Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie

A ja dziś byłam z samego rana na pierwszym ktg. Zapis prawidłowy, za tydzień mam się stawić na kolejne.  

Niestety mój uparciuch nadal się nie przekręcił i leży w poprzek. 

Od rana za to mam podniesione ciśnienie bo jakiś ch.. zastawił mi auto i nie miałam jak wyjechać z parkingu.  Zostawił numer ale nie do tej pory nie odbiera 😤 a że to wewnetrzy parking to straż miejska tylko przyjechała i powiedziała że nic nie mogą zrobić. I biegłam na tramwaj. Dobrze że to blisko i się nie spóźniłam. Ale mam ochotę mu coś zrobić 😡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane chyba faktycznie trzeba się pospieszyć z tym pakowaniem bo nie znamy dnia ani godziny. Swoją drogą ciekawe, która z nas urodzi nie przed terminem jak większość sądzi ale po terminie? Moja siostra przenosiła ciążę ponad tydzień. Gdyby u mnie tak było to Leon już nie będzie z maja a z czerwca. Mam nadzieję, że tak się nie stanie bo im dłużej trwa ciąża tym bardziej jestem zmęczona. Od przedwczoraj męczy mnie zgaga do tego stopnia że aż wymiotuję 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Do_Mi napisał:

Kochane chyba faktycznie trzeba się pospieszyć z tym pakowaniem bo nie znamy dnia ani godziny. Swoją drogą ciekawe, która z nas urodzi nie przed terminem jak większość sądzi ale po terminie? Moja siostra przenosiła ciążę ponad tydzień. Gdyby u mnie tak było to Leon już nie będzie z maja a z czerwca. Mam nadzieję, że tak się nie stanie bo im dłużej trwa ciąża tym bardziej jestem zmęczona. Od przedwczoraj męczy mnie zgaga do tego stopnia że aż wymiotuję 😞

Ja przenosiłam drugą ciążę o cztery dni 😉 Gdybym teraz choć jeden dzień po terminie urodziła to mój Leo też będzie czerwcowy 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, dorcia6579 napisał:

Hmmm...skurcze Braxtona raczej nie powinny być bolesne, może warto udać się na ktg, bo może to te właściwe?

Ja też dziś fatalnie spałam, bardzo wiał wiatr , który mnie budził i wyjątkowo często wstawałam dziś do WC , bo co rusz mi się siku chciało.

 

A mąż mi nawet łóżeczko złożył i ciągle się nadziwić nie może, że tu zaraz dzieciątko będzie 😁

 

 

oj ja chyba dziś też poproszę, żeby przywiózł komodę i łóżeczko... będę spokojniejsza:) ja mam od początku te skurcze bolesne, lekarz prowadzący mówi, że takie mogą być. ale dla pewności na jutro się umówiłam na wizytę, bo mam dziwne uczucie jakby mi się wody sączyły (ale bardzo delikatnie)

pokaż to łóżeczko 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Do_Mi napisał:

Kochane chyba faktycznie trzeba się pospieszyć z tym pakowaniem bo nie znamy dnia ani godziny. Swoją drogą ciekawe, która z nas urodzi nie przed terminem jak większość sądzi ale po terminie? Moja siostra przenosiła ciążę ponad tydzień. Gdyby u mnie tak było to Leon już nie będzie z maja a z czerwca. Mam nadzieję, że tak się nie stanie bo im dłużej trwa ciąża tym bardziej jestem zmęczona. Od przedwczoraj męczy mnie zgaga do tego stopnia że aż wymiotuję 😞

Ja mam termin na 24 maja i pewną cesarkę więc obstawiam, że najpóźniej rozpakują mnie ok 17 maja. Ale jakoś wątpię żebym wytrwała do maja. Caly czas mi brzuch twardnieje. 

Mnie przed szpitalem też okropnie męczyła zgaga, zwłaszcza wieczorami i też wymiotowałam. Nie wiem jakim cudem ale jak tylko dostałam te kroplówki z magnezem to jak ręką odjął i do tej pory mam spokój a jem to samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, widzę, że każda się trochę rozochocila tym wcześniejszym porodem Mainusi😊Cóż nie ukrywam, że też wole taką opcję niż przenoszenie. "Szczęściem"ze względu na CC i insulinę, nie ma mowy, bym rodzila później niż w terminie. Wczoraj 10 dzień kwarantanny. Alleluja nic mi nie jest, za chwilę opuszczam mury mego więzienia. W takim przypadku pójście do warzywniaka jest nie lada atrakcją 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mami napisał:

oj ja chyba dziś też poproszę, żeby przywiózł komodę i łóżeczko... będę spokojniejsza:) ja mam od początku te skurcze bolesne, lekarz prowadzący mówi, że takie mogą być. ale dla pewności na jutro się umówiłam na wizytę, bo mam dziwne uczucie jakby mi się wody sączyły (ale bardzo delikatnie)

pokaż to łóżeczko 😄

W takim razie musisz koniecznie zdiagnozować co z tymi wodami, czy to nie PROM, bo wtedy do szpitala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie czy was też tak boli głowa często?? Ciśnienie w miarę dobre i już nie wiem od czego ile bym nie spała czy dużo czy mało rano budzę się z takim bólem głowy że do godzin południowych jestem bez energii i siły wczoraj do 13 wegetowalam w łóżku dziś trochę zmusiłam się żeby ogarnąć i leżę dalej bo brak mocy 😨 dopiero popołudniu i wieczorem budzę się do życia i znajduje energię żeby cokolwiek zrobić 🤪 już odliczam dni żeby się rozpakować bo przyznam że te wszystkie bóle to nic w porównaniu do braku siły momentami czuje się tak ciężko że gdyby nie cukrzyca i te posiłki regularne mogłabym się wcale nie podnosić 🙉🙉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też od niedzieli coraz częstsze te skurcze przepowiadające (nawet teraz cały czas brzuszek się spina) i się zastanawiam do kiedy wytrzymam. Akurat w pierwszej ciąży w tym okresie trafiłam na kilka dni do szpitala ze skurczami, ale teraz chciałabym tego uniknąć właśnie ze względu na córeczkę w domu. 

Teściowa wyjeżdża pod koniec kwietnia na miesiąc do sanatorium i przeżywa, że jeśli coś się wcześniej zacznie to jej nie będzie na miejscu 🙈

 

Moje wczorajsze zdjęcie (32t+5d). Brzuszek mam coraz większy 🙈

IMG_20210405_152852.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
59 minut temu, Emi_ja napisał:

W takim razie musisz koniecznie zdiagnozować co z tymi wodami, czy to nie PROM, bo wtedy do szpitala

jeśli coś by się dziś niepokojącego stało to pojade na IP, a jak nie to poczekam na jutrzejsza wizytę. Ogólnie to jest bardzo subtelne i nie wiem czy to wody, czy to mocz itd.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
17 minut temu, Ewa12 napisał:

Witajcie czy was też tak boli głowa często?? Ciśnienie w miarę dobre i już nie wiem od czego ile bym nie spała czy dużo czy mało rano budzę się z takim bólem głowy że do godzin południowych jestem bez energii i siły wczoraj do 13 wegetowalam w łóżku dziś trochę zmusiłam się żeby ogarnąć i leżę dalej bo brak mocy 😨 dopiero popołudniu i wieczorem budzę się do życia i znajduje energię żeby cokolwiek zrobić 🤪 już odliczam dni żeby się rozpakować bo przyznam że te wszystkie bóle to nic w porównaniu do braku siły momentami czuje się tak ciężko że gdyby nie cukrzyca i te posiłki regularne mogłabym się wcale nie podnosić 🙉🙉

mnie ta ciąża też nie rozpieszcza, aż sama się dziwię że w pierwszej nic takiego się nie działo ... myślę, że mamy dużo stresów w związku z covid, mamy ograniczone możliwości poruszania się od rozpoczęcia pandemi - to wszystko działa na naszą kondycję fizyczną i psychiczną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Do_Mi napisał:

Kochane chyba faktycznie trzeba się pospieszyć z tym pakowaniem bo nie znamy dnia ani godziny. Swoją drogą ciekawe, która z nas urodzi nie przed terminem jak większość sądzi ale po terminie? Moja siostra przenosiła ciążę ponad tydzień. Gdyby u mnie tak było to Leon już nie będzie z maja a z czerwca. Mam nadzieję, że tak się nie stanie bo im dłużej trwa ciąża tym bardziej jestem zmęczona. Od przedwczoraj męczy mnie zgaga do tego stopnia że aż wymiotuję 😞

Ja dwie córki przenosiłam- jedna półtora tygodnia po terminie i odeszły mi wody, drugą dwa- poród wywoływany...

 

 

Mi ogółem też mocno doskwiera twardniejący brzuch, podbrzusze, jakieś jakby kolki po bokach brzucha i ogółem codziennie biorę Nospę, bo wieczorami to już mnie boli, że codziennie mówię że to już chyba zaczynam rodzić...ale w poprzednich ciążach też tak było u urodziłam po terminie, teraz o taki plus, że wiem, że nie urodzę po terminie, tylko najpóźniej w 39 TC...dziś zaczynam 37 🙈🙈🙈

 

2 godziny temu, AnnaT napisał:

A ja dziś byłam z samego rana na pierwszym ktg. Zapis prawidłowy, za tydzień mam się stawić na kolejne.  

Niestety mój uparciuch nadal się nie przekręcił i leży w poprzek. 

Od rana za to mam podniesione ciśnienie bo jakiś ch.. zastawił mi auto i nie miałam jak wyjechać z parkingu.  Zostawił numer ale nie do tej pory nie odbiera 😤 a że to wewnetrzy parking to straż miejska tylko przyjechała i powiedziała że nic nie mogą zrobić. I biegłam na tramwaj. Dobrze że to blisko i się nie spóźniłam. Ale mam ochotę mu coś zrobić 😡

Co za debil...no ja bym mu ostro pocisneła 🤦🤬🤬

 

@MariKate pięknie 🥰

Edytowane przez dorcia6579
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AnnaT napisał:

A ja dziś byłam z samego rana na pierwszym ktg. Zapis prawidłowy, za tydzień mam się stawić na kolejne.  

Niestety mój uparciuch nadal się nie przekręcił i leży w poprzek. 

Od rana za to mam podniesione ciśnienie bo jakiś ch.. zastawił mi auto i nie miałam jak wyjechać z parkingu.  Zostawił numer ale nie do tej pory nie odbiera 😤 a że to wewnetrzy parking to straż miejska tylko przyjechała i powiedziała że nic nie mogą zrobić. I biegłam na tramwaj. Dobrze że to blisko i się nie spóźniłam. Ale mam ochotę mu coś zrobić 😡

Dobrze chociaż że zdążyłaś na ktg. Na takich popaprańców to chyba już nie ma rady! Chociaż ja bym mu za takie parkowanie chyba całą szybę naklejkami ozdobiła. Zresztą mnie w takich sytuacjach bardzo łatwo wyprowadzić z równowagi. 

Powiedz który to już tydzień bo się pogubiłam? Czy myślałaś o obrocie zewnętrznym? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 minuty temu, Do_Mi napisał:

Dobrze chociaż że zdążyłaś na ktg. Na takich popaprańców to chyba już nie ma rady! Chociaż ja bym mu za takie parkowanie chyba całą szybę naklejkami ozdobiła. Zresztą mnie w takich sytuacjach bardzo łatwo wyprowadzić z równowagi. 

Powiedz który to już tydzień bo się pogubiłam? Czy myślałaś o obrocie zewnętrznym? 

Skończony 36ty, o obrocie nie myślalam, ponieważ i tak mam zaplanowana cc, więc chyba poprostu to kolejne wskazanie będzie. 

