Styczniowe mamusie :D | Forum dla mam

a co do ruchów, to u mnie bywa naprawdę różnie, ostatnie dni Kornelka jest bardzo ruchliwa (odpukać), ale złośnik z niej, bo kiedy dokładamy dłonie do brzucha... to chyba wyczuwa i się nie rusza 😉.
Lubi jednak zaczepki, trzy puknięcia w brzuch ..odpowiada ruchem, taki nasz prywatny alfabet morsa 😉

Aldona ja też taka jestem że wszystko wcześniej zaplanowane, przygotowane ale teraz jakoś bardzo ostrożnie podchodzę do tego tematu.. Sama nie wiem czemu.

Dora ja nie liczę ruchów ale ostatnio Lilka pokazuje różki więc jest ich na pewno więcej niż 10 na dzień 😜

Projusta u nas też sprawdzają się zabawy w "pukanie" 😉 Ostatnio podobno nawet urządziła sobie zabawę z Tatusiem jak Mamusia spała 😁

Co do tego programu to miałam oglądnąć na necie i wiecznie zapominam.. Jak leżałam z Jasiem to najmniejszy wcześniak ważył 1,2kg i to był dla mnie MALUSZEK a co dopiero jeszcze mniejsze..

Ja już po wizycie. Wszystko w porządku z szyjką, pozamykane, macica nie ma skłonności skurczowych (wywnioskował to na podstawie uciskania, powinna zacząć twardnieć). Podobno dziecko może być duże bo macica wysoko. No i trochę mnie zmartwił bo powiedział że wygląda na chłopca bo jest nisko a chłopcy lubią "przytulać się" do pęcherza ze względu na ciepło. To powiedział po "macaniu" brzucha i słuchaniu serduszka. Po badaniu "tradycjnym" powiedział że nie jest za nisko. Co myślicie???? Ja chyba oszaleję.. Ciuszki różowe, nastawieni wszysyc na dziewczynkę, Chłopcy mówią ciągle o Lilusi a tu takie coś..... Załatwił mi też USG za 50zł, mam podejść za tydzień do szpitala do dyżurującego lekarza, zrobi mi porządne USG.

Kinia myślę, że macanie brzucha to słaba metoda na sprawdzanie płci 🙂. Mimo wszytko wierzyłabym w USG na którym ewidentnie było widać że dziewczynka.
Tak jak mówiłam wczoraj miałam w planach liczyć ruchy ale od 8 do 10 naliczyłam 30 i dałam sobie spokój bo musiłabym ciagle liczyć. Ignaś wogole nie spi albo ciagle się wierci- taki łobuz. Ja ostatnio bawiłam sie z nim przykładając latarke do brzucha i też szalał.
Wczoraj wieczorem miałam taką ochote na coca cole że wybiłam dwie szklanki, pół nocy męczyła mnie po niej zgaga a poetm Igusia niewiadomo czemu obudziła sie i zasnełam dopiero o 3.30 a po 7 pobudka. Chyba dzis padne i czuje sie jakbym na imprezie była z tego niewyspania.
A tego programu o wcześniakach juz wiecej nie obejrzę bo tylko mnie stresuje niepotrzebnie

Słoneczko to gratuluję synka 🙂 dobrze że macie się dobrze

Aldona ja z książkami ostatnio do tyłu jestem więc nic świeżego nie mam do polecenia niestety 😉

Dora Ja ruchów nie liczę, ale czuję co jakiś czas jak nie śpi maluch i się rusza :P

Kinia ja wózek mam od koleżanki kupiłam tako jumper i jest rewelacyjny, przynajmniej na razie… jak włożę malucha to sprawdzę to dokładniej… a z innymi zakupami to też jestem ,,jakby” w tyle 🙂. USG dokładnie pokaże co i jak…więc bym wierzyła wnioskom co do płci z USG bo to co piszesz że po dotyku itp. To tak jakby nasze babcie… po tym co jesz czy po kształcie brzucha 🙂

a mi chyba padła lodówka... kupiona w 2012... dobrze, że dodatkowa gwarancja jest wykupiona ale telefonów to im się odbierać niestety nie chce... i już za telefon zapłaciłam 10 zł... a nie rozmawiałam jeszcze z żadnym konsultantem ;/

Kinia usg wydaje mi się najprawdopodobniej najlepsze co do płci. Chociaż niektórzy gin to jak czarodzieje nie wiem skąd wiedzą a się sprawdza. Ja dlatego czekam na 3cie usg bo nikt mi siusiaka nie pokazał jak w przypadku Kevina a lekarz na 2gim usg to zapytal jakoś dziwnie co poprzednia pani doktor mówiła i stwierdził że ma rację ale nic nie pokazał. A w 14tyg mówił ze dziewczyna.
Ja i tak się nastawiam na chłopca ale też wolę potwierdzić.

