Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Mama88 napisał:

Ja mam termin wpisany na 30 czyli już za 26 dni 😱ale teraz @Mainusiaurodziła tyle czasu wcześniej to aż się boje bo mi ogólnie brzuszek się już obniżył i od 3 dni budzę się z bólem brzucha tak jak na okres. Dzisiaj po sniadaniu zasnęłam jak dziecko i dopiero obudziłam się po 12 gdyby nie wyjazd do teściowej to dalej bym spała 🙄czuje się jak żywy trup nawet synek mi powiedział że blada jestem. Ostatnio cieszyłam się jeszcze na te święta bo teściowa pyszne sałatki robi i placuszki piecze a na ten moment na nic ochoty nie mam

Już spodnie mnie gniotą nie da się siedzieć 

Powiem Wam że też bym chciała już urodzić chwilę pomęczyć się z tym cięciem po cesarce ale już nie nosić tego ciężaru. Ciągle mi gorąco, oddycham jak bym tone ważyła 

Każde schylenie mnie boli Ehhh.... Wiem wiem czujecie pewnie to samo ale musiałam to napisać. 

Chyba większość z nas czuję podobnie. Ja dziś wstałam z ostrym bólem biodra ciągnącym się aż do łydki, musiałam wstać i trochę rozchodzić a dodam, że było to ok.6.30. Każda zmiana pozycji i przetoczenie bebzola to cała akcja logistyczna. Ja też mam mega problemy z oddechem, zapowietrzam się, oddech się urywa jakby. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby faktycznie wczesniej się coś zadziało w granicach bezpieczeństwa. Ale ja akurat ani w tej ani poprzedniej nie mam żadnych przypadłości ze strony brzucha, nawet Braxtona nie miewam. W poprzedniej ciąży wszystko do końca było zamknięte na 3 spusty, żadnego opuszczonego brzucha, nic. Na dzień przed terminem odeszły mi wody, tak spektakularnie jak w amerykańskim filmie😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Emi_ja napisał:

Hej słodkie mamy, a jak wy dzisiaj funkcjonujecie świątecznie? Jecie wszystkie te słodkie slododkosci w ramach ustalonego regulaminu, czy pozwalacie sobie na kawałek ciasta więcej?Czy wszystko musi wchodzić z tym cholernym jogurtem i orzechami 😛

Ja sernik który robiłam zjadłam przy 2 śniadaniu i do niego już nie dawałam żadnego jogurtu i orzechów bo sernik sam w sobie jest już dobrze zbilansowany☺️ teraz byliśmy na krótkim spacerze i kolejny posiłek mi wychodzi jakoś koło 17, więc wtedy zjem trochę obiadu i do niego kawałek szarlotki i mysle że to będzie ok 😁 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
40 minut temu, Emi_ja napisał:

Hej słodkie mamy, a jak wy dzisiaj funkcjonujecie świątecznie? Jecie wszystkie te słodkie slododkosci w ramach ustalonego regulaminu, czy pozwalacie sobie na kawałek ciasta więcej?Czy wszystko musi wchodzić z tym cholernym jogurtem i orzechami 😛

Ja dziś rozwalony mam dzień, w dodatku przegapiłam mierzenie cukru i zmierzyłam tylko na czczo i po pierwszym śniadaniu.Poten zjadłam białą kiełbasę 🤭 i potem sałatki jarzynowej.

Więc tak nijak się to na do cukrzycy..aaa i kawałek babki.