 

No mam ochotę mu pospuszczac powietrze z kół. Jedyne co mnie powstrzymuje, to to że może zrobić to samo nam bo wie które auto zastawił i znów mogę mieć problem innego dnia. 

A najgorzej że ani policja ani straż nie mogą nic zrobić, bo nie zagraża bezpieczeństwu 😡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, mami napisał:

oj ja chyba dziś też poproszę, żeby przywiózł komodę i łóżeczko... będę spokojniejsza:) ja mam od początku te skurcze bolesne, lekarz prowadzący mówi, że takie mogą być. ale dla pewności na jutro się umówiłam na wizytę, bo mam dziwne uczucie jakby mi się wody sączyły (ale bardzo delikatnie)

pokaż to łóżeczko 😄

Takie zwykłe 🙂

IMG_20210406_134956.jpg

16177100739576783401200835931913.jpg

Edytowane przez dorcia6579
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, banasiatko napisał:

@mami nie ma nawet szans na odespanie w moim domu...

rozumiem, jedyna nadzieja, że kolejna noc będzie spokojniejsza... dziś jednak dzieciaki mają wolne - jutro wróca na zajęcia zdalne to chociaż na chwilę się zajmą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
2 godziny temu, Do_Mi napisał:

Niestety nie do końca bo drugą dawkę dostanę dopiero po porodzie 😞 ale lepszy rydz niż nic 🙂

czytałam, że procentowo sporo odporności dostaje się po pierwszej dawce, także tak jak piszesz, lepsze to niż nic 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, MariKate napisał:

U mnie też od niedzieli coraz częstsze te skurcze przepowiadające (nawet teraz cały czas brzuszek się spina) i się zastanawiam do kiedy wytrzymam. Akurat w pierwszej ciąży w tym okresie trafiłam na kilka dni do szpitala ze skurczami, ale teraz chciałabym tego uniknąć właśnie ze względu na córeczkę w domu. 

Teściowa wyjeżdża pod koniec kwietnia na miesiąc do sanatorium i przeżywa, że jeśli coś się wcześniej zacznie to jej nie będzie na miejscu 🙈

 

Moje wczorajsze zdjęcie (32t+5d). Brzuszek mam coraz większy 🙈

IMG_20210405_152852.jpg

Ślicznie wyglądasz a tak na marginesie to muszę Ci napisać że masz piękne włoski 🥰

Ja dzisiaj cały dzień leżę w łóżku z przerwa na śniadanie i nastawienie prania. Nogi mam jak kamienie i te zebra z prawej strony nad brzuszkiem są z dnia na dzień nie do zniesienia. 

Wczoraj też cały dzień przeleżałam i pół dnia przepłakałam

Jeszcze dopadł mnie szczękoscisk jak bym mogła to bym kamienie gryzła, nie wiem skąd to się wzięło 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

@dorcia6579 rozpływam się jak widze i łóżeczko i wózeczek 🙂 sama nic w domu nie mam i czuje wyraźny brak 😛 

 

@Mama88 o jeju 😞 naprawde dziwne rzeczy się dzieją, mam nadzieje, że chociaż nastrój wróći dobry... zauważyłam że wszystkie jesteśmy nie w sosie, więc coś musi być z pogodą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, mami napisał:

@dorcia6579 rozpływam się jak widze i łóżeczko i wózeczek 🙂 sama nic w domu nie mam i czuje wyraźny brak 😛 

 

@Mama88 o jeju 😞 naprawde dziwne rzeczy się dzieją, mam nadzieje, że chociaż nastrój wróći dobry... zauważyłam że wszystkie jesteśmy nie w sosie, więc coś musi być z pogodą...

No szczerze to z humorem u mnie tragedia 

Wszystko mnie denerwuje, irytuje i dołuje. I ta pogoda za oknem 🥶😡😤🥱a teraz się poplakalam nie znoszę takiego stanu u siebie

Ale jutro wizyta i dowiem się co tam u mojej kruszynki❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...