucji administracyjnej, nie poddaje jej określonemu w § 1 szczepieniu ochronnemu lub badaniu.”

zuziek napisał(a):

Basienka84 napisał(a):

zuziek napisał(a):

zdecydowałam się na te prenatalne połówkowe dodzwoniłam się w końcu do GENOMU o.O termin mam na 17 marca na 12stą koszt tej przyjemności 250zł :P miałam na nie nie iść ale przez tego mojego gineksa cały czas gdzieś z tyłu głowy mi to siedziało...

A moze popros Twojego gineksa zeby dal Ci skierowanie. Przynajmniej nie bedziesz musiala placic za to 🙂

lekarz nie da mi skierowania już pytałam 😜 jestem młoda i nie ma podstaw dać mi skierowania a jeśli chce to prywatnie...

To szkoda. zawsze to bylaby oszczednosc kasy.

witam
pozdrawiam
wynik pappa-prawdilowy 🙂

Basienka84 napisał(a):

zuziek napisał(a):

Basienka84 napisał(a):

zuziek napisał(a):

zdecydowałam się na te prenatalne połówkowe dodzwoniłam się w końcu do GENOMU o.O termin mam na 17 marca na 12stą koszt tej przyjemności 250zł :P miałam na nie nie iść ale przez tego mojego gineksa cały czas gdzieś z tyłu głowy mi to siedziało...

A moze popros Twojego gineksa zeby dal Ci skierowanie. Przynajmniej nie bedziesz musiala placic za to 🙂

lekarz nie da mi skierowania już pytałam 😜 jestem młoda i nie ma podstaw dać mi skierowania a jeśli chce to prywatnie...

To szkoda. zawsze to bylaby oszczednosc kasy.

jak gin spoko to wpisuje w uwagach na skierowaniu-ze ma watpliwosci w usg i wypisuje skierowanie aby bylo na kase. tak cyz inaczej zawsze uwazam ze warto robic prenatalne.

mph napisał(a):

witam
pozdrawiam
wynik pappa-prawdilowy 🙂

mph super wiadomość 🙂
Basieńka między innymi dlatego nie chciałam iść na nie ale coś tam uciułam na te usg...

Essence napisał(a):

Basiu te rozporządzenia bardzo szybko się zmieniają. Z tego co czytam to owszem straszą,ale tylko na tym się kończy. Muszę przegrzebać bardzo dokładnie internet.

Tez slyszalam ze tylko strasza. Bardzo rzadko sie zdaza ze Sanepid iche do sadu z tego powodu. Natomiast jesli juz idzie to max kara to 1500 zl lub pouczenie czy cos takiego.
Wiec w sumie jak na Polskie realia nie jest tak zle.
A moze najproscie by bylo pojsc poprostu do sanepidu i sie dowiedziec jakie sa konsekwencje prawne badz wyslac im maila zeby miec czarno na bialym z pierwszej reki.

Jak tam jest wogole u Was z sennoscia?
niby powinno przejsc w 2 trymestrze ale ja jakos nadal moglabym spac i spac i spac. Moze brakuje mi magnezu?

Basienka84 napisał(a):

Jak tam jest wogole u Was z sennoscia?
niby powinno przejsc w 2 trymestrze ale ja jakos nadal moglabym spac i spac i spac. Moze brakuje mi magnezu?

mnie w dzien czasem muli a za to w nocy jak sie obudze to krece sie z boku na bok.

Essence napisał(a):

katiaa85 napisał(a):

Basienka84 napisał(a):

Jak tam jest wogole u Was z sennoscia?
niby powinno przejsc w 2 trymestrze ale ja jakos nadal moglabym spac i spac i spac. Moze brakuje mi magnezu?

mnie w dzien czasem muli a za to w nocy jak sie obudze to krece sie z boku na bok.

U mnie to samo. Dzisiaj jeszcze mam taki dzień lenistwa aż żal,ale zaraz przyjdzie Niania z Alkiem,więc już tak nic nie porobię. Zmarnowałam dzień jak nic 😆

ty zmarnowalas dzien ja zaprowadzilam mala do klubu potem do sklepu i w domu pranie wstawilam i zrobilam prasowanie (mega duzo tego bylo) potem poszlam po Anie i wlasnie obiad zrobilam. Nie wiem kiedy zlecialy mi te godziny.

A ja leze cały dzień w tym wyrku,nie chodzę na zajęcia,tylko na obiad i kolacje na stołówkę,wczoraj był maz u mnie wiec miłe miałam popoludnie,tesknie za nim ogromnie,a tu cały tydzień będzie pracował i nie przyjedzie do mnie 😞
Byłam u psycholog znów ale uważam ze to mi nic nie pomaga,tyle ze się wygadalam,a leki co do ciąży są nadal i jakiś wstyd też,jestem juz tu 12 dzień,poprawa jest tylko ze mnie juz drugi dzień tak nie dusi rano nerwica bo dostaje jakiś lek 11 dzien,chyba pomaga trochę,tylko noc koszmar nie mogę spać i mecze sie

renata35 napisał(a):

A ja leze cały dzień w tym wyrku,nie chodzę na zajęcia,tylko na obiad i kolacje na stołówkę,wczoraj był maz u mnie wiec miłe miałam popoludnie,tesknie za nim ogromnie,a tu cały tydzień będzie pracował i nie przyjedzie do mnie 😞
Byłam u psycholog znów ale uważam ze to mi nic nie pomaga,tyle ze się wygadalam,a leki co do ciąży są nadal i jakiś wstyd też,jestem juz tu 12 dzień,poprawa jest tylko ze mnie juz drugi dzień tak nie dusi rano nerwica bo dostaje jakiś lek 11 dzien,chyba pomaga trochę,tylko noc koszmar nie mogę spać i mecze sie

Glowa do gory. Bedzie dobrze. Trzeba na to czasu. Dobrze ze masz psychologa kolo siebie. Zawsze mozesz sie wygadac masz wsparcie i to jest najwazniejsze. A za mezem dobrze ze tesknisz pomysl jak bedzie fajnie jak wrocisz 😁
Wazne ze jest poprawa i jestes pod stala opieka. A na zajecia nie chodzisz bo Ci sie nie chce czy nie ma zajec dla Ciebie.
Moze jakbys zaczela chodzic na nie daloby Ci to cos wiecej?

katiaa85 napisał(a):

Essence napisał(a):

katiaa85 napisał(a):

Basienka84 napisał(a):

Jak tam jest wogole u Was z sennoscia?
niby powinno przejsc w 2 trymestrze ale ja jakos nadal moglabym spac i spac i spac. Moze brakuje mi magnezu?

mnie w dzien czasem muli a za to w nocy jak sie obudze to krece sie z boku na bok.

U mnie to samo. Dzisiaj jeszcze mam taki dzień lenistwa aż żal,ale zaraz przyjdzie Niania z Alkiem,więc już tak nic nie porobię. Zmarnowałam dzień jak nic 😆

ty zmarnowalas dzien ja zaprowadzilam mala do klubu potem do sklepu i w domu pranie wstawilam i zrobilam prasowanie (mega duzo tego bylo) potem poszlam po Anie i wlasnie obiad zrobilam. Nie wiem kiedy zlecialy mi te godziny.

Ja potrafie spac cala noc i pewnie gdyby nie praca caly dzien tez 🙂 Tearz mnie tak strasznie wzielo mam nadzieje zeto tylko niskie cisnienie i niedlugo przejdzie. Jeszcze wieczorem moj maz idzie na pilke wiec moja kolej zeby malego uspic. Jak nie to to pewnie poszlbym spac o 19:00 🤪