Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2014 | Forum dla mam


Donna30

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
mikusss__ napisał(a):
No ja mam mieć robione jutro dlatego pytam 😉
ja chodzę do bruss-a robić wszystkie badania. Ale jakoś nie moge wyczytać w cenniku ile za to sie płaci. Zaś wydatki.. 😜


W brussie za posiew jest ponad 50 zł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
cobi
jestem na l4 od tygodnia ale powiem c i ze zaluje bo wiecej mam roboty w domu a nizeli mialabym w pracy.
przede wszystkim moja aktywna trzylatka, te upaly, zakupy, sniadanka, obiady sa na mojej glowie i jeszcz eogarniecie chaty....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no ja mam to samo! w pracy wqiecej odpoczelam niz jak siedze w domu, do tego cora ktora wymaga bardzo duzo uwagi, no i jak sie siedzi z malym dzieckiem w domu to wiecznie syf i trzeba sprzatac na okraglo, no i gotowanie, sprzatanie- szok ile na to schodzi a jak sie pracowalo na caly etat to wszystko bylo porobione a tak to dzien sie slimaczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mikuss biust ci jeszcze urośnie 😎 za GBS płaciłam 23 pln i miałam tylko z pochwy.
Mam darmowe tak jak Basia w medicover ale bliżej miałam do labolatorium w szpitalu.

Ja mam dokładnie tak jak napisała Danusia. Powoli depresji dostaję. A jak dojdzie jeszcze drugie dziecko... To nie wiem co...

Kurde może zaryzykuję z neta. Mama szyje więc może coś wymyśli jeśli będzie źle. Byle abym za małego nie kupiła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry ;*
ja chętnie dzisiaj mogę rodzić :P
wczoraj nie było szuru buru i jakoś mam dzisiaj marudny poranek może się zmieni potem... zaraz idę młodą budzić i się powoli zbierać do mamy a potem do gineksa oby mi powiedział że tam coś się już dzieje i może jakieś rozwarcie się zrobiło :/ dzisiaj zaczynam 39 tydzień i przydałoby się urodzić w najbliższych dniach... zwłaszcza że Zuzia od soboty u taty cały tydzień to się bym wyrobiła... :P hehe

już sobie masowałam suty, seks zależy jak mój chce... dzisiaj kupie liście malin bo wczoraj nie było w aptece no i chodzić dużo muszę a jak gotuje i coś robie w domu to bujam biodrami 😁 podobno pomaga główce wejśc w kanał rodny :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie rodzę za to zaraz wybieram się do ginekologa. ;D zobaczymy co powie no i w końcu zobaczę swojego synusia. 😉) 😜