Jutro idę do rodziców, czeka na mnie bigos 🤭🤭🙈🙈

55 minut temu, Emi_ja napisał:

Chyba większość z nas czuję podobnie. Ja dziś wstałam z ostrym bólem biodra ciągnącym się aż do łydki, musiałam wstać i trochę rozchodzić a dodam, że było to ok.6.30. Każda zmiana pozycji i przetoczenie bebzola to cała akcja logistyczna. Ja też mam mega problemy z oddechem, zapowietrzam się, oddech się urywa jakby. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby faktycznie wczesniej się coś zadziało w granicach bezpieczeństwa. Ale ja akurat ani w tej ani poprzedniej nie mam żadnych przypadłości ze strony brzucha, nawet Braxtona nie miewam. W poprzedniej ciąży wszystko do końca było zamknięte na 3 spusty, żadnego opuszczonego brzucha, nic. Na dzień przed terminem odeszły mi wody, tak spektakularnie jak w amerykańskim filmie😉

U mnie za to skurcze  Braxtona aż chyba za często, mocno mnie irytują już...I do tego wszystkiego trzeci dzień mnie czyści na kibelku, aczkolwiek zakładam, że mój organizm już chyba nie toleruje diety cukrzycowej ...dziś jak kaszlnełam to się prawie posra....am...nie będę brzydki pisać przy świętach 😉

 

@Mama88 oj Ty to chyba jednak szybciej urodzisz, coś mam wrażenie że Twój organizm domaga się odpoczynku przed wielkim wyzwaniem 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, dorcia6579 napisał:

Więc tak nijak się to na do cukrzycy..aaa i kawałek babki.

Jutro idę do rodziców, czeka na mnie bigos 🤭🤭🙈🙈

U moich rodziców też jest bigos, który na mnie czeka, ale moja mama dalej się nie określiła czy będziemy się widzieć czy nie, ale tak czy inaczej w razie czego mąż po niego pojedzie to sobie zjem 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na raczej będę majową mamą bo termin mam dopiero na 26 maja. Chyba że mój maluszek wywinie nam jakiś numer. Co prawda od kilku dni biorę luteinę bo trochę za często miałam skurcze przepowiadające i brzuch mi się spinał ale to raczej ze stresu związanego z rodzicami. 

 

Dziś za to męczy mnie potworna zgaga do tego stopnia że już 2 razy wymiotowałam. Niestety to chyba przez Leona, który ciągle się wpycha w żołądek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, dorcia6579 napisał:

Ja dziś rozwalony mam dzień, w dodatku przegapiłam mierzenie cukru i zmierzyłam tylko na czczo i po pierwszym śniadaniu.Poten zjadłam białą kiełbasę 🤭 i potem sałatki jarzynowej.

Więc tak nijak się to na do cukrzycy..aaa i kawałek babki.

Jutro idę do rodziców, czeka na mnie bigos 🤭

Nie no Dorcia, bigos musi być, ja właśnie ubolewam, że nie miał kto u mnie zrobić.😉 Biała kiełbasa była jednak w żurku a jarzynowa przy śniadaniu. Jednak trochę ją ztuningowalam, warzywa upiekłam no i majonez pół na pół z jogurtem, więc wyszła lekka i smaczna. Ale jakoś nie czuje się zaspokojona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, dorcia6579 napisał:

mnie za to skurcze  Braxtona aż chyba za często, mocno mnie irytują już...I do tego wszystkiego trzeci dzień mnie czyści na kibelku, aczkolwiek zakładam, że mój organizm już chyba nie toleruje diety cukrzycowej ...dziś jak kaszlnełam to się prawie posra....am...nie będę brzydki pisać przy świętach 😉

Wiesz przecie, że to objaw często naturalny przed porodem. Może to niebawem 😯

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, MariKate napisał:

Ja sernik który robiłam zjadłam przy 2 śniadaniu i do niego już nie dawałam żadnego jogurtu i orzechów bo sernik sam w sobie jest już dobrze zbilansowany☺️ teraz byliśmy na krótkim spacerze i kolejny posiłek mi wychodzi jakoś koło 17, więc wtedy zjem trochę obiadu i do niego kawałek szarlotki i mysle że to będzie ok 😁 

Super wyszedł ten twój sernik, ja już nie miałam siły piec więcej. Poza tym myślę sobie, że napieke a potem zjem kawałek na drugie śniadanie...Pierwsze u mnie z przekroczeniem, 144, bo zjadłam też dodatkowe jajka w majonezie i kawałek babki ze święconki, potem na drugie śniadanie sporo mazurka, który zagryzlam skrzydelkiem barbecue. I cukier niski. Teraz jednak w ramach buntu zjadłam ciasteczko bezcukrowe z czekoladą oraz kawałek czekolady bezcukrowej...I taki to bunt..😔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Emi_ja napisał:

Super wyszedł ten twój sernik, ja już nie miałam siły piec więcej. Poza tym myślę sobie, że napieke a potem zjem kawałek na drugie śniadanie...Pierwsze u mnie z przekroczeniem, 144, bo zjadłam też dodatkowe jajka w majonezie i kawałek babki ze święconki, potem na drugie śniadanie sporo mazurka, który zagryzlam skrzydelkiem barbecue. I cukier niski. Teraz jednak w ramach buntu zjadłam ciasteczko bezcukrowe z czekoladą oraz kawałek czekolady bezcukrowej...I taki to bunt..😔

Ja tak szczerzeto rano zmierzyłam cukier tylko po 1 kanapce, która zjadłam jakoś o 8 jako pierwsze sniadanie, a po takim większym 2 śniadaniu u teściowej to nie sprawdzałam, ale podejrzewam że było w normie bo dużo zjadłam warzyw, kromke ciemnego chleba z pasztetem domowym i 2 łyżki sałatki takiej ala gyros, która sobie jeszcze wczoraj wieczorem tak na szybko robiłam 😁 teraz będę jeść pieczonego kurczaka z warzywami i do tego zjem kawałek szarlotki i później zmierzę. 

Pewnie jutro rano jak będę mierzyć cukier na czczo to wtedy się okaże, na ile dzisiejsze jedzenie wpłynęło na moją glikemie ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mama88 napisał:

Ja mam termin wpisany na 30 czyli już za 26 dni 😱ale teraz @Mainusiaurodziła tyle czasu wcześniej to aż się boje bo mi ogólnie brzuszek się już obniżył i od 3 dni budzę się z bólem brzucha tak jak na okres. Dzisiaj po sniadaniu zasnęłam jak dziecko i dopiero obudziłam się po 12 gdyby nie wyjazd do teściowej to dalej bym spała 🙄czuje się jak żywy trup nawet synek mi powiedział że blada jestem. Ostatnio cieszyłam się jeszcze na te święta bo teściowa pyszne sałatki robi i placuszki piecze a na ten moment na nic ochoty nie mam

Już spodnie mnie gniotą nie da się siedzieć 

Powiem Wam że też bym chciała już urodzić chwilę pomęczyć się z tym cięciem po cesarce ale już nie nosić tego ciężaru. Ciągle mi gorąco, oddycham jak bym tone ważyła 

Każde schylenie mnie boli Ehhh.... Wiem wiem czujecie pewnie to samo ale musiałam to napisać. 

A wyniki badań masz dobre? Ja właśnie taka ospała, blada i bez sił i ochoty na cokolwiek jestem jak mam niski poziom magnezu. Teraz do tego spadła hemoglobina  i doszła anemia i to mnie jeszcze badziej osłabiło.  Jak dostałam 7 kroplówek magnezu i włączyłam żelazo to od razu mam więcej siły. Wiadomo, że lekko już nie jest i to nie te same siły co przed ciążą ale przynajmniej coś już robię w domu. I nawet jakoś lepiej mi się oddycha i nawet skóra się poprawiła i już mnie tak nie swędzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mainusia napisał:

Hej dziewczyny. Przedstawiam wam moją kwietnióweczke Blanka 49 cm i 2570g. Ze względu na pośpiech 38 dni wcześniej troszkę dłużej posiedzimy w szpitalu ale najważniejsze że jest wszystko dobrze. Jeeeej co za uczucie ❤️❤️❤️❤️ jestem zakochana

Gratulacje, dużo zdrówka dla całej Waszej rodzinki ♥️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, Emi_ja napisał:

Hej słodkie mamy, a jak wy dzisiaj funkcjonujecie świątecznie? Jecie wszystkie te słodkie slododkosci w ramach ustalonego regulaminu, czy pozwalacie sobie na kawałek ciasta więcej?Czy wszystko musi wchodzić z tym cholernym jogurtem i orzechami 😛

A mi się udało narazie trzymać dietę, słodkiego nic nie zjadłam (bo sama nie upiekłam a u teściowej oparłam się wszystkim ciastom). 

Jedyny grzech to troszkę sałatki do śniadania gdzie był makaron typu chińskiego, ale cukier był na granicy. 

I śmieje się, że to pierwsze święta gdzie nie przywiozę nadprogramowych świątecznych kilogramów 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Eda85 napisał:

A wyniki badań masz dobre? Ja właśnie taka ospała, blada i bez sił i ochoty na cokolwiek jestem jak mam niski poziom magnezu. Teraz do tego spadła hemoglobina  i doszła anemia i to mnie jeszcze badziej osłabiło.  Jak dostałam 7 kroplówek magnezu i włączyłam żelazo to od razu mam więcej siły. Wiadomo, że lekko już nie jest i to nie te same siły co przed ciążą ale przynajmniej coś już robię w domu. I nawet jakoś lepiej mi się oddycha i nawet skóra się poprawiła i już mnie tak nie swędzi. 

Wyniki mam dobre, magnez biorę 3razy dziennie wiadomo że to nie to samo co kroplówka  ale myślę że niestety juz ta końcówka chyba mi nie sluzy. Noce nie przespane 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, dorcia6579 napisał:

Ja dziś rozwalony mam dzień, w dodatku przegapiłam mierzenie cukru i zmierzyłam tylko na czczo i po pierwszym śniadaniu.Poten zjadłam białą kiełbasę 🤭 i potem sałatki jarzynowej.

Więc tak nijak się to na do cukrzycy..aaa i kawałek babki.

Jutro idę do rodziców, czeka na mnie bigos 🤭🤭🙈🙈

U mnie za to skurcze  Braxtona aż chyba za często, mocno mnie irytują już...I do tego wszystkiego trzeci dzień mnie czyści na kibelku, aczkolwiek zakładam, że mój organizm już chyba nie toleruje diety cukrzycowej ...dziś jak kaszlnełam to się prawie posra....am...nie będę brzydki pisać przy świętach 😉

 

@Mama88 oj Ty to chyba jednak szybciej urodzisz, coś mam wrażenie że Twój organizm domaga się odpoczynku przed wielkim wyzwaniem 😉

Powiem Ci że chciała bym naprawdę jak już minie 36 tydz było by mi lżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MariKate napisał:

Nic dziś nie robię oprócz siedzenia i leżenia, a brzuszek twardnieje co chwilę 🤔

Może to skurcze przepowiadające? Tez tak miałam przez kilka dni pod rząd. Dostałam luteinę 2x1 i przeszło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Do_Mi napisał:

Może to skurcze przepowiadające? Tez tak miałam przez kilka dni pod rząd. Dostałam luteinę 2x1 i przeszło. 

No pewnie tak. Jesteśmy jeszcze u teściowej, ale jak wrócimy to muszę wziąć magnez i nospe i mam nadzieję, że przejdzie. Mam za tydzień wizytę u lekarza to zobaczę co mi na to powie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj w nocy tak bardzo się źle poczułam, spanikowanlam nawet, że chyba faktycznie coś się dzieje i trzeba będzie jechać do szpitala.

Pozatym od jakiegoś czasu śpię na stojąco,nogi odmawiają współpracy,ciężko wykonywać codzienne czynności, mała jest bardzo nisko do tego wczoraj już w ogóle miałam wrażenie, że chce wyskoczyć dołem. Zaalarmowałam męża, żeby był w pogotowiu,a sama uciekłam do łazienki otwarlam na oścież okno i postanowiłam przeczekać,a żeby się uspokoić i czymś zająć weszłam tutaj poczytać,a tu @Mainusia pisze,że urodziła (a miała termin jak ja)!

