Dziewczyny myślałam ze jak się poroni to wystepuje krwawienie , lub cos się dzieje ,U każdej z moich koleżanek które poroniły na początku tak było ....ze strasznie krwawiły ....
Nie chciałabym nigdy tego przezyc to co wy przezyłyscie ...ale teraz to co się dzieje w szpitalach to po prostu horror ...niby się mowi ze w szpitalu jesteśmy bezpieczne ....ostatnia sprawa z bliźniakami ....
Dziewczyny chyba wszystkie tak myślimy ...ja to przed kazda wizyta mam takiego stresa ze mi od razu cisneinie rosnie ....
Jak już poczujemy ruchy to będzie inaczej ....chociaż u mnie jak czułam ruchy tez miałam schize ze cos rzadko je czuje ...zawsze cos ....
Musi być dobrze i już ....bądźmy dobrej myśli....
Kasia 85 tak mi przykro , to była pierwsza ciązą ???i jak mogło dojść do tego ze nie krawiłas ????
Wtedy to byla moja pierwsza ciaza po 3 latach staran w 7 tc mialam usg i serce bilo a w 12 tc trafilam do szpitala bo zaczelam plamic( wtedy tez bylam na luteinie i dlatego wczesniej nie dostalam plamien) i usg stwierdzilo ze ciaza nie rozwija sie od 8tc potem dostalam kroplowke i zaczelo sie poronienie malo pamietam tamten okres ale poznalam wtedy kolezanke na sali co trafila do szpitala bo 3 razy poronila i ona pomogla mi to lepiej zniesc. Potem juz w ciazy z Ania jak trafilam do szpitala w 8tc bo zaczelam krwawic( mialam krwiaka ) to ona byla na koncowce ciazy teraz obydwie mamy corki co maja na imie Anna ( 6msc roznicy miedzy nimi) Teraz w tej ciazy nic sie nie dzieje ale jestem na luteinie bo na poczatku raz mialam plamienie w sumie nie musze brac juz tej luteiny ale jakos czuje sie bezpieczniejsza i dopóki nie minie 1 trymestr to bede brala (jeszcze jakis tydz)
KONCZYMY TEN TEMAT DZIEWCZYNY ...BO TYLKO SOBIE SIEDZE I TERAZ WKRECAM ...ZE JAK POJDĘ NA WIZYTE TO POWIE ZE JEST ZLE ....URODZIMY SILNE I ZDROWE DZIECIACZKI ....MUSIMY TAK MYSLEC ...JEST MI STRSZNIE PRZYKRO ZE TYLE KOBIET TO PRZECHODZI ....NIGDY SIE NIE WGŁEBIAŁAM W TEN TEMAT I NIE WIEDZIAŁAM ZE TAK MOZE TO SIĘ ODBYĆ ....
hej.
ja dzisiaj od rana tez mam bardzo negatywne myśli,boli mnie brzuch.tzn czuję 🤢 Do lekarza to ja idę w poniedziałek,kończy mi się zwolnienie więc mus.
Dzisiaj mija 2 lata jak męczylam sie na porodówce 🙂 Nie moge uwierzyc czasem,że to juz tyle czasu 🙂
Wczoraj z Wojtkiem wyszliśmy ze znajomymi na "piwo" ja na colę 🙂 i obowiązkowo kebab i dzisiaj mi niedobrze... 🤢 ale wczoraj wciaglam ze smakiem.... 😎 Zuzia od jutra do przedszkola wkońcu 🙂 lekko z nią wariowalam juz.... 🙂
Witam wszystkich, trochę mnie tu nie było, ale nadrobiłam lekturę
Co u mnie? coż byłam u psychiatry w czwartek, stwierdziła u mnie depresje w topniu umiarkowanym,niestety nie dała mi żadnych leków gdyż powiedział że dopiero od 20 tyg wprowadzimy te leki, tylko chcialaby żebym poszła do szpitala na oddział psychosomatyczny, gdzie leczy sie depresje, nerwice ale nie lekami tylko psychoterapią, mam w przyszły czwartek podać odpowiedz jak pojadę na następna wizytę, powiedziała że mi pomoże,rozmawiała też z moim mężem i uświadomiła mu że to nie są złe dni dla mnie tylko to choroba która mnie niszczy,do końca nie jest chyba przekonany, depresja w naszym środowisku to kojarzy się tylko z czubkami i oddziałem zamkniętym w Krychnowicach, nie wiem co będzie dalej, nadal mam lęki i płacz, choć teraz do do południa, najgorzej jest rano, dusi i jest paniczny lęk, ciężko wstać z łózka, ale dzięki mężowi wstaje, płacze ale wstaję, a co lekarki to żałuje że oarę lat temu nie poszłam do niej, odpowiedni lekarz na odpowiednim stanowisku,