haha Oj Monika. Ty i te Twoje starania hehe ;D ja to bym chciała tak za 2 tygodnie 😞
od następnego tygodnia będę piła napar z tych liści 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja tez bym juz chetnie urodzila, ale pewnie urodze za miesiac 🤔
Kasia- ja mam jakies takie doly odkad jestem w domu na l4, a jak sobie pomysle ze byc moze trzeba bedzie rok siedziec w domu z dziecmi... jak ja to przezyje, tyle czasu bez pracy, dla mnie to nienormalne i dziwne uczucie. Nie wiem czemu ale czuje sie jakas taka niepotrzebna nikomu choc niby wiem ze dzieci tez mnie potrzebuja. Dziwne mysli mnie nachodza, jedno jest pewne, siedzenie w domu nie jest dla mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się cieszę,że rok na macierzyńskim będę. Z Alkiem wróciłam po pół roku,wtedy gdy dziecko stało się najfajniejsze,minęły kolki i zaczęło być kontaktowe. Poza tym nie biorę znowu pod uwagę opcji Niania i oddawania całego swojego wynagrodzenia na jej pobory... Do żłobka pół roczniaka nie wyślę,więc sprawa odciąga się na następny rok szkolny.
Dla mnie najważniejsze jest teraz żeby urodziło się całe i zdrowe, reszta jakoś sie ułoży.
Od rana boli mnie brzuch,nie wiem czy to coś zwis\\astuje (oby nie) czy z tych emocji przed podrózą i obawami by nie urodzić w warszawie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja bym chciała w ogóle wrócić do pracy... niestety zaszłam w ciążę na okresie próbnym i nie przedłużyli mi umowy, mam płacone l4 do urodzenia a potem koniec 😞 także już na początku roku będę szukać pracy, najpierw w zawodzie a jak się nie uda to gdziekolwiek, ja niestety jestem z "matek Polek" i już teraz sobie nie wyobrażam jak to będzie zostawić takie maleństwo... ale mam nadzieję że jakoś się ułoży bo żyć z jednej wypłaty nie będzie łatwo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja tez wrocilam po pol, roku i pamietam ze z jednej strony tak strasznie nie moglam sie doczekac powrotu do pracy i odliczalam dni a z drugiej przez pierwszy tydzien z placzem jechalam do pracy bo ciezko bylo mi ja zostawic 🤢 w pracy ciagle myslalam czy zjadla, czy udalo sie ja polozyc spac, a zostawialam ja przeciez z babcia do ktorej mialam pelne zaufanie, dziwne i skaplikowane to wszystko jest, takie sprzeczne uczucia.
Kasia- wyluzuj, ona jest jeszcze mala i takie wpadki napewno jeszcze nie raz sie jej przytrafia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja była rok z Maksiem w domku - pół na macierzyńskim, potem urlop i chwilę na wychowawczym i genialnie się bawiliśmy 🙂 W sumie to trudno było zastać nas w domu 😉 Powrót do pracy był ciężki, trudno mi było tego mojego słodziaka zostawić.
Teraz też oczywiście zostanę z chłopakami przez rok, a ponieważ w międzyczasie będziemy się przeprowadzać, to racji odległości muszę koniecznie zmienić pracę - jak znajdę to suuuuper, a jak nie to na wychowawczy i szukam dalej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co u dziewczyn nie wiem. Też mnie ciekawi jak Renata sobie radzi i co z Agą .

No więc ja już po wizycie. Szyjka długa,zamknięta..nie zapowiada się na to bym szybciej urodziła ;o więc od soboty zaczynam pić herbatkę. 😜
Mały zdrowy. Wymiarami wyprzedza o tydzień termin porodu 🙂 Waży 2768g. grubasek mój nie chciał się pokazać i lekarz spłaszczył mu troche nosek próbując go obrócić ale zdjęcia mam :P później wstawię. 🙂 Posiew zaniosłam. Płaciłam 26zł. Więc nie droga to sprawa 🙂 i też miałam pobierane z pochwy i okolic odbytu. Waga moja 59kg. Od ostatniej wizyty przybrałam 1kg. Chyba już nie będe dużo tyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej,

to ja bylam w sumie w najgorszej sytuacji wrocilam do pracy po 4 miesiacach... W domu z nim zostal moj maz. Na poczatku bardzo mi brakowalo spacerow, o jedzenie sie nie martwilam bo odciagalam pokarm a moj Maz go karmil. POtem Maz wrocila do pracy Floro poszedl do kuzynki na 2 miesiace a w wieku 9 miesiecy poszedl do zlobka. NIe zaluje poslania go do zlobka. Stal sie bardziej kontaktowy.
Teraz ja ide na pol roku na macierzynski a moj maz bierze rodzinny... Pewnie tez w wieku 9 miesiecy poslemy go do zlobka, ale na to jest jeszcze czas. Najpierw musi sie urodzic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusia ja też dziwnie się czuję. Ale idę na roczny macierzyński. Mam nadzieję że się nie załamię. Mnie się wydaje że nie o pracę tu chodzi ale o kontakt z ludźmi, chęć pomalowania się i ubrania ładnie. Żeby czuć się dobrze.
Mnie jeszcze czeka walka z nadprogramowymi kilogramami i nie chodzi tu o te ciążowe. Założyłam sobie też studia podyplomowe i mam nadzieję że nic nie stanie na drodze.
Jakoś to będzie :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...