No widzisz Dora a mi srom Lilki pokazali 😜 To nie było na zasadzie "nie widać siusiaka to automatycznie dziewczynka" tylko widać było żeńskie narządy. Dlatego tak mocno uwierzyłam i teraz przez chwilę miałam stracha ale tak rozsądnie myśląc to przecież po pierwsze co to ma do rzeczy że siedzi przy pęcherzu, po drugie dzieci są różne, a po trzecie mam dwóch Synów i żaden nie siedział mi tak nisko. Nie będę się nakręcać, wszystko wskazywało na dziewczynkę, 2 USG to potwierdziły więc tego się trzymam, a najwyżej później będę się "odkręcała" 😁

cześć dziewczyny

RATUNKU!! choróbska na dobre zagościły u nas w domu 😞 dobrusia obudziła się dziś ze strasznym kaszlem... jeszcze jego brakowało;/. podaje jej syrop z cebuli (jak kazała pediatra) i myślę, że on spowodował, że katar zaczął spływać do gardziołka i coś idzie w dobrym kierunku...zdrowia, ale póki co wygląda to tak, że jest bardziej chora niż wtedy kiedy była u lekarza 😞. Dziś dałam jej jeszcze flavamed wykrzuśny.

a ja... z bólem gardła i małym katarem 😞. Co bierzecie na przeziębienie i ból gardła? ja mam jakiś syrop dla ciężarnych ale tabletki na gardło mi się kończą, a dziś jestem do samego wieczora sama z dobrusią i na pewno nie wyskoczę do apteki 😞. Odpada płukanie wodą z solą, bo mam odruchy wymiotne 😞

i tak zaczynamy pierwszy dzień jesieni 😞 😞 😞

Projusta ja brałam Prenalen, ewentualnie z domowych sposobów herbata z miodem, cytryną i sokiem malinowym. Dużo zdrówka dla Was! 😘

Kinia, no właśnie mam ten Prenalen. To jest ohydne! 😉 ale co zrobić, zamknęłam oczy i wypiłam, żeby tylko pomogło.

Ech;/

to znowu ja i znów mam kiepskie wieści 😞

sprawdziłam w końcu swoje wyniki z testu obciążenia glukozą, i nie wiem czy ja coś źle interpretuje, ale wychodzi na to, że mam cukrzycę ciążową 😞

to moje wyniki:
Test obciążenia glukozą (75 g) Glukoza na czczo 94,03 mg/dl 70,00 99,00 N
prawidłowa glikemia na czczo: 70-99 mg/dl
nieprawidłowa glikemia na czczo: 100-125 mg/dl, wskazane wykonanie testu OGTT
cukrzyca: ≥ 126 mg/dl, wynik uzyskany w dwukrotnym badaniu.

Glukoza po 1 godz. 180,30
Glukoza po 2 godz. 120,55
nie wiem co mam teraz zrobić, chyba zadzwonię do swojego gina, niech mnie poinstruuje co dalej. Tu jest napisane że powinnam wykonać test OGIT, cokolwiek to znaczy 😞

Projusta zadzwoń i się dopytaj bo po godzinie jest dużo a po dwóch już nie aż tak. Nie znam się na tym więc nie pomogę. Dora miała chyba 140 i powtarzała badanie, a w październiku idzie do diabeteloga, tyle wiem.

próbuje się dodzwonić do mojego gin, ale jak na złość nie odbiera;/. chyba mimo wszystko jutro pojadę zrobić ten test o którym mi w wyniku pisali. z tego co czytałam, to to samo badanie co poprzednio czyli znów wypicie tej ohydnej glukozy 😞.

DORA proszę odezwij się jak to jest u ciebie z tą glukozą, bo ja już tu tysiąc interpretacji różnych na necie znalazłam i powoli głupieje 😞.

projusta na gardło proponuję płukanie gardła na zmianę raz łyzka wody utlenionej na szklankę wody wiec nie jest obrzydliwe, a raz zaparzone dwie saszetki szałwi albo taką specjalna płukanką do gardła. W ciaży niby szałwi nie można ale jeść lub pić a płukać tak. Polecam syrop właśnej roboty cebula, czosnek, miód i cytryna. Jak wiecej miodu i cytryny dasz też ma znośny smak tylko chuchnięcie jest niezłe. Do tego herbata z lipy. Ja tak leczyłam się przez całą pierwszą ciążę. ewentualnie tantum cerde można psiukać do gardłą.
A z tą glukozą to wydaje mi sie ze jak po 2 godzinach masz 140 to wtedy jest zle a jak masz niżej to ok ale specem nie jestem. Ja dzis byłam na tym obrzydlistwie i mam nadzieję, że nie będę musiała tego powtarzać.

dziewczyny, dodzwoniłaś się do gina.
Powiedział, że mam się nie stresować, żebym przyszła normalnie na wizytę (mam ją dopiero 6 października) i że ten pierwszy wynik jest na granicy normy, drugi za wysoki ale trzeci w normie, więc nie ma powodu do niepokoju..

uspokoił mnie połowicznie szczerze powiedziawszy;/. i chyba na własną rękę zrobię raz jeszcze ten test, chociaż badanie jest okropne.

Projusta dobrze że Cię choć trochę uspokoił. Właśnie wydawało mi się że nie ma ewidentnie przekroczonych norm. Jak masz się denerwować to lepiej powtórz badanie, Twój spokój najważniejszy 😘

Projusta ja miałam pierwszy test na czczo 101 a potem po 2h 134 chyba. A drugi raz na czczo 84 i po 2h 141. I mi powiedziała ze mam za dużo ale nie aż tam jakoś tragicznie diabetologa mam 12 października. Czytałam ze niby do150 to jest normą ale co lekarz to inaczej.
Nie wiem jak to ten środkowy wynik. Ja wolałam iść drugi raz na glukozę ale i tak mnie diabetolog nie ominie. Wiesz jakbyś miała mocno wysoki to Twój gin nie pozwolił by Ci czekać do 2tygodni.

Jeszcze sprawdzę dokładnie wyniki w domu bo jestem u mamy i objadam się goframi z bitą śmietaną (tak a propo cukrzycy ) :-)
Nie stresuj się za dużo!!!!

Cześć Dziewczynki 🙂

Nikuś znów z bolącym gardłem, wczoraj po przedszkolu miał stan podgorączkowy. Przespał się pół dnia i dzisiaj już o niebo lepiej, gardło czerwone ale apetyt i humor dopisuje, temperatury nie ma. Mimo to został w domu i kolejny basen Go ominął :/
Ja jestem na badaniach, wypiłam glukozę i o dziwo niezła 😉 Teraz tylko to czekanie...

Kinia, witaj w klubie 😞
moja Dobrusia cały tydzień do przedszkola nie chodzi i niestety nie widać żeby zdrówko wracało wczoraj już niby było lepiej bo kaszlu prawie wcale w dzień nie było, a dziś ... znów wrócił ze zdwojoną siłą. Te syropki nie wiele pomagają 😞 dziś chyba znów muszę męża z Dobrusią do pediatry wysłać 😞
już po badaniach??

to TY Kinia taki glukozowy potworek jesteś skoro ci smakowała 😉

A mnie coś dziś dziwnie jest jakbym miała zemdlec. Leżę ale nie umiem odpoczywać normalnie. To myślę o odkurzaniu to o gotowaniu itp 🙂
Pojadę do mamy to chociaż Kevin da mi spokój :-)
Ta glukoza zła nie jest tylko za dużo na raz po prostu. 🙂 ale to chyba będzie Lilka jak Ci smakowało 🙂
Chce juz świat Bożego Narodzenia 🙂 juz będzie po wszystkim u mnie bez stresów 🙂

Projusta to u nas przynajmniej Nikuś pochodził 4 dni i dopiero wróciło :/ Jasiu ODPUKAĆ! jakoś się trzyma. Miał lekki katar z którym chodził normalnie do przedszkola, tylko weekend mu przedłużyłam do trzech dni i przeszło. Teraz też widzę że znowu coś tam cieknie ale zakupiłam już syrop Penumolan i liczę że nic się nie rozwinie. Ostatnio tak się kurowaliśmy i pomogło 🙂

Dora ja też bardzo chciałabym już święta bo to też dla mnie będzie w miarę "bezpieczny" czas. Mimo że ciągle okazuje się że wszystko "tam na dole" jak należy to ja jakoś nie jestem w 100% spokojna.. Ale czarnowidztwo też nie jest dobre dlatego pocichutki siedzę ze swoimi myślami i modlę się o szczęśliwe donoszenie 🙂

A co do glukozy to miałam jakąś cytrynową, może dlatego nie taka zła. Jedyny dyskomfort to takie gryzienie w gardle a poziom słodkości jak najbardziej do zaakceptowania 😜 Śmiałam się do pielęgniarki że czasami herbatę tak przesłodzę 😁

Nie chwaliłam się jeszcze że ostatnio udało mi się upolować kombinezonik zimowy dla Lilki za całe 12zł!!!! 😁 Znalazłam na jednej ze sprzedażowych grup na fb od dziewczyny która mieszka naprzeciwko przedszkola Chłopaków także nawet nie musiałam nigdzie jeździć specjalnie 🙂 Kombinezon zwykły różowy, z motywem kwiatowym na środku i w kapturku kremowe futerko, dla mnie idealny i niezniszczony w ogóle 🙂 Mam szczęście!