Skocz do zawartości

Styczniowe mamusie :D | Forum dla mam


szysza

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
kurcze, a ja myślałam, że tylko ja jestem jakaś dziwna 😉, też nie potrafię leżeć odłogiem bez rozmyślania co należy zrobić..
np. wczoraj leżałam sobie w sypialni i zastanawiałam się jak łóżeczko postawić 😉 nasza sypialnia to typowy blokowy wagon, mało ustawna. I tak myślę: "może nasze łóżko trzeba przestawić, no ale jak przestawimy to się komoda nie zmieści i deska do prasowania (którą mam zresztą non stop rozłożoną, bo nie opłaca się jej składać..), a jak nie przestawimy to jak wtedy łóżeczko postawić, żebym miała Kornelkę na oku?, a ciuszki gdzie ja powkładam, może do komody, no ale wtedy gdzie naszą bieliznę?" o matko, i takie pytania towarzyszą mi prawie codziennie 😉

a co do świąt... to ja mam termin na 25 grudnia (z usg), a z kalendarzyka na 30 grudnia, więc zastanawiam się jak to będzie. i to kolejny powód do rozmyślań 😉 do końca nie wiem gdzie rodzić, tzn. mam do wyboru: nasz miejscowy szpital, w którym pracuje mój lekarz prowadzący (który... podobno już w grudniu tam nie będzie pracował- o losie...), szpital w którym ten mój lekarz będzie później pracował oddalony od kutna o jakieś 45km, albo szpital w którym robiłam badania prenatalne oddalony o jakieś 60/70km.
wszystko zależy od pogody.... 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
no to ja też się pochwalę, że też nabyłam już kombinezonik.. a w zasadzie dwa. Na allegro. Jeden za 2,5zł + przesyłka 11zł 😉 a drugi za 25zł z przesyłką. Też nic nie zniszczone.

W zasadzie ciuszków mam już sporo na czas 0-6 m-cy. Brakuje mi może ewentualnie jakichś sweterków na wyjście.
I ta myślę, żeby niedługo już wyprać je w płynie dla niemowlaków, wyprasować i niech czekają sobie na Kornelkę, tylko z drugiej strony nie wiem czy to nie za wcześnie...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
co do glukozy to kupiłaś już taką cytrynową czy może pielęgniarka ci rozrabiała ten proszek? bo może ona dodała parę kropelek żeby było ci lżej?
mi lekarz też powiedział, że gdybym miała problem z wypiciem... żebym wcisnęła sobie trochę soku z cytryny, ale udało się przełknąć ten miód bez "wspomagaczy" 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta odnośnie takich zmartwień jak "gdzie włożę ubranka, gdzie postawię łóżeczko" to nawet mi nie mów.. My mieliśmy robić górę domu przed porodem ale na razie się nie zanosi. Mąż ma tyle roboty że nie ma szans żeby teraz zrobił sobie wolne a za chwilę będzie już za późno.. No a nie wyobrażam sobie remontu na samą końcówkę. Nie wiem jak to będzie ale ciągle liczę że się uda.

Co do ubranek to myślę że jeszczw trochę za wcześnie. Ja mam zamiar zacząć prać gdzieś miesiąc, góra 1,5mca przed terminem. Tak żeby na spokojnie po trochę, a nie na hura wszystkie na raz i zaorać się przy żelazku 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
pojusta chyba wczesnie na pranie, potem się zakurza i od nowa do prania, ja tak pod koniec listopada wezmę sie za pranie i prasowanie jesli będę w stanie a jak nie to mąż poprasuje. Całe życie wmawiał mi że nie potrafi prasować a teraz ładnie Igusi rzeczy prasuje wiec z jeszcze mniejszymi nie powinien mieć problemu 🙂 Ja tez nie mogę się już doczekać końca ciązy i tego spokoju serca, że donoszone i wszystko ok. Ja od poniedziałku nie czuję się najlepiej i staram sie jak jnajwiecej leżęć, cały czas brzuch mi się napina, w pachwinach ciągnie i jakby tam w środku tez. Masakra, wczoraj aż się popłakałam że tu muszę leżęć dla małego a z drugiej strony z córcią chcę się pobawić i na spacer wyjść, w domu bym sprzatneła, cos ugotowałą i wogole. Na bałagan już patrzeć nie moge ale mąż wciąż powtarza że w przyszłym tygodniu sprzatnie bo na weekend wyjeżdzamy i nie opłaca się. Jemu jak siedzi pół dnia w pracy syf nie robi a ja jak widzę te koty na podłodze to tylko mam nerwy. Nie lubię takiego nic nie robienia ale wiem że to dla dobra malucha. W poniedziałek idę do lekarza i jak powie, że wszytko ok to wracam na wysokie obroty bo jak sama wszytkiego nie zrobię to nikt tego nie ogarnie. brzmi jakbym była niezastapiona :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aldona ja Cię dokładnie rozumiem! Nie cierpię bałaganu a nawet jak ktoś mnie wyręczy to ja wolę po swojemu 😜 W drugiej ciąży jak szyjka się skróciła na prawdę leżałam i wstawałam tylko na siku.. Coś strasznego.. Niby dom ogarnięty, niby Nikuś wybawiony i zaopiekowany ale dla mnie to nie było to. Sama chciałam wszystkim aię zająć i nie mogłam, czułam się jak kaleka. Dlatego właśnie teraz przesadnie na siebie uważam żeby historia się niw powtórzyła 🙂

Sprawdziłam już wyniki, mocz, morfologia i glukoza w porządeczku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aldona ja Cię dokładnie rozumiem! Nie cierpię bałaganu a nawet jak ktoś mnie wyręczy to ja wolę po swojemu 😜 W drugiej ciąży jak szyjka się skróciła na prawdę leżałam i wstawałam tylko na siku.. Coś strasznego.. Niby dom ogarnięty, niby Nikuś wybawiony i zaopiekowany ale dla mnie to nie było to. Sama chciałam wszystkim aię zająć i nie mogłam, czułam się jak kaleka. Dlatego właśnie teraz przesadnie na siebie uważam żeby historia się niw powtórzyła 🙂

Sprawdziłam już wyniki, mocz, morfologia i glukoza w porządeczku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta odnośnie tego gdzie pochować ubrania dla małego i wstawić łóżeczko to mam takie pomysły ze mi tez ciągle to głowe zaprząta. Ja muszę zrobić malowanie domu i pokój Kevinowi bo jeden pokój mamy taką graciarnie i tam by mógł już spać sam i te jego zabawki w jednym kącie a tak to stoją wszędzie jak w tych filmikach z perfekcyjnej pani domu. Porażka.
No a to leżenie czy nic nie robienie to się nie da po prostu chyba że już mus. Musiałam i tak wstać chociaż odkurzyć właśnie bo aż koty na podłodze fuj.
Deski tez nie składam.:-)
A ja dzielnie nic nie kupiłam bo po prostu nie mam gdzie trzymać juz. Musze komodę kupić. Ale byłam w hm to oszalałam takie misie kombinezony chyba kupie z 5 🙂 tylko zimą niech przyjedzie co wogóle będą potrzebne.
A Rożek cudny widziałam z tego La Millou chyba ale cena 159zł chyba. Zobacze może sobie odzaluje hehehe.
I kupiłam jeszcze spodnie ciążowe w hm bo nie mam w czym chodzić. Wszystko jakieś mikro się zrobiło. I leginsy z pepco i tak do grudnia dośmigam. Potem chodakowska:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
I jeszcze ten wózek mi głowę zaprząta. Ogarnąć się nie mogę. Xpulse odpada bo sztywny jak kij a nie wiem znów czy drugi raz xmove nie kupię. Ten amelis niby ok ale coś mu brak. Jedynie co fajne to cena i ze ma amortyzatory sprężyny a xmove nie miał i nie ma. Ale znów po polu za dużo chodzić nie będę.i bądź tu mądry:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Projusta jeśli chodzi o firmę Bebetto to ja, na przykładzie mojego 5letniego modelu (Vulcano), mogę z czystym sumieniem polecić 🙂 Przeżył dwóch moich Łobuzów, przeróżne warunki atmosferyczne i nawierzchniowe 😉 Wiem że sprawdzi się jeszcze dla trzeciego użytkownika a raczej użytkowniczki 😉

A tak w ogóle to jesteśmy na nogach od 6.20, tradycyjnie w sobotę 🤢 A w tygodniu o 7 nie mogę ich dobudzić 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no to ja Wam muszę powiedzieć dziewczyny, że Dobrusia przez ten tydzień to tak 8.30-9.20 wstaje... a spać idzie o 20-20.30.

i tak się zastanawiam jak to będzie w pn jak do przedszkola o 6.30 będzie trzeba wstać, skoro tak ostatnio sobie posypia 😉

ale nie ma zmiłuj 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej
Ale weekendowe pustki.
ja sobie robie ryż na mleku z sosem truskawkowym. Mniam mniam
U nas choroba poszła chyba jutroKevin do szkoły idzie. Mam nadzieje ze rano nie będzie wymyślal. W domu już zimno brrr
a mi mały kopie tak ze chyba nogami takie rogi wychodza na brzuchu
Ciekawe kiedy usg będzie bo juz długo go nie widziałam. A imię Marcel nie przeszło bo całej rodzinie się nie podoba tylko mi. Kojarzy im się z nie wiadomo kim :/
I jeszcze się z m pokłocilam prawie o remont sypialni bo chce łóżko przestawić bokiem a on ze tak to będzie brzydko itp itd bo pokój jest prostokątny i bądź mądry. A tak jak stoi to nie mieści się łóżeczko i tylko jedna szafka (te co są 2 pobudza stronach łóżka). I już sama nie wiem czy tak ma zostać czy jak. 😞
I jeszcze malarz nie ma czasu przyjść pomalować mieszkania tyle ma pracy. Wariatkowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej
Ja dzis po lekarzu, powiedział, że wszytko ok, szyjka ładnie zamknieta, mały ładnie rośnie tylko to moje stawianie macicy. Dostałam duphaston i mam brać dwa razy dziennie. Pytałam sie go o magnez to powiedział mi, że jak się bierze magnez w ciązy to wtedy zmniejszone jest wchłanianie żelaza i można mieć anemię wiec on niezaleca. Do tego w weekend byłam u siostry na 7 urodzinach mojej chrzesniaczki. Kupiliśmy jej całą rodzina wypasiony, wielki domek dla barbi. Aż miło sie patrzy jak dziecko cieszy się z trafionego prezentu. w weekend o dziwo czułam sie lepiej niż w tygodniu zatem dzis rano od razu po lekarzu wziełam się za porzadki. Przebrałam ubrania córci i odłozyłam kilka za małych rzeczy, namoczyłam pranie i odkurzanie. Jeszcze łazienkę trzeba sprzatnąć ale to dla męża zostawiam :P tearz Igusia śpi wiec ja leżę przed komputerem i mam 2 godzinki odpoczynku. Muszę sobie staniki na allegro zamówić bo ostatnio z mojego ulubionego białego wyszły mi druty, a jeden superancki do karmienia Iga mi zgubiła. Pamietam że chodziła z nim po domu i obszukałam wszytko i zaginął. NIe mam pomysłu gdzie mi go schowała. Pewnie po tym jak kupię sobie nowy znajdę tamten.
Przywiozła tez trochę brzoskwiń od taty i worek jabłek i planuję jakieś przetwory porobić. chociaż dla małej jakieś słoiczki z owocami na zimę, ale jakos nie chce mi sie za to wziąć.
a wyniki glukozy w normie, po godzinie 133 a po 2 -104.
a jak tam u was weekend?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczynki 🙂

Jak tam po weekendzie? 🙂 My wczoraj byliśmy w Muzeum Lotnictwa Polskiego, Chłopcy (wszyscy trzej 😁 ) oczywiście zachwyceni a ja próbowałam dotrzymać im kroku, nie było łatwo 😁 😁 Nikusiowi na szczęście lepiej, obaj są w przedszkolu 🙂 Za to mnie chyba coś bierze ale zadziałałam szybko miodem i cytryną i mam nadzieję że pomoże..

Dora super że Kevin pożegnał choróbsko 😘 I jak dzisiaj rano, chętnie poszedł?

Projusta a jak Dobrusia, poszła do przedszkola? Udało się wstać o 6.30 bez problemu? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aldona cieszę się bardzo że u Ciebie i Małego wszystko w porządku 😘 A propos wybraliście już imię? Nie kojarzę czy pisałś 😜
A jak często stawia Ci się macica, boleśnie?
Z tym magnezem dobrze że piszesz, chociaż ja i tak biorę bo widzęu siebie dużą poprawę. Z tym że ja biorę też żelazo (na czczo) bo jakiś czas temu delikatnie spadło, jak na razie w normie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...