wczoraj byliśmy na badaniach prenatalnych- wszystko ok 🙂 tak cholernie się bałam że przez moją chorobę i leki na poczatku może coś być nie tak, ale wszystko gra, nawet czkawkę miało, a mi nadal ciężko to dochodzi to mojej mózgownicy, boję się że to nie dojdzie do mnie, mąż powtarza że będziemy się martwić jak urodzę a teraz powinnam się skupić na dniu dzisiejszym, staram się tak robić,
Kochane wy wszystkie widze o ubrankach i wózkach gadacie a mnie narazie to odrzuca jakośc 🤢 Po za tym mnie od paru dni to też boli dół brzuchai czasem tak zakłuje w boku,i dół pleców cholernie też boli, lekarz wczoraj powiedział że to normalne i będzie jeszcze gorzej, więc mnie pocieszył ale nie do końca 🤢
Renata super ze wkońcu jesteś pod dobrą opieką 😉 i super że z dzidzia wszystko wporządku 😉 jak dla mnie nie musisz jeszcze zawracać sobie głowy rzeczami dla dziecka my o tym piszemy bo większość z nas ma już po jednym dziecku i dużo rzeczy nam zostało ale pamiętam z Zuzią to gdzieś koło 7miesiaca zaczęłam cokolwiek o tym myśleć :P także masz czas... A co do bólu to pamiętam to przy Zuzi upierdliwy ból... Rozciagajacej się macicy trzeba to przejść 😉
Renata ja bym poszla naten oddział, a nuż choć troche pomoze 🙂 ciesze sie ze z Dzidzia wszystko ok 🙂 Ja z kolei przy pierwszym dziecku to juz szalalam, zaraz po badaniach prenatalnych ogarnal mnie szal zakupow bo wiedzialam juz ze bedzie cora, tak wiec zasiegalam opini innyhch mam, duzo czytalam i kupowalam. Jednak wyprawka dla pierwszego dziecka to duzy wydatek bo od razu urzadzalismy pokoj wiec wszyatkie meble, podloga itp, plus rzeczy dla dziecka i dla mnie typu laktatory, podgrzewacze, no i wszyastko nowe kupowalam wiec uzbierala sie niezla sumka dlatego nie chcialam czekac na koncowke bo nie wiem skad bysmy naraz tyle pieniedzy wzieli.
Hej zgadnijcie z jaka zabawka moja corka od paru dni chodzi spac? Nie zgadniecie to mowie upatrzyla sobie samochodzik ciezarowke i z nia zasypia Wlasnie ja polozylam dostala kolacje,herbatke wypila, dalam jej smoka i samochodzik i na razie cisza w pokoju
My wlasnie wrocilismy od znajomych, bylismy przed poludniem na basenie a potem w figloparku.Moja cora ma taka szmaciana lale i bez niej nie zasnie, jest megacyrk bo bez niej nie wychodzi z domu i ciezko ja wyprac bo od razu placze za nia 😮
Moja Zuza to jedyne do czego była przywiązana to do bidonu 🤢 do spania był obowiązkowy do przytulania... Ale moja Zuza to ma dużo takich dziwnych zachowań 🙂
ja nie potrafie odzwyczaic od picia w nocy moja pije nieraz nawet 3 butelki w ciagu calej nocy a potem pamper przesikany na maksa.
Dajesz jej jeszcze mm czy jakieś soki? Ja zmieniłam w nocy na wodę mineralną. Raz,dwa skończyło się picie. Powiedziałam,że sok się skonczył i brzuszek ma spać a nie pić. Dwie nocy jęków,byłam nieugieta,bo picie/jedzenie w nocy to potrzeba noworodków a nie starszych dzieci. Z reszta jak myslę o zębach.... 🤢 życzę powodzenia i siły- da się !
Hej dziewczyny! 😊
Trafiłam na ten wątek, bo też mam łożysko na tylnej ścianie i zastanawiałam się, jak to wpływa na ciążę i poród. Widzę, że wiele z Was miało podobne doświadczenia i uspokoiło mnie to, co pisałyście! 💕
@Bagira, super, że u Ciebie wszystko przebiegło bez problemów! @angela faktycznie - b.dobry tekst,ale czytałam go już wcześniej, bo zaglądam czasem na abcmamy
czy jest bez recepty? Bo jak na receptę to nie ma szans abym się wybrała do lekarza Raczej by mi nie wypissal. On również nie pójdzie ( nawet nie wiesz jaką mielismy kłótnie ostatnio jak mu wspomniałam aby sie wybrał).
Od jakiegoś czasu staramy się intensywnie o dziecko... Zauważyłam też, że mój facet miewa problemy z osiągnięciem pełnej erekcji. Zastanawiam się z czego to może wynikać. Oboje jesteśmy w wieku 34 lat.