Myślałam,że już w ogóle na zawał zejdę ze strachu całe szczęście u mnie to był tylko fałszywy alarm i chyba skutek przepracowania przed świętami 😌 

Ale muszę się wreszcie zmobilizować do tej wyprawki bo to wszystko uświadomiło mi jak ten czas ucieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Mainusia napisał:

 

Jak ja zobaczyłam, że jedna z nas urodziła tak koniec. We wtorek kończę pakować torby do szpitala. 

W 1 ciąży od 32 do 34 tygodnia przeleżałam plackiem na podtrzymaniu, na ostatnim ktg wychodziły skurcze. Często twardnieje mi brzuch. Tak się cieszyłam na te święta, a praktycznie mało co jem. Jak zjem to czuję takie uczucie przepełnienia, zgagi nie mam. Ale czuję wszystko w gardle.

Młody ułożony miednicowo i sobie podskakuje po moim pęcherzu. Was okładają po żebrach, a mnie na dole. Strasznie niekomfortowe uczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AnnaT napisał:

A mi się udało narazie trzymać dietę, słodkiego nic nie zjadłam (bo sama nie upiekłam a u teściowej oparłam się wszystkim ciastom). 

Jedyny grzech to troszkę sałatki do śniadania gdzie był makaron typu chińskiego, ale cukier był na granicy. 

I śmieje się, że to pierwsze święta gdzie nie przywiozę nadprogramowych świątecznych kilogramów 😉

Nie, no to już bardziej pokrzepiające były doniesienia o bigosie😛

U mnie nie ma jakichś wielkich pyszności, ale chociaż tej czekolady słodzonej stevia zjadłabym kilka kawałków więcej 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Do_Mi napisał:

Ja właśnie przed wczoraj się zaszczepiłam 🙂 samo wkłucie bezbolesne, po ok. 8 godzinach zaczęły mnie boleć mięśnie jak na grypę, w nocy doszedł ból głowy raczej taki zatokowy. Trwało to ok. 24 h. Dziś w nocy wszystko minęło i od rana czuję się bardzo dobrze 🙂

Powiem ci, że byłam zaskoczona, że do mnie dzwonią. Zarejestrowaliśmy się z mężem w styczniu, myślałam, że może jeszcze na kwiecień coś mi znajdą, ale nie. Co ciekawe tylko do mnie dzwonili, ale pewnie dlatego,że mój mąż jest ode mnie młodszy. 😉Dzisiaj mamy 9 dzień kwarantanny. Mam nadzieję, że do jutro nic nam już nie wyskoczy. A jak twoi rodzice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Dziewczyny nie chciałam was przestraszyć ale z drugiej strony od razu pełna mobilizacja 😄😄 ja wam powiem że na wieczór w czwartek coś tam te plecy zaczęły mnie boleć myślałam że przewialam jakoś piątek przetrzymałam a resztę znacie

 Nic a nic wcześniej nie wskazywało że urodzę i to tyle naprzód. W każdym bądź razie co ja miałam nie robić na święta hahahaha 😄 ale dziś zapowiedziałam do męża że za tydzień robimy jedzonko świąteczne 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, Mainusia napisał:

Dziewczyny nie chciałam was przestraszyć ale z drugiej strony od razu pełna mobilizacja 😄😄 ja wam powiem że na wieczór w czwartek coś tam te plecy zaczęły mnie boleć myślałam że przewialam jakoś piątek przetrzymałam a resztę znacie

 Nic a nic wcześniej nie wskazywało że urodzę i to tyle naprzód. W każdym bądź razie co ja miałam nie robić na święta hahahaha 😄 ale dziś zapowiedziałam do męża że za tydzień robimy jedzonko świąteczne 😁

Gratuluję i życzę dużo zdrówka ❤❤❤ ja kończę powoli 37 i czekam 🙈🙈 o dziwo mi nic nie doskwiera, córcia jest dla mnie bardzo łaskawa 😁😁 wiadomo czuje jakieś skurcze I wg, ale to normalne. Jedynie czuje jak siadam na toalecie jakby coś mi tam pstrykało albo się otwierało takie głupie uczucie 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...