Rekomendowane odpowiedzi
czarna79
Nie chciałabym nigdy tego przezyc to co wy przezyłyscie ...ale teraz to co się dzieje w szpitalach to po prostu horror ...niby się mowi ze w szpitalu jesteśmy bezpieczne ....ostatnia sprawa z bliźniakami ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
danusia1985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
katiaa85
Wtedy to byla moja pierwsza ciaza po 3 latach staran w 7 tc mialam usg i serce bilo a w 12 tc trafilam do szpitala bo zaczelam plamic( wtedy tez bylam na luteinie i dlatego wczesniej nie dostalam plamien) i usg stwierdzilo ze ciaza nie rozwija sie od 8tc potem dostalam kroplowke i zaczelo sie poronienie malo pamietam tamten okres ale poznalam wtedy kolezanke na sali co trafila do szpitala bo 3 razy poronila i ona pomogla mi to lepiej zniesc. Potem juz w ciazy z Ania jak trafilam do szpitala w 8tc bo zaczelam krwawic( mialam krwiaka ) to ona byla na koncowce ciazy teraz obydwie mamy corki co maja na imie Anna ( 6msc roznicy miedzy nimi) Teraz w tej ciazy nic sie nie dzieje ale jestem na luteinie bo na poczatku raz mialam plamienie w sumie nie musze brac juz tej luteiny ale jakos czuje sie bezpieczniejsza i dopóki nie minie 1 trymestr to bede brala (jeszcze jakis tydz)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
czarna79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zuziek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja dzisiaj od rana tez mam bardzo negatywne myśli,boli mnie brzuch.tzn czuję 🤢 Do lekarza to ja idę w poniedziałek,kończy mi się zwolnienie więc mus.
Dzisiaj mija 2 lata jak męczylam sie na porodówce 🙂 Nie moge uwierzyc czasem,że to juz tyle czasu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zuziek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
renata35
Co u mnie? coż byłam u psychiatry w czwartek, stwierdziła u mnie depresje w topniu umiarkowanym,niestety nie dała mi żadnych leków gdyż powiedział że dopiero od 20 tyg wprowadzimy te leki, tylko chcialaby żebym poszła do szpitala na oddział psychosomatyczny, gdzie leczy sie depresje, nerwice ale nie lekami tylko psychoterapią, mam w przyszły czwartek podać odpowiedz jak pojadę na następna wizytę, powiedziała że mi pomoże,rozmawiała też z moim mężem i uświadomiła mu że to nie są złe dni dla mnie tylko to choroba która mnie niszczy,do końca nie jest chyba przekonany, depresja w naszym środowisku to kojarzy się tylko z czubkami i oddziałem zamkniętym w Krychnowicach, nie wiem co będzie dalej, nadal mam lęki i płacz, choć teraz do do południa, najgorzej jest rano, dusi i jest paniczny lęk, ciężko wstać z łózka, ale dzięki mężowi wstaje, płacze ale wstaję, a co lekarki to żałuje że oarę lat temu nie poszłam do niej, odpowiedni lekarz na odpowiednim stanowisku,
wczoraj byliśmy na badaniach prenatalnych- wszystko ok 🙂 tak cholernie się bałam że przez moją chorobę i leki na poczatku może coś być nie tak, ale wszystko gra, nawet czkawkę miało, a mi nadal ciężko to dochodzi to mojej mózgownicy, boję się że to nie dojdzie do mnie, mąż powtarza że będziemy się martwić jak urodzę a teraz powinnam się skupić na dniu dzisiejszym, staram się tak robić,
Kochane wy wszystkie widze o ubrankach i wózkach gadacie a mnie narazie to odrzuca jakośc 🤢
Po za tym mnie od paru dni to też boli dół brzuchai czasem tak zakłuje w boku,i dół pleców cholernie też boli, lekarz wczoraj powiedział że to normalne i będzie jeszcze gorzej, więc mnie pocieszył ale nie do końca 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zuziek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
danusia1985
Ja z kolei przy pierwszym dziecku to juz szalalam, zaraz po badaniach prenatalnych ogarnal mnie szal zakupow bo wiedzialam juz ze bedzie cora, tak wiec zasiegalam opini innyhch mam, duzo czytalam i kupowalam. Jednak wyprawka dla pierwszego dziecka to duzy wydatek bo od razu urzadzalismy pokoj wiec wszyatkie meble, podloga itp, plus rzeczy dla dziecka i dla mnie typu laktatory, podgrzewacze, no i wszyastko nowe kupowalam wiec uzbierala sie niezla sumka dlatego nie chcialam czekac na koncowke bo nie wiem skad bysmy naraz tyle pieniedzy wzieli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
katiaa85
A wy co porabiacie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
danusia1985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zuziek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
katiaa85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
zuziek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dajesz jej jeszcze mm czy jakieś soki? Ja zmieniłam w nocy na wodę mineralną. Raz,dwa skończyło się picie. Powiedziałam,że sok się skonczył i brzuszek ma spać a nie pić. Dwie nocy jęków,byłam nieugieta,bo picie/jedzenie w nocy to potrzeba noworodków a nie starszych dzieci. Z reszta jak myslę o zębach.... 🤢 życzę powodzenia i siły- da się !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach